PDA

Zobacz pełną wersję : "Bieszczady" odchodzą do historii ?



trapcio
23-05-2012, 12:21
Dotarła do mnie, jakby nie patrząc smutna wiadomość, że Pektowin zaprzestał produkcji win i w sklepach zostały już tylko resztki z hurtowni. Tak przynajmniej twierdził pan w sklepie. Czy ktoś może potwierdzić luz zaprzeczyć ? Pewna epoka się skończyła :(

Marcowy
23-05-2012, 12:51
Wygląda na to, że to prawda... (http://www.solidarnosc-pektowin.pl/forum/likwidacja-wydzialu-win-th26.html)

trapcio
23-05-2012, 15:50
i jak tu żyć, jak żyć ?

delux
20-06-2012, 20:00
Powiem tak,w ubiegłym roku w pażdzierniku w Wetlinie koło Bazy Ludzi z Mgły notabene zamkniętej ,ktoś zostawił butelkę świeżo wypitego wina marki Bieszczady,z pięknym ....miśiem na nalepce,zainspirowany opowieściami miedzy innymi z książki A.Potockiego postanowiłem sobie solennie że w tym roku w pazdzierniku będąc w Wetlinie z jakąś jeszcze nieznaną mi Niedzwiedzicą którą mam nadzieję poznać, zdradzę raz moją ulubioną czystą deluxa i zdegustuję razem z Nią w/w mamrota, a co mnie nie zabiję to mnie wzmocni w miłosci do Bieszczadu ,i wygląda na to że nie będzie mi to dane, w mordę........

Alvaro993
23-06-2012, 20:13
pektowin ;( przecie to tradycja, no i czym ja będę się raczył na górskim wypadzie w plener??? Jak tu żyć panie Tusk ?? ;(

Wojtek Pysz
23-06-2012, 20:35
... i czym ja będę się raczył na górskim wypadzie w plener???
Szanowny kolego (i inni narzekacze); są stworzenia, które potrafią nawet przez tydzień nic nie pić. Taki wielbłąd na przykład. Stwierdzono też takie wyniki u niektórych uczestników naszego forum. Nie rozpaczaj. Bierz przykład.

delux
24-06-2012, 07:12
Nie będę brał przykładu z wielbłądów itd......nie poto między innymi się tłukę 17 godz naszym cudownym Pkp,- żeby w Bieszczadzie być tak całkiem o suchym pysku.jak już jestem to z radości.....,a jak mam wyjechać to ze smutku......powtórzę jeszcze raz,ludzie się dzielą na pijących i na niepijących,z tym że z pijącymi jest zwykle weselej .

Julija
24-06-2012, 10:27
...powtórzę jeszcze raz,ludzie się dzielą na pijących i na niepijących,z tym że z pijącymi jest zwykle weselej .

Guzik prawda, nie wiesz co mówisz!
Niedawno w Bieszczadach poznałam Człowieka, który nie pije. Tak wesołego Ludka ze świeczką szukać! Aż bałabym się co to by było gdyby wypił. ;)

delux
24-06-2012, 13:00
Doskonale wiem co mówię,a wyjątek potwierdza regułę .....i dostatecznie długo wracam w Bieszczad i mam tam przyjaciół i znajomych by to stwierdzić.....

calanthe
24-06-2012, 15:51
Guzik prawda, nie wiesz co mówisz!
Niedawno w Bieszczadach poznałam Człowieka, który nie pije. Tak wesołego Ludka ze świeczką szukać! Aż bałabym się co to by było gdyby wypił. ;)

Julia ma rację :) też takiego poznałam w Bieszczadach, chociaż pewnie nie tego samego, ale koleś jest niesamowity i nie potrzeba mu do bycia wesołym %
w sumie to mnie też nie potrzeba :smile:

Alvaro993
25-06-2012, 12:58
...też takiego poznałam w Bieszczadach, chociaż pewnie nie tego samego, ale koleś jest niesamowity i nie potrzeba mu do bycia wesołym %
w sumie to mnie też nie potrzeba :smile:

A kto od razu mówi czy jest on potrzebny do bycia wesołym czy też nie... ;)
I nie róbcie z normalnych osób, które czasami coś wypiją od razu alkoholików (mniemam z podtekstu), skoro nie pijecie to nie... więcej dla nas by zostało jak ów miś byłby dalej dystrybuowany ;)

Tj. delux wspominał, mniejsze lub większe ale mimo wszystko bieszczadzki "mózgojeb" miał swoje miejsce w historii biesów ;)

bartolomeo
25-06-2012, 13:10
A kto od razu mówi czy jest on potrzebny do bycia wesołym czy też nie... ;)
delux


I nie róbcie z normalnych osób, które czasami coś wypiją od razu alkoholików (mniemam z podtekstu)Za dużo mniemasz jak mniemam :mrgreen:

Julija
25-06-2012, 16:29
Ja nie sugeruję, że osoby, które czasem coś wypiją są alkoholikami. Mnie też się zdarza wypić, a co! Szczególnie w Bieszczadach ;)
Chodzi tylko o to, że wcale nie musi być weselej w towarzystwie osoby, która coś wypiła, niż w towarzystwie kogoś kto nic nie wypił.


delux

Za dużo mniemasz jak mniemam :mrgreen:

Dobrze powiedziane. ;)

Browar
25-06-2012, 18:32
Jako że ta smutna wieść się rozniosła,postanowiłem godnie pożegnać Pektowin.W Jaśliskach udało się jeszcze nabyć wino proste Hetman i w pięknych okolicznościach przyrody spożyliśmy je z Dziurdziakiem, niczym komunię.

delux
25-06-2012, 19:05
Cóż ,wóda czyni cuda,piwo krzepi,wino jeszcze.......lepiej, nie zazdroszcze Wam degustacji ,ale tego że TAM Jesteście.....:sad: