PDA

Zobacz pełną wersję : Dla ...



Aleksandra
08-12-2002, 23:05
Dla odświerzenia tematu, przypominam:

w sobotę 14 XII 2002r. w "Gorączce złota" / niestety w Warszawie, nie zaś TAM/ odbyć się ma bieszczadzkie spotkanie. Wszyscy zafascynowani tym Łez Padołem, zakochani, porażeni nieuleczalną chorobą, umierający z tęsknoty i niemogący sobie bez nich znaleźć miejsca są mile widziani. Każdy może tam się zjawić, stroje wieczorowe nie są wymagane, kto chce może wyciągnąć buty z resztką bieszczadzkiego błota, albo co mu się żywnie podoba.
Dla odnalezienia właściwej "atmosfery" obowiązuje tylko jedna zasada: nic na siłę!!! Masz ochotę -przychodzisz, to dobrze. Masz ochotę posnuć bieszczadzkie opowieści - świetnie, jeśli nie, nikt Cię za język ciągnąć nie będzie. Wystarczy, że chcesz sobie posłuchać ochów i achów na temat Bieszczadu. Masz zdjęcia zabiesz, niechce Ci się - nic nie szkodzi. Pragniesz wznosić toasty za bieszczadzkie wędrowanie - świetnie, ale czym - to już Twój wybór. I.T.D I.T.P
Dla nieprzekonanych, że istnieją oddzielnie Aleksandra i Szaszka, będzie to też dobra okazja, aby sprawdzić to naocznie ;)
Dla niezdecydowanych - powtórze: zapraszamy serdecznie, każdy jest mile widziany.
14 XII 2002r., Warszawa, ul. Wilcza, "Gorączka złota", godzina 18.00

Pozdrawiam i mam nadzieję, że do zobaczenia!
Aleksandra

Stały Bywalec
09-12-2002, 15:30
I nie będzie to byle jakie sptkanie, lecz I Ogólnokrajowa Konferencja Internautów Miłośników Bieszczad. Proponuję jej nadać ściśle naukowo - teoretyczny charakter. Zgłaszam w tym celu temat przewodni:
"Różnica pomiędzy smakiem piwa wypitego po zejściu z Połoniny Wetlińskiej i Połoniny Caryńskiej, w porównaniu z tym, jak smakuje piwo po wycieczce na Otryt".
Pozdrawiam

Anonymous
09-12-2002, 16:24
Dzięki Stały Bywalcze i Aleksandro za pomoc widzę że jednak to wypali
Na dzień dzisiejszy na 99% przybędzie na spotkanie 12 osób licząc SB i jego gości a chętnych jes ok 15 osób.
Teraz kilka spraw org.
Udało mi się zarezerwować 7 osobowy stolik bez żadnych zaliczek (po starej znajomości) z możliwością dostawek (rezerwacja 2 stolików to juz koszt zaliczki od kazdej osoby) Więc mam proźbę o przybycie w miare możliwosci jak najblizej 18 bo jezeli grono dopisze to istnieje wtedy mozliwosc zdobycia drogiego stolika (dla nie wtajemniczonych ciezko o miejsce w fajnym pubie w Warszawie w sobotę) z moich doświadczeń co do tego pubu to później może być problem:) Stolik zarezerwowany jest na nazwisko Jóźwik lub na hasło Bieszczadzkie spotkanie (to dla osób ktore chciałyby zaaklimatyzowć się wcześniej)
W pubie istnieje (przynajmniej podczas mojego ostatniego pobytu istniała) możliwość zapuszczenia swojej płyty więc możecie zabrać nastrojowy bieszczadzki music.
W pubie do ok 21 można zjeść coś na ciepło (smacznie) a potem tylko zakąski
Jak wam się spodoba i chcielibyśmy ten pub opanować na dalsze spotkania z możliwością darmowej rezerwacji to trzeba wypić troszkę browarów ( właścicielka jest uczulana na rezerwację po ktorych sprzedale 5 herbat i paluszki :) ale bieszczadzkim aniołom chyba to nie grozi:)
Pozdrawiam i do zobaczenia w sobotę
irasj:)

Szaszka
09-12-2002, 16:47
To moze od razu niech wlascicielka postara sie o beczulke Lezajska (bialego)... Mysle, ze damy rade...
Lezajsk! Lezajsk! Lezajsk...! Niech zyje! Jeszcze niedawno siedzialam w "Biesisku" przy stole z bieszczadzkimi kowbojami i wpatrujac sie w warkoczyki babelkow unoszace sie z dna szklanki pelnej zlocistego napoju, myslalam sobie, ze to jest wlasnie najwspanialsze piwo na swiecie...
Przyniose swoje plyty, najwyzej reszta gosci ucieknie i bedziemy mieli pelno wolnych stolikow. ;)

marekm
09-12-2002, 22:13
Hej!!
Smutno mi z powodu, iż nie będę mógł z Wami zasiąść przy stole
i posnuć bieszczadzką nutkę i małe co nieco!!!
Choć to blisko to to zarazem daleko, może następnym razem ???
Pozdroowka