PDA

Zobacz pełną wersję : Bacówka pod Mała Rawką jako początek :)



acek1
09-03-2011, 17:17
Witajcie,

mam pytanie do doswiadczonych bieszczadników, czy bacówka jako miejsce wypadowe do chodzenia po Bieszczadach jest waszym zdaniem dobre?

Krotkie wprowadzenie. Jedziemy grupa okolo 12 osob w tym polowa dzieci. Jako, ze mamy ograniczone mozliwosci przemeieszczania sie z plecakami, stad zazwyczaj wybieramy jedno miejsce jako baze wypadowa na calodzienne wycieczki. Nasze doswiadczenia na razie ogranicza się do wspolnego chodzenia po Karkonoszach, teraz przyszedl czas na Bieszczady. Caly pobytu to okolo 6-7 dni na miejscu.

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie :) Pozdrawiam
Jacek

Hero
09-03-2011, 18:17
Miejsce to ma swoje dobre i złe strony. Jest blisko szlaków, ma niepowtarzalny turystyczny klimat, jest pięknie położone. Jednak jest to standard turystyczny, do najbliższego sklepu jakieś 6km z parkingu. Ważne jest też, czym będziecie się przemieszczać w inne miejsca.

don Enrico
09-03-2011, 19:12
-najlepsze-
dodatkowo w głównej sali możliwość obejrzenia wystawy fotograficznej stworzonej przez Internetowych Miłośników Bieszczadów

Markela
09-03-2011, 20:23
Miejscówka fajna na jedną noc (i dalej w drogę) jak dla mnie - choć w sezonie Bacówka pęka w szwach i obok jest pole na maksa zajęte przez namioty. Ludzie tam mieszkają czasem po kilka dni - jak komuś odpowiada wyruszanie na wędrówkę i powrót w to samo miejsce, to czemu nie ( dla mnie 1 góra 2 dni w tym miejscu i trzeba ruszać dalej, przekonasz się sam)

pasikonik
09-03-2011, 21:43
Widywałem tam podobne obozy - chyba się sprawdza. Spotkałem też grupę, która co 2 - 3 dni przenosiła się na kolejne pole namiotowe - dzwonili wtedy po busa, plecaki kawałek dzieciaki dadzą radę przenieść. A w B. busów dostatek :).

acek1
09-03-2011, 22:46
Dziekuję za wszystkie wypowiedzi.
Lubimy miejsca klimatyczne, a standard turystyczny nas nie przeraza, wrecz przeciwnie :).
Przemieszczac sie bedziemy nożnie no i rzecz jasna busami.

pozdrawiam

Jacek

sturnus
09-03-2011, 23:06
Jeżeli chcecie jechać w okresie kiedy kursują już busy to tak. Macie wedy możliwość pochodzenia po Bieszczadach. Moje propozucje przejść:
1. Bacówka - Rawki - zejście na Ustrzyki skąd busem na przełęcz Wyżniańską i powrót do bacówki. Dość forsowne podejście na Rawkę a potem już łatwo i przyjemnie
2. Bacówka - przełęcz - busem do Wetliny skąd szlakiem na Dział i Małą Rawkę - zejście do Bacówki łatwa i przyjemna trasa choć mało widokowa to jest warta polecenia.
3. Bacówka - przełęcz - busem do Ustrzyk - wejście na Połoninę Caryńską i zejście z niej na Wyżniańską i powrót do bacówki.
Ustrzyk
4. Bacówka - przełęcz - busem do Wetliny Stare Sioło - szlakiem na Jawornik - Rabia Skała (największe przewyższenie w Bieszczadach) - szlakiem granicznym na Kremenaros - Wielka i Mała Rawka - zejście do bacówki. No to już większa wyrypa. Deptania na cały dzień.
5.. Bacówka - przełęcz - wejście na Caryńską - zejście na Berechy - wejście na Połoninę Wetlińską - polem jej grania na przełęcz Orłowicza - zejście na Stare Sioło.
6. Bacówka - przełęcz - busem do Berechów i dalej do Dwernika. Stamtąd szlakiem na Magórę Syposiańską i zejście na Kolibę Caryńską wejście na Połoninę Caryńską - zejście na przełęcz - bacówka. też bardziej forsowna trasa.
Tak więc jako baza wypadowa może być. Pod warunkiem że kursują busy!!! I każdego dnia można zrobić zakupy. Oczywiście każdą trasę można robić w odwrotną stronę jednak lepiej jest wracać do bacówki na nogach. z rana mniejszy kłopot z busami.

Pozdrawiam

Pierogowy
10-03-2011, 00:25
hallo

dodam, że jest tam (bacówka),chyba najwyżej położona galeria fotograficzna w Polsce
nie wspominając ,że fotografie te wykonali tutejsi forumowicze...,którym się chciało ,oczywiście;

Basia Z.
10-03-2011, 07:56
Jeżeli chcecie jechać w okresie kiedy kursują już busy to tak. Macie wedy możliwość pochodzenia po Bieszczadach. Moje propozucje przejść:
1. Bacówka - Rawki - zejście na Ustrzyki skąd busem na przełęcz Wyżniańską i powrót do bacówki. Dość forsowne podejście na Rawkę a potem już łatwo i przyjemnie
2. Bacówka - przełęcz - busem do Wetliny skąd szlakiem na Dział i Małą Rawkę - zejście do Bacówki łatwa i przyjemna trasa choć mało widokowa to jest warta polecenia.
3. Bacówka - przełęcz - busem do Ustrzyk - wejście na Połoninę Caryńską i zejście z niej na Wyżniańską i powrót do bacówki.
Ustrzyk
4. Bacówka - przełęcz - busem do Wetliny Stare Sioło - szlakiem na Jawornik - Rabia Skała (największe przewyższenie w Bieszczadach) - szlakiem granicznym na Kremenaros - Wielka i Mała Rawka - zejście do bacówki. No to już większa wyrypa. Deptania na cały dzień.
5.. Bacówka - przełęcz - wejście na Caryńską - zejście na Berechy - wejście na Połoninę Wetlińską - polem jej grania na przełęcz Orłowicza - zejście na Stare Sioło.
6. Bacówka - przełęcz - busem do Berechów i dalej do Dwernika. Stamtąd szlakiem na Magórę Syposiańską i zejście na Kolibę Caryńską wejście na Połoninę Caryńską - zejście na przełęcz - bacówka. też bardziej forsowna trasa.
Tak więc jako baza wypadowa może być. Pod warunkiem że kursują busy!!! I każdego dnia można zrobić zakupy. Oczywiście każdą trasę można robić w odwrotną stronę jednak lepiej jest wracać do bacówki na nogach. z rana mniejszy kłopot z busami.

Pozdrawiam

Propozycje fajne, i też popieram opcję aby rano podjechać busem a wracać "dwunożnie", tak aby nie zostać gdzieś wieczorem w miejscu gdzie ostatni bus już odjechał.
Weź jednak uwagę, że pytający informował, że w grupie będą dzieci (nie wiem jakie duże) i czas marszu może się wydłużyć.

Tak sobie myślę, ze Bacówka pod Małą Rawką jest miejscem prześlicznym i klimatycznym, ale czy dużą grupą z dziećmi nie warto zostać gdzieś na dole, chocby w Wetlinie, gdzie po wycieczce, albo też zamiast wycieczki, jak ma się lenia można było pochlapać się w potoku.
Z Wetliny można też wybrać się na wycieczkę kolejką leśną, która jest dużą atrakcją dla dzieci. Z bacówki już trochę trudno to zrobić.

B.

acek1
10-03-2011, 10:23
Jeszcze raz dziękuję :mrgreen: za posty. Szczególnie za propozycje tras od Sturnus'a.

Dzieci mamy wieku 9-10 lat, wiec zakladam, ze dadza rade. Zreszta do tej pory (2 wyjazdy w Karkonosze) to wygladalo tak, ze one smigaly jak koziolki a my jak slonie i tak pewnie zostanie :) Poza tym chodzi o przyjemność a nie bicie rekordów. Nie dodalem też, że zazwyczaj o ile budzet pozwala bralismy na kilka dni przewodnika. Dzieki temu dzieciaki mialy swojego guru a my swiety spokoj ;). Jak nauczylo to doswiadczenie ilosc informacji i wiedzy praktycznej ktora zalapaly jest bezcenna :). Byc moze tutaj tez taki wariant zastosujemy.

A jak wszyscy bedziemy mieli lenia to zajmiemy sie tym co zawsze robimy czyli grami planszowymi, ktore zajmuja mase miesca ale warto je dzwigac. Na wyjezdzie panuje bowiem zamordyzm ;) i zakaz posiadania gier elektronicznych i telefonów przez dzieci. Poza tym jak rozumiem do Wetliny zawsze możemy busem podjechać :roll:

pozdrawiam
J.acek

KKKrzychoo
11-03-2011, 00:32
A ja proponuję Wetlinę jako bazę na wypady. Jest sporo możliwości wyznaczenia tras, na dalsze łatwo dojechać w we wsi jest i kilka knajp i sklepy i dobra zróżnicowana baza noclegowa :) Zwłaszcza z uwagi na dzieci jest to wygodne.

acek1
11-03-2011, 10:34
A ja proponuję Wetlinę jako bazę na wypady. Jest sporo możliwości wyznaczenia tras, na dalsze łatwo dojechać w we wsi jest i kilka knajp i sklepy i dobra zróżnicowana baza noclegowa :) Zwłaszcza z uwagi na dzieci jest to wygodne.

my szukamy bazy klimatycznej, zroznicowana mamy w domu ;)
j.acek

Krysia
11-03-2011, 10:47
Po Karkonoszach to w Bieszczadach co to by nie było to będzie klimatyczne;-)
A Bacóweczka jest super. Co prawda nie mam pojęcia jak tam jest w sezonie, ale będzie dobrze.
PS-bardzo mi się podoba zamordyzm;-) ale niech jeszcze i dorosłych obejmie;-)

buba
11-03-2011, 16:57
Po Karkonoszach to w Bieszczadach co to by nie było to będzie klimatyczne;-)


niekoniecznie bieszczady bardziej klimatyczne... zalezy gdzie byli w tych karkonoszach ;) np. jak w skrajnie wschodniej czesci (grzbiet lasocki) albo skrajnie zachodniej (bagienne zbocza mumlawskiego wierchu).. jak dotarli do lesnych karkonoskich to przy nich mala rawka to prawie pensjonat ;) zalezy z jakich miejscowosci podchodzili na szczyty - bo np. takiego niedamirowa to w bieszczadach nie znajdzie teraz chyba...


my szukamy bazy klimatycznej, zroznicowana mamy w domu ;)
j.acek

juz was lubie :)

don Enrico
11-03-2011, 20:25
buba :

niekoniecznie bieszczady bardziej klimatyczne... zalezy gdzie byli w tych karkonoszach
oj widzę że już zacznie się szeroko pojęta dyskusja o tym które góry są bardzej klimatyczne.
Czy Bieszczady są klimatyczne ? Najlepiej się wypowiadać osobom które rzadko zaglądają w te górki.
A ja sie powtórzę : schronisko Pod Rawkami jest fajne na początek.

maciejka
11-03-2011, 20:41
Jeśli szukacie czegoś innego niż w domu, to Bacówka będzie idealnym wyborem, urzeknie Was klimatem:)
Ciepło tam goszczą turystów, a jedzonko też jest niczego sobie.
Dzieciaki uwielbiają piętrowe łóżka, będziecie na kupie i na bank będzie wesoło!
Na dole sala z ławami, w sam raz na gry planszowe (coś tam nawet jest na wyposażeniu) i pogawędki wieczorne, jak padną podopieczni;)
W dzień pewnie będzie tłoczno, ale wtedy powędrujecie w górki (Wetlinę zastosujcie jako wabik z atrakcjami;-)

Ps. Zróbcie wcześniej rezerwację miejsc.

asia999
12-03-2011, 22:49
... Na wyjezdzie panuje bowiem zamordyzm ;)
bacówka pasuje więc idealnie:mrgreen::

acek1
14-03-2011, 11:59
niekoniecznie bieszczady bardziej klimatyczne... zalezy gdzie byli w tych karkonoszach ;) np. jak w skrajnie wschodniej czesci (grzbiet lasocki) albo skrajnie zachodniej (bagienne zbocza mumlawskiego wierchu).. jak dotarli do lesnych karkonoskich to przy nich mala rawka to prawie pensjonat ;) zalezy z jakich miejscowosci podchodzili na szczyty - bo np. takiego niedamirowa to w bieszczadach nie znajdzie teraz chyba...

Ech no wstyd się przyznac, ale karokonoska wedrowka byla dosc prosta. Noclegi w Samotni oraz Pod Łabskim Szczytem i stamtad całodzienne wędrówki. Sukcesem ogromnym było to, że nasze potworki nie marudziły ino szły i były zadowolone. Zresztą wyboru nie miały ;).


bacówka pasuje więc idealnie:mrgreen::

wow!!! no faktycznie idealne wpasowanie:)


Jeśli szukacie czegoś innego niż w domu, to Bacówka będzie idealnym wyborem, urzeknie Was klimatem:)
Ciepło tam goszczą turystów, a jedzonko też jest niczego sobie.
Dzieciaki uwielbiają piętrowe łóżka, będziecie na kupie i na bank będzie wesoło!
Na dole sala z ławami, w sam raz na gry planszowe (coś tam nawet jest na wyposażeniu) i pogawędki wieczorne, jak padną podopieczni;)
W dzień pewnie będzie tłoczno, ale wtedy powędrujecie w górki (Wetlinę zastosujcie jako wabik z atrakcjami;-)

Ps. Zróbcie wcześniej rezerwację miejsc.

Napisałem już w sprawie rezerwacji 8-). Mam nadzieję, że podpopieczni będa padać jak muchy :)


W kolejnym etapie rozpoczniemy wędrówki palcem po mapie zgodnie z trasami do sturnusa. No a potem już za niecałe pół roku w góry! :lol: Szkoda tylko, że już żadne pociągi z Warszawy prosto do Zagórza nie jeżdzą :(.

Raz jeszcze pięknie dziękuję za wszystkie porady, rady i posty :-). To naprawdę super!

pozdrawiam
j.acek

Krysia
14-03-2011, 12:24
Z Warszawy polecam Wam Neobusem do Sanoka. 6h i jesteście;-)
a potem już miejscowymi autobusami.

acek1
14-03-2011, 13:20
Z Warszawy polecam Wam Neobusem do Sanoka. 6h i jesteście;-)
a potem już miejscowymi autobusami.

Krysiu,
myslalem raczej o nocnym przejezdzie VEOLIA, wyjazd 20.30 przyajzd do Ustrzyk G. 7.42., ale moze lepiej w sumie podzielic.. pomyslimy :)

Krysia
14-03-2011, 13:52
Aaaa jak jest taki to pewnie!;-)
Bo ja zawsze poza sezonem jeździłam, więc tylko do Sanoka szło się dostać;-)

PaweleS
18-03-2011, 08:36
Ta Veolia całkiem fajna.Ale tylko w sezonie do Wołosatego dojeżdża.Poza tym można się zdrzemnąć i już od rana pójść na szlak.
Ważne szczególnie gdy się ma mało czasu.
A te cudne "bieszczadzkie" pociągi z lat 80 i początku 90 niestety już nie powrócą.
A atmosfera była wyjątkowa.
Szkoda:(

acek1
18-03-2011, 14:29
Termin zarezerwowany, teraz czytam przewodnik Rewasza :) Na razie moje ulubione slowo to "przewyższenie"... pewne liczby z tym zwiazane mnie zaskoczyly :) jak sobie porownalem z Karkonoszami. Kurcze nie wiem czemu te Bieszczady uchodzą za takie gorki niedzielne w swiadomosci wielu. Już widzę, żę wrócę do Was z kilkoma pytaniami :)

pozdrawiam
J.acek