PDA

Zobacz pełną wersję : Bieszczadzka Straż Graniczna



Marcin
31-01-2010, 09:36
http://esanok.pl/?ak=news_c&pan=n&dod=artykul&var_id=8671&wroc=index

Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej – co ciekawego było w 2009 roku, krótki rzut oka na granicę ….
(29-01-2010 )


I. Ruch graniczny 2009

W 2009 roku na odcinku granicy ochranianym przez Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej granicę Polski przekroczyło ogółem 6.558.958 osób, z czego 3.352.935 cudzoziemców (51.1% z ogólnej liczby osób) i 3.206.023 obywateli RP (48.9% z ogólnej liczby osób) oraz 2.083.007 środków transportu.

Porównawczo:

* w 2009 roku odnotowano 36,4% spadek ruchu granicznego osób w stosunku do poprzedniego 2008 roku, natomiast do roku 2007 - wskaźnik spadku ruchu wynosi aż 43,3%.
* odnotowano także spadek ruchu granicznego przemieszczających się przez granicę środków transportu - w stosunku do 2008 r. o 12,3%.

Powyższe zjawisko spowodowane zostało między innymi przystąpieniem Polski (21.12.2007) do realizacji postanowień traktatu z Schengen. Również, wprowadzenie obowiązkowych wiz dla obywateli Ukrainy, którzy w poprzednich latach, wśród ogółu cudzoziemców przekraczających podkarpacką granicę stanowili prawie 90%, wpłynęło na znaczny spadek ruchu granicznego cudzoziemców.

Również, na przełomie roku 2008/2009, w wyniku konieczności dostosowania polskich przepisów celnych do stosowanych w UE, zostały wprowadzone w życie przepisy wyznaczające nowe ilości towarów przewożonych okazjonalnie na potrzeby własne, podlegające zwolnieniom celnym. W wyniku tych przepisów znacznie zostały zmniejszone normy podlegających zwolnieniom celnym, przywożonych do RP wyrobów tytoniowych z dotychczasowych 200 szt. papierosów do 40 sztuk. Wywołało to protesty osób na co dzień trudniących się „mrówczym” przywozem alkoholu i papierosów do RP.

Odnotowany wówczas znaczny spadek ruchu osób, przede wszystkim w ciągu ruchu pieszego w przejściu granicznym w Medyce – do tej pory nie wrócił do stanu początkowego.

Uruchomiony 01.07.2009 r. tzw. mały ruch graniczny, sukcesywnie wzrasta i liczba ob. Ukrainy korzystających z tej formy przekraczania granicy państwowej ciągle rośnie. Od lipca do końca roku 2009 – granicę w ramach mrg przekroczyło ponad 208 tysięcy osób.

Na spadek ruchu przemieszczających się przez granicę środków transportu miało wpływ zmniejszenie ilości odprawianych pociągów towarowych o 24,1%. Wiązało się to z zakończeniem kontraktów przewozowych, brakiem nowych kontraktów co spowodowało np. obniżenie ilości transportów rudy żelaza z dwóch do jednego na dobę.

W ruchu samochodów ciężarowych odnotowano spadek w stosunku do 2008 r. o (-52,6%), a wyjątkiem okazała się ilość samolotów (+20,0%) i pociągów osobowych (+5,3%).

Spadek ruchu odnotowano na zbliżonym poziomie w stosunku do analogicznego okresu roku 2008 zarówno w kategorii samochodów osobowych (-10,5%) jak i autokarów (-10,6%).

II. zielona granica pod nadzorem SG 2009

Na tzw. “zielonej granicy” na Podkarpaciu w ciągu 2009 roku zatrzymano za przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom 167 nielegalnych imigrantów (w analogicznym okresie roku 2008 - 235 osób, spadek o 28,9%).

Ogólnie, od czasu wejścia do państw układu Schengen (grudzień 2007), na granicy z Ukrainą zauważa się zmniejszenie skali zjawiska nielegalnej migracji. Obserwuje się jednakże wzrost ilości przypadków przekroczeń polsko – ukraińskiej granicy państwowej, są to jednak przekroczenie na „ własną rękę” i nie są zorganizowane.

Natomiast, specyfiką polsko-ukraińskiej granicy na Podkarpaciu, była zawsze zorganizowana nielegalna migracja z kierunków azjatyckich.

W 2009 roku twierdzono 10 przypadków nielegalnej migracji o charakterze zorganizowanym, w których łącznie zatrzymano 49 osób (14 ob. Wietnamu, 11 ob. Rosji, 6 ob. Mołdowy, 4 ob. Ukrainy, 4 ob. Gruzji, 2 ob. Turcji - narodowości kurdyjskiej, 2 ob. Afganistanu, 2 ob. Palestyny, 2 ob. Egiptu, 1 ob. Tunezji, 1 ob. Sri Lanki) oraz 11 pomocników / organizatorów (6 ob. Ukrainy i 2 ob. Rosji narodowości czeczeńskiej, 2 ob. RP oraz 1 ob. Mołdowy).

Natomiast, w poprzednim 2008 roku na odcinku służbowej odpowiedzialności Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej stwierdzono 13 przypadków nielegalnej migracji o charakterze zorganizowanym, w których zatrzymano łącznie 80 imigrantów.

Na „zielonej granicy” dominowali obywatele Ukrainy i Mołdowy, zatrzymano także 14 imigrantów z Wietnamu i z krajów afrykańskich ( 2 ob. Egiptu i 1 ob. Tunezji).

Jednakże, stwierdzono radykalny spadek migracji z kierunku azjatyckiego ( -75%)

Obserwowany na podkarpackiej „zielonej granicy” ogólny spadek nielegalnej migracji jest zapewne powiązany ze wzrostem skuteczności w ochronie granicy państwowej ukraińskich służb granicznych. Niebagatelną też rolę odgrywa świadomość organizatorów przerzutów co do nowoczesnych technologii funkcjonujących na schengeńskich granicacach. Zapewne, duży wpływ na odnotowany spadek migracji w ubiegłym roku, miał także ogólnoświatowy kryzys gospodarczy niesprzyjający migracji ekonomicznej do dotkniętych recesją państw Europy Zachodniej.

III. Na przejściach granicznych – wzrost fałszerstw dokumentów (2009)

W 2009 r. w podkarpackich przejściach granicznych zaobserwowano, w stosunku do poprzedniego roku, ponad 2 - krotny wzrost ujawnień fałszerstw dokumentów, którymi posłużono się (w dużej przewadze ob. Ukrainy) w trakcie przekraczania granicy.

Funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału SG ujawnili 437 fałszywych dokumentów. Odnotowano: wzrost liczby dokumentów, w których zamieszono sfałszowane stemple kontroli granicznej (w większości dokumenty ujawniane były w drogowym przejściu granicznym w Medyce 49,8% wszystkich ujawnień); rosnącą ilość przypadków wyłudzania przez cudzoziemców wiz w Konsulatach RP (wzrost ujawnień fałszywych dokumentów wykorzystywanych do wyłudzenia wiz / uwiarygodnienia celu wjazdu do Polski.) oraz inne fałszerstwa.

Dokumentami paszportowymi, w których zamieszczone były sfałszowane stemple najliczniej posługiwali obywatele Ukrainy.

IV. Przemyt

W 2009 roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej samodzielnie oraz przy udziale organów współdziałających (Policja, Służba Celna, SOK, WITD) ujawnili przemyt o ogólnej wartości 12.762.743 zł.

Spośród zatrzymanych towarów, towary akcyzowe stanowiły 65,6%.

Jest to efekt akcji SG przeprowadzanych głównie na szlakach komunikacyjnych, posesjach i w głębi kraju, natomiast, w przypadku przejść granicznych działania w tym zakresie prowadzi Służba Celna.

W ubiegłym roku, na Podkarpaciu Straż Graniczna miała kilka przypadków pościgów za uciekającymi samochodami z przemytem. Na drogach naszego województwa doszło do zagrożenia bezpieczeństwa, życia i zdrowia zarówno uczestników ruchu i zatrzymujących przemyt funkcjonariuszy. Również, z przemytem związana była czynna napaść na funkcjonariusza, który ujawnił wyrzut z pociągu papierosów i zatrzymywał sprawców. Został uderzony przez przemytnika metalowym prętem w głowę. Uderzenie to groziło funkcjonariuszowi pozbawieniem życia. Sprawcy zostali skazani na bezwzględne kary pozbawienia wolności.

Nową formą przestępczej działalności na „zielonej granicy”, były ujawnione przez Straż Graniczną przemyt papierosów bezpośrednio przez linię granicy z Ukrainy do Polski. Zapakowane w worki papierosy przenoszono z Ukrainy i składowano w określonych miejscach po polskiej stronie granicy. Następnie, Polacy swoimi samochodami przyjeżdżali po odbiór towaru.

V. Kradzione samochody

W 2009 roku roku funkcjonariusze BiOSG zatrzymali w przejściach granicznych ogółem 89 pojazdów (tyle samo zatrzymano w 2008 r.) przy jednoczesnym spadku ich wartości w stosunku do roku 2008 z kwoty 5.557.000 zł. na 3.641.700 zł., to jest o 34,7%.

Poza przejściami granicznymi zatrzymano 12 pojazdów łącznej wartości 322.200 zł.

Ujawnienie prób nielegalnego wywozu pojazdów następowało w wyniku sprawdzenia w dostępnych bazach danych (22 przypadki w przejściu granicznym i 4 poza przejściem) oraz na zasadzie typowania przez funkcjonariuszy SG do szczegółowej kontroli. W 33 przypadkach nielegalne pochodzenie pojazdu stwierdzono na podstawie ujawnienia ingerencji w pola numerowe nadwozi przy pomocy dostępnych technik kryminalistycznych oraz w 6 przypadkach stwierdzono sfałszowanie dowodu rejestracyjnego.

Wśród luksusowych samochodów osobowych zatrzymano między innymi Toyotę Land Cruiser z 2008 r. o wartości 320.000 zł., Mercedesa ML z 2007 r. o wartości 150.000 zł., BMW X5 o wartości 115.000 zł; Porsche za 110.000 zł; BMW 525 z 2006 r. o wartości 100.000 zł., Nissana Murano za 90.000 zł; BMW za 85.000 zł; Mazdę za 80.000 zł.

VI. SIS i nie tylko

W 2009 roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału zrealizowali ogółem ponad 7 254 trafień w Systemie Informacyjnym Schengen, co oznacza, że między innymi zatrzymano 14 osób ściganych na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, ustalono miejsce pobytu 113 osób poszukiwanych w Polsce i zagranicą, a w stosunku do ponad 1 260 obywateli państw trzecich figurujących w bazie SiS-u , odmówiono im wjazdu na terytorium UE.

System Informacyjny Schengen (SIS) - nazywany jest technologiczną duszą wszystkich państw Schengen.

To w rzeczywistości elektroniczna kartoteka osób poszukiwanych bądź niepożądanych na terenie państw Układu Schengen.

SIS to najbardziej złożony system zbierania i transferu informacji, połączony z komputerową bazą danych. Dzięki zastosowaniu automatycznej procedury przetwarzania danych pozwala poszczególnym państwom m.in. na weryfikację osób i przedmiotów podczas kontroli granicznej oraz kontroli policyjnych i celnych przeprowadzanych wewnątrz kraju, który przystąpił do Układu z Schengen.

Straż Graniczna ma pełny dostęp do baz danych SiS-u, nie tylko w przejściach granicznych , ale dzięki wykorzystaniu na Podkarpaciu 5 pojazdów zwanych Schengen – busami.

Schengen-busy to specjalne samochody wyposażone w sprzęt niezbędny do przeprowadzania kontroli - np. komputer podłączony do baz danych zawierających informacje o osobach poszukiwanych, do SiS-u, urządzenia do sprawdzania odcisków palców czy minilaboratoria do wykrywania narkotyków.

Równocześnie uszczelniana jest granica zewnętrzna – w ubiegłym roku przyjęto do służby w BiOSG 89 nowych funkcjonariuszy.


Źródło:BIOSG

Może takie sprawozdania staną się tradycją Bigosu.

Krzysztof Franczak
31-01-2010, 12:01
A ilu im uciekło?

eldoopa
31-01-2010, 13:42
Nierozsądnie byłoby się tu przyznać :mrgreen:

trzykropkiinicwiecej
31-01-2010, 14:44
..hmmm.. statystyka uciekających... to jest coś... każdy głupi się pochwali tymi co ich widać ;-p

jotek
08-02-2010, 03:01
..hmmm.. statystyka uciekających... to jest coś... każdy głupi się pochwali tymi co ich widać ;-p

A ja lubię Panów ze Straży w Bieszczadach. Są inni - ja tylko z takimi się zetknąłem w ciągu ostatnich lat - niż ci co stoja na pozostałych granicach. Nie przeszkadza mi, iż np. gdy złaże zimą z Tarnicy o 19 to i przed parkingiem i za nim i jeszcze po drodze mnie pare razy zatrzymują. Taką mają robotę. Ale zawsze będę wdzięczny za pomoc jakiej mi udzelili, gdy mi się kiedyś, na początku kwietnia, ścieżki poplątały i z rowerem na plecach przez San musiałem przeleżć tam, gdzie granica na rzece się kończy. Obok słupa 351. Dosłownego i symbolicznego gorąca tej herbaty z termosu, którą mnie poczęstowali nie zapomnę nigdy.

buba
08-02-2010, 11:29
A ja lubię Panów ze Straży w Bieszczadach. Są inni - ja tylko z takimi się zetknąłem w ciągu ostatnich lat - niż ci co stoja na pozostałych granicach. Nie przeszkadza mi, iż np. gdy złaże zimą z Tarnicy o 19 to i przed parkingiem i za nim i jeszcze po drodze mnie pare razy zatrzymują. Taką mają robotę. Ale zawsze będę wdzięczny za pomoc jakiej mi udzelili, gdy mi się kiedyś, na początku kwietnia, ścieżki poplątały i z rowerem na plecach przez San musiałem przeleżć tam, gdzie granica na rzece się kończy. Obok słupa 351. Dosłownego i symbolicznego gorąca tej herbaty z termosu, którą mnie poczęstowali nie zapomnę nigdy.


a jak mi sie wiele lat temu "sciezki poplataly" i zaprowadzily pod cerkiew w sokolikach to mi herbaty nie dali ;)

trzykropkiinicwiecej
09-02-2010, 22:10
a=A tak naprawdę to o co ci chodzi? To przez ciebie nie pisałem tu przez wiele miesięcy a jak się odezwałem to znów cie musze oglądać i czytać. Napisałem o SG bo mam wobec nich dług do spłacenia. A ty zajmij swoją odwróconą osobowością
..uoj... nie nerwuj sja ..nie nada

...W Dydiowej swego czasu i mi byli pomocni... ale był ubaw... mają takie fajne coś co w nocy widać dobrze...

jotek
09-02-2010, 22:22
..uoj... nie nerwuj sja ..nie nada

...W Dydiowej swego czasu i mi byli pomocni... ale był ubaw... mają takie fajne coś co w nocy widać dobrze...
Masz rację, wybacz, przepraszam...

don Enrico
10-02-2010, 12:33
Bieszczadzka SG ma jeden mankament : nie chcą mi wyrobić karty STAŁEGO KLIENTA
A poza tym jest zawsze bardzo grzeczna i miła. Często można liczyć na konkretną informację turystyczną z której chętnie korzystam.

Marcin
12-02-2010, 18:44
Nielegalni emigranci uratowani dzięki wspólnej akcji BiOSG i GOPR
(12-02-2010 )


BIESZCZADY. Po kilkugodzinnej akcji prowadzonej w bardzo trudnych warunkach pogodowych i terenowych, funkcjonariusze BiOSG razem z bieszczadzkim GOPR uratowali życie dwóm Osetyńczykom, którzy nielegalnie przekroczyli wczoraj granice państwową.


W dniu wczorajszym (tj. 11.02.2010 r.) funkcjonariusze Straży Granicznej z Placówki SG w Wetlinie, na górze Krzemieniec (wysokość – 1221 m n.p.m.), przy samym monolicie – stojącym w miejscu styku granicy Polski, Ukrainy i Słowacji, znaleźli ślady wskazujące, że dwie osoby przekroczyły nielegalnie granicę państwową.

Ślady biegły z Ukrainy do Polski a następnie szlakiem turystycznym wzdłuż granicy polsko – słowackiej. W okolicach rezerwatu Moczarne, w odległości 200 m od linii granicy państwowej, funkcjonariusze zauważyli dwóch mężczyzn. Okazali oni swoje dowody osobiste, jednocześnie dając do zrozumienia, że są osobami głuchoniemymi. Z dokumentów tożsamości wynikało że mężczyźni to obywatele Słowacji. Pokazując „na migi” i rysując na śniegu wyjaśniali, że zabłądzili i przez pomyłkę przekroczyli granicę polsko – słowacką.

W celu potwierdzenia tożsamości mężczyzn oraz autentyczności ich dokumentów, która budziła wątpliwości, funkcjonariusze SG zaczęli sprowadzać mężczyzn w kierunku Placówki SG w Wetlinie. Po przejściu zaledwie paru metrów mężczyźni osłabli do tego stopnia, że nie mogli iść dalej pieszo. Na pomoc wezwano GOPR. Do akcji włączyła się również grupa 17 funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, którzy w tym czasie odbywali specjalistyczne szkolenie narciarskie SKI TOUR.

Należy podkreślić, że panowały wyjątkowo trudne warunki pogodowe i terenowe. Z powodu mgły oraz zapdającego zmroku widoczność w terenie była bardzo mała- zaledwie do kilkudziesięciu metrów, ponadto zalegająca gruba pokrywa śnieżna oraz dodatkowo nasilające się opady śniegu utrudniały poruszanie się w terenie, który i tak ze względu na swoje górskie ukształtowanie nie jest łatwy do pokonania. Około godziny 20.00 mężczyzn dowieziono do Placówki SG w Wetlinie, gdzie czekała już karetka pogotowia, która zabrała ich do Szpitala Powiatowego w Lesku. Lekarz stwierdził wychłodzenie, odwodnienie oraz osłabienie organizmów obu mężczyzn, udzielono im niezbędnej pomocy medycznej.


W szpitalu dwaj emigranci przestali udawać osoby głuchonieme, przyznali się że nie są obywatelami Słowacji lecz Rosji, narodowości osetyńskiej oraz że nielegalnie przekroczyli granicę polsko – ukraińską. Po kilkunastogodzinnym pobycie w szpitalu, lekarz stwierdził, że Osetyńczycy nie potrzebują już dalszej opieki medycznej. Mężczyźni – jak się okazało jeden w wieku 38 lat a drugi w wieku 35 lat, zostali przewiezieni do Placówki SG w Krościenku, gdzie do chwili obecnej prowadzone są dalsze czynności w tej sprawie.


Nielegalni emigranci powiedzieli, że planowali dostać się do Austrii, fałszywe dowody słowackie kupili od nieznanej im osoby na Ukrainie. Po przekroczeniu granicy polsko – ukraińskiej zabłądzili. Mieli prawdziwie szczęście, że tak szybko na ich ślad trafił patrol SG. Mężczyźni mieli przy sobie tylko butelkę alkoholu, żadnych innych artykułów żywnościowych, jak ustalono nie posiadali również mapy terenu, podróż na Zachód mogła się skończyć dla nich tragicznie.

http://esanok.pl/?ak=news_c&pan=n&dod=artykul&var_id=8781&wroc=index

jotek
15-02-2010, 01:00
Szacun na maksa, Panowie z SG chapeu bas, niech się pogranicznicy z innych granic uczą od Was...

http://esanok.pl/?ak=news_c&pan=n&dod=artykul&var_id=8781&wroc=index

Aleksandra
07-09-2011, 09:49
Dotyczy całej SG

http://e-prawnik.pl/wiadomosci/informacje/straz-graniczna-ukarze-za-szybka-jazde-strona-2.html


Straż Graniczna ukarze za szybką jazdę

Od 18 września wypisze też mandat za niewłączone światła, ignorowanie znaków drogowych czy picie piwa w parku.

Wynika tak z rozporządzenia, które przygotował resort spraw wewnętrznych i administracji. Ministerstwo wychodzi z założenia, że praca w tej formacji to już nie tylko pilnowanie granic, lecz coraz częstsze interwencje wewnątrz kraju.

Teraz strażnicy, którzy zauważą np. samochód z niesprawnymi światłami, mogą go zatrzymać, lecz nie mają prawa wypisać mandatu. Pozostają im wówczas dwa wyjścia. Pierwszym jest skierowanie wniosku o ukaranie kierowcy do sądu. – Zazwyczaj brak jest głębszego uzasadnienia przemawiającego za przedłużaniem postępowania w taki sposób – zaznacza ministerstwo.
Dlatego strażnik wybiera częściej drugą opcję – wzywa na miejsce zdarzenia policjanta, który wypisze zatrzymanemu mandat. Czas oczekiwania jest często dość długi. Przyłapany na wykroczeniu kierowca jest sfrustrowany czekaniem, a strażnik nie może kontynuować wykonywania innych zadań służbowych.

Nowe przepisy mają zmienić sytuację. Strażnik nie będzie już musiał czekać na policjanta, lecz sam wyciągnie bloczek mandatowy i wypisze karę.

Na co muszą uważać kierowcy?

Wspomniane karanie za niesprawne światła to pierwsze z wielu nowych wykroczeń, za jakie będą kary od Straży Granicznej.

Mandat będzie się należał również za przekroczenie prędkości. Jeśli podczas kontroli zatrzymanego okaże się dodatkowo, że kierowca zapomniał prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego czy polisy OC, to również dostanie mandat.

To jednak nie koniec listy. Ukarani przez Straż Graniczną zostaną też kierowcy, którzy nie stosują się do znaków drogowych (np. nie zatrzymają się przy znaku STOP) lub sygnalizacji (np. przejadą na czerwonym świetle).

Tak samo będzie, gdy kierowca nie wykona polecenia osoby kierującej ruchem (np. ze Straży Pożarnej) czy nie zatrzyma auta na wezwanie służby, która ma prawo do przeprowadzania kontroli na drodze. Grzywna bez czekania na policjantów zostanie nałożona też na każdego, kto będzie niszczył, przestawiał czy zasłaniał znaki drogowe.
Strażnik zadba o porządek publiczny

Mundurowi tej formacji dostaną więcej władzy nie tylko na drogach. Po zmianach będą mogli ukarać każdą osobę, która spróbuje wprowadzić ich w błąd podczas zatrzymania. Mandat wypiszą zatem temu, kto poda nieprawdziwe informacje dotyczące adresu zamieszkania, tożsamości, obywatelstwa, zawodu czy zatrudnienia.

Resort spraw wewnętrznych postanowił ponadto upoważnić strażników do karania osób, które zostaną przyłapane na piciu alkoholu w miejscach publicznych, np. na ulicy, w parku lub w autobusie.
Dodatkowo przygotowany projekt umożliwi mundurowym nałożenie kary za tzw. publiczny nieobyczajny wybryk. Za taki może być potraktowane upicie do nieprzytomności w miejscu publicznym oraz spanie na placach i chodnikach aż do wytrzeźwienia. Funkcjonariusze będą mogli ponadto wypisywać mandaty za wyrzucanie do lasu śmieci lub złomu.

Listę najważniejszych wykroczeń, za które strażnik będzie mógł karać mandatem, zamyka trzymanie zwierzęcia bez zachowania środków ostrożności. Chodzi np. o prowadzenie agresywnego psa bez smyczy i kagańca.

Jaką kwotą może ukarać Straż Graniczna?

Najwyższy mandat od funkcjonariusza tej służby może wynieść 500 złotych. Osoby, które popełniły co najmniej dwa wykroczenia jednocześnie, narażą się natomiast na karę do 1000 zł. Za niektóre wykroczenia strażnicy mogą nakładać jedynie grzywny w wysokości określonej w tzw. taryfikatorze – np. za przekroczenie prędkości.

Od kiedy nowe prawo zacznie obowiązywać?

Zmiany ma wprowadzić nowelizacja rozporządzenia w sprawie wykroczeń, za które funkcjonariusze Straży Granicznej są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego. Do 7 września dokument znajduje się w uzgodnieniach międzyresortowych. Zapisano w nim, że wejdzie w życie 18 września tego roku.

Marcin
07-09-2011, 11:47
Dodatkowo przygotowany projekt umożliwi mundurowym nałożenie kary za tzw. publiczny nieobyczajny wybryk. Za taki może być potraktowane upicie do nieprzytomności w miejscu publicznym oraz spanie na placach i chodnikach aż do wytrzeźwienia. Funkcjonariusze będą mogli ponadto wypisywać mandaty za wyrzucanie do lasu śmieci lub złomu.

no to koniec z zakapioryzmem w Bieszczadach

Pyra.57
07-09-2011, 19:37
Ład, porządek, dyscyplina zapanuje w bieszczadzie. Strach się bać.

diabel-1410
07-09-2011, 21:48
a pieniądze spłyną do kasy partii która akurat będzie u steru-chyba zacznę zbierac kasę na nowe TU154M dla pozostałych przy życiu polityków

bieśdziad
13-09-2011, 13:58
zakapioropodobnych nie ogarną ...tych trzeźwiejących albo i nie na placach i chodnikach

marmota_m
13-09-2011, 14:50
zakapioropodobnych nie ogarną ... nie wywołuj wilka z lasu... :twisted:

Gandalf
14-09-2011, 15:48
Niedługo to wszystkie służby ograniczą się do mandatów; ale czy o to chodzi ?!

trzykropkiinicwiecej
14-09-2011, 16:13
..rozmawiając wczoraj z pogranicznikami na ten temat usłyszałem takie oto zdanie: - heehehehehee.... chcą nam dać to co już mamy... wybory idą Stachu... Wybory.!!