Zobacz pełną wersję : Rok 1944 w Bieszczadach
Jak już wspomniałem w tym wątku http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/4563-I-wojna-%C5%9Bwiatowa-w-Bieszczadach/page5 , pracuję obecnie nad stworzeniem tekstu o niemiecko-radzieckich walkach w Bieszczadach w 1944 r. Ponieważ nie chciałbym powielać znanych informacji, lecz przedstawić raczej te szerzej nieznane, zwracam się do forumowiczów z pytaniem: czy istnieją jakieś publikacje poruszające ww. temat? Zaznaczam, że nie chodzi mi o wzmianki w przewodnikach w stylu: "na Płaszy okopy z obu wojen światowych"...
Witam.
Warto przejrzeć ; Przez Karpaty -Andrieja Greczki.
Mam na półce w domu, ale dzięki za przypomnienie ;)
W roczniku sanockim 1967, 1979, 1971 znajdziesz wiele interesujących cię informacji
http://sanockabibliotekacyfrowa.pl/dlibra/docmetadata?id=49&from=&dirids=1 http://sanockabibliotekacyfrowa.pl/dlibra/docmetadata?id=47&from=&dirids=1
http://sanockabibliotekacyfrowa.pl/dlibra/docmetadata?id=48&from=&dirids=1
W którymś roczniku sanockim widziałem kiedyś artykuł o stalagu na Olchowcach, ale nie mogę sobie przypomnieć w którym http://pl.wikipedia.org/wiki/Stalag_w_Olchowcach_%28Sanok%29 . W
W książkach i artykułach (np. Połoniny 2004) Andrzeja Olejki przewijają się te tematy (głównie od strony lotniczej). Sporo bibliografii możesz znaleźć w „Powiat sanocki w latach 1944-1956” – jest tam dużo odwołań do różnych pamiętników, lub materiałów, które w ostatnich dwóch dekadach ukazywały się bezproblemowo, a dotyczyły głównie tematu AK WIN.
„Na dnie Jeziora” J. Pawłusiewicz,
Bolesław Baraniecki „Fortyfikacje Sowieckie wokół Leska” Bieszczad nr 13
Dziękuję za liczne wskazówki bibliograficzne. Przejrzałem "Roczniki Sanockie" i jakoś kiepsko tam z materiałami na temat, który mnie interesuje (walki niemiecko-radzieckie w Bieszczadach '44). Stalag w Olchowcach nie wchodzi w zakres tematyczny mojego artykułu, podobnie jak AK/WiN. Wygląda zatem na to, że obawy przed powieleniem znanych informacji są bezpodstawne ;)
Przy okazji stwierdziłem, że Wojciech Sołtys w swym artykule "Działania i zniszczenia frontowe w powiecie sanockim w 1944 roku" ("RS" 1971) popełnił kilka błędów, np. wspomina, że w walkach w rejonie Sanoka brała udział "18 brygada SS", a takiej jednostki w ogóle tam nie było - była natomiast 18 Dywizja Grenadierów Pancernych Waffen SS "Horst Wessel" (zob.: Wilhelm Tieke, Im letzten Aufgebot. Die Geschichte der 18. SS-Freiwilligen-Panzergrenadier-Division “Horst Wessel“).
Szukaj źródeł niemieckich. Ruscy tak sobie dokumentowali działania wojenne. Sugerowałbym szukanie np. w internecie raportów strat na ty terenie, to może wiele wnosić do Twoich poszukiwań. Szukaj relacji ustnych- tak wiem że rdzennych mieszkańców jest garstka i ciągle się wykruszają... Czasem jednak nawet podkoloryzowane przekazy okazują się bezcenne w poszukiwaniu śladów historii.
Z kategorycznym wykluczaniem czegokolwiek, też się nie rozpędzaj. Na wojnie jak to na wojnie- różnie bywa. W największej bitwie partyzanckiej XXw też pewna jednostka niemiecka "nigdy" nie brała udziału...Sam mam nieśmiertelnik a znajomy pierścionek/sygnet z grawerkami które jednoznacznie wskazują na obecność tejże jednostki w tych walkach... Ponadto dziwnym trafem kilkadziesiąt kilometrów dalej ta "nieobecna dywizja" traci 3 czołgi i w odwecie palą okoliczną wioskę a pod Lublinem potykają się dalej z partyzantami...
Prawda że dziwne?
...a przecież ich tam nie było, tylko wracali z Ukrainy...
...wprost z Ukrainy poszli sobie do Powstania Warszawskiego gdzie wsławili się szczególnym okrucieństwem min. na Pradze...
Szukaj źródeł niemieckich.
Szukam i znajduję :wink: Póki co mam namierzone dwie monografie niemieckich dywizji walczących w Bieszczadach (mniej więcej przy obecnej granicy polsko-słowackiej), z czego jedną już w domu, a drugą będę ściągał przez wypożyczalnię międzybiblioteczną. Nie liczę monografii wspomnianej dywizji SS "Horst Wessel", do której dostęp też mam, bo ona walczyła pod Sanokiem.
Ruscy tak sobie dokumentowali działania wojenne.
To obiegowa, ale nie do końca prawdziwa opinia. Mój znajomy zbiera materiały do książki dotyczącej walk na terenie jednego z powiatów Dolnego Śląska w 1945 r. i z jego opowieści wiem, że rosyjskich materiałów jest całkiem sporo - zarówno archiwalnych, jak i opracowań (np. monografie dywizji czy armii).
...wprost z Ukrainy poszli sobie do Powstania Warszawskiego gdzie wsławili się szczególnym okrucieństwem min. na Pradze...
A nie przypadkiem na Woli? Bo akurat na Pradze powstanie wygasło bardzo szybko i obyło się, z tego co mi wiadomo, bez represji wobec cywili.
bieśdziad
04-07-2011, 17:14
...ktoś tu podpowiedział na forum , żeby korzystać z przekazów ustnych jeszcze zyjących świadków. Przychylam sie do tego...poszukaj takich ludzi na Pomorzu i Warmii/Mazurach - może przez stowarzyszenia kulturalne itp. Kiedyś ich więcej przyjeżdżało w Bieszczad teraz mniej, to bardzo ciekawe relacje są...
Tak jak pisałem wcześniej o stanowiskach niemieckiej altylerii pod Jamami...to od takich ludzi się dowiedziałem, jakie to działa, gdzie stali, gdzie byłyły nakierowane i prowadziły ostrzał.... mimo, że wino Bieszczady było lane, wszystko się na miejscu znaleziska powierdziło....
.......na Woli ...wcześniej j.w.
Informuję zainteresowanych, że artykuł będzie dotyczył tylko walk niemieckiej 100 Dywizji Strzelców i ukaże się w przyszłym roku w roczniku "Magury" wydawanym przez SKPB Warszawa.
W minioną sobotę zrobiłem odcinek szlaku granicznego: Przełęcz nad Roztokami-Krzemieniec. W wielu miejscach fantastycznie zachowane fortyfikacje polowe z 1944 r. (część w pasie działania ww. 100 DStrz., część w pasie sąsiedniej 101 DStrz.): oprócz rowów strzeleckich także stanowiska km/moździerzy oraz punkty obserwacyjne.
Fotki i info będzie w relacji, która pojawi się w stosownym dziale jutro :-)
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/6832-Wielki-Bieszczadzki-Sturmfahrt
Ze względu na to, że można zamieścić maksymalnie tylko 25 zdjęć, są 3 fotki fortyfikacji polowych...
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.