PDA

Zobacz pełną wersję : POTOK



KAHA
08-05-2001, 18:04
najbardziej w Bieszzcadch to ja lubie te cudne ppppppotoki, strumienie, strumyki...
jaki jest wg was najpiekniejszy?
KAHA

beata
09-05-2001, 10:03
Najpiekniejszym dla mnie jest chyba Tworylczyk. Pewnie dlatego ze plynie przez Tworylne, a tam nawet pokrzywy sa najpiekniejsze.

KAHA
09-05-2001, 19:26
drrr... Beato!

gdzie to?????
blisko czego?

KAHA

Anonymous
10-05-2001, 01:14
Jest jeszcze jeden taki, który nim zmieni sie w rwącą rzekę San spokojnie snuje się potokiem wśród łąk Beniowej, biorąc swój początek nieopodal Sianek. Trzeba zobaczyć ten potok przy grobie hrabiny w Siankach by później na zaporze w Solinie uzmysłowić sobie, że to właśnie tu przekracza się w Polsce jeszcze jedną granicę - granicę cywilizacyjnego stresu.

KAHA
14-05-2001, 13:22
Grzegorzu! wszysycy tu s piszą o Siankach...i hrabinie..gdzie to?
daj, prosze, namiary na ten potok w jaki miejscu sie zaczyna - przy grobie hrabiny? jest tam tylko jeden potok i jeden początek?
KAHA

Anonymous
16-05-2001, 12:29
Droga K.
Droga na Sianki np z U. Górnych wygląda następująco:
kilkanaście km za U.Górnymi w miejscowości Stuposiany należy skręcić w prawo na Muczne (10 km). W Mucznem polecam pyszne pstrąsie lub dziczyznę w Wilczej Jamie u leśniczego Pawlaka. Warto również uzupełnić zapasy w małym sklepiku (za hotelem w prawo w wąską drogę asfaltową) - oraz wykupić bilet uprawniający do wjazdu na teren BPN. Dalej drogą na Tarnawę (5 km) i na parking w nieistniejącej wsi Bukowiec. Za Tarnawą poruszamy się drogą biegnącą przy samej granicy RP, którą stanowi w tym miejscu wąziutki potoczek - San. W Bukowcu drogą na lewo ok. 40 min. do Beniowej pod lipę. Po lewej mały, dobrze zachowany cmentarz, w linni granicy na Sanie szlak kolejowy Lwów - Przełęcz Użocka oraz resztki dawnej "Sistiemy" po stronie ukraińskiej. Po ok. 30 min marszu dochodzimy do zabudowań BPN-u. Jeszcze niedawno mieszkało tam kilku chłopa, którzy konno zrywali metry. Można przenocować na małym polu namiotowym obok domku podleśniczego Tadzia Kwolka (pozdrów go od Rafała motocyklisty). Tadzio jest przemiłym facetem i warto z nim pogadać o różnych miejscowych atrakcjach.
Po dalszych 2 - 3 godz marszu ścieżką przez las dochodzimy do małego cmentarza z zachowanym Grobem Hrabiny. Tuż obok w parowie graniczny San, który można przeskoczyć dwoma susami.Trochę dalej do samych Sianek a raczej do miejsca w którym kiedyś znajdowała się ta duża wieś letniskowa. Można odwiedzić punkt widokowy otwarty na stronę ukraińską, można trochę zejść ze ścieżki i popodglądać życie naszych sąsiadów w Siankach - zachowanej części Sianek po stronie ukraińskiej lub, jeżeli ktoś lubi ryzyko, odnaleźć źródła Sanu (ok. 20 min. od punktu widokowego). Uwaga żródła Sanu są w zasadzie po stronie ukraińskiej - duże ryzyko spotkania pograniczników ukraińskich z którymi lepiej niezadzierać. Ale może warto zrobić sobie zdjęcie przy obelisku spod którego wypływa maleńki strumyczek. Pozdrowienia R.

kasandrra
24-05-2001, 11:44
bardzo dziękuję za opis- do zobaczenia w lipcu..mama nadzieje.
Kasandrra

Anonymous
28-05-2001, 15:49
Cześć Kasandro,
Dzięki za odpowiedź. W Bieszczadzie będę napewno od 14 do 17 czerwca (most na B. Ciało). Wyjazdów lipcowych jeszcze nie planuję... ale jakiś krótki wypad jest niewykluczony.
Pozdrawiam R.