PDA

Zobacz pełną wersję : Bieszczady nie gęsi - własne wino miały



Stachu
24-11-2002, 13:35
Czy ktoś to jeszcze pamięta? Podobno już nie osiągalne na rynku i pojedyńcze sztuki leżakują na piwnicznych półkach najbardziej zagorzałych bieszczadzkich miłośników win.
Osobiście nie próbowałem, ale podobno ma smak nieco kwaskowaty i siarczysty, bardzo zbliżony do Chateau Jabol, rocznik 1995 hyhy.

Anonymous
24-11-2002, 14:52
Hehe - do MBL Sanok jako rekwizyt z tym ;)
Tego akurat nie pamietam, jakoś mi musiało umknać :)
Natomiast doskonale pamiętam wino o nazwie "Bieszczadzka Perła". Równiez z gatunku Chateau Jabol :)

Stachu
24-11-2002, 14:58
o to z kolei ja tego nie widzialem ;-D

Anonymous
24-11-2002, 15:09
Bo nazwa była "Bieszczadzka Perła", natomiast produkowane było afair gdzieś daleko stamtąd.
Looknąłem natomiast przed chwilą do Pektowin'a Jasło i wino "Bieszczady" jest nadal w ofercie, jako: Wino czerwone słodkie, 12 - 14 %, butelka na korek :) W parze z nim idzie "Węgrzyn podkarpacki" :))

Stachu
24-11-2002, 18:09
hmmm o kurka faktycznie... kto by pomyslal.
hmmm ale jesli chodzi o nazwy to imho najatrakcyjniej brzmi:

Napitek śliwkowy - Wino czerwone słodkie 12 - 14 %

kod kreskowy: 5901462000766

butelka na zakrętkę

hyhyhyh

DOROTA
25-11-2002, 02:55
Pamietam nazywalismy to wino potocznie LZY SOLTYSA lub USMIECH TRAKTORZYSTY, bylo nadzwyczaj kwasne i cirpkie, bo nawet dobrze wprawiony soltys plakal jak je pil. :-) Dorota

Stachu
25-11-2002, 08:22
Moze zakonczmy juz ten winny watek bo nas jeszcze posadza o propagowanie picia H2SO4 :}}}