PDA

Zobacz pełną wersję : Zaufane, sprawdzone gospodarstwo w Libuchorze, zna ktoś ?



hakuna13
31-03-2011, 10:42
Wybieram się na weekendzie majowym wraz ze znajomym na połoninę Pikuja. Plan jest taki, żeby posiedzieć na połoninie ze 2-3 dni, nocując pod namiotem. Pojawia się tutaj problem pozostawienia samochodu w bezpiecznym miejscu. W związku z tym, zwracam się z uprzejmą prośbą do Forumowiczów o jakiekolwiek informacje na temat gospodarstw w Libuchorze, ewentualnie w Husnem, które przyjmowały już turystów i które można by uznać za godne zaufania. Będę wdzięczny za wszelką informację.

don Enrico
31-03-2011, 13:01
W obu tych miejscowościach masz schroniska (turbazy) i możesz z ich gospodarzami uzgodnić (albo spytać o preferencje)

hakuna13
31-03-2011, 15:31
A ta turbaza to jest w górnej Libuchorze ? Bo jeśli tak, to nie wiem czy da radę dojechać tam Fordem Galaxy, jak myślisz Don Enrico ?

kasia laszlowa
31-03-2011, 17:17
tu widzę więcej informacji do poczytania: http://www.sknt.fora.pl/informacje-praktyczne,18/noclegi-pod-pikujem-husne,718.html

my byliśmy w lipcu i dojechaliśmy pod samą turbazę golfem II, trochu kiepska droga, więc problemem jest niskie zawieszenie

joorg
31-03-2011, 18:23
... Pojawia się tutaj problem pozostawienia samochodu w bezpiecznym miejscu.....
Tam wszędzie są Ludzie bardzo przyjażni , nie ma problemu z pozostawieniem samochodu i nie tylko .... i jest tam ogólnie bezpieczniej niż u nas.

don Enrico
31-03-2011, 18:34
Hakuna :

A ta turbaza to jest w górnej Libuchorze ?
Na mapie Krukara (Bieszczady Wschodnie) jest zaznaczona.

krzychuprorok
02-04-2011, 23:23
Do tej turbazy trzeba przejechać prawie przez całą Libuchorę. Kierowcom zaleca się 100ml horiłki przed pokonaniem tego odcinka:smile:
Z zewnątrz wygląda tak jak ta w Husnym, w środku jest troszeczkę gorzej, przede wszystkim są beznadziejne łóżka. Kibelek na zewnątrz, woda z potoku obok. Cena: 40 hrywien.

buba
04-04-2011, 11:08
mozna zapukac do pierwszego lepszego gospodarstwa i zapytac o mozliwosc zostawienia auta- o ile tylko maja miejsce to napewno sie zgodza a autko bedzie bezpieczniejsze niz pod blokiem w rodzinnym miescie.. A im mniej gospodarz mial do czynienia z turystami, zwlaszcza tymi zachodnimi- tym lepiej...

hakuna13
12-04-2011, 13:30
Dziękuję serdecznie za udzielone informacje ! Jeśli tylko pogoda nie pokrzyżuje planów, to obiecuję zamieścić relację z wyprawy. Pozdrawiam :)

meg
10-05-2011, 14:14
czy oplem corsa jest sens wybierać się do libuchory? czy bez namiotu się nie obejdzie?

tomas pablo
10-05-2011, 15:57
jak nie zależy ci bardzo na zawieszeniu , to tak .Zależy też jak bardzo obciążone autko....:mrgreen:. Kwaterke znajdziesz spokojnie

joorg
10-05-2011, 16:17
czy oplem corsa jest sens wybierać się do libuchory? czy bez namiotu się nie obejdzie?
Pomalutku dojedziesz ,chwilami 5 - 2 km/godz (to już w samej Libuchorze ), ale dojedziesz. Nocleg możesz mieć w turbazie , ewentualnie prywatnie też Cię przyjmją na nocleg ze "śniadaniem" ;)

ps.znajoma przewodnik w tamtym roku dla międzynarodowego towarzystwa organizowała pobyt w Bieszczadach wschodnich , koniecznie ze spaniem w prywatnych domach . Było spanie pod pierzynami i rano śniadanie z "wkładką". Dwóch gości z Francji po "śniadaniu" ;) nie chciało w ogóle opuszczać kwatery i wracać do Francji...tak ,że jest sens wybrać się tam bez namiotu

hakuna13
10-05-2011, 19:21
Dzięki jeszcze raz za informacje ! Proszę uprzejmie, oto obiecana relacja: http://www.national-geographic.pl/uzytkownik/relacje-z-podrozy/pokaz/hakuna13/krotki-wypad-na-pikuj/
Co się zaś tyczy pytania Magdy, to na pewno da się dojechać Corsą, ale będzie to bardzo bolesne dla auta i psychiki kierowcy, z tym, że nie byłem nigdy w turbazie w Libuchorze, więc nie mogę nic powiedzieć o tamtej drodze.

meg
11-05-2011, 08:34
A w turbazie w Husnem jest woda? Dostęp do gniazdka w pokoju? A jak nie będzie za duzo błota to nie dojedzie tam osobówką pod samo schronisko?