PDA

Zobacz pełną wersję : Co ludzi ciekawi na forum ? Statystyka



don Enrico
14-01-2012, 10:41
Statystyka kłamie - to wiedzą wszyscy.
Statystyka przekazuje też pewne informacje.
Co jest najbardziej interesujące na forum.bieszczady.info.pl. ?
Gdzie najczęściej zaglądają ludzie :
Pozycja nr 1 to wątek założony przez a_o_s jeszcze w 2005 roku w dziale RELACJE
1. a może jakieś aktualne fotki ? ......... 236 tys odwiedzin
w dziale RELACJE duże zainteresowanie miały również
1.a ...Słów kilka o niedawnym wypadzie .......recon1 ...... prawie 44 tys
1.b ...Bieszczadzkie monstra ............ utworzony przez Jabola .... 43 tys z hakiem
1.c ...Subiektywana fotorelacja ......Bartolomeo ...... 30 tys
a w innych działach ?
W dziale PRAKTYCZNYM nie licząc podwieszonych najwięcej ciekawił ludzi watek :
2a. ...Koliba-remont ......Frugo .............. 39 tys
2b. ...jak tam kolorki .....Rafal_waw ...... 33 tys
w dziale DYSKUSJE największe powodzenie ma wątek :
3a. .... Znasz Bieszczady.detale .........Henek ........ z imponującą liczbą 145 tys
3b .... Zagadki z cerkwia w tle ..........Henek .......z 112 tys
kolejny dział : WYPOCZYNEK AKTYWNY :
4.a ...Zostać zakapiorem .......Włóczykija ..... 24 tys
4.b ...Paralotnie ...................QSQS ........... 22 tys
nastepny FAUNA i FLORA
5.a ... Co to rośnie .............Henek ...............199 tys
5.b ...Będą strzelać do wilków ......Irek ..........79 tys
dział ZAKWATEROWANIE ma dziwne statystyki bo te popularne zamykają sie jeszcze w 2005 roku
kolejno BIBLIOGRAFIA
6.a ....Przewodnik Bieszczadników .....KKKrzycho.......... 20 tys
6.b. ... Dobra książka o UPA ............Misieg................ 12 tys
POEZJA i PROZA
7.a. ...... Dla Zielonookiej ..............Kris40.................37 tys
7.b ...... Bieszczadzka muzyka ......Bison ..................32 tys
WSCHODNI ŁUK
8.a ......Zagadka wschodniokarpacka .....Marcins ......... 31 tys
8.b. .... Czarnohora 2007 ..................jastrzab ............19 tys
w TURYSTYCE NIE-bieszczadzkiej prym wiedzie
9.a ....Pyrlandia ..........Bertranda ..............29 tys
9.b. ....Beskid Niski ......Joorga ................27 tys
w OFFTOPIKU
dwa bliźniaki o skojarzeniach ......156 i 109 tys

Najwięcej odpowiedzi miały watki :
-Gra w skojarzenia .......3790
-Co to rośnie w Bieszczadach .....3430
-A może aktualne fotki .............. 2080
- zagadki z cerkwią .........1880

Jakie z tego wnioski ?

Mamcia DwaChmiele
14-01-2012, 11:13
Jakie z tego wnioski ?

Do wyciągnięcia wniosków potrzebujemy większej ilości danych :)
1/ Jaki okres czasu jest brany pod uwagę? Bo inne wnioski będą, jeśli wiadomo, że to np. tylko 2010, a inne przy założeniu dłuższego okresu, a po dopiskach o 2005 roku wnoszę, że bierzemy jednak dłuższy czas pod uwagę. Jak więc można porównać wątki nowe z wątkami kilkuletnimi? Tylko i wyłącznie zestawiając dane z poszczególnych lat.
2/ Jakie są statystyki odwiedzin nowych i powracających użytkowników? Bo jeśli w jakimś wątku okaże się, że znacząco więcej jest nowych niż powracająch, to wcale nie musi oznaczać, że wątek cieszy się zainteresowaniem, tylko np. że ma chwytliwy tytuł

WUKA
14-01-2012, 12:24
Wniosek prosty : czego nie ma to nie istnieje! Jeśli coś jest pod kreską to wymazać ze spisu treści i zostawić tylko te, które mają WIELKIE POWODZENIE!

Pierogowy
14-01-2012, 14:58
Wniosek prosty : czego nie ma to nie istnieje! Jeśli coś jest pod kreską to wymazać ze spisu treści i zostawić tylko te, które mają WIELKIE POWODZENIE!

hallo;
Henosławie Twoje dane statystyczne kojarzą mi się z danymi (wybacz ten monotematśląski :)) dotyczącymi wydobycia węgla i stanem gazu ...ilość kopalni została zredukowana ,a wydobycie węgla kamiennego jest coraz większe !!!( współczynniki statystyczne to siła kosmiczna ! ) :D;
WUKA podzielam Twoje zdanie i wyraz ! WYMAZAĆ !!! :D

marcins
14-01-2012, 18:33
Statystyki statystykami, ale forum jakby przymierało...

don Enrico
14-01-2012, 18:36
A ja inny wniosek wysnułem :
chętnych do czytania .... i owszem jest sporo.
ale do pisania ? o to już nie koniecznie.
A wymyślić ciekawy wątek ? toż to jest sztuka. Kto nie wierzy niech sam spróbuje.

Miejscowy
14-01-2012, 20:31
nie wiem jak działa licznik odwiedzin (jedna osoba może tylko raz na dzień nabić? tylko zalogowani?), ale jakby inną 'statystykę' zastosować, to liczba odwiedzin była by jeszcze większa, i to dużo większa.

WUKA
14-01-2012, 23:07
Jakie znaczenie ma liczba kliknięć? Ile z nich jest tylko rzuceniem oka albo i nie? Jeśli komuś sprawia radość, że jest tak licznie odwiedzany to niech mu idzie na zdrowie.
I nie zgadzam się, że jest więcej osób do czytania niż wymyślania wątków (po co nowe skoro taką wysoką "odwiedzalność" mają te co są?
Forum przymiera, bo właśnie coraz mniej osób chce się podzielić swoją opiną z innymi o tym co przeczytali. Po co pisać sobie a muzom?
Obejrzałam dziś film A.Holland "W ciemności". Chętnie bym się podzieliła swoim zachwytem (nawet temat dość utrzymany w "granicach" - lwowskie kanały) ale czy warto? Kogo to? Przecież to nie relacja w wycieczki, wędrówki itp. Zawęziła się jakoś tzw. wylewność przeżyć, refleksji, spostrzeżeń. A zresztą....kogo to? Pozdrawiam.

Mamcia DwaChmiele
14-01-2012, 23:32
Być może statystyka kłamie, a może nie tyle kłamie, co nie mówi całej prawdy, nie bierze pod uwagę okoliczności i wpływu otoczenia... mniejsza o to, ale osobiście uważam (może to zboczenie zawodowe), że statystyki odwiedzalności są dość istotną kwestią, jeśli poprawnie interpretowane.
W przypadku forum są istotne dla osób, które publikują z myślą o innych. Nie po to, żeby zaspokoić własną potrzebę wyrzucenia z siebie jakichś emocji, ale po to, żeby wywołać emocje u drugiego człowieka. I robią to głównie z myślą o odbiorcy.

Mamcia DwaChmiele
14-01-2012, 23:35
Być może statystyka kłamie, a może nie tyle kłamie, co nie mówi całej prawdy, nie bierze pod uwagę okoliczności i wpływu otoczenia... mniejsza o to, ale osobiście uważam (może to zboczenie zawodowe), że statystyki odwiedzalności są dość istotną kwestią, jeśli poprawnie interpretowane.
W przypadku forum są istotne dla osób, które publikują z myślą o innych. Nie po to, żeby zaspokoić własną potrzebę wyrzucenia z siebie jakichś emocji, ale po to, żeby wywołać emocje u drugiego człowieka. I robią to głównie z myślą o odbiorcy.

Taaa.... powiedziała to ta, która nie założyła jeszcze żadnego wątku. Zrobię coś dla ludzkości i nie będę... :roll:

buba
14-01-2012, 23:42
Obejrzałam dziś film A.Holland "W ciemności". Chętnie bym się podzieliła swoim zachwytem (nawet temat dość utrzymany w "granicach" - lwowskie kanały) ale czy warto? Kogo to? Przecież to nie relacja w wycieczki, wędrówki itp. Zawęziła się jakoś tzw. wylewność przeżyć, refleksji, spostrzeżeń. A zresztą....kogo to? Pozdrawiam.

Wydaje mi sie ze zawsze warto sie podzielic.. Mnie np. ciekawia lwowskie kanaly, a nic o tym nie wiem..
Moje watki o ruinach zapewne tez malo kto czyta - ale wydaje mi sie ze jak choc jedna osoba sie usmiechnie czytajac jakis post, czy poszpera po necie na ten temat- znaczy ze bylo warto! nie wazne czy odpisze , skomentuje czy nie..
Poza tym mam wrazenie ze swiata nie mierzy sie statystyka, przynajmniej tego swiata , ktora ja widze.. Poza tym czesto ilosc nie przeklada sie na jakosc.. Ale to moje prywatne zdanie bo nigdy nie lubilam swiata cyfr, licznikow,wynikow i rekordow..

WUKA
14-01-2012, 23:50
nkrz, chyba po to wyrzucamy jakies swoje emocje, żeby inni mogli odczuć, obejrzeć, podzielić się swoimi.W przeciwnym razie każdy by pisał do szuflady. Uparcie jednak będe twierdzić, że liczby, stany licznika, wykresy nie są do niczego (przynajmniej mnie i bubie, jak wynika z powyzej) potrzebne. Nie jest jednak miło być dziadem co przemawia do obrazu i tylko reakcja (jakaś, ale najlepiej szczera) jest tym co np. mnie motywuje do zamieszczania swoich, być może nieciekawych postów.

bartolomeo
15-01-2012, 00:01
Ja natomiast, w przeciwieństwie do buby i WUKI, liczby lubię. I te pierwsze, i te złożone, parzyste i nie, duże i małe... Ale akurat w tym przypadku także nie uważam, żeby liczba wizyt w jakimś wątku była miernikiem jego jakości.

Co nie zmienia faktu, że na forum faktycznie posucha... Może trzeba się zmobilizować i czasem coś jednak wrzucić? Relację, zdjęcie, wiersz, zagadkę, a może jakąś dyskusję wzniecić? Choćby na tematy posuchy na forum :wink: Myślę, że o tym pisze don Enrico, bo same liczby w tej sytuacji są nieistotne, ważne żeby coś się działo.

Mamcia DwaChmiele
15-01-2012, 00:03
buba, WUKA, obydwie jesteście jednymi z najbardziej poczytnych forumowiczek i przed obydwiema chylę czoła. I gdyby zinstalowany w forum skrypt pozwolił rozbić cyferki bardziej niż są rozbite, z pewnością potwierdziłyby one moje zdanie :)
Więc do klawiatur marsz i dzielić się, dzielić, bo tu wierni czytelnicy czekają! Ci co nie mają nic mądrego do powiedzenia i tylko analizowanie cyferek im pozostało. O! To o mnie było. Dziękuję Heniosławie za pożywkę.

Krysia
15-01-2012, 00:38
Buba pamiętaj proszę o mnie jak będziesz się udawać w kanały, mogą być i lwowskie!
Ja tam zawsze czytam to co piszesz.

sir Bazyl
15-01-2012, 11:01
...Więc do klawiatur marsz i dzielić się, dzielić, bo tu wierni czytelnicy czekają! Ci co nie mają nic mądrego do powiedzenia....
I to jest słuszny kierunek, ale tylko do wykrzyknika, gdyż każdy na pewno ma coś ciekawego do przekazania. Choć muszę przyznać, że sam tak właśnie mam, tzn. większość postów po napisaniu zamiast wysłać to kasuję, bo jakieś takie doniczegowate mi się wydają, bo nic nie wnoszą, bo po co się wtrącać, że przecież samo przez się wiadomo kiedy piszący wykonał kawał dobrej roboty itd., itp. A później szaty drę, walę głową w ścianę, biję się po łapach, że tak nie można, że jeśli mi samemu się nie chce wysilać to chociaż kilkoma zdaniami dopingować trzeba piszących, gdyż inaczej faktycznie mogą się poczuć jak ten dziad, o którym Wuka wyżej napomknęła.
A co do formy przekazu, to dobrze pamiętam, jak Buba, dawno, dawno temu, nie chciała pisać, a bo kropki, a przecinki, a duże litery:wink: - a teraz jej teksty czyta się z wielką przyjemnością!
Chłopaków chwalił nie będę, bo jak to faceci, zaraz się rozbestwią i zleniwią, a według maksymy głoszonej przez pewnego szefa kompanii , żeby to wszystko utrzymać w ryzach to trzeba:
Karać!
...ebać!
Nie nagradzać!
W wolnych chwilach prześladować!:mrgreen:

Gar
15-01-2012, 11:18
Co nie zmienia faktu, że na forum faktycznie posucha...
Czy ja wiem ? W ciągu ostatnich niespełna 18 godzin, pojawiły się posty (w różnej ilości - z lenistwa nie chce mi się liczyć) w 18 wątkach. Nie sądzę aby był to słaby wynik. Może dla kogoś jest on niesatysfakcjonujący, ale to już inna bajka.

bartolomeo
15-01-2012, 11:23
Trochę się sprężyliśmy. I oby tak już z tym sprężeniem zostało :wink:

krzychuprorok
15-01-2012, 12:49
Pomijając to, że więcej chętnych do czytania niż pisania to i tak to forum nieźle hula, w porównaniu do innych forów o pokrewnej tematyce.

bartolomeo
15-01-2012, 13:10
To ja jeszcze tak mimochodem przypomnę, że właśnie czytający mogą teraz nagrodzić "twórców" oddając swój głos w bieżącej edycji Powsimord (http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/7114-Powsimordy-2012-g%C5%82osowanie), I etap głosowania kończy się... dzisiaj!

Piskal
15-01-2012, 16:27
Co ciekawe,nawet wątki, które zawsze wzbudzały emocje tj. np. kimbowe czy powsimordowe (też dołączam się do Bartka i zachęcam niezmiennie- głosujta ludziska, bo jak my nie zagłosujemy, nikt za nas tego nie zrobi) też jakieś takie ospałe. Więcej- przegapiliśmy dziesięciolecie forum...czyżby naprawdę...
Statystyki statystykami, ale forum jakby przymierało...

Basia Z.
15-01-2012, 16:34
A ja inny wniosek wysnułem :
chętnych do czytania .... i owszem jest sporo.
ale do pisania ? o to już nie koniecznie.
A wymyślić ciekawy wątek ? toż to jest sztuka. Kto nie wierzy niech sam spróbuje.

Biję się w piersi (obie).
Mam ostatnio bardzo mało czasu, na czytanie forum wieczorem raz dziennie - jeszcze go znajduję, na pisanie - już za bardzo nie mam.
Poza tym - od Sylwestra nie byłam w górach, więc nie bardzo mam o czym pisać.
I tak niestety będzie przez kolejne 2,5 miesiąca, aż do wiosny (specyfika pracy, której teraz mam najwięcej w roku).

Niemniej z przyjemnością czytam o wędrówkach innych.

A tak poza tym - myślę że "rozłam" forum i podział na zielone i pomarańczowe też w jakiś sposób daje znać o sobie.
na zielone co 3-4 dni tez zaglądam, tam jest ciągle taka jakaś niespokojna atmosfera. To ja już wolę "nasze" pomarańczowe, mimo że ostatnio mniej ruchliwe, ale atmosfera tutaj bardziej rodzinna.

Basia

Pastor
15-01-2012, 19:21
Statystyka kłamie - to wiedzą wszyscy.
Statystyka przekazuje też pewne informacje............
Jakie z tego wnioski ?

W tym miejscu można by dodać przykład statystyki działającej wprost: jak wyprowadzam psa na spacer to obydwaj mamy , statystycznie rzecz biorąc , po trzy nogi.:smile:

Piszę to nie w przekonaniu że jest to jakieś ciekawe spostrzeżenie, raczej dlatego żeby się zaliczyć do aktywnych,tych którzy coś tam piszą. Prawdziwa moja aktywność wyraża się jednak w czytaniu, z tym że niektóre wątki czytam pobieżnie a niektóre uważnie i kilkakrotnie co też nieco ową statystykę zamazuje!
Ja jakoś nie widzę świetlanej przyszłości jeśli chodzi o fora internetowe. To przeważnie małe, lokalne inicjatywy. Przyszłość należy do projektów globalnych, bardziej interaktywnych, typu facebook czy google+. Za tymi projektami stoją olbrzymie kapitały,najnowsze zdobycze techniczno-informatyczne, reklamodawcy itd. A na Forum można co najwyżej reklamować pstrąga w Unitrze , obiady w Smereku czy też leśne oko. Trochę za mało jak na czasy w których żyjemy.
.................................................. ...................................... Pozdrawiam wszystkich! + Pastor ręką własną

Basia Z.
15-01-2012, 19:37
Ja jakoś nie widzę świetlanej przyszłości jeśli chodzi o fora internetowe. To przeważnie małe, lokalne inicjatywy. Przyszłość należy do projektów globalnych, bardziej interaktywnych, typu facebook czy google+. Za tymi projektami stoją olbrzymie kapitały,najnowsze zdobycze techniczno-informatyczne, reklamodawcy itd. A na Forum można co najwyżej reklamować pstrąga w Unitrze , obiady w Smereku czy też leśne oko. Trochę za mało jak na czasy w których żyjemy.
.................................................. ...................................... Pozdrawiam wszystkich! + Pastor ręką własną

Ale czy o to chodzi aby coś reklamować ?
Dla mnie fora mają przede wszystkim wartość taką jaką ma znajomość ze wspaniałymi ludźmi, których poznałam za pośrednictwem forów.

Tak jak nie lubię multipleksów (chociaż czasem do nich chodzę), tak raczej nie przepadam za facebookiem (chociaż mam na nim konto).
Nie odczuwam potrzeby chwalenia się codziennie całemu światu co mi się śniło, co zjadłam i wypiłam, natomiast fajne jest to, że od czasu do czasu mogę sobie w tym internetowym kącie wymienić myśli i poglądy z ludźmi o podobnych zainteresowaniach i podobnej wrażliwości.

Nawet nie koniecznie o Bieszczadach, dlatego tak lubię dział OT.

buba
15-01-2012, 21:36
W tym miejscu można by dodać przykład statystyki działającej wprost: jak wyprowadzam psa na spacer to obydwaj mamy , statystycznie rzecz biorąc , po trzy nogi.:smile:

Piszę to nie w przekonaniu że jest to jakieś ciekawe spostrzeżenie, raczej dlatego żeby się zaliczyć do aktywnych,tych którzy coś tam piszą. Prawdziwa moja aktywność wyraża się jednak w czytaniu, z tym że niektóre wątki czytam pobieżnie a niektóre uważnie i kilkakrotnie co też nieco ową statystykę zamazuje!
Ja jakoś nie widzę świetlanej przyszłości jeśli chodzi o fora internetowe. To przeważnie małe, lokalne inicjatywy. Przyszłość należy do projektów globalnych, bardziej interaktywnych, typu facebook czy google+. Za tymi projektami stoją olbrzymie kapitały,najnowsze zdobycze techniczno-informatyczne, reklamodawcy itd. A na Forum można co najwyżej reklamować pstrąga w Unitrze , obiady w Smereku czy też leśne oko. Trochę za mało jak na czasy w których żyjemy.
.................................................. ...................................... Pozdrawiam wszystkich! + Pastor ręką własną

na pohybel reklamom, zdobyczom i wielkim kapitałom!!




Nie odczuwam potrzeby chwalenia się codziennie całemu światu co mi się śniło, co zjadłam i wypiłam, natomiast fajne jest to, że od czasu do czasu mogę sobie w tym internetowym kącie wymienić myśli i poglądy z ludźmi o podobnych zainteresowaniach i podobnej wrażliwości.
.

no wlasnie.. nie wiem czemu wielu ludzi postrzega fora przez pryzmat "chwalenia"- "nie pisze nic bo nie mam sie czym pochwalic".. ale czy o chwalenie chodzi? jaki to ma sens?
Jak dla mnie fora sa fajne bo mozna na nich poznac fajnych ludzi, o podobnych zainteresowaniach i spojrzeniu na swiat, ktorzy nie raz mieszkanja daleko i mala by byla szansa na nich wpasc..a nawet czy mijajac na ulicy - czy bysmy do siebie zagadali? czy by nam wogole przez mysl przeszlo ze cos nas łączy?
Druga wazna dla mnie rzecza jest funkcja informacyjna- mozna sie z for tyle dowiedziec o ciekawych miejscach, o rzeczach o ktorych (na szczescie..) nie mowi telewizja, gazety, przewodniki i rozne szajsbuki.. A jesli sie korzysta z doswiadczen, przemyslen i wypraw innych forumowiczow- to chyba warto sie podzielic i swoimi.


to dobrze pamiętam, jak Buba, dawno, dawno temu, nie chciała pisać a bo kropki, a przecinki, a duże litery - a teraz jej teksty czyta się z wielką przyjemnością!:

to wszystko dzieki skodusi :-)

wtak
15-01-2012, 22:38
Taaaak. Jeszcze bubo (piszę z małej litery wyłącznie datego, bo taki longin) polskie znaki prosimy :) :) :)
To ważne tak samo jak małe kina i opór globalnym korporacjom.

buba
15-01-2012, 23:14
Taaaak. Jeszcze bubo (piszę z małej litery wyłącznie datego, bo taki longin) polskie znaki prosimy :) :) :)
To ważne tak samo jak małe kina i opór globalnym korporacjom.

Kto wie? nie mowie , ze nie... moze kiedys zaczne chodzic do multipleksow, slawic globalne korporacje lub pisac polskie znaki ;) zycie jest nieprzewidywalne ;)

bartolomeo
15-01-2012, 23:38
Mamy tu na forum taką jedną buntowniczkę, która używanie polskich znaków uważała kiedyś za ignorancję i brak wychowania. A teraz śmiga z ą i ę aż miło, co trzeci post na forum jest jej autorstwa i chyba wszystkie z polskimi literami. Tak, życie jest nieprzewidywalne :mrgreen:

tomas pablo
15-01-2012, 23:42
tak, ludziska się zmieniają..ale czy tak bardzo ? ...
ps. mnie tam TWOJE NIE POLSKIE znaki pasują :lol: & :mrgreen:

Aleksandra
16-01-2012, 20:28
Z mojej "dłuuuugoletniej" ;) obserwacji wynika, że forum co jakiś czas ma etap "swoistego" letargu, i to nie koniecznie zimowego. Jedni lepiej, inni gorzej, ale znamy się już sporo czasu - to powoduje, że nie zawsze trzeba dużo gadać /pisać/, aby było wiadomo o co chodzi. Bo ileż razy można pisać, że się jest "chorym" na Bieszczady, ludziom, którym tego udowadniać nie trzeba.

Ale jak wszystko wkoło, pewnie to tylko jedna strona medalu ... :roll:

Marcowy
17-01-2012, 09:52
Ale czy o to chodzi aby coś reklamować ? Dla mnie fora mają przede wszystkim wartość taką jaką ma znajomość ze wspaniałymi ludźmi, których poznałam za pośrednictwem forów.


Pastorowi chodziło chyba bardziej o sens ekonomiczny istnienia takich wirtualnych społeczności. Faktycznie, znacznie trudniej byłoby znaleźć reklamodawców do utrzymania naszego forum niż na takim Facebooku (z uwzględnieniem proporcji, rzecz jasna). Inna sprawa, czy w ogóle reklamy na tym forum są potrzebne, skoro Admin płaci za wszystko z własnej kieszeni ;) Nie chcę krakać, ale może kiedyś tam, żeby się tu spotykać, trzeba będzie rozejrzeć się za finansowaniem, czyli szukać sponsora i/lub robić zrzutkę.

bartolomeo
17-01-2012, 10:44
kiedyś tam, żeby się tu spotykać, trzeba będzie rozejrzeć się za finansowaniem, czyli szukać sponsora i/lub robić zrzutkę.Trzeba będzie, na każdym forum ten problem prędzej czy później się pojawia. Ale na razie Admin o ściepę nie prosi, więc zostawmy ten problem na boku :mrgreen:

Pierogowy
17-01-2012, 11:30
Trzeba będzie, na każdym forum ten problem prędzej czy później się pojawia.

hallo,
może wtedy bedziemy się spotykać częściej na szlaku (i na bezszlaku) ?!.
zejdziemy do podziemia ...na świeżym powietrzu :).

don Enrico
24-01-2012, 13:02
Z mojej "dłuuuugoletniej" ;) obserwacji wynika, że forum co jakiś czas ma etap "swoistego" letargu, i to nie koniecznie zimowego. Jedni lepiej, inni gorzej, ale znamy się już sporo czasu - to powoduje, że nie zawsze trzeba dużo gadać /pisać/, aby było wiadomo o co chodzi. Bo ileż razy można pisać, że się jest "chorym" na Bieszczady, ludziom, którym tego udowadniać nie trzeba.

Ale jak wszystko wkoło, pewnie to tylko jedna strona medalu ... :roll:
Fakt. Czasami forum nabiera rozpędu, aby potem popaść w letarg. Dotyczy to również aktywności poszczególnych osobników.
Ale czy to już powód aby wyciągać drastyczne wnioski (np. forum umiera) ?
Ale ileż razy można pisać, że się jest "chorym" na Bieszczady ?
Ileż razy można odpowiadać na pytania nowicjuszy : co jest w tych górach ?
Ileż, ileż ?
Gdy już odpowiemy na te pytania spróbujmy stworzyć nowy wątek który będzie miał tysiące odwiedzin.
Nie tak łatwo.
A jednak możliwe.
Dla mnie przykładem jest : GALERIA kolorowe Bieszczady. Niby zwykłe wklejanie zdjątek, ale jak subtelnie połączone
I mamy 20 tys .Czyli jednak można ?
a wszystkim malkontentom życzę miłego dnia.

WUKA
24-01-2012, 13:59
A ja Ci, donie, odpowiem tak!
Możnasz, możnasz - chorować na Bieszczady (do śmierci, bo to nieuleczalne jest!)
Tak naprawdę to juz WSZYSTKO napsano, wymyślono itd. ale też każdy po swojemu widzi, czuje.
Chyba nie chodzi też o liczby. "Mamy 20 tys"! ho,ho,ho!Fajnie!
Według mnie, tylko pierwotna liczba wejść na dany post (bez znaczenia jaki, to tylko przykład) jest adekwatna do zainteresowania. Później chcemy zobaczyć komentarze innych i to one podnoszą statystyczną..
Liczby nie są najważniejsze (chyba, że mówia o wieku i możliwości przynależenia do pewnego "klubu" przez Ciebie powołanego)
Serdeczności jak zawsze.

don Enrico
24-01-2012, 15:05
(..)
Chyba nie chodzi też o liczby. "Mamy 20 tys"! ho,ho,ho!Fajnie!
Według mnie, tylko pierwotna liczba wejść na dany post (bez znaczenia jaki, to tylko przykład) jest adekwatna do zainteresowania. Później chcemy zobaczyć komentarze innych i to one podnoszą statystyczną..
Liczby nie są najważniejsze (chyba, że mówia o wieku i możliwości przynależenia do pewnego "klubu" przez Ciebie powołanego)
Serdeczności jak zawsze.
Liczby ?
Nie ważne ?
Czyżby ?
Dla kogo nie ważne ?
Zdarza mi się czasem, że rejestruję pewne obrazy metodą fotograficzną. Te zdjęcia mają dla mnie sens tylko wtedy gdy ktoś je ogląda.
Robienie zdjęć, tylko po to aby je schować w szafie czy na dysku - określam jako zboczenie (dopuszczalne, ale jednak zboczenie)
Oglądalność z cyfrą ZERO oznacza że to ma zerowy sens.
A gdyby nikt nie chciał przeczytać Twego wiersza ?
Łączna liczba czytań = 0
Magia cyfr, magia liczb. Nie dajmy się zwaryjować, że więcej znaczy lepiej.
Ale te liczby jednak coś mówią. Każdy może odczytać je inaczej.

maciejka
24-01-2012, 19:54
Oznaką, że forum żyje jest również pewna powtarzalność, że „się jest się chorym na Bieszczady” i „co takiego jest w tych górach?”. To tak, jak z doświadczeniem życiowym, niewiele korzystamy z osiągnięć rodziców, w dużej mierze musimy sami do tego dojść.
Te pewne podstawowe pytania czy wnioski nie znikną, jeżeli już to nabiorą innej formy.
Pojawi się inny sposób wyrażenia, wiersze czy fotki...a może komiks;-)
Bo czy, na przykład „ Kolorowe Bieszczady” nie są chorobliwym zakochaniem?;-)
I to jest tak, jak WUKA napisała:


Tak naprawdę to juz WSZYSTKO napisano, wymyślono itd. ale też każdy po swojemu widzi, czuje.


Liczby ?
Nie ważne ?
Czyżby ?
Dla kogo nie ważne ?
Zdarza mi się czasem, że rejestruję pewne obrazy metodą fotograficzną. Te zdjęcia mają dla mnie sens tylko wtedy gdy ktoś je ogląda.
Robienie zdjęć, tylko po to aby je schować w szafie czy na dysku - określam jako zboczenie (dopuszczalne, ale jednak zboczenie)
Oglądalność z cyfrą ZERO oznacza że to ma zerowy sens.
A gdyby nikt nie chciał przeczytać Twego wiersza ?
Łączna liczba czytań = 0 (...)
Zdarza mi się czasem, że rejestruję pewne obrazy metodą fotograficzną. Te zdjęcia mają dla mnie sens tylko wtedy gdy ktoś je ogląda.
Robienie zdjęć, tylko po to aby je schować w szafie czy na dysku - określam jako zboczenie (dopuszczalne, ale jednak zboczenie)
Oglądalność z cyfrą ZERO oznacza że to ma zerowy sens.
A gdyby nikt nie chciał przeczytać Twego wiersza ?
Łączna liczba czytań = 0

Dla mnie w tym sensie liczby nie są ważne:) Bo czytam i piszę, bez względu na poczytalność...
Heniu, można naprawdę całkiem egoistycznie podchodzić do własnej twórczości i robić to wyłącznie dla siebie...Można mieć też potrzebę podzielenia się z innymi...
I to nie straci sensu nawet, jeśli nikt podobnie nie widzi i nie czuje...

Dobra, to tak konkretnie, ze swojej działki, gdybym statystycznie podchodziła do chęci ludzi poznawania roślin w Bieszczadach, to bym chyba dawno spasowała...
Ale mi wystarczy ta garstka zainteresowanych...dla których warto...:-)

Ps. WUKA tak jak odpuszczasz liczbom, tak zostaw z boku te przenośnie toruńsko-galicyjskie, bo tu o nie wiek kalendarzowy szło, ile o podejście do życia...
A jak don chce być prezesem, to już jego problem hihihi...

Zbyszek
24-01-2012, 22:13
Kurde, znam kilka osób piszących wiersze do szuflady i myśle że robią to dla równowagi ducha, a nie z powodu zboczenia:smile:
Piszmy, róbmy zdjęcia /ci odważni niech się nimi dzielą/ ba nawet tylko czytajmy ale bądźmy aktywni bezliczbowo:-D

WUKA
27-01-2012, 23:03
No i właśnie taki ciekawy wątek wymyslił don. Z niego widać, że ludzi na Forum ciekawi... "co ludzi ciekawi na Forum"!

admin
28-01-2012, 02:04
Forum jak Bieszczady :) Zawrot glowy w sezonie letnim, cisza i spokoj poza nim. Tak jest co rok i od poczatku istnienia forum.


Inna sprawa, czy w ogóle reklamy na tym forum są potrzebne, skoro Admin płaci za wszystko z własnej kieszeni Nie chcę krakać, ale może kiedyś tam, żeby się tu spotykać, trzeba będzie rozejrzeć się za finansowaniem, czyli szukać sponsora i/lub robić zrzutkę.

Jedyne sensowne reklamy na forum to reklamy kontekstowe. Kiedys cos takiego testowalem ale bez rewelacji.
Jak narazie finansowanie jest :) a jak bedzie bida to bede alarmowal.