PDA

Zobacz pełną wersję : Pogórzańskie wędrówki



olgaa
31-07-2011, 16:22
Ciągle pada, pada hm raczej leje : Twisted: Niedzielny poranek jak zwykle mokry, scenariusz jak w ubiegłą niedziele. Wstaliśmy ale bez jakieś nadziei że deszcz przestanie padać, nic nie wskazywało na to że będzie lepiej. Po szwędałam się po domu ale po godzinie już mnie zaczęła chandra tłuc jak nie opuszczę tego blokowiska to mnie w kaftanie wywiozą. Mimo deszczu duch dał komendę jedziemy, mi dwa razy nie trzeba mówić w mig byłam zwarta i gotowa. I tak ruszyliśmy w stronę Woli Komborskiej szukać słynnej maczugi. Deszcz nie przestawał padać, i surowo i nie za ciepło było. Autko zostawiliśmy na parkingu a my przez wyrobisko zaczęliśmy wspinać się po górę. Błoto niemiłosierne uniurani po chwili byliśmy jak małe dzieci, maczugi nie było widać za to co innego my znaleźli :smile: I tak zamiast maczugi zaczęliśmy zbierać grzyby a było ich sporo i wszystkie zdrowiutkie i jak malowane. Nazbieraliśmy całą torbę i trzeba było wracać do domu coraz mocniej padało a i spodnie już całe przemoczyłam. Ślinka mi ciekła na myśl o sosiku z nich a do tego placki ziemniaczane mniam, maczuga musi poczekać do ładniejszej pogody ;) ale grzybki trzeba zrobić od razu i je schrupać. I tak po godzinie siedzałam w kuchni i szykowałam to co nazbierałam a muszę wam powiedzieć że pyszniutkie były że hej ;)

Pyra.57
31-07-2011, 20:50
Zazdroszcze nie pogody ale tej plędzy z sosem grzybowym, oj chętnie bym się załapał.

olgaa
01-08-2011, 19:16
Ano zapraszam Marku jak będziesz przejeżdżał;)

joorg
05-08-2011, 17:04
.... byłam zwarta i gotowa. I tak ruszyliśmy w stronę Woli Komborskiej szukać słynnej maczugi....
Dzisiaj, "zwarty i gotowy" ;)...w pięknej słonecznej aurze, dokonałem samodzielnego "szturmu" i zdobyłeeemmm ją ;):-D... tz. Maczugę

z tego miejsca, przy głównej drodze, już tylko 200 m do celu
http://img703.imageshack.us/img703/209/img0185gd.jpg

http://img143.imageshack.us/img143/8108/img0191p.jpg

http://img51.imageshack.us/img51/3558/img0206di.jpg

W samodzielnym jednoosobowym „szturmie” ;) maczuga zdobyta
http://img718.imageshack.us/img718/3572/img0153se.jpg

http://img585.imageshack.us/img585/7822/img0158tp.jpg

http://img847.imageshack.us/img847/6135/img0161fi.jpg

http://img194.imageshack.us/img194/7463/img0162zls.jpg

A przy okazji podszedłem pod Konfederatkę

tu trzymam "niedzwiedzia" za zad
http://img195.imageshack.us/img195/5563/img0223fj.jpg

a tu w "czapeczce konfederatce"
http://img192.imageshack.us/img192/429/img0225mo.jpg

PS. Grzybów nie ma:mrgreen:

don Enrico
05-08-2011, 20:49
Joorg napisał :

z tego miejsca, przy głównej drodze, już tylko 200 m do celu
Czyli co ? Mam szukać żółtego słupka z napisem >pas drogowy< i dalej po krzakach ?
Czy jest może jakaś ścieżka ?
Bo przy "Konfederatce" to krążyliśmy wokół od góry i od dołu nie mogąc trafić, a to takie proste (jak się wie)

joorg
05-08-2011, 22:32
....Czyli co ? Mam szukać żółtego słupka z napisem >pas drogowy< i dalej po krzakach ?
Czy jest może jakaś ścieżka ?...
Tak Enrico, masz szukać żółtego słupka , a widać go z głównej drogi.
Dalej (patrz zdjęcie nr 2 )już prosto do górki jest ścieżka i za jakieś 100 m jesttttttttt:-D
ps. nie oddamy skałek Księstwu Rzeszowskiemu...;)..ta jak Związku Radzieckiegi Chinom..nie oddaliśmy ;)

olgaa
09-08-2011, 19:22
No doczekaliśmy się w końcu ładnej pogody, słonko cudnościowe świeciło powiewał wiaterek i czuło się w powietrzu zapach koszonych zbóż. I tak w ten cudny niedzielny poranek stała nasza ekipa ruszyła w stronę Pogórza Ciężkowickiego a konkretnie Skaniniałego miasta. Autko zostawiliśmy na parkingu i ku naszemu zdziwieniu już parking był nieźle obstawiony co wróżyło spore tłumy na szlaku :twisted: I nie pomyliliśmy się stonki było co niemiara, ale co się dziwić wreście pogoda i szlak lajtowy dla całej rodziny nawet z małymi dziećmi można śmiało go przejść. Ale widok skałek zrekompensował tłumy, super się po nich spinało co rusz to z Kasią żeśmy wyłaziły na nie .W dwie godziny wolnym krokiem można przejść wszystko, chyba że zahaczy się jeszcze o Wąwóz Czarownic co bardzo polecam trzeba doliczyć trzydzieści minut. Upał był straszny i parota okrutna, dobrze że całą drogę szliśmy lasem, a i tak jezory żeśmy sobie deptali;) Zimny złocisty płyn nam się marzył i tak pędziliśmy z powrotem na parking co by z pragnienia nie paść. Po chwili nasze przełyki chłodził cudowny płyn :mrgreen: Ugasiwszy pragnienie pojechaliśmy szukać ustronnego miejsca co by grilla zapalić i oddawać się błogiemu lenistwu, i jak zwykle dla żołądka też naszykowane były same pyszności.

olgaa
10-10-2011, 19:35
Jeszcze trauma po RIBIE nie minęła ;) jeszcze błoto z butów nie obeschło,a my znów ruszamy na kolejną wyprawę : Mrgreen: Dziś naszym celem jest Liwocz.Niedzielny ranek przywitał nas buro i ponuro : Sad: Duch otworzył jedno oko i burknął spij kobieto,pogoda do bani lepiej pospać:evil: o co to to nie wstawaj, a wczoraj to co niby słoneczko świeciło jak byłeś w Biesach poszwedałeś się wczoraj toś mądry, wstawaj i nie marudź,chcę w górki i już :evil: No dobra babo niech ci będzie zbieraj się. Już po godzince jechaliśmy w stronę Jasła. Gęste ciemne chmury kotłowały się nam nad głowami,ale przebijało coś błękitnego może akurat słoneczko wyjdzie. I po godzinie wyszło świeciło cudnie chodź chwilami chowało się za wstrętne chmurzyska,ale nie jest źle. Wyszliśmy z pod Krzyża Milenijnego w Ujeździe i żółtym szlakiem dreptaliśmy wolniutko co by nacieszyć się jesienią ech jak cudnie i kolorowo zaczyna się robić. Po dwóch godzinkach marszu byliśmy u celu,dzwon kościelny wybijał jakieś święte melodie, jakiś maluch biegał a rodzice za nim a poza tym żywej duszy. No to trzeba teraz wyjść na wieżę co by podziwiać panoramę. Widoki cudne chodź mglisto i powiewało górą,wrócimy tu w zimie może będzie lepsza widoczność. Zeszliśmy z wieży bo z Kasią zgłodniałyśmy i pić się chciało,kurcze nie wypada przy kościele otwierać puszek :evil: zjemy kanapki popijemy Kubuśiem a napoje cudowne wypijemy w dalszej drodze : Mrgreen: bo my grzeczne dziewczynki jesteśmy : Mrgreen: I ruszyliśmy przez Mały Liwocz do Kopaniny i tam nawrót i z powrotem do autka. Kilka godzin marszu sprawiło że człowiek naładuje akumulatory i może zmierzyć się z nowym tygodniem pracy.Ale co mi tam jeszcze tydzień i dwa tygodnie urlopu ech wtedy sobie pochaszczuje : Mrgreen:

Piskal
10-10-2011, 20:04
To się nazywa "chwycić byka za rogi"! Niektóre Piskale to zodiakalne byki, ale to tylko tak na marginesie i nie a propos.

Miejscowy
10-10-2011, 20:32
a ja nie wybrałem się jednak nigdzie w niedziele, nie mogłem, ale myślałem też o Liwoczu, mogliśmy się spotkać na szlaku, chociaż i o do Golesza mnie ciągnęło ciężkowicko, bo pod Goleszem po drugiaj stronie ulicy, jest fajny sklep z wiatą ;D

don Enrico
10-10-2011, 21:32
No nie, co ten regiment krośnieński sobie wyobraża, żeby tak samowładnie zagarniać rzeszowskie ziemie.
Olgaa, przecież ten byk był mój - jak tak można zabierać mi byka :sad::sad::sad:
25737
.
To się tak łatwo nie skończy.
Trzeba będzie stanąć na ubitej ziemi.

olgaa
10-10-2011, 21:42
Oj tam oddam ale nie bez walki;)ty go powaliłeś a ja dosiadłam i byk stał się święty;)zobacz na moje foto

don Enrico
10-10-2011, 21:47
Oddasz ...albo staniemy na ubitej ziemi.
Łatwo nie oddamy byka cośmy co już dwa lata temu ułaskawili.

olgaa
10-10-2011, 21:50
Zatem rękawica została rzucona.......;)

Miejscowy
12-10-2011, 18:06
Byłem dziś w Czarnorzekach.
Wyciąg będzie sięgał prawie pod punkt widokowy.
257552575925756257542575725758http://forum.bieszczady.info.pl/images/misc/pencil.png

olgaa
12-10-2011, 20:59
Oj nawet widoczność niezła była:)

Miejscowy
13-10-2011, 20:02
mhm, jak się w końcu przejaśni po dniach deszczowych, to powietrze jest pięknie przejrzyste.

olgaa
17-10-2011, 20:35
Znowu niedziela i znowu kolejna wyprawa:mrgreen: Krośnieńska ekipa z małym odłamkiem grupy Rzeszowskiej, no bardzo małym ot taką malutką szczapką;)udała się w tą cudną acz mroźną niedziele pobuszować po schronach w Stępinie. Już na początek postawili mnie na warcie:evil:ok ale niema kumpil dawać mi tu bilety bo nie wpuszczę do schronu:mrgreen:dali dali a ja przedarłam i jazda do schronu. Schron ogromny meiscił w czasie wojny nawet pociąg, klimat nie zapomniany, zachował się w doskonałym stanie, drzwi nawet zardzewiałe ale i tak posłużyły za huśtawkę;) W pobliżu jeszcze było pięć schronów z tego trzy znaleźliśmy dwa gdzieś ukryte w polach ale szkoda było czasu szukać bo słonko tak cudnie świeciło że ruszyliśmy w stronę góry Chełm. Szlak źle oznakowany ale to nam wcale nie przeszkadzało bo co to my na jakąś górkę nie trafimy:mrgreen:trafiliśmy góra zdobyta i dalej w dalszą drogę, jeszcze musimy zdobyć Herby czy uda nam się je odnaleźć????? udało i to bez jakiegoś wielkiego wysiłku. Słonko zaczęło chować się to znak że pora do domku:cry:ale i tak miło było razem pochaszczować do następnego razu kochani:mrgreen:

curik
17-10-2011, 21:15
No nie, co ten regiment krośnieński sobie wyobraża, żeby tak samowładnie zagarniać rzeszowskie ziemie.

A jak daleko sięgają rzeszowskie ziemie? ;D
.

don Enrico
18-10-2011, 19:05
Curik pyta :

A jak daleko sięgają rzeszowskie ziemie?
Curik ma. Odpowiedzią jest zagadka.
W tym roku słupki graniczne księstwa rzeszowskiego były wbijane m.in. w miejscach pokazanych na zdjątkach.
Pozostaje tylko rozpoznać te dość charakterystyczne ujęcia i wszystko jasne.
Życzę udanej zabawy .
2586425865258662586725868

machoney
29-10-2011, 17:26
Kilka jesiennych fotek wykonanych dziś na Pogórzu Dynowskim (Prządki - Węglówka - Kamieniec):

http://img35.imageshack.us/img35/9949/22616872.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/35/22616872.jpg/)

http://img196.imageshack.us/img196/9776/56137264.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/196/56137264.jpg/)

http://img254.imageshack.us/img254/2127/98549768.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/254/98549768.jpg/)

http://img231.imageshack.us/img231/5083/57259207.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/231/57259207.jpg/)

http://img21.imageshack.us/img21/376/29530053.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/21/29530053.jpg/)

http://img845.imageshack.us/img845/2821/51197428.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/845/51197428.jpg/)

http://img543.imageshack.us/img543/9315/61308990.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/543/61308990.jpg/)

http://img341.imageshack.us/img341/6816/86902870.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/341/86902870.jpg/)

http://img403.imageshack.us/img403/973/91191392.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/403/91191392.jpg/)

http://img259.imageshack.us/img259/2726/d10g.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/259/d10g.jpg/)

iaa
29-10-2011, 19:35
Oj, zabolało. Ale dzięki.

machoney
29-10-2011, 19:36
No nie ma miłości bez bólu :)

don Enrico
04-12-2011, 21:15
Może wojki i wojowie księstwa krośnieńskiego pomogą rozwikłać zagadkę : co to za obiekt u nich stoi i dlaczego ?
.
27064

don Enrico
05-12-2011, 13:36
Kuźnia, wiatrak, młyn ?
a może szyb naftowy ?

krzychuprorok
05-12-2011, 13:55
Gdzie to jest?

tomas pablo
05-12-2011, 14:23
Kuźnia, wiatrak, młyn ?
a może szyb naftowy ?
mnie to wygląda raczej na jakąś suszarnie...tylko czego??

don Enrico
05-12-2011, 14:40
a to koło na górze ?
Pogórze krośnieńskie

tomas pablo
05-12-2011, 14:49
a to koło na górze ?
Pogórze krośnieńskie
no to gdzieś koło mnie :lol:....koło ? jakiś wyciąg ?

bartolomeo
05-12-2011, 15:02
To jest wiatrak. Jest nawet książka Henryka Olszańskiego "Chłopskie wiatraki Podkarpacia" gdzie takie konstrukcje są opisywane. Gdzieś mam tę książkę ale nie mogę znaleźć, jak znajdę napiszę coś więcej.

EDIT: wiedziałem, że ktoś już o tych wiatrakach na forum pisał :-) O tutaj (http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/3878-Skazane-na...?highlight=wiatraki) pisał o nich sir Bazyl.

Wojtek Pysz
05-12-2011, 16:10
Pogórze krośnieńskie
Czy pojawiła się jakaś nowa regionalizacja fizycznogeograficzna naszego kraju :)

krzychuprorok
05-12-2011, 16:23
Nazwa miejscowości objęta tajemnicą?

sir Bazyl
05-12-2011, 19:21
Dokładnie rzecz ujmując jest to turbina wiatrowa zamontowana na budynku gospodarczym :) Przeważnie służyły one do przemiału ziarna ale istniały też na budynkach kuźni i wtedy były wykorzystywane do pompowania powietrza. Niedaleko Rzeszowa jest taki budyneczek z turbiną w Jasionce. Taki budynek stoi też przy drodze w Bieszczady, w Lutczy oraz niedaleko kirkutu, na dziale nad Jasienicą Rosielną. Pewnie znalazło by się ich więcej choć zdecydowana większość już nie istnieje.

don Enrico
05-12-2011, 20:16
Nazwa miejscowości objęta tajemnicą?
Nie Krzychu , nie jest objęta tajemnicą. Po prostu jadę sobie jakimiś drużkami i widzę dziwny obiekt.
Po japońsku robię zdjęcie ...i jadę dalej nie zapamiętując nawet nazwy miejscowości.
Lokalizacja jest ogólna (pogórze krośnieńskie) i potem Wojtek słusznie mi zarzuca jakąś regionalizację (?!)
Tak, jestem niestaranny, przyznaję się do tego. W dodatku swoje lenistwo chcę przerobić na zagadki.
Obiekt jest położony ledwie kilka kilometrów od takiego kamulca
.
27107
a wszystko to przez te pogórzańskie wędrówki.
p.s. masz już tą metę w Rzeszowie ? bo jutro jest spotkanie klubowe.

krzychuprorok
05-12-2011, 20:53
Ok, dzięki. Na teren księstwa rzeszowskiego wkraczam po świętach:-P

joorg
05-12-2011, 22:13
Kuźnia, wiatrak, młyn ?
Z lokalizacji przy drodze (dawnym gościńcu cesarskim) i z kształtu budynku wygląda mi to na kużnię z miechem napędzanym wiatrakiem.


Obiekt jest położony ledwie kilka kilometrów od takiego kamulca ....
a ten kamulec to Maczuga :-D , to jest kilka kilometrów od...

...jest to turbina wiatrowa zamontowana na budynku...ale istniały też na budynkach kuźni i wtedy były wykorzystywane do pompowania powietrza....nad Jasienicą Rosielną..

don Enrico
06-12-2011, 09:39
Dzięki za objaśnienia. Prawdę mówiąc wcześniej nie słyszałem o kuźniach wiatrakowych. Teraz już wiem.

olgaa
15-12-2011, 20:31
W niedzielny poranek pojechaliśmy z duchem szukać zimy, pogoda cudna i nic nie wskazywało na to że uda nam się natrafić na biały puszek. Dzionek teraz krótki więc i nie oddalamy się zbytnio,trzeba penetrować najbliższe okolice, i tak ruszyliśmy na nasze kochane Prządki:mrgreen:to rzut beretem od nas. Plecaki puste bo co tu nosić tylko jakieś picie i czapki w razie gdyby powiewało, autko parkujemy na parkingu i tu zaskoczenie bo wszystko pokryte białym puszkiem, chyba musiał w nocy spaść
bo wieczorem przecież padał jeszcze deszczyk. Ruszamy a tu taka ślizgawica że trudno po schodkach iść pod śniegiem skorupa lodowa, zdradliwe to i musimy uważać co by czterech liter sobie nie obić:mrgreen:Prządki wyglądały jak by je ktoś cukrem pudrem posypał poczuliśmy pierwsze tchnienie zimy:mrgreen:Mijamy skałki i ruszamy na Czarnorzeki na punkt widokowy może przy tak słonecznej pogodzie będziemy podziwiać Bieszczady. Figa z makiem nie było nam dane podziwiać, mimo słonka wszystko co daleko skrywało się za mgłą:evil:Ale ale z dala jak droga na Kombornie wyłoniło się jakieś żółte UFO, to nie UFO babo to paralotnie, oj tam ale wygląda jak statek kosmiczny :mrgreen:I ruszamy w ich stronę, a sporo paralotniarzy było tylko nici z latania wiaterku zero ledwo jakieś marne podmuchy, co rusz to jeden wzbijał się w górę po czym lądował śmiechu było co niemiara. Brzuszkach zaczęło nam burczeć czas wracać do domu, ale może za tydzień zima do nas zaglądnie oj przydało by się chodź troszkę śniegu.

don Enrico
16-12-2011, 19:55
A jeszcze tydzień wcześniej te kamyczki otulała jesień
.
https://lh3.googleusercontent.com/-mJWFPuAsb14/TuuTvuSRDXI/AAAAAAAAAgk/SytMU6RERA0/s512/hm11_0729.jpg

tomas pablo
16-12-2011, 20:26
[QUOTE=don Enrico;126888]A jeszcze tydzień wcześniej te kamyczki otulała jesień
.
eeee-ale śniegu jak nie ma, tak nie ma....zobaczymy co noc przyniesie, te parę dni było super.

Viwaldi68
23-12-2011, 23:49
Troszku jesiennych pogórzańskich pstryków.
https://picasaweb.google.com/viwaldi68/JesiennePogorze2011#slideshow/5689453819653879618

Miejscowy
27-12-2011, 16:57
Z dziś. Kubuś i Basia w zimowym umaszczeniu:
27211

a oblodzenie takie, że dwa razy leżałem na krótkim odcinku. Kubuś ma nawet rogi oblodzone.

Basia Z.
26-03-2012, 14:22
Odkopuję stary wątek, bo właśnie wróciłam z Pogórza Przemyskiego, gdzie zostałam zaproszona na wyjazd z cyklu "Korona Pogórzy", organizowanego tradycyjnie przez kolegów z SKPG Kraków.

O 7 rano w sobotę wyjechaliśmy busem z Krakowa, wrócili o 19 w niedzielę, wszystko było więc (niestety) w tempie dość ekspresowym.
Piszę "niestety" bo chciałoby się tam spędzić wielokrotnie więcej czasu.

W sobotę zwiedzaliśmy fort "Łętownia" i wysłuchali wykładu tamtejszego przewodnika o budowie fortów, o oblężeniu Przemyśla i o innych ciekawych wydarzeniach.
Następnie zwiedzaliśmy Przemyśl, podeszli na Zniesienie, ja osobiście zrezygnowałam ze zwiedzania zamku i katedry (gdzie byłam już uprzednio x razy) aby za to pokontemplować widoki z Kopca Tatarskiego.
Potem przejechaliśmy do Rybotycz aby podejść na Kopystańkę.
Z Kopystańki obejrzeliśmy piękny zachód słońca aby następnie zejść do Posady Rybotyckiej aby już po ciemku obejrzeć cerkiew obronną.

Nocowaliśmy w świetlicy OSP w Stefkowej, skąd pochodzi jeden z naszych przewodników.
W niedzielę rano zwiedziliśmy cerkiew w Stefkowej, następnie podeszliśmy przez Wielkiego Króla na Kamienną Lawortę, zeszli do Dźwiniacza Dolnego, następnie zwiedzali jeszcze Lesko, Zamek Sobień i bunkier w okolicach Załuża.

W ten sposób "zaliczyliśmy" aż dwa szczyty, które wg różnych opinii mogą być najwyższymi szczytami Pogórza Przemyskiego. Aczkolwiek ja osobiście uważam że to jednak Kopystańka jest tym najwyższym szczytem.

Przewodnicy z SKPG Kraków rewelacyjnie zorganizowali i poprowadzili wyjazd.

Jak opracuję zdjęcia - to wstawię.

tomas pablo
26-03-2012, 15:36
w Posadzie wchodziliście do środka ? na jakim etapie jest remont ?
a Kopysno - ktoś tam mieszka ?....

Basia Z.
26-03-2012, 16:30
w Posadzie wchodziliście do środka ? na jakim etapie jest remont ?
a Kopysno - ktoś tam mieszka ?....


W Posadzie byliśmy około 19 więc do środka nie wchodziliśmy (byłam kilka lat temu, nawet 2 x).
Z tego co mówili nasi miejscowi koledzy - po odzyskaniu cerkwi przez kościół budynek cerkiewny jest teraz na stałe zamknięty i uzyskanie klucza jest niemożliwe.

Edit:

Śladów remontu (w postaci rusztowań itd.) w ogóle nie widziałam, może coś robią w środku.

Kopysno ominęliśmy trochę bokiem, śladów zamieszkania (światła w oknach) nie widziałam.
W pobliżu (tuż przy drodze z Rybotycz do Kopysna) wypalano trawy, paliła się już ogromna łąka, zaczęły się palić wysokie, kompletnie wysuszone krzaki i ogień niebezpiecznie zbliżał się do lasu, więc kolega z naszej grupy zadzwonił po straż pożarną, która przyjechała po jakiejś godzinie i ugasiła.

Takich śladów wypalania traw widzieliśmy na każdym kroku pełno, bezmyślność ludzka jest zatrważająca.

buba
26-03-2012, 17:52
Takich śladów wypalania traw widzieliśmy na każdym kroku pełno, bezmyślność ludzka jest zatrważająca.


Wczoraj tez gasilismy plonace trawy i krzaki... Nad Odra w drodze z Olawy do Wroclawia. Jacys kretyni zostawili niezgaszone ognisko.. Ognisko bylo malutkie, a wokol duzo piasku do zasypania.. No i 10 m do wody.. A roznioslo sie na ogromny obszar.. Na szczescie udalo sie zgasic ale wygladalismy po akcji jak kominiarze.. Spalilo sie troche slicznych, swiezutkich przebisniegow :-(
https://picasaweb.google.com/kraciasty.bardak/201203_WaAmiLasamiRowerowoKoloOlawy#57239378864979 67298
https://picasaweb.google.com/kraciasty.bardak/201203_WaAmiLasamiRowerowoKoloOlawy#57239379415113 39474
Tych debili co wypalaja trawy powinno sie posadzic na srodku łąki po uprzednim oblaniu benzyna.. Przypuszczam ze pare pokazowych akcji i problem by zniknal...

tomas pablo
26-03-2012, 18:15
taaak , wypalanie to jakiś horror ....mieszkam w pobliżu remizy OSP i odkąd zrobiło się ciepło , syrena wyje parę razy na dobę....objeżdżając okolicę, widać duże połacie wypalonych łąk . A na horyzoncie- jak się obrócić w różne strony -widać dymy i płomienie , jakby jakiś wojenny front się przetaczał. Aż strach pomyśleć jaki wpływ ma to na ekosystem, ile istnień to pochłania......a to taki polski obyczaj sprzątania wiosennego

Miejscowy
26-03-2012, 18:52
u nas, na 'pogórzu krośnieńskim', też palą,
w sobotę przed Iwoniczem, koło słupów wysokiego napięcia, trzy wozy strażackie gasiły

Darkowski
26-03-2012, 18:59
W Kopyśnie na stałe mieszka 2 osoby. Jest jeszcze małżeństwo, które od jakiegoś czasu opiekuje się gospodarstwem jednego pana z Przemyśla :)

Gar
26-03-2012, 19:29
W Posadzie byliśmy około 19 więc do środka nie wchodziliśmy (byłam kilka lat temu, nawet 2 x).
Z tego co mówili nasi miejscowi koledzy - po odzyskaniu cerkwi przez kościół budynek cerkiewny jest teraz na stałe zamknięty i uzyskanie klucza jest niemożliwe.

Słabo się miejscowi koledzy starają. W zeszłym roku w kwietniu klucz udało mi się uzyskać - ale trzeba się trochę nadzwonić, żeby go zdobyć.
Jeśli sytuacja jest taka jak w zeszłym roku to na żaden remont bym nie liczył, szczególnie że w sprawie przejęcia cerkwi przez grekokatolików trwa sprawa prowadzona przez CBA.

tomas pablo
26-03-2012, 20:19
ileś lat temu , byłem w środku- niby jakiś remont trwał....zachwycony byłem freskami na ścianach....myślałem , ze może coś się posunęło do przodu.
A Kopysno to przepiękne miejsce !!!

Basia Z.
26-03-2012, 21:17
Słabo się miejscowi koledzy starają.

Nie staraliśmy się, bo przyszliśmy o 2 godziny później niż to było planowane, bo za dużo czasu zajęło nam zwiedzanie Przemyśla i Kopystańka.

Ale ja osobiście tak bardzo nie żałowałam, bo jak pisałam - już tam wcześniej byłam w środku (zresztą opowiadanie kolegi o tym co przedstawiają freski zajęło wtedy 2 godz.), a teraz wolałam więcej czasu spędzić na Kopystańce.

Żeby tak przynajmniej trochę dokładniej poznać Pogórze Przemyskie to trzeba by tam spędzić co najmniej tydzień.


Edit:
Parę zdjęć z listopada 2007:


https://lh3.googleusercontent.com/-akwB-rH-AoA/R1PB_MxvbiI/AAAAAAAAG5g/6Ja9vxQR49k/s640/IMG_8755.JPG




https://lh5.googleusercontent.com/-cqCWHimYFl4/R1PCBsxvbjI/AAAAAAAAG5o/3kgZScDtMhY/s640/IMG_8756.JPG




https://lh6.googleusercontent.com/-wIGVKS1pep0/R1PCC8xvbkI/AAAAAAAAG5w/MlYG-uzsvco/s640/IMG_8757.JPG




https://lh5.googleusercontent.com/-Z7U589euGQ0/R1PCHsxvboI/AAAAAAAAG6Q/SWumDvA90AM/s640/IMG_8762.JPG




https://lh5.googleusercontent.com/-Ud1Xqsb4QkE/R1PCIsxvbpI/AAAAAAAAG6Y/W-hxvQZLtPc/s640/IMG_8766.JPG

Darkowski
26-03-2012, 21:33
Pewnie to widzieliście, ale na wszelki wypadek podam link: http://www.posada-rybotycka.pl/Site/Start.html

tomas pablo
26-03-2012, 21:59
Basiu ! tak właśnie stan polichromii pamiętam / więc byliśmy tam w podobnych latach widocznie.../

buba
26-03-2012, 22:09
.

Żeby tak przynajmniej trochę dokładniej poznać Pogórze Przemyskie to trzeba by tam spędzić co najmniej tydzień.
]


malo... ja tam jakby zliczyc to pewnie ponad 2 miesiace spedzilam a wciaz tak wielu miejsc nie udalo sie odwiedzic..

tydzien to na same forty chyba nie starczy :-)

tomas pablo
26-03-2012, 22:12
Pewnie to widzieliście, ale na wszelki wypadek podam link: http://www.posada-rybotycka.pl/Site/Start.html
stronka R E W E L A C J A !!!!!!!

olgaa
14-05-2012, 09:09
Maczuga Konfederatka i wiele superowych skałek do wdrapywania się po niedzielnym obiadku;)polecam świetny relaks:mrgreen:

don Enrico
14-05-2012, 19:46
Ech Pogórza, Pogórza , ileż jeszcze ścieżek nieprzebytych czeka tam ...
Dołączę kilka obrazków z jednego z "koronnych" szczytów.
Czy wszyscy już wiedzą o jaki chodzi ?
.
2842728428284292843028431
28432284332843428435

Darkowski
14-05-2012, 20:27
Oczywiście Kopystańka :) Widać też Kopysno i Kalwarię Pacławską. Don Enrico, a świniodziki spotkałeś w Kopyśnie?

don Enrico
14-05-2012, 21:36
tym razem , nie.

Basia Z.
15-05-2012, 21:19
Na drugim zdjęciu miejsce z bardziej zieloną trawą przy drodze to jest miejsce, gdzie się paliło, kiedy akurat tam byłam.
Ogień dochodził już do wyższych krzaków.

don Enrico
16-05-2012, 09:37
Na drugim zdjęciu miejsce z bardziej zieloną trawą przy drodze to jest miejsce, gdzie się paliło, kiedy akurat tam byłam.
Ogień dochodził już do wyższych krzaków.
Basia jak zwykle wnikliwie spostrzegawcza.
Na zdjęciu jest droga która łączy Kopyśno z dawnym miasteczkiem Rybotycze.
Ja wolę drugą wersję tej trasy , tą wschodnią która prowadzi odkrytymi łąkami z rozległymi widokami.

asia999
21-05-2012, 22:09
Kopysno...z pozdrowieniami dla Doliny Wiaru :))))

machoney
17-12-2013, 15:07
Odgrzewamy wątek :razz: Widok z dziś z Liwocza na Tatry:

http://img138.imageshack.us/img138/385/73de.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/138/73de.jpg/)

joorg
17-12-2013, 19:25
:razz: Widok z dziś z Liwocza na Tatry:
Ty to masz farta ...po tych widokach "dalekich" może by tak bliżej i na Ornak na dniach :-) skoczymy.

machoney
17-12-2013, 19:29
Możemy się gdzieś wybrać, ja od czwartku jestem bezrobotny przez najbliższy okres ! Dzwoń śmiało i jadymy !

machoney
20-12-2013, 17:44
Jak już jesteśmy na Pogórzu Ciężkowickim to zapodaję basen przy bacówce na Brzance ;)

http://imageshack.us/a/img690/216/p3w4.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/690/p3w4.jpg/)

machoney
03-02-2014, 16:33
3 luty 2014 rok. Pogórze Dynowskie - Dział nad Korczyną.

http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/545/fqqz.jpg (https://imageshack.com/i/f5fqqzj)
Widok z Działu nad Korczyną na Bieszczady: na ostatnim planie po lewej Połonina Wetlińska a po prawej Łopiennik.

http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/838/4iqz.jpg (https://imageshack.com/i/na4iqzj)
Widok na Beskid Niski: Piotruś i Cergowa.

http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/856/uaoc.jpg (https://imageshack.com/i/nsuaocj)
Cergowa.