PDA

Zobacz pełną wersję : Plan na wyjazd w Bieszczady - druga połowa sierpnia



Fiba
14-08-2010, 01:54
Witam wszystkich,

W dniach 16-21 sierpnia planuje wraz z dziewczyną wybrać się w Bieszczady. Jedziemy autem, nocleg mamy zarezerwowany w Polańczyku. Planujemy przez ten czas kilka razy wyskoczyć w góry jak i również miło spędzić czas nad jeziorem. Mamy po 19 lat i w Bieszczadach byliśmy już kilkakrotnie we wcześniejszych latach lecz teraz pierwszy raz wybieramy się sami i my podejmujemy się 'organizacji'. W związku z planami mam do Was kilka pytań. Po pierwsze: Czy znacie w Polańczyku lub bliskiej okolicy warte polecenia knajpy, restauracje gdzie można dobrze i niedrogo zjeść? Druga sprawa to co można w okolicy Polańczyka zwiedzić lub wybrać się w ciekawe miejsce nie ruszając się autem? Chodzi mi o coś innego niż jezioro, może jakieś ścieżki lub szlaki?
Autem planujemy się wybrać do Ustrzyk Górnych oraz Wołosatego i stamtąd ruszyć w góry.
Zamierzamy zrobić ze 3 podejścia na 3 dni, w razie braku pogody z któregoś trzeba będzie zrezygnować i zaplanowac dzien inaczej.

Podejście 1 - Połonina Caryńka i(lub) Wetlińska.
Czy średnio lub mało zaprawieni mogą zaplanować obejście dwóch Połonin w jeden dzień?
W którym miejscu najlepiej zostawić auto i ewentualnie podjechać busem żeby wejść na szlak i zobaczyć jak najwięcej w tej okolicy?
Patrząc na plan szlaków widzę, że troche ich prowadzi na Połoniny więc chciałbym wybrać najbardziej optymalny i zorientowac sie ile to zajmie czasowo.

Podejście 2 - Tarnica.
Tutaj planujemy dojechać do Wołosatego i stąd ruszyć szlakiem prosto na Tarnice. I co dalej? Czy warto podejść na Szeroki Wierch i wrócić? A może na Krzemień?
Chcę wrócić tym samym szlakiem, którym wchodziłem.

Podejście 3 - Mała Rawka i Wielka Rawka.
Gdzie tutaj najlepiej wyruszyć? Gdy patrzę na mapę to myślę, że zostawimy auto na Przełęczy Wyżniańskiej i stamtąd szlakiem na obydwie Rawki. Ile orientacyjnie czasu zajmuje podejście i zejście? Czy warto jeszcze podejść stamtąd na Kremenaros i styk 3 granic?

Przyznaje, że nie jesteśmy zbyt doświadczeni jeśli chodzi i chodzenie po górach ale zasady znamy. Liczę na Waszą pomoc przy zaplanowaniu tych tras i choć czasu już niewiele to mam nadzieję, że wyjade z planem w głowie i większą wiedzą http://bieszczadzkieforum.pl/images/smilies/icon_e_smile.gif Wiem, że w internecie można znaleźć sporo informacji jednak nie zawsze aktualne i potwierdzone.

Pozdrawiam,
Fiba

długi
14-08-2010, 08:42
Witaj na forum,
1 - dwie Połoniny w jeden dzień, ... od przełęczy do przełączy, raczej bez problemu. Całość od Ustrzyk G. do Starego Sioła... to już trochę długa trasa, szczególnie dla rekreacyjnej wędrówki urlopowej.
2 - zdecydowanie Krzemień. A nie pomyślałeś o "kółku" przez Halicz, Rozsypaniec i Przełęcz Bukowską? Piękna, choć dość daleka wędrówka na cały dzień (licząc z odpoczynkami)
3 - spokojnie zdążycie na Kremenaros, warto
Czasy są podane na większości map i na strzałkach w punkcie wyjścia
Pozdrawiam
Długi

Fiba
14-08-2010, 11:57
Witaj na forum,
1 - dwie Połoniny w jeden dzień, ... od przełęczy do przełączy, raczej bez problemu. Całość od Ustrzyk G. do Starego Sioła... to już trochę długa trasa, szczególnie dla rekreacyjnej wędrówki urlopowej.

I tak też się właśnie zastanawiam. Jesteśmy nastawieni raczej na spokojne chodzenie a nie nabijanie km, w Bieszczady jeszcze nieraz wrócimy. Czy Twoim zdaniem warto zostawić auto na Przełęczy Wyżniańskiej, podjechać busem do Przełęczy Wyżnej i stąd żółtym szlakiem udać się na Poł. Wetlińską, nastepnie szlakiem przez Berehy Górne wejść na Poł. Caryńską i wrócić zielonym szlakiem na parking na Przełęczy Wyżniańskiej? Ile czasu zajęłaby taka wędrówka i o której najlepiej wyjść? - Przepraszam za takie pytania ale brak mi doświadczenia w tym.


2 - zdecydowanie Krzemień. A nie pomyślałeś o "kółku" przez Halicz, Rozsypaniec i Przełęcz Bukowską? Piękna, choć dość daleka wędrówka na cały dzień (licząc z odpoczynkami) Czytałem, że to właśnie dosyć długa trasa. Mam w planach zrobić ją za rok, w większej grupie ze znajomymi. W tym roku chcemy tylko 'zaliczyć' Tarnice i właśnie nie wiem co jeszcze w okolicy żeby nie zajęło zbyt dużo czasu.


3 - spokojnie zdążycie na Kremenaros, warto
Czasy są podane na większości map i na strzałkach w punkcie wyjścia

Skoro tak to pewnie się się zastanowimy na Wielkiej Rawce jak stoimy z siłami oraz czasem i być może wejdziemy. Ale słyszałem, że szlak na Kremenaros jest wymagający?

Serdecznie dziękuje za odpowiedzi,
Pozdrawiam

Marcowy
14-08-2010, 13:17
Podejście 1 - Połonina Caryńka i(lub) Wetlińska.
Czy średnio lub mało zaprawieni mogą zaplanować obejście dwóch Połonin w jeden dzień?

Jasne, da się. Nawet szkolne wycieczki robią obie połoniny w jeden dzień. Ale podejrzewam, że 50% uczestników już nigdy nie wróci w Biesy ani żadne inne góry, przynajmniej z własnej woli :-) Przejście obu połonin w jeden dzień to nie jest jakiś ekstremalny wyczyn, ale zdecydowanie męczący, więc dla mnie nie ma większego sensu. Jeśli korzystasz z samochodu - niezależnie od tego, czy zaczniesz w Wetlinie czy UG - znacznie oddalisz się od auta. Ja bym sobie to rozłożył na dwa dni, parkował auto w Berehach i po przejściu trasy wracał busem na parking. Ale ja jestem z natury leniwy :-)


Podejście 2 - Tarnica.
Tutaj planujemy dojechać do Wołosatego i stąd ruszyć szlakiem prosto na Tarnice. I co dalej? Czy warto podejść na Szeroki Wierch i wrócić? A może na Krzemień? Chcę wrócić tym samym szlakiem, którym wchodziłem.

A po co wracać i iść tym samym szlakiem? Chyba lepiej zostawić auto w UG, podjechać busem do Wołosatego, wejść na Tarnicę i wrócić przez Szeroki Wierch do UG. Ewentualnie w stronę przeciwpołożną :-)


Podejście 3 - Mała Rawka i Wielka Rawka.
Gdzie tutaj najlepiej wyruszyć? Gdy patrzę na mapę to myślę, że zostawimy auto na Przełęczy Wyżniańskiej i stamtąd szlakiem na obydwie Rawki. Ile orientacyjnie czasu zajmuje podejście i zejście? Czy warto jeszcze podejść stamtąd na Kremenaros i styk 3 granic?

Z Wyżniańskiej jak najbardziej warto na Kremenaros. Tu też sensowny wydaje się zejście do UG i powrót busem po auto na Wyżniańską. Powodzenia :-)

WUKA
14-08-2010, 13:36
Spod klawiaturki mi to, Marcowy, wyjąłeś . Nie będę się więc powtarzać. Powiem tylko, że masz 100% racji (wg. mnie, naturalnie)

Fiba
14-08-2010, 13:45
Jasne, da się. Nawet szkolne wycieczki robią obie połoniny w jeden dzień. Ale podejrzewam, że 50% uczestników już nigdy nie wróci w Biesy ani żadne inne góry, przynajmniej z własnej woli :-) Przejście obu połonin w jeden dzień to nie jest jakiś ekstremalny wyczyn, ale zdecydowanie męczący, więc dla mnie nie ma większego sensu. Jeśli korzystasz z samochodu - niezależnie od tego, czy zaczniesz w Wetlinie czy UG - znacznie oddalisz się od auta. Ja bym sobie to rozłożył na dwa dni, parkował auto w Berehach i po przejściu trasy wracał busem na parking. Ale ja jestem z natury leniwy :-)

Skoro tak to może faktycznie lepiej dołożyć dzień w górach albo zostawić jedną Połoninę na następny rok. Zdecyduję jeszcze na miejscu ale im więcej się dowiem teraz tym lepiej i łatwiej planować :)




A po co wracać i iść tym samym szlakiem? Chyba lepiej zostawić auto w UG, podjechać busem do Wołosatego, wejść na Tarnicę i wrócić przez Szeroki Wierch do UG. Ewentualnie w stronę przeciwpołożną :-)
Ile taka trasa jest dłuższa i wejście tym samym szlakiem? Może faktycznie tak będzie lepiej.



Z Wyżniańskiej jak najbardziej warto na Kremenaros. Tu też sensowny wydaje się zejście do UG i powrót busem po auto na Wyżniańską. Powodzenia :-)
A zejście z Kremenaros do UG to tak jak wg. mapy ok 2h20min?

I jeszcze zastanawiają mnie te busy bo wybierając każdą z tych tras musiałbym się zorientować jak i kiedy śmigają..

Dziękuje za odpowiedzi, bardzo miło na Waszym forum.

Pozdrawiam,
Fiba

długi
15-08-2010, 00:13
O busach wszystkiego dowiesz się na miejscu. Spiszesz nr telefonu i możesz się umówić, że kierowca podjedzie po Ciebie o wyznaczonej godzinie w umówione miejsce. Stawka jest ceną umowną ;)
Pozdrawiam
Długi

tidżej
19-08-2010, 18:22
Zgadzam się z radami Kolegów, z tą różnicą, że jeśli jadę samochodem zawsze staram się najpierw ustawić samochód na zejściu i ewentualnie podjechać (busem, stopem) do wejścia na zaplanowany szlak. Zysk jest ewidentny, gdy zejdę w dół (czasem szlak zmęczy lub zmoczy), nie muszę kombinować jak dojść/dojechać do samochodu. Zwłaszcza, że czasem wędruję z dziećmi.
Jeśli zdecydujesz się na trasę przez Halicz proponuję zacząć od Wołosatego (zostawić samochód), pójść przez Rozsypaniec, Halicz, Przełęcz GOPRowską (w tym roku bez namiotu GOPR), Tarnicę i zejść do Wołosatego do samochodu. W tym roku zrobiliśmy tę trasę z dziećmi. Jakoś nie leży mi kilkukilometrowa wędrówka po całym dniu po płaskim terenie na zakończenie trasy - wolę po płaskim zacząć. Tak jak Marcowy jestem leniwy ;-)

tidżej
20-08-2010, 09:10
Nie zauważyłem, że Fiba już pojechał ;)

MCBRIDE
22-08-2010, 17:17
Witam. Możesz pojechać autem do Wołosatego i stamtąd wejść bezpośrednio na Tarnicę później warto pójść z Tarnicy na Rozsypaniec, Halicz przez Przełęcz Bukowską powrót do Wołosatego. Długi dobrze podpowiada. Z pks-em we wrześniu jest problem.

Fiba
23-08-2010, 11:45
No i wróciłem!

Plany planami a życie życiem.. :razz:

Z 3 podejść udało się nam wykonać 2 ale i tak jesteśmy bardzo, bardzo zadowoleni.

W pierwszy dzień obeszliśmy obie Rawki + Kremenaros, bardzo nam się podobała taka konfuguracja.
Połoniny 'podzieliliśmy tak', ze zostawiliśmy auto w UG, przez pomyłkę i niedomówienie dojechaliśmy busem do Brzegów Górnych i jeszcze stamtąd PKS'em do P. Wyżnej, weszliśmy szlakiem na Chatke Puchatka, następnie zejście czerwonym do Brzegów i wejście na Caryńska (faktycznie daje w dupe :twisted: ), przeszliśmy całą i zeszliśmy na parking w UG. Pogoda przez cały dzień była ładna tylko przy samym wyjściu z lasu już w UG zaczęło mocno kropić.
Tarnicę odpuściliśmy, zamiast tego poszliśmy do rezerwatu Sine Wiry i zwiedziliśmy kościół w Łopience. Kółko czyli Tarnica + Halicz musi poczekać do przyszłego roku :) .

Dzięki wszystkim za rady, przydały się.

Pozdrawiam serdecznie,
Fiba