Piskal
12-06-2010, 17:11
Bieszczady to taka wyspa
Gdzie, gdy żeglujesz przez życie,
Odnajdziesz swoją przystań
Co cię powita o świcie.
Spuścisz trap na nadbrzeże
Z zielonych połonin złożone
Mrukniesz pod nosem- nie wierzę
Że świat ma te góry szalone.
Za sobą zostawisz statek
Złożony z rachunków i trosk
Telefon, gonitwę, podatek.
Serce się stopi na wosk.
Po szlakach będziesz wędrować
Port życia zostanie za tobą
I będziesz śpiewać, rymować
By poczuć się wreszcie sobą.
Poszukasz bieszczadzkiej tawerny
Gdzie spoczniesz zmęczony wertepem.
Znajdziesz ją w polu lucerny
Albo na ławce pod sklepem.
I będziesz jak dziecko się cieszyć
Że odnalazłeś swą przystań
Więc nie chcesz tej chwili zapeszyć.
Bieszczady to taka wyspa.
Gdzie, gdy żeglujesz przez życie,
Odnajdziesz swoją przystań
Co cię powita o świcie.
Spuścisz trap na nadbrzeże
Z zielonych połonin złożone
Mrukniesz pod nosem- nie wierzę
Że świat ma te góry szalone.
Za sobą zostawisz statek
Złożony z rachunków i trosk
Telefon, gonitwę, podatek.
Serce się stopi na wosk.
Po szlakach będziesz wędrować
Port życia zostanie za tobą
I będziesz śpiewać, rymować
By poczuć się wreszcie sobą.
Poszukasz bieszczadzkiej tawerny
Gdzie spoczniesz zmęczony wertepem.
Znajdziesz ją w polu lucerny
Albo na ławce pod sklepem.
I będziesz jak dziecko się cieszyć
Że odnalazłeś swą przystań
Więc nie chcesz tej chwili zapeszyć.
Bieszczady to taka wyspa.