PDA

Zobacz pełną wersję : Z Bieszczadów na Ukrainę.



yellow
02-08-2012, 17:03
Witajcie!

W najbliższym czasie planuję ponad dwutygodniowy wypad w Bieszczady.
Na podstawie forum chciałem stworzyć jakąś sensowną trasę, ale ciężko jest mi ustalić coś konkretnego. Bardziej niż na pięknych widokach zależałoby mi na poznawaniu lokalnych ludzi mieszkających w chatkach. Czy wędrując z plecakiem standardowymi szlakami będzie ku temu okazja, czy lepiej wymyślić coś specjalnego pod kątem moich oczekiwań?
Trzeci tydzień chciałbym poświęcić trochę na Ukrainę (kończąc we Lwowie).

Pomożecie mi stworzyć jakiś plan? Gdzie najlepiej wędrować żeby poznać ciekawych ludzi?

Pozdrawiam!

tomas pablo
02-08-2012, 17:21
Witaj !
...rety !!! ....skąd my mamy to wiedzieć ???....co to dla Ciebie owi ''ciekawi ludzie"? ...czy np. przysłowiowa baba z brodą ?...albo zapijaczony zakapior? czy Henry z tipi...?

yellow
02-08-2012, 18:31
Witaj !
...rety !!! ....skąd my mamy to wiedzieć ???....co to dla Ciebie owi ''ciekawi ludzie"?
Z tego co wyczytałem na forum, wydaje mi się, że sporo ludzi zna te tereny jak własną kieszeń :-)
Każdy człowiek jest na swój sposób ciekawy, ale dla mnie jest to taka osoba, która różni od większości. Taka, która ma do opowiedzenia ciekawą historię swojego życia.

T.P.
02-08-2012, 18:47
Yellow, co tam Bieszczady. Przyjeżdżaj do warszawskiego Rembertowa.
Tam, w tak zw. Brzózkach przebywa masa ciekawych ludzi którzy za flaszkę opowiedzą Ci "ciekawe historie swojego życia".

yellow
02-08-2012, 20:31
Szczere dzięki za podsunięcie pomysłu. Jak będę w Wa-wie na pewno tam zajrzę.

buba
02-08-2012, 22:39
Yellow, co tam Bieszczady. Przyjeżdżaj do warszawskiego Rembertowa.
Tam, w tak zw. Brzózkach przebywa masa ciekawych ludzi którzy za flaszkę opowiedzą Ci "ciekawe historie swojego życia".

Jak lubisz takie klimaty "flaszkowo-zakapiorskie" polecam Kędzierzyn Port, Wałbrzych albo moj rodzinny Bytom- zwlaszcza dzielnice Bobrek albo Pogoda :-) Czasem mozna w ryja dostac ale nieraz niesamowicie ciekawe historie mozna uslyszec


. Bardziej niż na pięknych widokach zależałoby mi na poznawaniu lokalnych ludzi mieszkających w chatkach. Czy wędrując z plecakiem standardowymi szlakami będzie ku temu okazja, czy lepiej wymyślić coś specjalnego pod kątem moich oczekiwań?


Na szlakach to chyba glownie bedziesz spotykal turystow a nie miejscowych... Pod poznawanie miejscowych to raczej trasa po wsiach, miasteczkach, knajpach, podsklepiach, smolarniach, drwalowkach, galeriach artystycznych..





Pomożecie mi stworzyć jakiś plan? Gdzie najlepiej wędrować żeby poznać ciekawych ludzi?




Każdy człowiek jest na swój sposób ciekawy, ale dla mnie jest to taka osoba, która różni od większości. Taka, która ma do opowiedzenia ciekawą historię swojego życia.

Statystycznych, szablonowych turystow ktorzy chca "przezyc cos wyjatkowego" jest tysiace... A miejscowi to nie ZOO ktore sie oglada za plotkiem za oplata (chyba... jeszcze... bo za kilka lat kto wie? ;)) To czy zapoznasz "ciekawa osobe" zalezy przede wszystkim od ciebie, jakim jestes czlowiekiem, jak sie zachowujesz wzgledem innych.. Czy dla nieszablonowego miejcowego ty wydasz sie odpowiednio ciekawy, rozniacy sie na tyle od innych , aby wlasnie do ciebie podejsc i zagadac? Czy ktos , kto ma do opowiedzenia wspaniala historie swojego zycia bedzie ja chcial opowiedziec wlasnie tobie? Wiesz, swoj ciagnie do swego..