Piskal
21-05-2010, 18:04
Ambicja
Żyli kiedyś w Bieszczadach
Panowie Kowalski i Nowak
I Nowak Kowalskiemu
Bardzo się nie podobał.
-Czego pan ode mnie chce
I w ogóle do kogo ta mowa?
Rzekł wtedy do Kowalskiego
Poirytowany pan Nowak.
- To pan ode mnie czegoś chce
Czepia się wciąż od nowa
Będzie niedługo z panem źle
Jakem Kowalski, panie Nowak.
Pan Nowak zakasał rękawy
Zdjął okulary z nosa
-Kowalski, pan taki cherlawy
Aż szkoda pobić młokosa.
Kowalski aż się zakrztusił
- Ja młokos! O nie, panie Nowak!
Chętnie bym pana udusił,
Lecz brzydzę się, tak czy owak!
-Pan się mnie brzydzi, Kowalski?
Nikt mnie tak nie obraził!
Mam szyje na dwa nadgarstki
Duś pan, chybaś się nie zraził.
I panu to zapowiadam,
Że jeśli mnie pan nie udusi
To pańską żonę obgadam
I źle powiem o pańskiej mamusi!
Kowalski zaczął więc dusić
Stosując uchwyt Nelsona
I myśli: Nowak jest jednak ambitny,
Ambitny, niech ja skonam!
I udusił wariat wariata
I przyjechała policja
- Czy to pan udusił denata?
-Skąd, go udusiła ambicja.
Żyli kiedyś w Bieszczadach
Panowie Kowalski i Nowak
I Nowak Kowalskiemu
Bardzo się nie podobał.
-Czego pan ode mnie chce
I w ogóle do kogo ta mowa?
Rzekł wtedy do Kowalskiego
Poirytowany pan Nowak.
- To pan ode mnie czegoś chce
Czepia się wciąż od nowa
Będzie niedługo z panem źle
Jakem Kowalski, panie Nowak.
Pan Nowak zakasał rękawy
Zdjął okulary z nosa
-Kowalski, pan taki cherlawy
Aż szkoda pobić młokosa.
Kowalski aż się zakrztusił
- Ja młokos! O nie, panie Nowak!
Chętnie bym pana udusił,
Lecz brzydzę się, tak czy owak!
-Pan się mnie brzydzi, Kowalski?
Nikt mnie tak nie obraził!
Mam szyje na dwa nadgarstki
Duś pan, chybaś się nie zraził.
I panu to zapowiadam,
Że jeśli mnie pan nie udusi
To pańską żonę obgadam
I źle powiem o pańskiej mamusi!
Kowalski zaczął więc dusić
Stosując uchwyt Nelsona
I myśli: Nowak jest jednak ambitny,
Ambitny, niech ja skonam!
I udusił wariat wariata
I przyjechała policja
- Czy to pan udusił denata?
-Skąd, go udusiła ambicja.