Zobacz pełną wersję : Akatyst
Miejscowy
06-10-2011, 20:24
Kto był na ostatnim odpuście w Łopience, miał możliwość posłuchania Akatystu ku czci Bogurodzicy.
Akatyst na odpuście w Łopience pojawił się pierwszy raz, wykonywany był przez grupę z Pruchnika koło Jarosławia.
Na tej stronie:
http://www.przybylscy.pl/przybylscy/akatyst/aktystymp3.php
można posłuchać wielu różnych akatystów.
Ja z tych akatystów znam i polecam reportażowe nagranie z Wrocławia śpiewanego w czterech językach.
Jeśli ktoś będzie wiedział, gdzie i kiedy można posłuchać akatystu w Bieszczadach lub okolicach, niech da znać.
Sam się spróbuję wybrać do Szczawnego, bo w Szczawnem, pierwszy raz, w dzieciństwie, byłem na nabożeństwie w cerkwi - możliwe że na akatyście.
rzeczywiście akatyst w Łopience wybrzmiał pięknie. Pierwszy raz miałam okazję posłuchać na żywo.
Pierogowy
12-10-2011, 01:20
nurtuje mnie pewna myśl:
Łopienka mając układ tzw:salowy ma troszkę ograniczoną akustykę,
będąc tam jakieś dwa miesiące wcześniej ,
posłuchałem jak brzmi puste wnętrze świątyni i ... głos --- wynik odgłosu był raczej mizerny...a przy wykonywaniu akatystu( chyba) śpiew wykonuje się w podziale na decani i cantoris, a tam miejsca malutko,malutko
ale i tak zazdroszczę,
ja ,w tym czasie, w zespole rimboindywiduów ,stojąc w łopienkowym korku...słuchaliśmy muzyki
muzyki- pracy silnika
:))
Miejscowy
12-10-2011, 11:41
Racja z tą akustyką. Rozmawiałem chwilę z szefem tej grupy, który narzekał z kolei na na drewniany sufit (poleciłem mu na to Krywe ;) ).
Sam się ustawiłem blisko śpiewających i było ok, a akatyst wysłuchany na żywo w takim miejscu jak Łopienka zrobił na mnie olbrzymie wrażenie.
Dodam jeszcze, że akatyst to hymn religijny, ale także piękny kawałek starodawnej muzyki - ateistom też się podoba.
Teraz bym chciał posłuchać na żywo akatystu w jakimś wschodnim języku, najlepiej staro-cerkiewno-słowiańskim - w tym wrocławskim co polecałem jest, o ile dobrze pamiętam, fragment w tym języku.
A rimboindywidua słuchały też pana od dusiołków ;D
nurtuje mnie pewna myśl (...) wynik odgłosu był raczej mizerny...a przy wykonywaniu akatystu( chyba) śpiew wykonuje się w podziale na decani i cantoris, a tam miejsca malutko,malutko
ja się kompletnie nie znam jak się powinno akatyst wykonywać ani jaki jest idealny odgłos:grin:
pisząc "wybrzmiał pięknie" miałam na myśli moje subiektywne (absolutnie nieprofesjonalne:wink:) odczucie w tamtej chwili kiedy go słyszałam, w połączeniu z całą otoczką tego dnia i tej uroczystości. :)))))
...chociaż i tak chyba wolę Łopienkę taką codzienną- mniej uroczystą...
Pierogowy
13-10-2011, 02:18
ja się kompletnie nie znam
...chociaż i tak chyba wolę Łopienkę taką codzienną- mniej uroczystą...
ja też się nie znam,:))
ale kiedyś, słyszałem odtwarzanego na vinylu...
wrażenie było piorunujące,efekt szybowania dżwięku w przestrzeni,gdy wykonawcy już jakiś czas temu zamilkli...i łaczenie się z tym co za chwilę nastąpi...bez pospiechu...aż wybrzmi....plus układ akatystu,gdzie dramatyzm przeplata się z liryką,...
siedzę teraz na pokładzie,wiatr duje aż miło,księżyc w pełni
szkoda,że nie zbudowano świątyń wielonawowych w miejscach platform wiertniczych
http://youtu.be/_P1EGw50yz8
Miejscowy
13-10-2011, 20:08
a ja to się dopiero nie znam :))
http://youtu.be/_P1EGw50yz8
aż takiego 'szybowania', to nigdy nie słyszałem.
Akatyst w Łopience to było akustycznie całkiem inne wykonanie.
Mamy gdzieś takie cerkwie wielonawowe w okolicy??
Pierogowy
20-10-2011, 13:08
a ja to się dopiero nie znam :))
aż takiego 'szybowania', to nigdy nie słyszałem.
Akatyst w Łopience to było akustycznie całkiem inne wykonanie.
Mamy gdzieś takie cerkwie wielonawowe w okolicy??
hallo,
Wprawdzie to nie cerkiew (proszę nie sugerować się bizantyjskim wyglądem i blaskiem "złota ") a kościół...kościół ?
Ma przynajmniej 5 naw ,więc muzyka ma gdzie się "pomieścić"...
Tylko czy w świątyni pełnej kiczu i karykaturalnych przedstawień świetych jest miejsce na akatyst-hymn poczęści nawiazujący do dzieciństwa Jezusa przebiegającego w ubóstwie i pokorze?
Nie trzeba 5 naw. Wystarczy solidny gotyk, np u Św. Jana w Gdańsku
Pozdrawiam
Długi
Miejscowy
16-11-2011, 20:48
Słuchaliśmy niedawno akatystu w opanowanym przez akatyst Dobromilu, nawet chyba przy warenikach słychać było.
A ostatnio we Lwowie w Cerkwi Wołoskiej pięknie brzmiał.
Piękne też było nabożeństwo w innej lwowskiej cerkwi
i cudne w Katedrze Ormiańskiej - właśnie słucham płyty chóru liturgiczneho Saghmos z tej katedry
to chyba ten:
http://www.youtube.com/watch?v=z8Cr1KWvKp4&feature=related
na żywo ciarki przechodziły.
Następnym razem na pełne nabożeństwo się wybiorę koniecznie.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.