PDA

Zobacz pełną wersję : Nowy na forum prosi o rady, jak spedzic weekend w okolicach Kalnicy.



04patryk12
25-04-2012, 15:11
Na początku witam wszystkich miłośników Bieszczad:)

Od zawsze chciałem udać się w Bieszczady, nareszcie udaje sie to marzenie zrealizowac, choć połowicznie ponieważ pobyt będzie bardzo krotki.

Jade z dziewczyna do Kalnicy, bedziemy tam w sobote popoludniu. Powrot mamy zaplanowany na wtorek wczesnie rano. I teraz proszę o rady co w tym czasie mozemy zobaczyc w okolicy, jakie szlaki zaliczyć, bedziemy poruszac sie głownie na piechotę. Bardzo prosze o ulozenie ramowego planu pobytu, abysmy mogli najlepiej wykorzystac te kilkadziesiat godzin w Bieszczadach :)

Do zobaczenia na szlaku.

Michał
25-04-2012, 21:29
Witam


Na początku witam wszystkich miłośników Bieszczad:)

Od zawsze chciałem udać się w Bieszczady, nareszcie udaje sie to marzenie zrealizowac, choć połowicznie ponieważ pobyt będzie bardzo krotki.

Jade z dziewczyna do Kalnicy, bedziemy tam w sobote popoludniu. Powrot mamy zaplanowany na wtorek wczesnie rano. I teraz proszę o rady co w tym czasie mozemy zobaczyc w okolicy, jakie szlaki zaliczyć, bedziemy poruszac sie głownie na piechotę. Bardzo prosze o ulozenie ramowego planu pobytu, abysmy mogli najlepiej wykorzystac te kilkadziesiat godzin w Bieszczadach :)

Do zobaczenia na szlaku.

Do której Kalnicy?
Baligród? Wetlina?

Pozdrawiam

Hero
26-04-2012, 02:31
Czym jedziecie ? Samochodem czy komunikacja publiczną ? Jak u Wa z kondycją ? Czy bardziej preferujecie najpopularniejsze szlaki, mniej uczeszczane gdzieś na odludziu, czy może zabytki i ciekawostki turystyczne ?
Przygotujcie się na zwiększony ruch turystyczny w tym czasie.

04patryk12
26-04-2012, 08:16
Jedziemy do Kalnicy koło Wetliny. Dojeżdzamy autobusem z Rzeszowa przez Sanok. Zdajemy sobie sprawe, ze bedzie sporo turystów. Chcielibysmy poczuc przez te krotka chwila chociaz ułamek atmosfery Bieszczad, nie jestesmy nastawieni tylko na wedrowki po szlakach czy tylko na zabytki, takze prosze proponujcie jak wg was najlepiej spedzic tam czas, a ja to pozniej postaram sie dostosowac te propozycje do naszych oczekiwan jak i mozliwosci kondycyjnych, gdyz, sportowcami nie jestesmy, aczkolwiek otyłymi obibokami tez nie, z kilkunastokilometrowymi wycieczkami powinnismy sobie poradzic.

creamcheese
26-04-2012, 13:03
Nikt nie ułoży Wam lepiej programu niż Wy sami...a tak ramowo to ponieważ macie tylko 2 dni na wędrówki więc nie ma się z czym rozpędzać;). Proponuję pierwszego dnia dla rozgrzewki Sine Wiry a drugiego Wetlińską i powrót z Berehów stopem. Będę w okolicach od piątku więc może się spotkamy. Pozdrawiam.

04patryk12
26-04-2012, 17:15
Dzieki za pierwsze porady. Duza szansa jest na złapanie stopa? Ile czasowo mniej więcej zajma te wycieczki?

Corka_Browara
26-04-2012, 19:05
co Ty pierwszy raz w górach jesteś? :)) kupcie sobie mapę i obczajcie trasy, w internecie mapy online też są i są podane na nich czasy przejść. ze stopem na majówkę nie będzie najmniejszego problemu. wybierzcie sobie czerwone szlaki bo są to główne szlaki w Bieszczadach albo z Wetliny na Rabią Skałę. pozdrawiam

długi
26-04-2012, 22:06
A po zejściu ze szlaku małe conieco z winkiem w "Starym Siole" dla ciała
I jazz dla ducha
Bawcie się dobrze

biesmirek1
26-04-2012, 22:07
Jazda na stopa w Bieszczadach jest normalką.Większość zmotoryzowanych,o ile ma miejsce staje bez problemu.Robię tak od lat.Dodatkowym atutem jest to,że poznaje się fajnych ludzi.Pozdrawiam.

04patryk12
26-04-2012, 22:12
Dzieki wszystkim za porady, jutro kupuje mapę, a w sobote rano samolot do Rzeszowa i dalej w Bieszczady :) po powrocie może zamieszczę jakies zdjecia, chociaz jak przegladalem fotografie na forum to nie wiem czy sie osmiesze :p

długi
26-04-2012, 22:19
Pisz i zamieszczaj, zawsze świeże spojrzenie. Ja nie mogę się wyrwać, to choć popatrzę ;)

Pyska
27-04-2012, 10:01
Czasem wystarczy kilka zdjęć obejrzeć żeby się rozmarzyć, a nie zawsze jest możliwość wyjazdu.

04patryk12
08-05-2012, 11:43
Witam ponownie,

wypad moge uznac za udany, chociaz było troszke za goraco i spieklismy sie konkretnie. Pierwszego dnia poszliśmu na Sine Wiry nastepnie z Bacówki Jaworzec czarnym szlakiem na Przełęcz Orłowicza, nastepnie zeszlismy do Wetliny i wrocilismy stopem. Na nastepny dzien zmeczenie dawało znac o sobie i piekaca od Słonca skora dlatego tez zdecydowalismy sie pojeżdzić kolejka z Przysłupu do Majdana a nastepnie do Balnicy i powrót do Majdana. Zeszliśmy do Cisnej na obiad, pozniej zlapanie stopa i powrot do Kalnicy. Tak pokrótce wyglądał nasz krotki pobyt, uwazam ze dobrze wykorzystalismy ten czas. Bieszczady zrobiły nan nas ogromne wrazenie i na pewno tam wrocimy :) Jak bede miał wiecej czasu to postaram sie wrzucic kilka fotek.

pozdrawiam wszystkich Bieszczadników