PDA

Zobacz pełną wersję : Schronisko pod Jawornikiem (Ukraina)



Wojtek Pysz
13-06-2011, 18:56
Schronisko znajduje się na wysokości ok. 910 m, pod grzbietem Jawornika (1017 m), w pobliżu miejscowości Wielkie Berezne (ukr.Великий Березний). Zostało zbudowane w 1936 r. przez Klub Czechosłowackich Turystów. Jest jedynym z 17 schronisk zbudowanych w latach 1919-1937 przez KČST na terenach Zakarpacia. Po II wojnie światowej prowadzone tu były tzw. „zielone szkoły”. Potem nocowały tu młodzieżowe obozy wędrowne a schronisko nosiło nazwę „Світанок” (pol. świt, brzask). W roku 1984 kierownikiem schroniska został Misza, który obecnie jest jego właścicielem a zarazem jednoosobową załogą.
W schronisku jest kilkadziesiąt miejsc noclegowych na piętrowych pryczach. Materace i koce pamiętają czasy świetności ZSRR, ale czasy swojej świetności maja dawno za sobą. W schronisku nie ma elektryczności, ani innych nowoczesności. Po wodę trzeba chodzić do źródełka małego potoczku ok. 200 w poziomie i kilkadziesiąt metrów w pionie poniżej schroniska. Wkoło las, obok na polanie wiata z ławkami, stołem i miejscem na ognisko.
Do schroniska można dojść czerwonym szlakiem z Wielkiego Bereznego, niebieskim szlakiem z Kostriny lub drogami leśnymi i ścieżkami z pobliskich wsi: Sól, Ruski Moczar, Rostocka Pastil.

Telefon do właściciela: +380 506 729 057, cena noclegu: 50 hrywien. Warto tu wstąpić, póki schronisko jeszczestoi a Misza ma siły i zdrowie, aby je prowadzić.

23819

Wojtek Pysz
13-06-2011, 22:02
Schronisko i otoczenie:
23820 23821 23822

Wnętrze (fot. bartolomeo):
23823 23824 23825

Wojtek Pysz
14-06-2011, 20:40
Misza częstuje gości herbatką, parzoną z własnoręcznie uzbieranych ziół. Na pierwszym zdjęciu się suszą.
Na drugim zdjęciu widać zniechęcająca tablicę (Własność prywatna chroniona prawem). Nie należy się nią przejmować, trzeba śmiało wchodzić dalej. A na trzecim zdjęciu - widok na dolinę Użu i Bieszczady - polskie też.

23828 23829 23830

buba
14-06-2011, 21:04
Bylismy tam w czerwcu 2008
Bardzo mily chatkowy Michał sprzedawal ksiazki- przewodniki o wedrowkach po Karpatach, czesciowo jego autorstwa
Pamietam ze budowali wtedy ponizej schroniska, w drodze do Soli jakas druga chatke - miala tam byc tez bania- wiec teraz pewnie juz jest?

http://images40.fotosik.pl/910/86ef733ec90e4cc6med.jpg (http://www.fotosik.pl)

Z tego co mowil wtedy Misza to polscy turysci zagladali tam bardzo rzadko. Widac od kiedy jest szlak troche sie zmienilo w tym wzgledzie- w ostatnim czasie czytam juz trzeci raz o tym miejscu gdzies w necie.
Mysmy tez trafili tam zupelnym przypadkiem- na rosyjskiej mapie sztabowce wypatrzylismy punkt znaczony jako "dom turystow" i do tego dziwne serpentyny jakiejs szerokiej drogi wspinajace sie na grzbiet Jawornika od strony Ruskiego Moczaru. Trzeba bylo sprawdzic coz to za tajemnicze miejsce :-)

http://images45.fotosik.pl/918/59d3f236079009femed.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images45.fotosik.pl/918/b5d66b570aa7ce40med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images35.fotosik.pl/718/bed1fa8040c051b6med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images50.fotosik.pl/916/ff4b7d1385bdf88emed.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images38.fotosik.pl/895/a594a1383721d477med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images50.fotosik.pl/916/4694ef032dccdec2med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images43.fotosik.pl/917/03618482f6ba444amed.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images40.fotosik.pl/898/c0000915610150c4med.jpg (http://www.fotosik.pl)

z opiekunem schroniska

http://images46.fotosik.pl/864/d88612ed5c5f21camed.jpg (http://www.fotosik.pl)

Oprocz nas byli wtedy robotnicy budujacy banie, facet z Kijowa z malym chlopcem... i Cygan z Uzgorodu... Kalman mu bylo na imie...
Mam nadzieje ze go juz tam nie ma... Niby pracowal u Michala pomagajac przy koniach i w drobnych pracach przy schronisku. Acz Michal go nie lubil... nam tez niezbyt milo sie zapisal w pamieci...



lub drogami leśnymi i ścieżkami z pobliskich wsi: Sól, Ruski Moczar, Rostocka Pastil.

]

jakby ktos wedrowal tamtymi okolicami- nie polecam noclegu na wzgorzu pomiedzy wsia Roztocka Pastil a Ruski Moczar ;)

don Enrico
14-06-2011, 21:58
Małe uściślenie :
Wojtek napisał :

Do schroniska można dojść czerwonym szlakiem z Wielkiego Bereznego, niebieskim szlakiem z Kostriny
Dokładniej : do schroniska można dojść czerwonym szlakiem z Wielkiego Bereznego albo od północy z głównej drogi pomiędzy Solą i Kostrynią
natomiast niebieskim - od Ruskiego Moczaru lub od Kostryni.
można też odszukiwać żółty szlak (trudne) który biegnie z W.Biereznego do Czarnogołowy
Ponoć powstaje czeska mapa i wówczas wszystko stanie się jasne.

bartolomeo
14-06-2011, 22:03
Mysmy tez trafili tam zupelnym przypadkiemA my z premedytacją :wink:


Cygan z Uzgorodu... Kalman mu bylo na imie... Mam nadzieje ze go juz tam nie ma...Nie ma.

dziabka1
17-06-2011, 17:04
jakby ktos wedrowal tamtymi okolicami- nie polecam noclegu na wzgorzu pomiedzy wsia Roztocka Pastil a Ruski Moczar ;)

a dlaczego?

Krysia
17-06-2011, 17:56
Ponoć powstaje czeska mapa i wówczas wszystko stanie się jasne.
http://www.karpatywschodnie.pl/readarticle.php?article_id=80
że o tej mówisz?;-)

don Enrico
18-06-2011, 08:33
Dziabka pytasz:

a dlaczego?
Otóż Buba w swej relacji (bodajże z 2008 roku) przestrzegała przed umundurowanymi duchami które nocą zajmują się rozbójniczymi wymuszeniami w tamtej okolicy.

don Enrico
19-06-2011, 21:01
Trochę dziwna sprawa z tym schroniskiem. Dziwna i tajemnicza.
Bo niby ono jest ale tak jakby go nie było.
Buba wspomina że trafili tam przypadkowo, bo rzeczywiście na radzieckich sztabówkach naznaczony jest punkt z nazwą "dom turistow"
Ale współczesne wydawnictwa sukcesywnie przemilczają fakt istnienia schroniska.
Dlaczego ?????
Biorę do ręki przewodnik "Turistyczne Zakarpacie" i tam ..... ani słowa o tym obiekcie.
Otwieram skomplikowanie złamaną mapę wydaną przez Użocki Park Narodowy
współczesną mapę : skala 1: 85 tys obejmującą teren PAKU.
I co ?
Naszego schroniska nie ma. Jest utajnione.
Wyobrażacie sobie mapę Bieszczadzkiego Parku Narodowego gdzie nie oznaczonej kultowej Chatki na Wetlińskiej ?
Tak nadal jest w realiach ukraińskich.
Ale nie przejmujcie się !
Można sobie poradzić, nawet bez map i przewodników. Ważniejsze od nich jest przychylne podejście miejscowej ludności , zawsze można liczyć na nich.
.

don Enrico
19-06-2011, 21:09
ilustracja dotyczy mapy wydanej przez Użański Park Narodowy
23853

komisaRz von Ryba
21-06-2011, 13:11
ono pewnie jest pod tą czerwona linią i dlatego nie widać

wtak
22-06-2011, 07:53
Compass miał także wydać mapę użańskiego pn - może już jest na rynku ?

bartolomeo
22-06-2011, 08:05
Właśnie o mapie Compassa rozmawialiśmy na poprzedniej stronie wątku i w relacji (http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/6746-patrol-rozpoznawczy) z wyjazdu :wink:

don Enrico
22-06-2011, 09:13
Ciekawe czy na mapie Compasu to schronisko będzie zaznaczone czy też nie.
W sumie to ciekawe jest to utajnianie obiektów turystycznych na mapach turystycznych.

Krysia
22-06-2011, 09:52
Myślę, że tu będzie zaznaczone, to czeska mapa;-)
Oni raczej nie chowają chatek i innych budowli, jeśli o nich wiedzą.

Wojtek Pysz
27-06-2011, 19:39
Ciekawe czy na mapie Compasu to schronisko będzie zaznaczone czy też nie.
Mapa Compass'u jest drukowana na Ukrainie. Właśnie dzisiaj dotarła do Krakowa w liczbie 2 tys. sztuk. Lada chwila powinna być więc w sklepach.
Okolica Jawornika wygląda na niej tak:
http://ciekawe.tematy.net/2011/jawornik/mapka_UzPN_%20Jawornik.jpg

jojo
27-06-2011, 20:41
Dzięki Wojtku za informację i skan mapy. W końcu zobaczyłm dokładnie gdzie "popłynąłem" schodząc z Jawornika. Teraz jak jest taka fajowa mapa to trzeba tam koniecznie wrócić .....

wtak
28-06-2011, 07:54
Jakiż internacjonalizm - czeska mapa wydawana przez polską oficynę, drukowana na Ukrainie ;)

krzychuprorok
19-10-2011, 17:13
Czy schronisko jest czynne cały rok? Planuje się tam wybrać w najbliższym czasie.

don Enrico
19-10-2011, 19:20
Sądzę że tak, przez cały rok, ale Noclegi w chacie można rezerwować u gospodarza Miszy tel. +380 506 729 057

Wojtek Pysz
19-10-2011, 19:22
Czy schronisko jest czynne cały rok?
Dotychczas było zawsze otwarte. Jeśli gospodarza nie ma, drzwi wejściowe nie są zamknięte na klucz. Nie przejmujemy się napisem "teren prywatny, chroniony prawem, wstęp wzbroniony". Wchodzimy i śpimy. Nie wiem tylko, jak się wtedy płaci. Może w kopercie na parapecie ;)

krzychuprorok
19-10-2011, 20:04
Dzięki. Szczególnie cieszy mnie fakt, że drzwi nie są zamykane na klucz, bo nie chciałbym pocałować klamki, będę bez namiotu.

krzychuprorok
02-11-2011, 17:37
Dzięki jeszcze raz za odpowiedzi. Niestety nie byłem na Jaworniku, już na Ukrainie pozmieniałem plany, ale na pewno na Jawornik pojadę.