PDA

Zobacz pełną wersję : Kolęda niepostępowa.



Piskal
18-12-2011, 12:58
Kolęda niepostępowa, czyli wierszyk zacofanego autora


Że się Mesjasz narodził
Kto dziś jeszcze pamięta
Inne dzisiaj znaczenie
Mają grudniowe święta.

Po marketach biegamy
Świątek, piątek, niedziela
Przy przeboju świątecznym
Geja Georga Michaela.

Na modlitwę brak czasu
Bo tendencja to nowa
Którą media lansują-
-Europa wszechpostępowa.

Dziś nie gwiazdor przynosi
Auto, misia czy lalę
Dziś prezenty rozdają
Wyrośnięte krasnale.

Dzisiaj nowa tradycja
Z technologią przyniesie
Moc nieszczerych tych życzeń
Słanych w sms-ie.

W grobie nam się przewraca
Święty biskup Mikołaj
Gdy walczymy z religią
Na podwórkach i w szkołach.

Czemu tych prawd w kolędach
Dziś się słuchać nie godzi?
Jezus Chrystus zapłacze
Nim się jeszcze narodzi…

Browar
18-12-2011, 14:35
Masz rację,kształt tych radosnych świąt powraca do korzeni.W końcu w Rzymie zwane były Saturnaliami, u Słowian Szczodrymi Godami itd.To prastare święto przesilenia jesienno-zimowego obchodzone było od zawsze przez wszystkie kultury zazwyczaj dwutygodniowym ciągiem imprez a Kościół Katolicki tylko zawłaszczył ten obyczaj (po kościelnemu zaczyna się Bożym Narodzeniem a kończy Trzema Królami.Całe szczęście z powrotem staje się świętem ogólnoludzkim a nie religijnym.

DUCHPRZESZŁOŚCI
18-12-2011, 23:39
(...) Kościół Katolicki tylko zawłaszczył ten obyczaj (...).

A mój bratanek (ksiądz) stwierdził że - "Kościół każde pogańskie święta stara się chrystianizować a nie zawłaszczać". Ostatnim takim schrystianizowanym świętem o którym wiem jest, pokomunistyczny (w domyśle pogański) 1maja - Świętego Józefa Rzemieślnika. Ale ja stary cymbał jestem.;) więc pewnie masz rację Browar że, jest to zawłaszczanie.
Mimo to podoba mi się Piskalowa kolęda.

Krysia
19-12-2011, 07:27
Ojej, jak dobrze, że jestem protestantem;-)
To już spokojnie mogę obchodzić pamiątkę przyjścia Pana Jezusa na świat, bez oskarżenia, że zawłaszczyliśmy sobie to święto;-)

Browar
19-12-2011, 08:47
A mój bratanek (ksiądz) stwierdził że - "Kościół każde pogańskie święta stara się chrystianizować a nie zawłaszczać".

Chrystianizacja,śliczny eufemizm,pogratuluj bratankowi,choć przecież szkolą ich w odwracaniu kota ogonem.Ale szacun ;)


Ojej, jak dobrze, że jestem protestantem;-)
To już spokojnie mogę obchodzić pamiątkę przyjścia Pana Jezusa na świat, bez oskarżenia, że zawłaszczyliśmy sobie to święto;-)

Nie wiadomo w ogóle czy Jezus był postacią historyczną, a kiedy się urodził to już tajemna tajemnica - historycy mają kilkuletni rozrzut,no ale wesołych świąt ci życzę ;)

Krysia
19-12-2011, 09:00
Otóż wiadomo, że był postacią historyczną. Akurat to wiadomo:razz:
Co do daty Jego narodzin...jest ona wiadoma: NIGDY.
Bóg nie ma początku, nie ma i końca, więc i nie może się narodzić.
On przyszedł na ziemię. I to słynne "Boże Narodzenie" jest skrótem myślowym i oznacza ni mniej ni więcej przyjście Jezusa jako Boga tu do nas, a nie Jego fizyczne narodziny. I nie jest to konkretny dzień: że wtedy akurat. Ustanowione jest na pamiątkę tego zdarzenia, jakże wspaniałego. A że akurat w miejsce pogańskich świąt...no i co z tego?Coś to zmienia?
NIE:razz:

Browar
19-12-2011, 16:45
Otóż wiadomo, że był postacią historyczną. Akurat to wiadomo:razz:


Z tym będę się spierał - nic nie wiadomo.
Co do reszty to masz swoje przekonania,a ja nie zamierzam ich zmieniać.
Ty będziesz obchodzić Boże Narodziny,ja przesilenie jesienno-zimowe,czyli Nowy Rok.Ty pójdziesz pewnie na Pasterkę,ja wlezę na Kopiec Krakusa.Oboje się zabawimy ;)

Piskal
19-12-2011, 18:20
Według mojej wiedzy Chrystus był postacią historyczną. Wyczytałem gdzieś, że w dokumentach rzymskich, czyli niechrześcijańskich, wspomina się o procesie Jezusa.
Rację też ma Browar, że data narodzin Chrystusa zaadoptowana została przez Kościół rzymski, jak również niektóre symbole chrześcijańskie, np. ubieranie choinki, czy dawanie sobie prezentów. Zresztą wystarcz zajrzeć do Wikipedii.
Ale, jeżeli dobrze zrozumiałem, autorowi chodził o coś innego. O komercyjne profanum, które przesłoniło sacrum, sacrum narosłe przez wieki kształtowania tradycji, dla nas chrześcijańskiej, tego ważnego dnia. I nie ma znaczenia, czy zapominamy o duchowym wymiarze Bożego Narodzenia, kultu Mitry, czy przesilenia jesienno- zimowego.

Krysia
19-12-2011, 20:28
Browar doczytaj sobie;-)
bo co jak co, ale akurat tego, że była to postać historyczna negować się nie da:razz::mrgreen:
W to, że był Bogiem to już kwestia wiary, ale że istniał to po prostu historia-nauka taka.
A co do Pasterki...chyba pisałam, że nie jestem katoliczką?;-)

bertrand236
19-12-2011, 20:50
...
A co do Pasterki...chyba pisałam, że nie jestem katoliczką?;-)
Jedno nie ma nic /prawie nic/ wspólnego z drugim. Nie jestem grekokatolikiem ale bardzo mi się podobają Ich nabożeństwa...
Pozdrawiam

Krysia
19-12-2011, 22:20
No ma to do tego, że Pasterka występuje w kościele katolickim.
Więc nie pójdę na Pasterkę po prostu:-D
jak bardzo piękna by nie była.