PDA

Zobacz pełną wersję : Co się dzieje z Łopienką? [wydzielony]



Browar
09-02-2012, 18:36
Czy ktoś wie, jakie są plany dotyczące Łopienki? Co się tam dzieje lub MA się dziać? Co z ks.Bartnikiem? Wieści, które krążą - no to ciary po plecach po prostu.
Ściskam mocno, choć z trwogą... filip

No ale co się dzieje? Zrywka?

WUKA
11-02-2012, 18:08
Jak zwykle pięknie piszesz filipku o naszej magicznej Łopience. Wszelkie "wrogie" w niej działania niech nie dojdą nigdy do skutku!

Husky
11-02-2012, 20:10
Wiersz robi wrażenie. Miejmy tylko nadzieję, że nie spełni się jego założenie.

vm2301
12-02-2012, 11:14
W bazie NGO istnieje towarzystwo przyjaciół łopienki:

"Misja
Prowadzenie wszechstronnej działalności zmierzającej do ochrony Doliny Łopienki poprzez jej zagospodarowanie i przeciwstawienie się jej dewastacji oraz dążenie do ochrony innych części Bieszczadów.

Prowadzone działania
Wspieranie procesu przekazania gruntów w Dolinie Łopienki i od momentu podjęcia decyzji zagospodarowywanie Doliny - budowa wioski skansenowej. Działania na rzecz niedopuszczenia do wyrębów. Czynienie starań o włączenie Doliny Łopienki do planowanego Międzynarodowego Rezerwatu Biosfery. "

Fiaa
12-02-2012, 18:01
budowa wioski skansenowej.
Też mi przyjaciele.

buba
12-02-2012, 23:32
kolega mi mowil ze od tego roku ma zniknac z lopienki baza namiotowa... ciekawe czy wlasnie to jest przyczyna jej znikniecia?

długi
16-02-2012, 07:40
wklejam wyjaśnienie Lucyny z sąsiedniego forum:
Co z tą Łopienką? Poszła fama w świat, iż ma tam powstać dom rekolekcyjny. Sprawdziłam u źródła, potwierdziłam uzyskane informacje u dwóch nie zależnych, dobrze zorientowanych źródeł. To nie prawda, dom nie powstanie. Skąd więc te niepokoje. Osoby, które nie miały, nie mają władzy decyzyjnej chciały rozpropagować pomysł budowy centrum religijnego w Łopience. To coś takiego jak zielony zawrót głowy, ktoś wpadł na pomysł, coś tam przekazał, stworzył listy poparcia itd.
Łopienka przeszła pod parafię w Polańczyku. Już nie zajmuje się nią Ks. Bartnik lecz ks. Marek Wasąg. Ksiądz Proboszcz z Polańczyka dementuje wszelkie informacje dotyczące powstania domu rekolekcyjnego w Łopience.
I jeszcze:
Łopienka zmienia swój charakter, jest obecnie w Odnowie w Duchu Świętym. Dostawałam zaproszenia na odprawiane tam egzorcyzmy i msze za ozdrowienie. Koledzy Przewodnicy i nie tylko w nich uczestniczą.

buba
16-02-2012, 09:27
na odprawiane tam egzorcyzmy [/I]
wciaz sie odprawia egzorcyzmy????

don Enrico
16-02-2012, 11:45
Witamy na naszym smutnym forumie.

Marcowy
16-02-2012, 11:50
Ja bym się nie dopatrywał w tym apelu jakiegoś drugiego dna - bardziej wygląda na poryw serca niż na jakąś akcję o nieczystych intencjach. Czyli działanie nieco naiwne i egzaltowane, ale czyn w zamiarze szlachetny. Mam takie wrażenie na podstawie lektury apelu, nie znam pomysłodawców ani ich faktycznych pobudek.

Z innej beczki - z technicznego punktu widzenia nie sądzę, by w okolicy Łopienki dało się cokolwiek wybudować. Po pierwsze: nikt nie da pozwolenia na budowę, a po drugie: nawet gdyby jakimś cudem dał, to elementarne uzbrojenie tego terenu byłoby kosmicznie drogie.

mavo
16-02-2012, 12:02
Marcowy.
Jesteś człowiekiem małej wiary.:-)

Gandalf
16-02-2012, 12:19
Jeśli z różnych stron dochodzą podobne sygnały, to doświadczenie uczy, że coś jednak jest na rzeczy :-(

coshoo
16-02-2012, 13:40
"...Po pierwsze: nikt nie da pozwolenia na budowę..."

Jakoś w Magurskim Parku kościelni sobie wybudowali hacjende przy starym kościółku (Huta Polańska) więc nie byłbym taki pewny że w takiej Łopience nie mogą.

don Enrico
16-02-2012, 14:06
Jakoś w Magurskim Parku kościelni sobie wybudowali hacjende przy starym kościółku (Huta Polańska) więc nie byłbym taki pewny że w takiej Łopience nie mogą.
Mapy którymi dysponuje nie zaliczają tej enklawy do Parku.
Może więc poprawniej by było : poza granicą Magurskiego Parku.

Browar
16-02-2012, 15:44
Z innej beczki - z technicznego punktu widzenia nie sądzę, by w okolicy Łopienki dało się cokolwiek wybudować. Po pierwsze: nikt nie da pozwolenia na budowę, a po drugie: nawet gdyby jakimś cudem dał, to elementarne uzbrojenie tego terenu byłoby kosmicznie drogie.
Jakie to uzbrojenie potrzebne? Prąd to kwestia 2,5 km zakopanego kabla do Polanek,albo tańszej linii na słupach.I tyle bo wodę można zapodać ze studni a bez gazu się można obejść,ewentualnie zadać zbiornik z LPG.
Jak się rzuci okiem na kataster to widać tam elegancką działkę obejmującą łąkę od cerkwy wgłąb doliny,aż się prosi o inwestycję.
Planu zagospodarowania pewnie nie ma ale można go opracować jeśli radni przychylni,a jeśli mało entuzjastycznie będą nastawieni to KK wypracował przez 2000 lat procedury wzbudzające ów entuzjazm,przejęte zresztą przez alter ego KK czyli mafię :twisted:

tomas pablo
16-02-2012, 15:51
tak, owa hacjenda jest poza Parkiem.
ale z Łopienkom coś jest na rzeczy....czy to nie jest czasem projekt rewitalizacji bojkowskiej wioski ? ...czy też inna cholera ????
zgadzam się z Zygmuntem , o ile protest- to musi być konkretny, celowy i poważny..... inaczej traci jakikolwiek sens i powagę.

Marcowy
16-02-2012, 16:55
Bla bla bla... :P
Nie powiedziałem, że ta inwestycja jest NIEWYKONALNA, ale że - z wielu względów - NIEOPŁACALNA. Są miejsca w Bieszczadach, w których budowa tego domniemanego czegoś byłaby prostsza, tańsza i mniej kontrowersyjna.

Piskal
16-02-2012, 18:36
Witaj na naszym wywrotowym forum. Bardzo lubimy merytoryczne posty (choć i te niemerytoryczne), ale przede wszystkim własne zdanie. A jeżeli kogoś cytujemy, to nie przywłaszczamy sobie cudzych wypowiedzi, raczej wskazujemy autora- takie tu panują zwyczaje.

don Enrico
16-02-2012, 22:09
(...) A jeżeli kogoś cytujemy, to nie przywłaszczamy sobie cudzych wypowiedzi, raczej wskazujemy autora- takie tu panują zwyczaje.
oh! te wywrotowe zwyczaje.

Derty
17-02-2012, 10:40
Wiecie co? Zapraszam w Sudety:) Tu przynajmniej widok nowych inwestycji nie haracze starych, dobrych wspomnień. Miałem kilkanaście 'miejsc magicznych' w Bieszczadach, poza terenami PN-u. Połowy już nie ma. Łopienka, o ile zostanie 'zainwestowana', będzie kolejnym trupem na tej liście. Smutne...
Bywam rzadko na Forum lecz to właśnie przez te wszystkie informacje o 'rozwoju'.
Ale przynajmniej można się w Bieszczadach cieszyć z braku okruszcowań polimetalicznych. U nas KGHM właśnie zaczyna robić przymiarki do miedzi w Rudawach, a jacyś cwaniacy znikąd do uranu w Izerach. Trzymam kciuki za Łopienkę. I za jej miłośników.

Lech Rybienik
17-02-2012, 23:41
Moi Drodzy,
Kilka lat nie pisałem, napisze co mogę :
1) Pogłoski o rychłej śmierci bazy namiotowej są przesadzone. SGGW nadal stara się o dzierżawę tego kawałka ziemi. Myślę, że będzie wiadomo do maja czy baza będzie.
2) Cerkiew jest własnością Skarbu Państwa natomiast reszta doliny (łąki na zachód od cerkwi) jest własnością SGGW.
3) Nie było handlu gruntem w Dolinie.
4) Ufajcie i czekajcie. Jeśli będzie potrzeba podpisów, akcji i protestów zostaniecie bardzo poproszeni o pomoc. Tymczasem pozwólcie działać oficjalnie.

5) Jednocześnie bardzo proszę o informacje i pogłoski z terenu na PW.

Pozdrawiam
Lech Rybienik
Akademicki Klub Turystyczny przy SGGW

Corka_Browara
19-02-2012, 10:09
już w październiku były pierwsze plotki na ten temat, Samotny Włóczykij pierwszy poruszył ten wątek na tym forum wtedy. Ja z drugiej ręki miałam informacje, że baza ma zostać przeniesiona troszkę dalej, bo miejsce w którym jest obecnie nie należało do SGGW tylko ich ziemie były kawałek dalej i tam mają się przenieść. A w obecnym miejscu miało powstać coś innego. Ale skoro wypowiada się tu sam członek klubu, to pewnie on jest lepiej zorientowany w tym co jest ich a co nie jest.

Zygmunt Skibicki
19-02-2012, 14:58
Ta wiadomość została usunięta przez bartolomeo (http://forum.bieszczady.info.pl/member.php/1222-bartolomeo).


PowódUjawnienie prywatnej korespondencji bez zgody autora
Nie bardzo mam ochotę na wszczynanie sporu już w drugim moim tu poście, ale co to za "prywatna korespondencja", która jest apelem o zbieranie podpisów wśród znajomych pod protestem w publicznej sprawie - to po pierwsze.
Po drugie: wszelka korespondencja nawet jeśli prywatna, a nie opisana jako "wyłącznie do wiadomości adresata!" jest zawsze i w całości we władaniu tegoż adresata, czyli osoby, do której została wysłana - także w kwestii jej upublicznienia.
Natomiast, jeśli zastała zacytowana bez podania imienia i nazwiska nadawcy, w ogóle jest poza wszelką "ochroną", o ile upublicznia ją tenże adresat. To po... trzecie.
Tak to przynajmniej ocenia Władysław Boziewicz w wiadomym kodeksie.
Jeśli natomiast tutejsze regulaminy są świętsze od Boziewicza i tego zabraniają... cóż, trzeba się z tym pogodzić. Ja się pogodziłem.
Przepraszać nie mam zamiaru, bo dziś sam prowodyr zajścia raczej się mocno za to wstydzi, ale...
Ciekawi mnie jedno: dlaczego nie ma tu jeszcze przeprosin dla tych, którzy mieli zbierać pod inkryminowanym "apelem" podpisy?
Uprzedzam: mam pełną korespondencję, gdzie jest absolutnie jasna instrukcja, by takie podpisy zbierać!

bartolomeo
19-02-2012, 15:04
Decyzję u usunięciu tego postu podjąłem z dwóch powodów: ze względu na dobro sprawy i ze względu na bardzo emocjonalną prośbę autora cytowanego apelu.

Jak sam stwierdziłeś cytując ten apel był on nieprzygotowany i mógł przynieść więcej szkody niż pożytku, znalazły się w nim nieprecyzyjne i niejasne sformułowania, zwroty używane raczej w prywatnych rozmowach niż w oficjalnych pismach, brak było zaś informacji niezbędnych w tego typu sytuacjach. Potwierdził to w prywatnej rozmowie autor apelu, była to według niego jedynie kopia robocza przeznaczona dla rodziny i najbliższych znajomych (wśród których i Ty się znalazłeś). Nie była jeszcze przeznaczona do szerokiego rozpowszechniania, miała pozwolić jedynie zbudować bazę osób wspierających przyszłą akcję, znacznie lepiej już przygotowaną (zakładając, że akcja ta w ogóle będzie prowadzona).

Nie ulega dla mnie wątpliwości, że z formalnego punktu widzenia mogłeś ten apel zamieścić skoro go dostałeś. Biorąc jednak pod uwagę przedstawione powyżej fakty zdecydowałem się go usunąć choć do końca się wahałem czy powinienem był to zrobić.

Mam nadzieję, że zrozumiesz moją motywację. A jeżeli nie... Cóż, każdy ma prawo mieć własne zdanie :-)

Zygmunt Skibicki
19-02-2012, 15:24
Mam nadzieję, że zrozumiesz moją motywację.
Jasne, że rozumiem!
Gdybym - wszak znamy się osobiście od lat i od razu korespondowałem z autorem, gdy ten już wiedział, że to do mnie trafiło! - zamiast sugestii zbierania pod TYM apelem podpisów wśród znajomych dostał choćby jeden krótki telefon, by publicznie nie weryfikować sprawy, sam bym to natychmiast stąd usunął.

Nie ma sprawy!
Do Adminów nie mam najmniejszych nawet pretensji.
Może poza dwoma refleksjami natury ogólnej i to raczej kierowanymi do autora.
Pierwsza: Takie "apele w formie roboczej" muszą budzić wątpliwości u poważnych ludzi, a ci będą je po prostu weryfikowali u źródeł - podejrzewam że wszystkie i zawsze.
No, to może lepiej poważnym ludziom takimi niedopracowanymi projektami nie zawracać w ogóle głowy?
Druga: Za słowo wypowiedziane albo napisane trzeba brać odpowiedzialność, a nie szukać winnych wokół, a jeśli się już narozrabiało, to własnoręcznie wpuszczonych w maliny przynajmniej publicznie przeprosić.

bartolomeo
19-02-2012, 15:32
Za słowo wypowiedziane albo napisane trzeba brać odpowiedzialnośćTrzeba.

Proponuję w tym wątku powrócić do sprawy Łopienki, ewentualną dalszą dyskusję w sprawie wykasowanego apelu pozwolę sobie :wink: wydzielić do osobnego wątku.

Marcin
19-02-2012, 15:46
Jakby co apel możecie znaleźć na zielonym... nieważne jak sformułowany ważne że ktoś głośno powiedział... jak najszybciej trzeba huczeć zanim marzyciele z pod znaku "nowego lepszego świata" zaczną robić coś na co nikt z nas nie będzie miał wpływu. Niech widzą nasze niezadowolenie z jakiejkolwiek zmiany tego miejsca... to miejsce nigdy nie powinno przynosić pieniędzy nikomu! (baza robi na koszty i opiekuje się cerkwią)
jak nie będzie huku, to nie będzie żadnych oporów!
może właśnie w tej chwili w głowach pewnych ludzi roi się chory sen zmiany tej doliny...?
Łopienka została stworzona przez wiele osób... te osoby są między innymi na obu forach bieszczadzkich...
nawet jeśli to nie prawda, lub jest to tylko plota... to warto powiedzieć w tym wątku swoje stanowcze NIE.

Zygmunt Skibicki
19-02-2012, 16:32
Nie publicznie, ale telefonicznie zostałem właśnie przeproszony za całą "aferę", a właściwie za jej nieudolne prowadzenie, więc rzeczywiście nie ma już sprawy - przynajmniej dla mnie.
Natomiast co do sensu, bądź bezsensu protestowania w takich sprawach, gdy tylko ujrzą one światło dzienne nadal mam to samo przekonanie: Trzeba to robić od razu, publicznie i możliwie na jak najszerszym forum.
Z tego co wiem, tej akurat sprawie łeb już ukręcono, ale to wcale nie oznacza, że można spać spokojnie.
Takie pomysły jak zawłaszczenie Łopienki dla być może ważnych, ale głównie własnych jednak celów rodzą się wcale nie tak rzadko!

buba
19-02-2012, 17:20
Wiecie co? Zapraszam w Sudety:) Tu przynajmniej widok nowych inwestycji nie haracze starych, dobrych wspomnień. Miałem kilkanaście 'miejsc magicznych' w Bieszczadach, poza terenami PN-u. Połowy już nie ma. Łopienka, o ile zostanie 'zainwestowana', będzie kolejnym trupem na tej liście. Smutne...
Bywam rzadko na Forum lecz to właśnie przez te wszystkie informacje o 'rozwoju'.
Ale przynajmniej można się w Bieszczadach cieszyć z braku okruszcowań polimetalicznych. U nas KGHM właśnie zaczyna robić przymiarki do miedzi w Rudawach, a jacyś cwaniacy znikąd do uranu w Izerach. Trzymam kciuki za Łopienkę. I za jej miłośników.

Jak zwykle sie z toba zgodze... tak calosciowo... No moze oprocz tego zaproszenia w Sudety ;) w Sudetach jest brzydko i nie ma tam co jezdzic ;)

Zygmunt Skibicki
19-02-2012, 18:31
Filipie-Magdo, dość tej wiwisekcji!
Nie wałkujmy już tego "zajścia", ok?
Sprawa rzeczywiście mogła wyglądać na arcy ważną dla wspomnianego miejsca oraz ludzi z nim związanych, choćby tylko emocjonalnie związanych i trzeba było działać - tak przynajmniej ja uważam.
Myślę, że powoli, ale jednak dopracujemy się formy działania skutecznego, wspólnego, natychmiastowego i od samego początku dobrze osadzonego w realiach formalnoprawnych w takich sprawach, bo raczej nie ma szans, by były takie protesty zupełnie zbędne w dającej się przewidzieć przyszłości.
Pierwsze śliwki... za płoty!

Piskal
19-02-2012, 18:43
No tak. Teraz trwa akcja publicznego rozdzielania szat i ogólnych publicznych przeprosin. To ja tyż nie będę gorszy, bo...

Witaj na naszym wywrotowym forum. Bardzo lubimy merytoryczne posty (choć i te niemerytoryczne), ale przede wszystkim własne zdanie. A jeżeli kogoś cytujemy, to nie przywłaszczamy sobie cudzych wypowiedzi, raczej wskazujemy autora- takie tu panują zwyczaje.
Tylko że ja... na myśli miałem przypisaniesobie przez Pana Z.S. cytatu Piotra, Admina sąsiedniego forum, wycięcie stamtąd i wklejenie tutaj słów Piotra (nawet krój czcionki był inny), a załatwia się to tak jak, dajmy na to, w poście nr 9.(vide). Rozłam foirum po raz kolejny odbił się czkawką.

Tymczasem na jaw wyszło, że Pan Z.S. upublicznił prywatną korespondencję, czego się po prostu nie robi, bo nie!
I to Pan Z. S. powinien przeprosić Filipa i natychmiast wycofać apel również z zielonego forum.I cytowanie żadnych kodeksów niczego tu nie zmieni.
Magdusiu, za spontaniczny poryw serca, udowodniłaś już , że Wielkiego nie masz co przepraszać.

A Łopienka... niech stoi niewzruszona i nieniepokojona przez nikogo, kto chciałby coś zmieniać.

bartolomeo
19-02-2012, 19:06
nie ciągnijmy tego, proszę
Uszanujmy to proszę.

mavo
19-02-2012, 21:45
Filipie.
Masz jaja.Podniosłeś reke na kk..
Szacunek.

bartolomeo
19-02-2012, 21:56
Mavo - nie mylisz się tylko jeżeli idzie o to, że Filipowi należy się szacunek. A poza tym błądzisz.

EDIT:
Wątek jest ponownie otwarty do pisania. Bardzo proszę o skoncentrowanie się na podstawowym temacie - przyszłości Łopienki. Wszelkie wcześniejsze nieporozumienia zostały wyjaśnione przez zainteresowane strony i ten temat proszę uważać za definitywnie zamknięty.

Marcin
19-02-2012, 23:16
Widzę że pasowałoby kilka słów na temat kuluarów Łopienki wysmarować… Jak sądzicie taniej byłoby załatwić bilety do Las Vegas na ślub czy wziąć ślub w Łopience? Popytajcie a zobaczycie (być może po tym poście ceny spadną). Pytanie czy jakaś kwota z tego idzie na "zachowanie kulturowego charakteru doliny"….?
Pytania pozostawiam bez odpowiedzi.
Kolejna sprawa: kto jeszcze z wymienionych w poście „Co się dzieje z Łopienką?” oszczy sobie zęby na Łopienkę?
Pytanie podstawowe o które tak naprawdę cały wątek powinien się rozchodzić: Czy chcecie mieć w Łopience coś na wzór wioski turystyczno-skansenowskiej pomysłu Olgierda Łotoczki?
Mnie takie pomysły już nie kręcą… nie chce disnejlendu w Bieszczadach… jest w Sanoku i starczy.

Dziczeje na starość

Lech Rybienik
20-02-2012, 15:55
Jeszcze raz i dobitnie:

1) SGGW jako właściciel doliny nie planuje inwestycji w stylu Olgierda Łotoczki. AKT będzie działał na rzecz konserwacji istniejących pozostałości wsi oraz koszenia łąk w dolinie aby nie zarósł jej las. Dążymy do zachowania tego co tam jest w stanie jakim zostało zastane. Jeśli się uda zebrać fundusze, zakonserwujemy relikt.

2) Baza będzie albo nie - tego jeszcze nie wiadomo. Ale nie planujemy większych inwestycji a jedynie remonty.

3)Podpisy... jeszcze raz proszę uspokójcie się. Będzie potrzeba, będziemy robić wielką akcję, wtedy zostaniecie poproszeni o pomoc. Sprawa zdecyduje się w ciągu tygodnia - dwóch.

4) AKT popiera starania TK o cerkiew.

Lech

mavo
21-02-2012, 22:19
Bartolomeo.
Kobiety najczęściej mają większe i twardsze jaja niż faceci z podkulonymi ogonami na klęczkach całujący pierścień .(wieloletnia obserwacja)
Proszę wróć do Faraona Prusa (najlepszej rzeczy napisanej po polsku z wyłączeniem oczywiście Lema i Mickiewicza).
Zaćmienia słońca są częste a w Polsce bardzo częste.Nieprawdaż?
WUKO dziękuję za zarażenie Łopieńką

Pastor
22-02-2012, 00:36
.................................Kobiety najczęściej mają większe i twardsze jaja niż faceci .................................Nieprawdaż?
WUKO dziękuję za zarażenie Łopieńką

Mavo! Prezesie! Jasiu Szanowny! Zgadzam się z Tobą. Dawniej o takich kobietach mówiło się hic mulier - ten kobieta , teraz zwyczajnie babochłop .
Ale jaja to jedno a wrażliwość to drugie!
Może Ty wytłumacz mi, Mavo jak to jest, że ktoś, kto próbował zwrócić uwagę ogółu na pewne zagrożenia (bo przyszłość Łopienki jest zagrożona a przynajmniej mocno niepewna), że ten ktoś został niemalże medialnie zlinczowany i zmuszony(a) do samokrytyki, do przepraszania et cetera.
Już zupełnym curiosum jest żądanie przeprosin przez forumowego mędrka który całą tą akcję prawdę mówiąc storpedował i zdezawuował! Cóż , ja też może jestem jakiś nie tego, ale ja uważam że Magda leśna zwana też filipem (z racji podejrzeń że posiada jaja), powinna być dumna z tego co zrobiła. Bardzo bym prosił żeby się ze mną zgodzić, już choćby dlatego że ja mam rację! Bo jak możemy oczekiwać że ktoś jeszcze kiedyś będzie chciał coś zrobić jeżeli w zamian spotka Go niezrozumienie i niewdzięczność???
..................................... Pozdrawiam wszystkich + Pastor ręką własną

PS Mnie Łopienką "zaraził" Wojtek Legionowo ale prawdziwym zbudowaniem i przykładem bertrand236, człowiek dla którego Łopienka jest ważna. To widać i to działa! + P....

bartolomeo
22-02-2012, 07:16
Bardzo bym prosił żeby się ze mną zgodzićJa się z Tobą Pastorze zgadzam, jak mógłbym z Wielebną Osobą się nie zgadzać :wink: Ale proszę raz jeszcze - zostawmy już ten temat. Filipleśny o to prosił:


nie ciągnijmy tego, proszę

i nadal ma takie życzenie: zamknijmy tę sprawę. Zajmijmy się Łopienką.

mavo
22-02-2012, 09:35
Amen.:razz:

Petefijalkowski
22-02-2012, 09:59
tak chcialem tylko powiedziec ze jak trafilem do watku poniewczasie to po kasowaniu postow etc ni chuchu nie wiem o co chodzi.
Dlatego jestem przeciwny kasowaniu czegokolwiek.

Ech.

kasiek
26-03-2012, 00:55
Witam wszystkich,
Podobnie jak Szanowny Przedmowca tez nie bardzo kumam o co chodzi z kasowanymi postami, ale skoro temat jest i dotyczy Lopienki to prosba o aktualne informacje jezeli ktos je posiada, bo przeczytalam dopiero dzisiaj i mocno sie zaniepokoilam.
Lepsze jest wrogiem dobrego.

Basia Z.
26-03-2012, 09:38
Czy w najbliższe wakacje można liczyć na to, ze baza w Łopience będzie czynna ?

witia-kotia
31-03-2012, 01:22
z wiarygodnych źródeł: ks. Marek reprezentuje "Przystań św. Benedykta" z Jarosławia, działania prowadzone są o przejęcie zespołu cerkiewnego,
czy po drodze jest wikaremu z Polańczyka do Łopienki? nie koniecznie. Teren parafii Polańczyk nie sąsiaduje bezpośrednio z terenami Łopienki. Co innego parafia w Górzance. A ks. Bartnik sam nie zrezygnował z pracy w Łopience. podpisów w sprawie Łopienki może na razie i nie trzeba zbierać ale ks. Piotra na pewno trzeba wspierać i głośno o tym mówić, żeby aż do Przemyśla było słychać.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i proszę o merytoryczne wypowiedzi.

Lech Rybienik
06-04-2012, 00:31
Czy w najbliższe wakacje można liczyć na to, ze baza w Łopience będzie czynna ?
TAK
Lech

machoney
28-05-2012, 16:58
http://karpaccy.pl/lopienka-%E2%80%93-bieszczadzkie-sanktuarium/

iaa
28-05-2012, 17:36
Dobre wieści zawsze w cenie. Dzięki.

bertrand236
28-05-2012, 20:51
A co znaczy ta kartka w cerkwi?

sir Bazyl
28-05-2012, 21:14
A co znaczy ta kartka w cerkwi?

Ja myślę, że ta kartka pojawiła się po zniszczeniu podłogi w cerkwi, w celu zapobieżenia innym ewentualnym, nieodpowiedzialnym (żeby nie napisać inaczej) zrywom i zapędom mającym ją "upięknić" . Poza właścicielem reszta jest chyba aktualna.

bartolomeo
28-05-2012, 21:16
Proponuję zatopić się w lekturze (http://karpaccy.pl/lopienka-%E2%80%93-klopoty-z-kamieniem/).

Corka_Browara
28-05-2012, 21:22
No właśnie zapomniałam napisać, gdy wstąpiłam na majówkę na Łopienkę to dziewczyny (!) remontowały mostek i zadowolone stwierdziły że jednak nikt Łopienki nie odbiera i ruszyły z remontami. Fantastyczna wiadomość też że stali się "formalnymi gospodarzami", gratulujemy!

Wojtek Pysz
28-05-2012, 22:05
... po zniszczeniu podłogi w cerkwi ...
Chyba ja jestem ostatni, który nie wie, kto zamalował tę posadzkę. Powiecie?

Browar
28-05-2012, 23:44
Ja też nie wiem,ale patrząc na polski krajobraz podejrzewam że to ten klecha,pozbawiony jakiegokolwiek gustu wsiór,który chciał Łopienkę przejąć.

Lech Rybienik
28-05-2012, 23:58
Nie - to nie on...
Mamy w Klubie bohaterskie dziewczyny, nawet mostek potrafią zrobić!
Pozdrawiam

Info: Baza czynna od 7 czerwca do 10 września.

Basia Z.
29-05-2012, 08:27
Wspaniała wiadomość od Towarzystwa Karpackiego :)

Do zobaczenia w lipcu w Łopience :)

machoney
25-06-2012, 17:15
Ostatnio byłem w Łopience i delikatnie mówiąc byłem zszokowany kiedy to na parkingu podszedł do mnie znanym w Bieszczadach "parkingowy" i wręczył mi takowy kwitek:

http://img40.imageshack.us/img40/6380/parkzq.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/40/parkzq.jpg/)

Nawet jak się kilku dziennie jeleni znajdzie to idzie żyć...

Pierogowy
25-06-2012, 17:44
Ostatnio byłem w Łopience i delikatnie mówiąc byłem zszokowany kiedy to na parkingu podszedł do mnie znanym w Bieszczadach "parkingowy" i wręczył mi takowy kwitek:

http://img40.imageshack.us/img40/6380/parkzq.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/40/parkzq.jpg/)

Nawet jak się kilku dziennie jeleni znajdzie to idzie żyć...

Hi,hi,hi,

Typografia(!!!) bliska cyrylicy...,
a przy okazji- odpustu zupełnego nie proponowali gratis?
Coś mi tutaj śmierdzi...toż to Grecka Robota :-P

joorg
25-06-2012, 17:46
....Nawet jak się kilku dziennie jeleni znajdzie to idzie żyć...
Macho..a co on tam robił ,sprzątał parking czy mył szyby? ...a kasę fiskalną miał ? ... trzeba nasłać na niego U Skarbowy.
ps. a takim kwitkiem to sobie można ...wytrzeć ? przynajmniej ;)..chyba nie płaciłeś ,i nie jesteś ...

machoney
25-06-2012, 20:32
Nie wytarłem sobie tym zadka aby Wam pokazać ten cud natury :)

Marcin
02-07-2012, 20:37
Szanowni Koledzy Przewodnicy

Towarzystwo Karpackie z Panem Zbigniewem Kaszubą przejęło od Starosty
Leskiego cerkiew w Łopience. Zamierza w niej prowadzić jakiś remont (oby
nie otynkowali wnętrza!!! i wymówili na czas remontu obiekt ks. Markowi
Wasągowi - wikariuszowi z Polańczyka, który z polecenia arcybiskupa
Józefa Michalika miał tam prowadzić wakacyjną ewangelizację turystów.

A zatem nie będzie już w Łopience niedzielnych Mszy Św. o 15.00 - w
godzinę miłosierdzia, które zapoczątkował ks. Piotr Bartnik. Nie będzie
też Mszy Św. o uzdrowienie i uwolnienie. Od lipca każdego 17 dnia
miesiąca o godz. 18.00 będą one koncelebrowane przez kapłanów w
Polańczyku w sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości.

Prawdopodobnie nie będzie też odpustu w pierwszą niedzielę października
w Łopience, skoro parafia w Polańczyku nie jest właścicielem obiektu.

Jeśli pójdziecie z wycieczką do Łopienki uświadamiajcie ludziom, aby
naiwnie nie wkładali pieniędzy do tzw. skarbonki, która opróżniają
systematycznie pilarze lasowi i osoby z bazy studenckiej (kto pierwszy
zdąży). Walczył o jej likwidację ks. Piotr i ks. Marek, aby bez skutku.
Jest nadal i komuś zależy na stałym dopływie kasy!!!

Różne bzdury pisano na temat Łopienki w internecie, ale nie reagowałem.
Prawda nie potrzebuje adwokatów - obroni się sama. Jezus jest Prawdą.

Co zamierza Towarzystwo Karpackie - nie wiem? Może mają ks. obrządku
greckokatolickiego? A może nie chcą, aby w Łopience oddawano Bogu chwałę
i zamierzają z cerkwi zrobić sobie zabytek na koncerty. Czas pokaże.
Odnoszę wrażenie, że nie o chwałę Bożą chodzi w tym miejscu.

Ks. Piotr Bartnik ani żaden ksiądz katolicki nie odprawi Mszy Św. w
Łopience ponieważ jurysdykcję na tę świątynię otrzymała z Kurii
Przemyskiej parafia w Polańczyku (z uwagi na obraz Matki Bożej
Łopieńskiej w kościele w Polańczyka) do której - dla celów
ewangelizacyjnych - nasz biskup przemyski przyłączył Łopienkę i tam
trzeba wszystko teraz załatwiać, śluby, chrzty, Msze Św. itd. Poza tym
musi się na taką uroczystość zgodzić właściciel obiektu - Towarzystwo
Karpackie!!! Za ile? Nie wiem.

Kogo z Was interesuje prawda o storpedowaniu inicjatyw ewangelizacyjnych
w Łopience przez Towarzystwo Karpackie, niech porozmawia przy okazji
pobytu w Polańczyk z ks. dziekanem. Dowie się u źródła o co chodzi.

Dobrze, że nie jestem członkiem Towarzystwa Karpackiego!

Martwię się teraz o ks. Piotra Bartnika, aby i Jemu nie zaszkodzili. Kto
z Was jest może związany z Towarzystwem Karpackim niech będzie ostrożny,
aby nie został wmanewrowany w kolejne obłudne protesty i wyjazdy do
kurii w Przemyślu. Proszę - miejsce czyste sumienie przed Bogiem,
abyście byli nieskalani i bez skazy przed Jego obliczem.

Serdecznie pozdrawiam! Staszek Orłowski

takie o tam tego... wojna światłości z ciemnością trwa!

mavo
02-07-2012, 20:54
Zle że nie jestem członkiem Towarzystwa Karpackiego.

sir Bazyl
02-07-2012, 21:33
Zle że nie jestem członkiem Towarzystwa Karpackiego.

Przynajmniej Cię ogień piekielny nie spali! Musisz tylko na dobrą tacę i do odpowiedniej skarbonki kasę wrzucać, żeby jej "pilarze lasowi i osoby z bazy studenckiej" na wyścigi nie wyrwali. "Jezus jest prawdą" i bardzo potrzebuje kasy i majątku!

Basia Z.
02-07-2012, 22:26
Jeśli pójdziecie z wycieczką do Łopienki uświadamiajcie ludziom, aby
naiwnie nie wkładali pieniędzy do tzw. skarbonki, która opróżniają
systematycznie pilarze lasowi i osoby z bazy studenckiej (kto pierwszy
zdąży). Walczył o jej likwidację ks. Piotr i ks. Marek, aby bez skutku.
Jest nadal i komuś zależy na stałym dopływie kasy!!!

Nie wiem dlaczego przypomniała mi się taka bardzo stara piosenka:



Bo pomiędzy bogobojnym ludem
A niech cholera go pokręci
Zawsze się zajdzie jakiś student
Ech studenci - abstynenci, impotenci
Urwać im łeb

misiekjakub
04-07-2012, 23:44
Ło Jezuuu... Nawet w Łopience wojna. Czy wszędzie musi być wojna polsko - polska? Koszmar po prostu.

don Enrico
05-07-2012, 08:07
Ło Jezuuu... Nawet w Łopience wojna. Czy wszędzie musi być wojna polsko - polska? Koszmar po prostu.
Czy jak widzisz na ulicy jak się napier.... pseudo-kibice Legii i Wisły też krzyczysz : Ło Jezuuu...(...)Czy wszędzie musi być wojna polsko - polska?
Co ma piernik do wiatraka ?
Co ma wojna polsko-polska do Łopienki ?
Czy nie widzisz ciemnoty ?
Czy sądzisz że ciemnota występuje tylko w Polsce ? Jeśli tak , to co tu jeszcze robisz ?
Pewne tematy w Łopience nie zostały zawczasu uregulowane i teraz dochodzi do tarć.
Byłem ostatnio w bliźniaczej Hucie. Spokój. Tam wcześniej wszystko było unormowane i nie ma przeciągań każdy w swoją stronę.

misiekjakub
05-07-2012, 19:23
Enrico, spokojnie - walki kibiców to inny świat, innymi się prawami rządzący. Choćby dlatego, że kibice nie uzurpują sobie monopolu na prawdę, sprawiedliwość i Pana Boga.
Z wojną polsko - polską chodziło mi o to, że ten konflikt jest taki banalnie i beznadziejnie typowy. Polska jest pełna takich konfliktów, secesji, podziałów, rozłamów, dąsów i obraz śmiertelnych różnych grup. Ludzie, którzy te grupy tworzą walczą ze sobą zamiast działać razem i się wspierać, zamiast działać na rzecz skądinąd wspólnego celu zwalczają się nawzajem. A że zwykle dzielące ich różnice są w sumie drobne, to i wojny są cholernie "krwawe", bo nie ma nic gorszego i krwawszego niż wojna domowa i bratobójcza.

Szkoda, że ludzie tak czy inaczej z Łopienką związani walczą ze sobą i się oczerniają, zamiast czynić dobro. Bo patrząc z zewnątrz trudno zrozumieć śmiertelną wojnę, skoro toczy się ona o świątynię - miejsce jakby nie było święte, tak ciężko doświadczone przez historię i emanujące pozytywną energią.

A ludzie postronni, tacy jak ja, co to do Łopienki zachodzą raz na czas z plecakiem, to nawet nie wiedzą dlaczego ta wojna, o co ta wojna, i kto tu jest "ten dobry", a kto - "ten zły". Jedni i drudzy twierdzą, że to oni są dobrzy...

Takie sytuacje budzą moją żywiołową niechęć. Nie do miejsca. Do ludzi.

Czy odpowiedziałem na wszystkie Twoje pytania, don Enrico?

creamcheese
05-07-2012, 20:40
Nie śledzę wątku od początku i chyba się zgubiłem:smile:...ale jedno jest pewne, że mimo(podobno) jakiejś wojny polsko-jakiejśtam Łopienka powstała z gruzów i jaśnieje w Biesach. Zamiast pierdaczyć o podziałach może zrobilibyśmy coś dobrego dla Łopienki własnie?
Pozdrawiam

misiekjakub
05-07-2012, 20:49
A masz jakieś propozycje?

Wojtek Pysz
05-07-2012, 21:00
Szkoda, że ludzie tak czy inaczej z Łopienką związani walczą ze sobą i się oczerniają, zamiast czynić dobro.
Teraz tę Twoją poszerzoną myśl można bardziej zrozumieć. W przeciwieństwie do pierwotnej, gdzie wypowiedź na temat świątyni rozpocząłeś od - lekkomyślnie rzuconych i niepasujących tu, zastosowanych w formie przerywnika - słów "Ło Jezuuu...".


Takie sytuacje budzą moją żywiołową niechęć. Nie do miejsca. Do ludzi.
O konfliktach między ludźmi na tle zbliżonym do religijnego wiemy od tak dawna, od jak dawna znane są jakiekolwiek przekazy historyczne. Teraz na szczęście rzadziej kończą się rzeziami wiernych i krucjatami na niewiernych. Chyba lepiej zamiast żywiołowej niechęci zastosować życzliwą tolerancję, niezależnie od tego, po której stronie się stoi.

misiekjakub
05-07-2012, 21:42
No nie żebym się kłócił, ale przerywnik na początku zdania? To nie był przerywnik, tylko jak najbardziej będące na miejscu westchnienie "do góry", co by dobry Pan Bóg jakoś ogarnął to zamieszanie i zaprowadził pokój między chrześcijany....

Moja wypowiedź dotyczy konfliktów wszelkiej maści, nie tylko tych religijnych/na tle religijnym. Mnóstwo mamy takich konfliktów w Polsce. Gdzie dwóch Polaków, tam dwa (abo i trzy) zdania. To o to mi chodziło, gdy pisałem o wojnie polsko - polskiej. Nie idzie mi tylko o Łopienkę. Ale też i nie o politykę i wojny międzypartyjne.

asia999
05-07-2012, 22:48
hmmm....
od początku istnienia tego wątku, ile razy tu zaglądnę to przypominają mi się słowa, które jakoś chyba ze dwa lata temu z lekkim żalem wypowiedział Pewien Mój Bieszczadzki Znajomy - że Łopienki to już nie ma, jest za to Łopieniusia, Łopieniuńka, Łopieńcia, Moja, Mojsza, Najmojsza, Nasza, Naszsza, Najnaszsza...
to Ten Znajomy właśnie kiedyś do Łopienki mnie zaprowadził, i za to pierwsze spotkanie i pierwsze wrażenie jestem Mu wdzięczna ogromnie. Bo to pierwsze wrażenie pozostało i pozwala mi nadal odnajdywać w Łopience - chociaż przez chwilę - taką prostą, prawdziwą radość myśli i ducha. I jest tak, pomimo że nie czuję potrzeby, żeby była Ona moja, mojusia, Łopieniusia. Nie czuję potrzeby "pójścia na barykady" i bronienia jej przed czymś. No właśnie - PRZED CZYM??? Łopienka jest Świątynią - więc zarówno miejscem na ziemi jak i przestrzenią dla ducha. I potrzebny jest jej zarówno dobry Gospodarz jak i dobry Duszpasterz. I wcale to nie oznacza, że obie te funkcje muszą być połączone ale nie oznacza również, że jedna wyklucza drugą. Radością dla Łopienki byłoby, żeby szukały wspólnej drogi w zgodzie...

Lech Rybienik
05-07-2012, 23:24
Łopienki to już nie ma, jest za to Łopieniusia, Łopieniuńka, Łopieńcia, Moja, Mojsza, Najmojsza, Nasza, Naszsza, Najnaszsza... Dobre :) Ale coś w tym jest.

Krótko komentarz do sprawy:
Zarząd koła prowadzącego bazę zapoznał się z treścią listu p. Orłowskiego. Informacja o tym, jakoby bazowi kradli pieniądze z kasetki jest nieprawdziwa, baza wybiera skarbonkę na PISEMNE upoważnienie kolegów z Towarzystwa Karpackiego.
Pozostałych spraw nie komentujemy, pozostawiamy tą przyjemność panu Kaszubie.

Jeśli chcecie mieć Łopienkę otwartą dla wszystkich jak dawniej to nie rozdmuchujcie tej sprawy, powstrzymajcie się od komentarzy i napędzania audytorium autorowi owego listu.
Jestem świadom, że nie znając sprawy ciężko jest wyrobić sobie obiektywny pogląd, więc pozwólcie działać osobom zainteresowanym, które od 30 lat gospodarzą w tym pięknym miejscu.

Marcin
06-07-2012, 09:29
Informuję Kol. i Kol. Przewodników - jako Wasz kolega przewodnik (a nie
Prezes Stowarzyszenia), że 1 lipca br. w niedzielę wieczorem z
inicjatywy Pana Zbigniewa Kaszuby rozmawialiśmy obaj w ORW Caritas w
Myczkowcach o Łopience. W poniedziałek rozmawiałem też o Łopience z ks.
dr. Markiem Wasągiem - wikariuszem w Polańczyku - delegowanym w ub. roku
przez Ks. Arcybiskupa J. Michalika do ewangelizacji w Łopience. Co zatem
nowego o Łopience mogę Wam dziś - po obu rozmowach – przekazać jako
katolik i kolega?

1. Pan Zbigniew Kaszuba potwierdził informację o przejęciu przez
Towarzystwo Karpackie cerkwi w Łopience od starosty leskiego Pana Pańko.

2. W świątyni tej będzie prowadzony remont podłogi, a ściany wnętrza –
zapewnia Pan Kaszuba - nie będą tynkowane, przez co obiekt zachowa swój
urok.

3. Towarzystwo Karpackie zamierza urządzić w Łopience ścieżkę
historyczną wokół doliny łopieńskiej, która połączy istniejące tam ongiś
dwory, ważne miejsca, cmentarz, odsłonięte fundamenty kilku domów itp. z
informacją, że tam kiedyś istniały. Będzie to próbą odtworzenia
najnowszej historii nieistniejącej dziś wsi (podobnie jak na ścieżce z
Kalnicy do Zawoju) - podobnie jak projekt - Bieszczady odnalezione.

4. Towarzystwo Karpackie zamierza wydać cegiełki z podaniem konta
bankowego na zbieranie funduszy na realizację swoich planów w Łopience.

5. Po rozmowach Pana Zbigniewa Kaszuby z Ks. Dziekanem Parafii w
Polańczyku w okresie wakacji od 1 lipca do końca sierpnia br. w każdą
niedzielę o godz.15 - w godzinę Miłosierdzia - będą odprawione Msze Św.
dla turystów, którzy tam się znajdą.

6. Będzie też odprawiona Msza Św. w pierwszą niedzielę października, ale
nie będzie to odpust, bo nie ma tytułu do odpustu.
To wszystko dla dobra turystów.

7. Nie będzie natomiast w Łopience Mszy Św. z modlitwą o uzdrowienie i
uwolnienie. Od lipca każdego 17 dnia miesiąca o godz. 18.00 będą one
koncelebrowane przez kapłanów w Polańczyku w sanktuarium Matki Bożej
Pięknej Miłości.

8. Parafia w Polańczyku nie jest właścicielem świątyni w Łopience i nie
ma możliwości inwestowania w nie swój obiekt. Dla dobra wiernych wyraża
zgodę na odprawianie w Łopience Mszy św. ślubnych pod następującymi
warunkami:
Aby odbył się ślub w Łopience para młoda musi uzyskać zgodę Pana
Zbigniewa Kaszuby na wynajęcie świątyni na konkretny termin i
równocześnie zgodę w Parafii w Polańczyku - która ma przyznaną
jurysdykcję - na odprawienia Mszy Św.

9. Ks. Piotr Bartnik może odprawiać Mszę Św. ślubną i każdą inną jako
proboszcz miejsca w swoim kościele w Górzance w ładnej scenerii
płaskorzeźbionego ikonostasu. Kapłani obrządku łacińskiego mogą odprawić
Mszę Św. w Łopience tylko za zgodą ks. Proboszcza Parafii w Polańczyku.

10. Parafia w Polańczyku wraz ze Szkołą Nowej Ewangelizacji w Przemyślu
w br. nie będzie prowadziła w Łopience w okresie wakacji letnich w br.
ewangelizacji turystów, ponieważ decyzją Starosty Leskiego Pana Pańko
została pozbawiona tej możliwości i nie jest właścicielem świątyni w tej
miejscowości. Wszelkie inicjatywy ewangelizacyjne będą prowadzone w
oparciu o własną bazę w Polańczyku lub w innych parafiach obrządku
rzymsko-katolickiego w Bieszczadach. Osoby zainteresowane informacje o
nich mogą uzyskać bezpośrednio w Polańczyku.

Tekst tego e-maila wysyłam również do wiadomości do Pana Zbigniewa
Kaszuby reprezentującego Towarzystwo Karpackie w sprawach Łopienki na
podaną mi jego skrzynkę elektroniczną oraz do ks. d-ra Marka Wasąga
wikariusza w Polańczyku, aby obaj byli zorientowani w treści
korespondencji wysłanej przeze mnie do Kol. i Kol. przewodników.

Serdecznie pozdrawiam! Staszek Orłowski
to sprostowanie powinno tu zawitać

WUKA
06-07-2012, 10:51
Masz rację asiu 999, moja najmojsza Łopienka jest w sercu i zawsze tam będzie. Zostałam poproszona o zgodę na umieszczenie kilku moich wierszy w tomiku - cegiełce na Jej rzecz. Dla mnie to radość, że mogę włączyć się w akcję pomocy tej świątyni. Niech trwa.

Basia Z.
16-07-2012, 21:20
Byłam w środę 11 lipca w Łopience. W cerkwi trwały prace, była szlifowana podłoga.

partyzant
17-09-2012, 12:04
Przypomnijcie mi z którego roku jest to moje zdjęcie

30127

Sonka
17-09-2012, 14:33
Byłam w środę 11 lipca w Łopience. W cerkwi trwały prace, była szlifowana podłoga.
Zdzierają farbę olejną, jakiś kretyn pomalował farbą kamienną posadzkę.

joorg
17-09-2012, 18:25
Przypomnijcie mi z którego roku jest to moje zdjęcie

30127
1992..1993 pamiątkowe zdjęcie, dzięki

Dlugi
24-01-2016, 11:54
3. Towarzystwo Karpackie zamierza urządzić w Łopience ścieżkę
historyczną wokół doliny łopieńskiej, która połączy istniejące tam ongiś
dwory, ważne miejsca, cmentarz, odsłonięte fundamenty kilku domów itp. z
informacją, że tam kiedyś istniały.
Wiem, że wykopaliska nie są przez wszystkich mile widziane, ale powiedzcie, dlaczego w zacytowanym fragmencie (moje pogrubienie) jest mowa o pojedynczym cmentarzu? Nie ma ich więcej w Łopience?

asia999
31-07-2018, 22:37
Nie będzie już wypału w Łopience? :shock: :cry::cry:

https://www.facebook.com/NadlesnictwoBaligrodLasyPanstwowe/photos/a.407825122626402.55780280.407814182627496/1817628338312733/?type=3&theater
(https://www.facebook.com/NadlesnictwoBaligrodLasyPanstwowe/photos/a.407825122626402.55780280.407814182627496/1817628338312733/?type=3&theater)https://esanok.pl/2018/z-bieszczadzkiego-krajobrazu-znikaja-kolejne-retorty-video-00e8po.html