PDA

Zobacz pełną wersję : Jak dostarczyć rowery w Bieszczady?



pawlem
04-03-2012, 10:59
W tym roku spędzę 2 tygodnie w Biesach. Zastanawiam się nad wzięciem 3 rowerów. Jednak biorąc pod uwagę jazdę 800 km w dodatku z międzylądowaniem na Słowacji, kupno bagażnika rowerowego dobrej jakości, to zastanawiam się czy nie taniej będzie dostarczyć je firmą kurierską? Co Wy na to. Może ktoś ćwiczył już ten wariant?:?

Pyska
04-03-2012, 12:22
Na pewno będzie wygodniej wysłać kurierem ale w bagażnik zainwestujesz raz i Ci zostanie:), a jak następnym razem będziesz miał ochotę wziąć rowery nad morze to pewnie już byś za 2 takie wysyłki kupił bagażnik. Bagażniki nie są wcale takie drogie jak się kupuje zimą, nam się udało kupić za śmieszne pieniądze nowe bagażniki, wystarczy tylko trochę pogmerać po internecie

Pyska
04-03-2012, 12:26
Też się wybieramy w tym roku w Bieszczady z rowerami, ale wcześniej szykujemy się jechać tam na rowerach, tylko mamy dużo bliżej.

Krysia
04-03-2012, 13:23
Ja bym się bała kurierem i dlatego rower w Bieszczadach sobie z bólem serca odpuszczę.

Pyska
04-03-2012, 13:28
Może nawet nic by się nie stało podczas transportu kurierem, ale pewnie to sporo wyjdzie dla 3 sztuk.

calanthe
04-03-2012, 13:51
Pewnie by trzeba liczyć kurierem z 40 zł za rower w jedną stronę... w dwie to już 80, wszystko x3. Trochę dużo.
Zdecydowanie zainwestowałabym w bagażnik, raz a porządny.
Jeszcze jest opcja PKP z rowerem, wychodzi tanio bo PKP ma promocje na rower (w wakacje chyba 1 zł płaciłam a max 5), a jak Ty jeszcze przez Słowację chcesz to kombinacji z PKP pewnie dużo by było.
Mi się udało kupić na allegro używane THULE ale prawie jak nowe za pół ceny prawie, więc są okazje trzeba tylko polować! :)

Pyska
04-03-2012, 14:00
Dokładnie na okazje polować, ja zakupiłam 2 bagażniki nowe za 1/3 ceny i to całkiem przyzwoite. PKP ma faktycznie jakieś śmieszne ceny gdzieś na stronce mi się migło, że 3zł za rower.

Krysia
04-03-2012, 14:36
Ale dokąd Wy tym rowerem dojedziecie?
W rozsądnym czasie to tylko do Rzeszowa.
Jak mam się tłuc prawie całą dobę pociągiem, tylko dlatego, że mam rower, to wolę w Beskidy lub w Sudety w czasie o połowę krótszym.
Przykre;(

admin
04-03-2012, 16:52
Jest jeszcze opcja przesylki konduktorskiej w pociagu.

Kup bagaznik. Jest obecnie wiele uniwersalnych ktore mozna uzywac do rowerow czy nart.
Ja tak wlasnie wozilem rowery :) Kupilem box na dach i do niego pakowalem 2 rowery (po odkreceniu kol).

Krysia
04-03-2012, 17:50
Jest jeszcze opcja przesylki konduktorskiej w pociagu.
.
Przepraszam Cię bardzo, ale...w JAKIM pociągu?;-))
Nie wiem czy link zadziała:
http://rozklad-pkp.pl/query.php/pn?q=pl/node/146&ld=pkp&seqnr=4&ident=k3.0150529.1330879692&OK#focus
jak nie działa to www.pkp.pl
i rozkład jazdy, dalej Warszawa-Zagórz, data na przykład na jutro...
Może w wakacje jakiś jeden pociąg będzie, ale kto jeździ w polskie Bieszczady w wakacje;-)

admin
04-03-2012, 18:29
Przepraszam Cię bardzo, ale...w JAKIM pociągu?;-))

Good point ;D O tym nie pomyslalem.

buba
04-03-2012, 18:30
mysmy wozili z rodzicami rowery przywiazane na lezaco sznurkiem do zwyklego dachowego bagaznika w aucie.. nie byl to ani bagaznik rowerowy ani dobrej jakosci..

teraz juz tak nie wolno? (jakby zakryc plachta to by i tak nie bylo widac co w srodku ;) )

Krysia
04-03-2012, 18:55
Buba pewnie wolno, ale ja osobiście to bym się zapłakała jakbym miała tak rower wrzucić, nie wiem czy bardziej nad rowerem, czy nad autem.
Auta (które by dojechało i wróciło) nie mam, więc chyba tylko nad rowerem;-))
Ale ja już mam ostatnie stadium cyklozy, które objawia się tym, że po powrocie z błota najpierw kąpie się rower, a dopiero potem ja;-))))

Kupuj bagażnik, zawsze go możesz potem sprzedać.
Ale co mają zrobić tacy jak ja?
Tylko Beskidy i Sudety pozostają. Poooooodobno jak się pan w PKSie zlituje to...ale ja nie mogę jechać na podobno, bo muszę wrócić do pracy na dany dzień.

pawlem
04-03-2012, 18:58
Dzięki za rady. Niestety uchwyt na rowery do mojego auta /mazda 5/ może się okazać kosztowny. Odpada wariant uchwytu na hak bo go nie mam. Samochód jest wysoki wiec nie widzę możliwości pakowania rowerów na dachu. Pozostają uchwyty na tylne drzwi ale wtedy nie bede mógł otwierać drzwi /tak mi się wydaje/ :cry:

Krysia
04-03-2012, 19:01
No ale go potem odsprzedasz, wiele na wartości raczej nie straci, a tak jak pisali poprzednicy, teraz Bieszczady, potem cokolwiek innego. Będziesz totalnie niezależny od PKP!
ZAZDROSZCZĘ!!!

wadera
04-03-2012, 19:29
No cóż ja mieściłam po złożeniu tylnich siedzeń dwa rowery w moim mini autku ,trochę je rozkręcałam i już -może więc warto by było pomyśleć nad rozkręceniem roweru schowaniem go w jakąś torbę(podobno są takie rowerowe) i pan kierowca nie musi wiedzieć co tam targasz a wielkość bagażu to już twoja sprawa.

Hero
04-03-2012, 19:55
Auta (które by dojechało i wróciło) nie mam, więc chyba tylko nad rowerem;-))

Krysia, czyżbyś miała to samo auto co kiedyś ?:)
A Tak w temacie: kup bagażnik, nawet taki tańszy. Ja kiedyś za taki z nie najniższej półki zapłaciłem 249 zł (poprzeczki na relingi + uchwyty na 2 rowery). Po roku sprzedałem za 200.
Za przesyłkę roweru kurierem płaciłem 3 lata temu 50 zł.
Może jakiś forumowicz ma większy samochód, podobny termin wyjazdu i mógłby pomóc.
Na pociągi raczej bym nie liczył.

buba
04-03-2012, 19:57
Ale ja już mam ostatnie stadium cyklozy, które objawia się tym, że po powrocie z błota najpierw kąpie się rower, a dopiero potem ja;-))))



ta chorobe to nawet widac po awatarze, ze zamiast jezdzic na rowerze to go nosisz na rekach ;)

Krysia
04-03-2012, 20:03
ta chorobe to nawet widac po awatarze, ze zamiast jezdzic na rowerze to go nosisz na rekach ;)
Hahaha;-)))

Hero ano mam, w wakacje go z chęcią sprzedam za grosze, byle zdążyć przed 1 września, żeby nowego OC już nie kupować.

Iza-mam taką torbę, ale...za nic w świecie bym nie chciała, żeby rower wylądował w luku bagażowym, a do środka do autobusu jest za wielki. Torbę kupiłam na czeskie pociągi, żeby bez problemu jeździć tymi, którymi z rowerem nie wolno, a jest ich sporo.

Także z rowerem tylko auto lub PKP niestety;(
no chyba, że ma się dużo kasy potem, żeby wymieniać, a to uszkodzone tarcze hamulcowe, a to przerzutki, a to cokolwiek innego.

aniab
04-03-2012, 20:21
Wypożyczenie rowerów w Bieszczadach 30 zł za dobę:) Polańczyk np

Basia Z.
04-03-2012, 21:07
Jechać z rowerem pociągiem do Przemyśla i potem zwiedzić Przemyśl i Pogórze Przemyskie a dopiero potem w Bieszczady.

Polecam !

Pogórze Przemyskie jest stworzone na rower :)
Sama tak praktykowałam w ciągu 2 tygodni przejechałam z dziećmi rowerami przez Pogórze i część Bieszczadów, a ile przygód miałam po drodze :)

Tylko jakoś teraz te pociągi z Przemyśla niebezpieczne :(

Krysia
04-03-2012, 21:21
Z Przemyśla się jedzie tak samo jak z Warszawy-do Jasła i koniec
http://rozklad-pkp.pl/query.php/pn?q=pl/node/146&ld=pkp&seqnr=1&ident=8d.02783929.1330892406&REQ0HafasScrollDir=1
Nawet nie zauważyłam kiedy zlikwidowali pociągi do Zagórza.
To już serio NIC tam nie jeździ po szynach czy jak?

calanthe
04-03-2012, 21:44
Good point ;D O tym nie pomyslalem.

widziałam widziałam takie akcje, w pociągu jadącym z Poznania do Krakowa np. pan biegał z kartonami a później załatwiał z konduktorem co tam jak tam dalej więc to działa ale jak to szczegółów nie znam bo nie słuchałam co gadali;)


Wypożyczenie rowerów w Bieszczadach 30 zł za dobę:) Polańczyk np

raz mnie się zdarzyło i nigdy więcej pożyczonym rowerem po Bieszczadach (chyba że do sklepu po piwo ;) ) w ogóle pożyczony rower to jakaś masakra, nigdy nie wiesz kiedy co Ci przeskoczy!
nie ma to jak swój sprzęt, nawet jak bym miała go targać przez pół Polski żeby zrobić 50 km na miejscu to wolę to niż jakiś tam z wypożyczalni !

calanthe
04-03-2012, 21:50
Dzięki za rady. Niestety uchwyt na rowery do mojego auta /mazda 5/ może się okazać kosztowny. Odpada wariant uchwytu na hak bo go nie mam. Samochód jest wysoki wiec nie widzę możliwości pakowania rowerów na dachu. Pozostają uchwyty na tylne drzwi ale wtedy nie bede mógł otwierać drzwi /tak mi się wydaje/ :cry:

musisz zmienić auto ;) albo wpakować rowery do środka...
w ubiegłym roku jadąc na spływ musiałam zabrać 3 kajaki i dwa rowery i do tego się spakować na 4 dni ( dwie osoby) byłam organizatorem więc pare bonusowych rzeczy musiałam zabrać... nasze autko wyglądało tak :D27690

wadera
05-03-2012, 08:13
A w Rajskim rower coś z 15 zł doba a kajak 25 zł.

Miejscowy
05-04-2012, 17:54
o, jeszcze tu nic dziś o rowerach nie pisałem ;)
rower można też przewieźć PKS-em,
znajomi, na krótkich odcinkach w BN wjeżdżali nawet żywcem do autobusu,
beż demontowania i wkładania roweru do pokrowców , czy innych kartonów

krzychuprorok
05-04-2012, 18:28
Można, ale to zależy od dobrej woli kierowcy.

Miejscowy
05-04-2012, 18:45
po zdemontowaniu kół, siodełka, kierownicy
i zrobienia z roweru pakunku o dłuższych bokach takich jak rama?
też kierowiec może się nie zgodzić?

krzychuprorok
05-04-2012, 19:53
Ano w takim przypadku to musi się zgodzić.