PDA

Zobacz pełną wersję : Ustronne, romantyczne miejsce dla małżeństwa



malutka
16-09-2012, 21:37
Witam.
Kochani mam wielką prośbę- z mężem szukamy jakiegoś ustronnego,romantycznego miejsca na jesienny urlop w Bieszczadach(od początku pażdziernika).Oboje jesteśmy zwolennikami spokoju,małej ilosci ludzi wokół siebie i braku przymusu integracji z gośćmi danego obiektu.Zatem coś małego,uroczego z kominkiem (fajnie gdyby był ,ale nie musi),gdzie zatrzymuje się mało osób i gdzie można liczyć własciwie na poczucie jakbysmy byli tam tylko we dwoje.
Czy mogę liczyć na Wasze podpowiedzi i wskazówki?
Lubimy aktywnie wypoczywać-rower,wyjścia na szlaki,zwiedzanie + aparat i najwazniejsza sprawa piękne widoki ;)-to tak co by łatwiej było nam coś doradzić.
Czekam na odp-z góry dziękuję.

mavo
17-09-2012, 10:22
Witaj malutka.:razz:
Gdybyś była zainteresowana domkiem w Nasicznym prosze napisz .
mavo

bieszczadzka_tęsknota
17-09-2012, 11:08
W Przysłupiu k. Kalnicy - noclegi "Pod Wiatrakiem" (tel. 510 147 397). Do wynajęcia mały domek z kominkiem i tarasem, byłam tam kiedyś - bardzo przyjemnie, nie odczuwa się obecności innych gości (ja parę lat temu w połowie września w ogóle nie kojarzę żadnych integracji ani z nimi, ani z gospodarzami) - a też zależało nam na spokojnym, zaciszynym miejscu. Zdało egzamin :).

malutka
20-09-2012, 13:26
Witam.
Kochani bardzo dziękuję za odzew- wszystko zanotowane na przyszłość,tym razem decyzja juz podjęta,wybraliśmy.
Teraz tylko oczekiwać pazdziernika i jechać napawać się pięknem Bieszczad.
Dziękuję i zamawiam pogodę-wygórowanych oczekiwan nie mam,oby tylko nie padało -a będzie cudnie,chociaz deszcz też nie bedzie dla nas przeszkodą-domek wydaje się przytulny i wymarzony kominek dopełni całości.

pozdrawiam :)

nantu
07-11-2012, 18:51
Witam.
Kochani mam wielką prośbę- z mężem szukamy jakiegoś ustronnego,romantycznego miejsca na jesienny urlop w Bieszczadach(od początku pażdziernika).Oboje jesteśmy zwolennikami spokoju,małej ilosci ludzi wokół siebie i braku przymusu integracji z gośćmi danego obiektu.Zatem coś małego,uroczego z kominkiem (fajnie gdyby był ,ale nie musi),gdzie zatrzymuje się mało osób i gdzie można liczyć własciwie na poczucie jakbysmy byli tam tylko we dwoje.
Czy mogę liczyć na Wasze podpowiedzi i wskazówki?
Lubimy aktywnie wypoczywać-rower,wyjścia na szlaki,zwiedzanie + aparat i najwazniejsza sprawa piękne widoki ;)-to tak co by łatwiej było nam coś doradzić.
Czekam na odp-z góry dziękuję.


Byłam tego roku z mężem w Zielonym Ruczaju w Dołzycy to jest obok Cisnej. Miejscowośc maleńka. Cisza , spokój jak makiem zasiał. Dom ma 5 pokoi dla turystów cudnie urządzonych. Do tego jest piękny salon z kominkiem z kamienia górskiego. Jak byliśmy nikogo więcej nie było, więc paliliśmy w kominku, siedzieliśmy na kanapach. Dom urządzony z gustem w starym stylu. Gospodarze bardzo mili, mieszkają w drugim domu i jak się nie chce to można ich wogóle nie widywać .Super warunki, a jaki widok z tarasu( na rzekęi góry. uff.....)
Podam ich stronkę www.czarnykotbieszczady.pl (http://www.czarnykotbieszczady.pl) Jedyny minus to brak sklepu.;)jak się zaopatrzenie skończy...

Petefijalkowski
07-11-2012, 19:36
dodatkowy minus to szosa za płotem.

bertrand236
07-11-2012, 21:39
Ta główna Bieszczadzka.
Pozdrawiam

malutka
16-11-2012, 16:46
Witam .
Dzięki za nowe namiary :).
Może to nie jest odpowiednie miejsce ,ale chciałabym podzielić się z Wami swoimi odczuciami.
Nie będę nic pisała o domku w którym byliśmy-temat ten niech otuli zasłona milczenia.
Chciałam natomiast napisać o naszych odczuciach.Bieszczady wspaniałe,spokojne,cudowne i mogłabym tak jeszcze długo.
Przyznam się jednak szczerze,że dla naszej 2, byc może wg Was - 2 dziwnych odludków, jest bardzo mało możliwości znalezienia miejsca ,o którym marzymy na te kilka dni.
Po to jadę w Bieszczady by oderwać się od zgiełku,od oczekiwań ,od ..ludzi..tak od ludzi.Pomijam to ,co można o tym sądzić ,ale tak- jest mi to potrzebne.Chce pomieszkać tam w domku,poczuć się swobodnie,nie być zależna od nikogo i niczego.Wędrówka,kominek, książka,rozmowa ,cisza i swoboda.Nie mamy raczej chęci słuchć imprezy z sąsiedniej chatki,śpiewów czy wymigiwac się od wspólnego biesiadowania-gdybym tego wszystkiego chciała wyjechałabym ze znajomymi.
Może ktoś stwierdzić,że postawa jakoś aspołeczna,niekomunikatywna-nie jesteśmy gburami,ale wyjeżdźając potrzebujemy się zresetować i tyle,akurat takie mamy potrzeby,żeby świat o nas na trochę zapomniał.
Stwierdzam,że dla dwojga- szukających ciszy i odludzia w opcji niezależny domek -jest tyle co nic.Domki drewniane są i owszem,ale zazwyczaj po kilka obok siebie,a i czasem z ulicą pod nosem- klimaty na tej zasadzie mamy dzień w dzień tylko z dużo większym natężeniem.
Albo ja szukać nie umiem,albo pozostaje zmienić charakter i brać co jest bo jak widać jesteśmy z mężem bardzo dziwni chyba :/.
Bieszczady są wspaniałe -to wiem i tego się trzymam.
To sobie pozrzędziłam ...

Basia Z.
16-11-2012, 17:23
Albo ja szukać nie umiem,albo pozostaje zmienić charakter i brać co jest bo jak widać jesteśmy z mężem bardzo dziwni chyba :/.
Bieszczady są wspaniałe -to wiem i tego się trzymam.
To sobie pozrzędziłam ...

Nie jesteście dziwni - to Bieszczady się zmieniają.

Albo należy szukać w Bieszczadach, ale gdzieś całkiem poza centrami turystycznymi - np. w Nasicznem, albo nie w Bieszczadach a przykładowo w Beskidzie Niskim lub na Pogórzu Przemyskim.

Jimi
16-11-2012, 20:33
jedni narzekają na zatłoczone szlaki inni na brak ustronnych miejsc - a ja jak sobie łażę to zazwyczaj nie mijam nikogo, ewentualnie góra 1-2 osoby a i czasem zajrzę do jakiejś chatki na uboczu gdzie tylko wilki nocą świecą oczami, aż tak źle nie jest

długi
17-11-2012, 09:43
Na drugi raz weź pod uwagę Krywe. Oczywiście poza sezonem.