PDA

Zobacz pełną wersję : busy w maju



szarlotka
22-04-2003, 01:24
Witajcie! Czy ktos wie cos na temat komunikacji za pomoca busow na odcinku Hoczew-Ustrzyki Gorne w ten dluuugi majowy weekend? Czy jakies prywatne busy beda tamtedy jezdzic w tym czasie? I czy jeste szansa, ze na te cztery dni zostanie uruchomiony jakis specjalny autobus(bus?) umozliwiajacy dojazd do Cisnej przez Polanczyk i Wolkowyje droga niezwykla:-)ale szybsza niz normalna, czyli przez Terke i Buk? Jaka jest sznasa tamtedy sie przedostac?
pozdrawiam wiosennie:-)

Michał
22-04-2003, 12:48
Witaj Szarlotka!

Busy kursują głównie pomiędzy węzłami: Zagórz-Lesko (przez Hoczew) i tu się rozdzielają na Cisna-Wetlina oraz Myczków-Solina. Ale dotyczy to tylko wyjazdów z Zagórza lub Sanoka (dworce PKP). Natomiast nie ma żadnego problemu z dojazdem do dowolnej (i z dowolnej) miejscowości - wystarczy albo wcześniej uzgodnić trasę z busowcami, albo wcześniej na miejscu drydnąć do nich i uzgodnić trasę i godzinę. Stosują zasadę, że im więcej osób w busie tym taniej.
W zeszłym roku za trasę z Jabłonek (na telefon dojazd z Cisnej) do Chrewtu i umówienie się na powrót o określonej godzinie brali po 20 zł za "łebka".

telefony do większości busowców wisiały na murach i słupach przy dworcu w Zagórzu.

Pozdrówka

Szaszka
22-04-2003, 16:24
Na Wołkowyje przez Buk???! Nieeeeeeeeeeeeee!!!!
Jechalam tamtedy 3 lata temu i przeklinalam swoja glupote i kazdy metr tych dziurawych wybojow, na ktorych predkosc 10 kmh byla i tak zbyt duza. Nie sadze, zeby ktos dal sie namowic, zeby tamtedy jechac, to mogloby wylaczyc bus z uzytkowania do konca weekendu co najmniej.
No i poza tym, ja jechalam tamtedy 3 lata temu, a nie sadze, zeby od tego czasu cos zmienilo sie na lepsze, obawiam sie, ze teraz jest jeszcze gorzej!

Pozdrawiam

Piotr
22-04-2003, 16:49
Zgadzam się z Szaszką. Jeżdzę tamtędy prawie zawsze jak jestem w Bieszczadach, ale coraz bardziej mi szkoda samochodu na te wyboje. Tez uważam, jak szarlotka, że trasa jest niezwykła :-) , ale z całą pewnością nie jest szybsza. Szybciej jest z Hoczwi przez Baligród i Cisną do Dołżycy (czyli do miejsca gdzie ta trasa wylatuje), niż bokiem jeziora i przez Buk-Terkę. Ale może jakiegoś bus'a uda się namówić, kto wie.
Tak na marginesie, szkoda tej drogi i nie szkoda. Szkoda, bo ciężko obecnie tamtędy jeździć ze względu na jej stan, a trasa jest urokliwa, nie szkoda natomiast dlatego, że mniej ludzi tamtędy jeździ :-) O ile dobrze pamiętam, to ona od samego początku była bardzo kiepska - rozbiły ją auta z surowcem i pks, bo o ile mnie pamięć nie zawodzi, to kiedys pks kursował tamtędy regularnie - chyba że mi się pokickało, bo daawno to było. Ale nie tylko auta ją rozbiły - po prostu została zrobiona na miarę tamtych czasów ;-)

szarlotka
22-04-2003, 19:11
Dziekuje Wam za wszystkie informacje,rady i przestrogi!!!:-)Wiem jaka jest droga przez Buk, bo nia regularnie na kazdych wakacjach sie przemieszczam,wszelkimi mozliwymi srodkami lokomocji-zdezolowanymi maluchami weglarzy, blyszczacymi fordami warszawiakow i na piechote:-)Tylko to wszystko na wakacjach anie teraz, ruch tam duzy mimo dziur i niebotycznych zakretow.PKS tez jezdzi, nawet 3 razy dziennie.I droga jest ok, bo szybsza a na szybkosci dostania sie w gory mi zalezy,mam baze w Wolkowyji,dlatego bez sensu jest wracac sie do Hoczwi i na duza petle.Dlatego szukam czegos na skroty:-)Ech...zawsze mozna liczyc na stopa:-)W zasadzie w majowy weekend bedzie tam wiecej ludzi chyba niz w wakacje..:-)
A co do busow na innych drogach, to swietnie wiedziec ze jezdza,tylko skad wziac do nich telefon nie bedac w Zagorzu ani w Sanoku?Znacie jakis moze adres internetowy albo cos innego kontaktowego?
Z gory dziekuje!
pozdrawiam