PDA

Zobacz pełną wersję : Chiny



Jarek L
14-02-2011, 05:32
Na przelomie grudnia i stycznia bylismy cala rodzina na gorze Hengshan, poludniowej "swietej gorze" Chin, jednej z pieciu takich szczytow w Kraju Srodka. Gora znajduje sie w poludniowej prowincji Hunan, znanej z taniej sily roboczej, bandytow i ostrych przypraw. Hengshan nie jest wysoki, najwyzszy "szczyt" ma zaledwie 1300m npm. Niemniej miejsce jest o tyle szczegolne, ze przez tysiaclecia szukalo tam odosobnienia wielu pustelnikow, tam tez stoi do dzis wiele klasztorow buddyjskich i taoistycznych. Kto interesuje sie chinskim buddyzmem, szczegolnie Chan/Zen, ten na pewno kojarzy takie imiona jak Mazu Daoyi (Ma Tsu) czy Shitou Xiqian (Shih-t'ou Hsi-ch'ien, jap. Sekitō Kisen). Spedzilismy w rejonie ponad tydzien, codziennie chodzac starymi sciezkami pielgrzymow i odwiedzajac miejsca kultu religijnego na gorze. Towarzyszyla nam wiosenna prawie pogoda, i dopiero w ostatni dzien zimne wiatry z polnocy daly znac, ze to jednak srodek zimy...

Kilka zdjec tutaj: http://www.flickr.com/photos/58159070@N07/sets/72157625804928402/

WUKA
14-02-2011, 10:17
Miło znów Cię "widzieć" i czytać dobre wiadomości z daleka.Pozdrawiam!

Jarek L
14-02-2011, 11:11
Dziekuje, wlasnie znalazlem w koncu troche czasu na powrot na goscinne poloniny tego portalu:), wciaz przygluszony kanonadami witajacymi nowy rok Krolika...
Milo byc znow wsrod swoich.

NB stworzylem nowy temat "Chiny", i tutaj bede zalaczal w przyszlosci wszystkie krotkie relacje, by nie mnozyc niepotrzebnie podobnych watkow.

PS.Noworocznie zycze, by na Twojej liscie znalazlo sie kolejne "Poeta Roku 2011"!

WUKA
14-02-2011, 13:43
Widać, że masz spore zaległości. Poczytaj! A to toruński królik na powitanie chińskiego roku.22525

Jarek L
07-03-2011, 08:20
LINHAI

Na chinski Nowy Rok wyjechalismy do miejscowosci Linhai w prowincji Zhejiang. Miasteczko polozone jest malowniczo nad rzeka Ling wsrod gor, liczy 1mln mieszkancow i jest jednym z 5 starozytnych miast tego rejonu. Stara dzielnica otoczona jest liczacym sobie 500 lat murem, ktory byl wzorem do konstrukcji Wielkiego Muru Chinskiego pod Pekinem. Z Linhai pochodzil rowniez Zhang Boduan, autor alchemicznego dziela "Przebudzenie do Rzeczywistosci" (http://en.wikipedia.org/wiki/Wuzhen_pian), w miasteczku znajduje sie ulica, na ktorej sie urodzil, obecnie nazwana jego imieniem. W rejonie znajduje sie wiele glebokich dolin i gor, a na nich swiatyn buddysjkich i taoistycznych. Czas spedzilismy glownie chaszczujac po malo uczeszczanych szlakach i odwiedzajac swiatynie, w tym przepieknie polozona "Niebianska Grote" Gaizhushan. W dzikich ostepach z daleka od osad ludzkich szukalismy pozostalosci taoistycznej swiatyni Dengtanguan, w ktorej alchemiczny kamien niesmiertelnosci probowal syntezowac slawny Tao Hongjing (http://www.goldenelixir.com/taoism/tao_hongjing.html).

Zdjecia mozna obejrzec tutaj:

http://www.flickr.com/photos/58159070@N07/sets/72157626063060761/

Wiecej dodam w najblizszych dniach.

marcins
07-03-2011, 09:33
Oj pobotanizowałby, pobotanizował... Jakby tak jeszcze więcej ziela wśród zdjęć się znalazło ;)

Jarek L
07-03-2011, 09:40
Marcin, napisz, jak mialbym to ziele fotografowac - liscie? Pnie? Kwiaty? Nie znam sie na botanice zupelnie, podchodze do drzew, jak widze na nich tabliczke z oznaczeniem nazwy i wieku (tak tutaj sie oznacza drzewa - pomniki przyrody). Wiesz moze, co to za mech? Idac spojrzelismy na kamlot przy sciezce, a tam takie male czerwone kwiatki:

22771

Pewnie cos pospolitego, pojecia nie mam, ladne bylo w kazdym razie...

Browar
07-03-2011, 20:44
LINHAI
Miasteczko polozone jest malowniczo nad rzeka Ling wsrod gor, liczy 1mln mieszkancow i jest jednym z 5 starozytnych miast tego rejonu. Stara dzielnica otoczona jest liczacym sobie 500 lat murem, ktory byl wzorem do konstrukcji Wielkiego Muru Chinskiego pod Pekinem. ...

Skoro to milionowe "miasteczko",to otacza go "murek",he he.Jak zwykle fajne fotki,ciekawe czy starczy Ci żywota żeby choć pobieżnie poznać Chiny... A zhang shu imponujące,lubię w Twoich fotkach "potknąć" się o jakąś wydawałoby się oczywistość i się zdumieć - "aaa,tak to wygląda".No jakoś wyglądać musi,ale się człowiek zazwyczaj nie zastanawia ;)
Super wyglądają bambusy,takie fraktalne.
A Chińczycy to fajni ludzie? Zwłaszcza ci na prowincji?Nie zaczepiali Was nigdy?

WUKA
07-03-2011, 20:49
Jarku, a przesyłka czekaaaaaaaaa!Pozdrawiam serdecznie!

Jarek L
08-03-2011, 06:25
@Browar - w porownaniu z 23mln Szanghajem 1mln to mala miescinka, i rzeczywiscie Linhai ma taka atmosfere. Czy zywota starczy? Na pewno nie, tym bardziej, ze nie lubie tylko zaliczac wciaz nowych miejsc, ale raczej rozsmakowywac sie starymi, zreszta mam duza slabosc do tego rejonu, bo blisko Szanghaju (ok. 350km) i mozna tam zrobic wypad nawet na weekend, a tradycyjnie byly to miejsca, gdzie mieszkalo wielu pustelnikow i niektorym obszarom przypisuj sie specjalne wlasciwosci. Cos w rodzaju ziemskich czakr.

Masz racje, bambus dodaje tym miejscom wiele uroku, wnosza mnostwo koloru w szary zimowy krajobraz. Niestety ziemia pod bambusami zaslana jest ich suchymi liscmi, nic innego tam nie rosnie, one sa jak perz, jedyny pozytek to smaczne pedy, ktore sa przysmakiem tutejszej kuchni. Latem trzeba uwazac na weze i wielkie skolopedry, to paskudztwo swietnie sie maskuje w gajach bambusowych. Zreszta lato to nie najlepszy okres na chaszczowanie tam, za duzo wezy, w tym bardzo jadowitych. Mysmy mieli w zeszlym roku spotkanie z 2-metrowa bestia, na szczescie byla dosc wczesna wiosna, chlodno, wiec paskudztwo wolno pelzalo, no i nie zaczepialismy go.

A Chinczycy sa bardzo przyjazni, skorzy do pomocy, ciekawscy ale grzeczni. Nigdy nie mielismy zadnych problemow, ale znajomosc jezyka bardzo pomagala. Trzeba sie czesto targowac, ale to okazja do zawarcia blizszych znajomosci i czesc kultury. Do wiosek na koncach drog jezdzilismy prywatnymi minibusami, z kierowcami byly zawsze ciezkie targi, bo i przy swiecie chca wiecej zarobic, nie mowiac o tym, ze cudzoziemiec to latwy w ich mniemaniu lup, ale koniec koncow wiezli nas za mniej niz miejscowych, czujac sie gospodarzami, ktorzy musza dobrze przyjac gosci. Gdy przyjezdzalismy do wiosek w porze posilku, to miejscowi zapraszali do swoich domow na lunch/kolacje.

Zdjecia nie oddaja tych wlasnie sytuacji, ktore tak naprawde czynia podrozowanie po Chinach tak sympatycznym doswiadczeniem, dlatego tak chce sie wracac.

Gorzej jest w duzych miastach, tu konkurencja jest wieksza.

@WUKA - dziekuje bardzo, pamietam, moze latem podczas pobytu w kraju wpadniemy do Torunia pozwiedzac i osobiscie odbiore. Do zobaczenia!

Jarek L
10-03-2011, 09:34
Druga czesc zdjec z Linhaju i okolic - starozytna uliczka nazwana imienie niesmertelnego Zhang Boduana, wsie i - jakzeby inaczej - gory:

http://www.flickr.com/photos/58159070@N07/sets/72157626103863077/

Browar
10-03-2011, 09:44
Fajny potok,są w nim jakieś widoczne ryby?
Nie wiedziałem że bambusy są zimozielone.A te lasy są prywatne czy państwowe? Ktoś je pielęgnuje?

Jarek L
10-03-2011, 10:57
Zadnych ryb tam nie widzialem, ale miejscowi lowia takie wielkosci sledzia. Mysmy widzieli tylko, jak te ropuchy skrzek skladaly w glebszych kaluzach kolo potoku.

Lasy sa panstwowe, zreszta w ogole w Chinach nie ma wlasnosci prywatnej jesli chodzi o ziemie. Pielegnowane sa przez odpowiednik naszych Lasow Panstwowych, choc te czesto wydzierzawiaja je prywatnym przedsiebiorstwom na jakis okres, najczesciej - niestety - z pozwoleniem na wycinke. W okolicy widzialem stalowe liny dlugosci kilku km biegnace ze szczytu gory na dol, ktorymi klody drewna zjezdzaja z miejsca wyrebu.

Trafna obserwacja dot. kolorow bambusow. Oczywiscie sa ich setki gatunkow, ale te najpopularniejsze Mao Zhu sa rzeczywiscie zimno-zielone. Bambus jest w ogole wg chinczykow uwazany za zimna rosline, i z jego drewna (jesli tak mozna powiedziec o trawie) robi sie maty, na ktorych ludzie spia w letnie upaly, robi sie z niego tez meble i parkiety, ktore dobrze sprawdzaja sie w tropikach.

Markela
10-03-2011, 12:52
Mur chiński ma remontować polska ekipa budowlana podobno najlepsi z najlepszych

Nie było ich tam czasem widać?

Jarek L
10-03-2011, 18:50
To chyba powinno byc w watku "Humor spoza szlaku"...:)