PDA

Zobacz pełną wersję : Szlak graniczny - co warto zobaczyc, co warto odwiedzic; a czego unikac??



trolik
10-07-2012, 14:40
Witam wszystkich,
w sierpniu wybieram sie szlakiem granicznym z Wolosatego do Krynicy. Zrobilem ten szlak w 1997, wiec podejrzewam ze zaszly jakies zmiany na trasie. Moze ktos ma jakies doswiadczenia lub moglby polecic fajne miejsca - bede bardzo wdzieczny za podzielenie sie spostrzezeniami :-)

z gory dziekuje
pozdrawiam trolik

bartolomeo
10-07-2012, 16:30
czego unikać
Przede wszystkim plątania szlaków - granicznym nijak do Krynicy nie dojdziesz.

don Enrico
10-07-2012, 19:01
trolik napisał :

Zrobilem ten szlak w 1997, wiec podejrzewam ze zaszly jakies zmiany na trasieZmiany zaszły, bo urosły drzewa i jest coraz mniej miejsc widokowych.
Pytasz o fajne miejsca : i co tu można odpowiedzieć ?
może to, że nie da rady jednym zdaniem streścić tego co jest zawarte w kilku przewodnikach np.
Już w sprzedaży długo oczekiwany przewodnik "Od Komańczy do Wysowej" autorstwa Witolda Grzesika, Tomasza Traczyka i Bartłomieja Wadasa

misiekjakub
16-07-2012, 00:35
Ano, nie da się. A i przebieg szlaku się pozmieniał, np. przy przełęczy nad Roztokami.

Ja na przyrodzie się nie znam, więc nic z tej materii nie polecę. Z rzeczy historycznych - mnóstwo fortyfikacji polowej z I wojny, miejscami fajnie zachowanych, a na ważniejszych przełęczach także wał graniczny, austriacki, z czasów konfederacji barskiej. Np. na rzeczonej przełęczy nad Roztokami świetnie zachowany. Szkoda, że nikt nigdy nie próbował tego wyeksponować, poświęcając temu tematowi choćby pół tablicy informacyjnej.

trolik
16-07-2012, 10:45
Ano, nie da się. A i przebieg szlaku się pozmieniał, np. przy przełęczy nad Roztokami.

Ja na przyrodzie się nie znam, więc nic z tej materii nie polecę. Z rzeczy historycznych - mnóstwo fortyfikacji polowej z I wojny, miejscami fajnie zachowanych, a na ważniejszych przełęczach także wał graniczny, austriacki, z czasów konfederacji barskiej. Np. na rzeczonej przełęczy nad Roztokami świetnie zachowany. Szkoda, że nikt nigdy nie próbował tego wyeksponować, poświęcając temu tematowi choćby pół tablicy informacyjnej.

Dzieki bardzo za info! Mam zamiar spedzic w okolicy Roztokow dwa dni wiec jesli masz jeszcze jakies sugestie bede bardzo wdzieczny! Bylem w tamtej okolicy w 1997, ale czasu nie bylo zbyt wiele niestety...
pozdrawiam trolik

bieśdziad
16-07-2012, 18:52
...na Hyrlata ...tam połoninki bez ludzi!

asia999
16-07-2012, 21:52
wał graniczny, austriacki, z czasów konfederacji barskiej. Np. na rzeczonej przełęczy nad Roztokami świetnie zachowany.
jakoś nigdy o tym nie doczytałam i nie zwróciłam uwagi. Forum jednak się przydaje :)

misiekjakub
17-07-2012, 02:40
jakoś nigdy o tym nie doczytałam i nie zwróciłam uwagi. Forum jednak się przydaje :)

Bo nie ma gdzie. Kiedyś miałem o tym napisać artykuł.....

bieśdziad
17-07-2012, 15:30
po konfederacji kopali bliżej Lackowej i Tylicza..........

asia999
17-07-2012, 22:45
Bo nie ma gdzie. Kiedyś miałem o tym napisać artykuł.....

Fajnie by było, gdybyś do pomysłu wrócił :) ja z chęcią przeczytam.

trolik
18-07-2012, 11:25
...na Hyrlata ...tam połoninki bez ludzi!

nooooo, dzieki bardzo:-)) piekne miejsce!!
moze cos jeszcze przychodzi Ci do glowy...? Bylbym naprawde wdzieczny:-)
pozdrawiam trolik

bieśdziad
18-07-2012, 14:59
zapomniany, na końcu świata przystanek kolejki leśnej w Balnicy....z nie zawsze dobrym słowackim piwem.

bieśdziad
18-07-2012, 15:00
...no i kiblowanie nocą na Okrągliku w resztkach okopów....może jeszcze jagody na Jaśle i Małym Jaśle

trolik
18-07-2012, 18:29
...no i kiblowanie nocą na Okrągliku w resztkach okopów....może jeszcze jagody na Jaśle i Małym Jaśle

W Balnicy bede nocowal:-). Bylem tam 15 lat temu -dziewczynka gospodarzy miala maskotke-jaszczurke. Teraz pewnie to juz sliczna dziewczyna jest...
Jaslo i Male Jaslo sa niestety juz za daleko od szlaku - szczegolnie ze mam zamiar wejsc na Hyrlatą z Roztoków. Jesli odejdę jeszcze na Jaslo to nie zdążę na 27go do Krynicy...:-(.
A może polecilbys cos w Baskidzie Niskim...?

Jesli chodzi o Hyrlata - moglbys podpowiedziec jak tam dojsc od strony Roztoków...? I zejsc w strone Balnicy...?

z gory dziekuje za pomoc

pozdrawiam Trolik

tomas pablo
19-07-2012, 12:37
w B.N możesz niebieskim- Kanasiówka , Jasiel /ewent. nocleg/ lub Polany Surowiczne , ładnie położone małe schronisko, ruiny sporej dzwonnicy, ale oddalisz się od szlaku ! . Za Barwinkiem masz Hutę Polańską /schronisko/ , ładna dolina b. wioski Ciechania .Dalej szlakiem czerwonym cały czas wzdłuż granicy, lub niebieskim, o ile nie masz już czasu zagłębiać się w Beskid. O ile starczy czasu- polecam Nieznajową , Magurę Wątkowską ...

bieśdziad
19-07-2012, 23:41
huta polańska jak z piosenki Domu o Zielonych Progach...pięknie tak pewnie jest jak się paszą konie ....wracając w Bieszczad... z Roztok na Hyrlatą niestety na czuja, bo pisali gdzieś, że zielony szlak mieli z Żubraczego wyznakować do Roztok, ale niestety na skuśkę w górę, na początku sporo zarośli jak to w Bieszczadzie potem las bardziej stary, ale dość stromo w sumie i się jedzie w dół po liściach i ciekach wodnych, no i samemu trzeba uważać na niedźwiedzie bo tam mają gdzieś gawry....do Balnicy łątwiej zejść bo z piołoninek widać obecne zabudowania Solinki (choć na przełaj mocno i niżej pozarastane jest mocno zbocze - na oko albo na azymut) a stamtąd już wzdłuż torów do Balnicy....

misiekjakub
20-07-2012, 00:51
po konfederacji kopali bliżej Lackowej i Tylicza..........

Oj żeby tylko....

trolik
20-07-2012, 10:47
huta polańska jak z piosenki Domu o Zielonych Progach...pięknie tak pewnie jest jak się paszą konie ....wracając w Bieszczad... z Roztok na Hyrlatą niestety na czuja, bo pisali gdzieś, że zielony szlak mieli z Żubraczego wyznakować do Roztok, ale niestety na skuśkę w górę, na początku sporo zarośli jak to w Bieszczadzie potem las bardziej stary, ale dość stromo w sumie i się jedzie w dół po liściach i ciekach wodnych, no i samemu trzeba uważać na niedźwiedzie bo tam mają gdzieś gawry....do Balnicy łątwiej zejść bo z piołoninek widać obecne zabudowania Solinki (choć na przełaj mocno i niżej pozarastane jest mocno zbocze - na oko albo na azymut) a stamtąd już wzdłuż torów do Balnicy....


Hute Polanska tez odwiedzilem 15 lat temu - pamietam jak dzisiaj ze wchodzac tam mialem wrazenie wchodzenia do takiego malego raju...byl to wrzesien, drzewa sie juz zlocily....taaa... teraz tez bede mial tam nocleg :-)).
Biesdziad - dzieki za sugestie odn Hyrlatej. Przyjrze sie Jej dokladnie a potem zdam relacje:-).
Tomas pablo - dzieki za wskazowki - dzisiaj bede je studiowal!


pozdrawiam trolik

don Enrico
20-07-2012, 11:02
()...wracając w Bieszczad... z Roztok na Hyrlatą niestety na czuja, bo pisali gdzieś, że zielony szlak mieli z Żubraczego wyznakować do Roztok, ale niestety na skuśkę w górę, na początku sporo zarośli jak to w Bieszczadzie potem las bardziej stary, ale dość stromo (...)..
Z Roztok na Hyrlatą prowadzi elegancka leśna droga idąca graniami, niezbyt uczęszczana, ale wyraźna. problem w tym aby znaleźć drzwi do lasu, czyli znaleźć jej początek który jest zamaskowany potokiem.

tomas pablo
20-07-2012, 11:19
o ile w Hucie byłeś te 15 lat temu , trochę się tam zmieniło. P. Maciek z żoną tchnęli nowego ducha, pokoje ładne, wnętrze sympatyczne....Co do B.N radzę postudiować mapę. Czy iść granicą w kierunku Krynicy, czy zbaczać na boki, bo miejsc urokliwych też tam sporo !! ....
Pogody na szlaku !

bieśdziad
20-07-2012, 11:48
Może i jest jakaś droga nie trafiłem na nią...ja w zeszłym roku na przełaj schodziłem do Roztok, może to drogi leśne są, ale one nie zawsze prowadzą tam gdzie chcemy....

misiekjakub
20-07-2012, 17:59
Jak parę lat temu szedłem na Hyrlatą, to poszliśmy tak z 500 metrów od schroniska w dół Roztoczki, minęliśmy skrzyżowanie z drogą do Solinki i w miejscu gdzie po lewej za potokiem był już stromy stok, przeszliśmy na lewy brzeg roztoczki. Tam złapaliśmy jakiś szlak zrywkowy i szliśmy nim wygodnie w górę. Na górze droga się zacierała, ale przechodziła w czytelną ścieżkę - tylko na polanach trza było pilnować kierunku, tak żeby na przeciwległym końcu łąki, wchodząc do lasu trafić ponownie na swoją ścieżynkę. Doszliśmy tak grzbietem aż na Berdo, czyli na drugi jego koniec, potem zwrot na południe (szliśmy przez Balnicę do Woli Michowej) i najpierw na durch przez las, wtedy dość w tym miejscu rzadki i prześwietlony; po kilkuset metrach trafiliśmy na wyręb, a z niego kolejny szlak zrywkowy z honorami sprowadził nas w dolinę Solinki, mniej więcej na wysokość dawnego przystanku kolejki. Potem trochę drogą, trochę torami i już byliśmy w Balnicy. Po drodze - na Hyrlatej - znaleziona na ścieżce wpół zagłębiona w ziemi końska podkowa, resztki starych, zielonych znaków, spotkany w lesie wąż Eskulapa, WNNŚ, błoto za kolana, deszcz, piękna tęcza.... Fajna wycieczka, dla tych co nie boją się nieznakowanej trasy i używania mapy (kompas potrzebny nie był). Polecam gorąco. Choć przejście przez Stryb i Czereninę z przełęczy nad Roztokami do Balnicy też fajne i też godne polecenia - okopy, stary słup graniczny, okopy, okopy, okopy... Raz z kumplem znaleźliśmy przy szlaku, na podejściu z doliny Solinki na Czerenin, rozerwaną lufę od moździerza czy miotacza min - ktoś wykopał i wyrzucił... Piękne miejsca, a i ludzi tam mało, większość z tych co zajeżdżają samochodami do Roztok i na przełęcz idzie na Okrąglik i Jasło. Idąc z przełęczy na zachód granicznym można żywej duszyczki nie napotkać, podobnie na Hyrlatej.

Jimi
20-07-2012, 19:26
Miło czytać ten opis Misiek! Mi się strasznie marzy Hyrlata i Matragona. Na Matragonę codziennie patrzę w pracy na .. pulpicie monitora. A bez kompasu mimo wszystko bym się nie wybierała.
http://www.joplin.republika.pl/HyrlataMatragona.jpg -najlepsza mapa W.Krukar, wyd. Ruthenus.

don Enrico
20-07-2012, 19:32
Jak parę lat temu szedłem na Hyrlatą, to poszliśmy tak z 500 metrów od schroniska w dół Roztoczki, minęliśmy skrzyżowanie z drogą do Solinki i w miejscu gdzie po lewej za potokiem był już stromy stok, przeszliśmy na lewy brzeg roztoczki. Tam złapaliśmy jakiś szlak zrywkowy i szliśmy nim wygodnie w górę.(...).
O to, to, to. Bardzo ładnie to opisałeś Miśku.
Ale jak ktoś nie chce drogą (czyli wersją dla mięczaków) może ciąć po perekach (wersja dla twardzieli)

trolik
20-07-2012, 21:24
O to, to, to. Bardzo ładnie to opisałeś Miśku.
Ale jak ktoś nie chce drogą (czyli wersją dla mięczaków) może ciąć po perekach (wersja dla twardzieli)


Ale się pięknie temat rozwinął :-).Dziękuję Wam wszystkim serdecznie! Dzięki Wam moja mała podróż sentymentalna zamienia się w coś naprawdę wartościowego.Chyba zostanę w rejonie Roztokow trochę dłużej.Ale z czego zrezygnować żeby być w Krynicy 27go...? :-(
Pozdrawiam trolik

bieśdziad
22-07-2012, 02:03
nie rezygnuj z Lackowej, ..."bramy Lackowej" ...na przełaj z Roztok jest super i stromo, ślisko i po liściach i ciekach wodnych i się upier........., właśnie przypomniałem sobie, że Papierz JPII odprawiał mszę na Hyrlatej ...w latach 50tych zdaje się, ale nie był wtedy JPII tylko KW = jeśli może to mieć dla kogoś znaczenie....to chyba ostatnie połoniny nieznane, bez ludzi w Bieszczadzie...ja będę tam za tydzień

trolik
22-07-2012, 12:46
nie rezygnuj z Lackowej, ..."bramy Lackowej" ...na przełaj z Roztok jest super i stromo, ślisko i po liściach i ciekach wodnych i się upier........., właśnie przypomniałem sobie, że Papierz JPII odprawiał mszę na Hyrlatej ...w latach 50tych zdaje się, ale nie był wtedy JPII tylko KW = jeśli może to mieć dla kogoś znaczenie....to chyba ostatnie połoniny nieznane, bez ludzi w Bieszczadzie...ja będę tam za tydzień

Dzieki jeszcze raz Biesdziad:-). Przy okazji szukania wiecej info o Bramie Lackowej znalazlem cerkiew w Bielicznej. Zgodnie z opisem z 2003 roku cerkiew stoi samotnie w opuszczonej dolinie. Ma ktos wiecej informacji na ten temat? Zastanawiam sie nad noclegiem w tej dolinie...
pozdrawiam trolik

Leuthen
27-07-2012, 22:07
Z rzeczy historycznych - mnóstwo fortyfikacji polowej z I wojny, miejscami fajnie zachowanych
Z drugiej wojny światowej też trochę okopów się zachowało ;) Polecam dobrze rozglądać się na Płaszy i w drodze z Okrąglika na Przełęcz nad Roztokami.

Co do innych historycznych miejsc - polecam zejść troszkę ze szlaku i obejrzeć pomnik (w zasadzie to, co z niego zostało) koło stacji kolejowej w Łupkowie, związany z walkami podczas I wojny światowej (wspomniany przez Haszka w "Przygodach dobrego wojaka Szwejka").

Beskid Niski
Warto zanocować na polu namiotowym w Jasielu (jak ktoś lubi klimaty a la "Strefa 11" :D ), który też jest historycznym miejscem (na cmentarzu mogiła żołnierzy radzieckich poległych w 1944 r.; przy polu namiotowym pomnik żołnierzy WOP https://forum.ioh.pl/viewtopic.php?t=25811 ). W rejonie szczytu Kamień cmentarze poległych podczas walk 1914-1915. Na szczycie Baranie wieża widokowa (przy dobrej pogodzie widać Tatry!). Filipowski Wierch - miejsce walk podczas I i II wojny światowej (mogiła żołnierza armii radzieckiej poległego w 1944 r.). Ożenna - 4 cmentarze z I w.św. (dwa przy szlaku, dwa poza szlakiem - pod szczytem Czeremchy). W Radocynie (trzeba zejść ze szlaku) kolejny cmentarz z Wielkiej Wojny. Kolejny warty obejrzenia cmentarz Wielkiej Wojny koło Przełęczy Beskidek (5 minut od niebieskiego szlaku - oznakowana ścieżka dojściowa).

trolik
28-07-2012, 00:57
Z drugiej wojny światowej też trochę okopów się zachowało ;) Polecam dobrze rozglądać się na Płaszy i w drodze z Okrąglika na Przełęcz nad Roztokami.

Co do innych historycznych miejsc - polecam zejść troszkę ze szlaku i obejrzeć pomnik (w zasadzie to, co z niego zostało) koło stacji kolejowej w Łupkowie, związany z walkami podczas I wojny światowej (wspomniany przez Haszka w "Przygodach dobrego wojaka Szwejka").

Beskid Niski
Warto zanocować na polu namiotowym w Jasielu (jak ktoś lubi klimaty a la "Strefa 11" :D ), który też jest historycznym miejscem (na cmentarzu mogiła żołnierzy radzieckich poległych w 1944 r.; przy polu namiotowym pomnik żołnierzy WOP https://forum.ioh.pl/viewtopic.php?t=25811 ). W rejonie szczytu Kamień cmentarze poległych podczas walk 1914-1915. Na szczycie Baranie wieża widokowa (przy dobrej pogodzie widać Tatry!). Filipowski Wierch - miejsce walk podczas I i II wojny światowej (mogiła żołnierza armii radzieckiej poległego w 1944 r.). Ożenna - 4 cmentarze z I w.św. (dwa przy szlaku, dwa poza szlakiem - pod szczytem Czeremchy). W Radocynie (trzeba zejść ze szlaku) kolejny cmentarz z Wielkiej Wojny. Kolejny warty obejrzenia cmentarz Wielkiej Wojny koło Przełęczy Beskidek (5 minut od niebieskiego szlaku - oznakowana ścieżka dojściowa).
Wielkie dzięki! Jutro naniose na mapę.Jasiel jest ok-nocowalem tam
15 lat temu i przeżyłem... :-)
Pozdrawiam

Kurdybanek
08-07-2015, 21:42
Postanowiłem odświeżyć ten wątek ze względu na Hyrlatą.
Prawdopodobnie w lipcu pojawię się w Bieszczadach i będę mógł pierwszy raz przejść to pasmo.
Hyrlata wydaję się idealna na tą porę gdy chce się pochodzić po połoninach jednocześnie unikając tłoku turystów z popularnych szlaków.
Przeszukałem forumowe wpisy dotyczące przejścia/wejścia na Hyrlatą i najświeższe opisy dotyczą trasy z początkiem w Roztokach.
Ja natomiast chciałbym swoją wędrówkę zacząć w Żubraczem przechodząc później całe pasmo (Berdo-Szymowa-Rosocha-Pilnik) z zejściem do Roztok.
Dlatego mam kilka pytań:
1)Jakiego charakterystycznego miejsca powinienem szukać w Żubraczem aby sensownie rozpocząć tą wędrówkę ?
2)Czy ze względu na możliwość pobłądzenia łatwiej za pierwszym razem odnaleźć się na tym paśmie idąc od strony Roztok ?
3)Czy za typową trasę przejścia przez to pasmo można uznać tą zamieszczoną w mapie Krukara - link Jimi -> http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/7481-Szlak-graniczny-co-warto-zobaczyc-co-warto-odwiedzic-a-czego-unikac?p=134899&viewfull=1#post134899 ?

slawek71
08-07-2015, 22:18
Wchodziłem w ubiegłym roku od Żubraczego a konkretnie od drogi na Solinke.Zaraz za mostem na Solince jest plac załadunkowy z którego drogą zrywkową na grzbiet na którym złapałem zielony szlak z Cichej Wody , ścieżka wyraźna i przyzwoicie oznakowana także raczej trudno się zgubić. Na paśmie są raczej rozległe polany a nie połoniny w rozumieniu np. Wetlinska ale widoki swietne i bardzo miło się wędruje no i tłoku oczywiście nie ma. Powodzenia!

Jimi
08-07-2015, 23:53
Tak, ten zaznaczony na mapie to typowa trasa Hyrlatą. Do agroturystyki Cicha Dolina prowadzi wyznakowany prywatnie szlak ale nie pamiętam skąd się zaczyna -czy z samych Roztok? Na pewno przechodzi przez główne szczyty. Na drzewach też są ledwo widoczne resztki starego normalnego szlaku. Myślę że pogubić się to raczej nie ma opcji. W dodatku w problematycznych miejscach są (idąc od Żubraczego) sprejem wymalowane wielkie strzałki -co moim zdaniem jest już łopatologiczne. Ja szłam Hyrlatą dwa razy ale nigdy nie zaczynałam klasycznie czyli nigdy z Roztok tylko z okolic Lisznej a schodziłam zawsze do Balnicy -więc nigdy nie byłam na punkcie startu i mety o jakie pytasz więc nie wiem gdzie one są dokładnie.

creamcheese
09-07-2015, 09:01
Prywatny szlak z Cichej Doliny najłatwiej znaleźć na krzyżówce szosy i torów kolejki w Żubraczem...stamtąd idź w stronę Solinki, przez którą przerzucone są dwie kłody drewna...albo w bród. Szlak jest oznakowany dość gęsto więc nie łatwo się zgubić. Dochodzi do Hyrlatej a nawet trochę dalej...tam się urywa, do Roztok schodzi się na nosa...i ląduje się, po przejściu w bród Roztocznej na placu manewrowym (załadunkowym drewna) pomiędzy Roztokami a Liszną. Można też, jak Jimi do Balnicy

Kurdybanek
09-07-2015, 23:24
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, teraz to już chyba tylko misiek może mnie zaskoczyć na Hyrlatej :-D

creamcheese
10-07-2015, 09:04
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, teraz to już chyba tylko misiek może mnie zaskoczyć na Hyrlatej :-D
Wystarczy wziąć sztucer :mrgreen: