PDA

Zobacz pełną wersję : Bieszczady jesienią



wolfgang87
14-09-2010, 14:42
Mam możliwość wzięcia urlopu teraz na tygodniach.

Kiedy polecacie jechać (biorąc pod uwagę warunki tegoroczne), tak aby można było z aparatem ruszyć na łowy jesiennych kolorów? Teraz? Za tydzień? Za dwa? Później to chyba już nie, czy może jednak? Kiedy będzie kolorowo :)

bertrand236
14-09-2010, 15:00
Dzień dobry!

Marcowy
14-09-2010, 15:04
Pod względem kolorów najlepsze są słoneczne dni po pierwszych przymrozkach. Kto wie, kiedy nadejdą?

Dobry!

wolfgang87
14-09-2010, 15:26
Pod względem kolorów najlepsze są słoneczne dni po pierwszych przymrozkach. Kto wie, kiedy nadejdą?

Dobry!


Dobry dobry :)
Ale naprawdę dobry to będzie jak w końcu uda się wybrać w górki! Czyli na troje babka wróżyła z tymi kolorami ;)

Pyra.57
14-09-2010, 16:56
W zeszłym roku byłem od 1-12 października i kolory były przepiękne. A przy tym te jesienne mgły dodające plastyczności krajobrazowi. Coś pięknego.

Jan Serce
17-09-2010, 16:28
Dzień dobry.
Pytanie praktyczne. Czy schronisko w Wołosatem i Kremenaros w Ustrzykach Górnych działają jesienią? Dokładnie chodzi mi o ostatni tydzień października, bo w tym terminie mam zamiar się wybrać.
Poza tem witam, jestem nowym użytkownikiem i początkującym bieszczadnikiem- jak się w zeszłym roku w listopadzie w wieku 28 lat wybrałem po raz pierwszy w Bieszczady to teraz będę trzeci raz. Sfiksowałem:)

Barnaba
17-09-2010, 17:19
w poniedziałek zajechałem do miasta. W ndl Stuposiany kolorki już cacy. Rykowisko też się zaczęło.
Schronisko kremenaros jest czynne, ale polecam plebanie- niezależnie od tego co sądzisz o księżach.

Pozdrawiam sfiksowanego.

erem
21-09-2010, 11:13
Witam :-)
Chcąc kontynuować wątek:
- wyjazd: drugi lub trzeci tydzień października
- cel: głównie fotografia
- długośc pobytu: 3 dni max
- oczekuję: głównie propozycji od szanownych bieszczadników.
Jedziemy we trzech i na razie stanęło na Wetlinie skąd pierwszego dnia - Smerek, drugiego - Połonina Wetlińska, trzeciego - Bukowe Berdo od Widełek. Nic innego nam nie przychodzi do głowy. Wiąże się to również z tanim noclegiem. Ale otwarty jestem na wszelkie propozycje od Was. Może jakieś podpowiedzi za które już z góry dziękuję.
I jeszcze osobne pytanie do Barnaby: jak to plebanię?!?!? Ksiądz nocleguje?

tidżej
21-09-2010, 11:25
pierwszego dnia - Smerek, drugiego - Połonina Wetlińska
Ja bym to połączył na jeden dzień. Zostanie dzień na dodatkowe wyjście w góry. Chyba, że planujecie tam dłuższe sesje zdjęciowe i potrzebny jest czas.

erem
03-10-2010, 18:50
Na jeden dzień, to nam się nie uda. Będziemy w Wetlinie około południa, a teraz jakby szybciej się ciemno robi. A faktem również jest że focenie może trochę potrwać

chwastek
03-10-2010, 19:16
witam,

poszukując dobrej bazy wypadowej - czyli takiego miejsca w którym bedę mogła zostawić samochód - mój wybór padł na Ustrzyki Górne. Kręcąc się po okolicy mam zamiar wracać do Ustrzyk bądź na nocleg bądź też nocować gdzieś na trasie i wracac następnego dnia.

mam pytanie: jaką jeszcze inną miejscowość mogłabym potraktować w podobny sposób? tzn. jako bazę wypadową w ciekawe okolice.

pozdrawiam, chwast.

Pyra.57
03-10-2010, 19:35
Proponuje Muczne lub Tarnawę Niżną.

Jan Serce
03-10-2010, 19:37
Jeśli chodzi o zagęszczenie szlaków turystycznych to chyba już tylko Wetlina, bo z niej można ruszyć na wiele sposobów. Spora baza noclegowa i zjeść i wypić można poza sezonem.

chwastek
03-10-2010, 19:52
a czy znajdę w tych miejscowościach: Muczne, Tarnawa Niżna, Wetlina pewne miejsca w których będę mogła zostawić samochód tzn. parkingi (zdaję sobie sprawę, że o strzezonych parkingach mogę jedynie pomarzyć) czy też będę zdana jedynie na dobrą wolę (za opłatą oczywiście) właściceli miejscowych podwórek?

byłabym też wdzięczna za podanie sprawdzonych adresów w tychże miejscowościach uczciwych i solidnych osób wynajmujących kwatery - lub też adresów miejsc w których mogłabym otrzymać nocleg (mogą być pensjonaty lub też coś na ich podobieństwo)

blues
03-10-2010, 20:00
...." czy też będę zdana jedynie na dobrą wolę (za opłatą oczywiście) właściceli miejscowych podwórek?"



To najpewniejszy sposób na pozostawienie samochodu sprawdzony osobiście i wielokrotnie .

Jan Serce
03-10-2010, 20:25
Jeśli chodzi o Wetlinę to polecę miejsce do, którego trafiłem przypadkiem ale los tak chciał (przypadkiem, bo jak szedłem z Cisnej czerwonym to w okolicach miejscowości Smerek pomyliłem stokówkę z aswaltówką do Wetliny, było listopadowe ciemno i gdyby nie drwale, których spotkałem w lesie, to krucho ze mną by było i postanowiłem, że w Wetlinie wchodzę do pierwszego miejsca, które będzie wygladało na wynajem pokoi, a że ludziom lasu postanowiłem odwdzięczyć się za podwózkę zakupem napoju w sklepie, a ze sklepu było najbliżej do...) i trafiłem do Czartoryji. Bardzo fajna karczma i mają pokoje chyba o dość wysokim standardzie, bo i nowo, czysto i telewizor i łazienka. Cena około nie pamiętam 45/50zł za dobę, a samochód można zostawić, bo parking dla gości jest. Pozdrawiam przesympatyczną właścicielkę panią Kasię:)
W tym roku mieszkałem w domu wycieczkowym PTTK i też mają parking ale cena niższa bo 18 za salę w. osobową wiadomo nie ten komfort ale ekonomika zwycięża. I też było dobrze.

erem
14-10-2010, 21:24
Do Funi można.W Wetlinie na przeciw sklepu ABC. Czysto, ciepło i cena podobna

chwastek
15-10-2010, 20:03
Komańcza okazała się bardzo dobrą bazą wypadową - nie tylko w Bieszczady Zachodnie ale także w sąsiadujace okolice Beskidu Niskiego. Choć zaraz na wstępie w Komańczy bardzo niemile zaskoczył mnie widok schroniska PTTK bez dachu (nawet słówkiem nie zająknęli się na stronie że budynek jest częsciowo w remoncie) to znalezienie noclegu na kwaterze prywatnej okazało sie nie być większym problemem - w środku tygodnia, za niewygórowaną cenę, z miejscem na zaparkowanie autka.

Spodziewając się większej ilości turystów w Ustrzykach Górnych darowałam sobie je na weekend - Kremenaros okazał się nie tylko zajety do ostatniego miejsca ale także i nieopalany.

Za to w Bacówce Jaworzec było tak cieplutko a widoki wkoło takie cudne, ze nie przeszkadzało mi nawet nocne sapanie siedmiu chłopa w pokoju i solidne chrapanie kolejnego tuż za ścianą. Może troszeczkę z ceną przesadzili: miejsce w pokoju osmioosobowym kosztuje 22 zł - ale możliwość rozpalenia ogniska, z czego chwast skwapliwie skorzystał, okazała się atrakcją która złagodziła nieco to niefajne odczucie.

Tuż po weekendzie w kwaterach w Ustrzykach Górnych można było nawet powybierac. Za 30 zł udało mi się dostać miejsce w czysciutkim, nowym pokoju z możliwością dostępu do porządnej kuchni oraz nowej łazienki. Z miejscem do zaparkowania samochodu rzecz jasna. Minusem pobytu w Ustrzykach okazała się fatalnie funkcjonująca w roboczych dniach tygodnia komunikacja prywatna. Ale podobno tak tam jest poza sezonem letnim i weekendami.

joorg
15-10-2010, 20:18
... za niewygórowaną cenę,...... było tak cieplutko a widoki wkoło takie cudne,... możliwość rozpalenia ogniska,... z możliwością dostępu do porządnej kuchni oraz nowej łazienki. Z miejscem do zaparkowania samochodu rzecz jasna......
Trzeba było przerobić autko na wąskie tory i "przyjechać" do Balnicy do Wojtka J ...za 10 PLN -- cieplutko , mięciutko i bez chrapania, tylko autko z kilometr od trzeba zostawić.

chwastek
15-10-2010, 20:57
a pytałam wyżej, przed wyjazdem, o noclegi, o!

otryt chciałabym zobaczyć teraz - ale ponieważ i tak wrócę na południe to nastepnym razem skorzystam z tego adresu - dziekuję joorg (już znalazłam stronę www)