PDA

Zobacz pełną wersję : Konflikt polsko-ukraiński 1943-1947



Petefijalkowski
21-09-2012, 08:36
Mam ogromna prosbe. Generalnie chodzi o to ze sobie jeszcze w piekne gorki Ukrainy, spedzam mile chwile, takze z obywatelami Ukrainy.
Powiem szczerze - jestem bardzo bardzo malo poinformowany. Bardzo chcialbym to zmienic, przeczytac porzadna, na tyle na ile to sie da publikacje/ksiazke/pozycje na temat nie ukrywajmy wzajemnej rzezi i moc w ogole sie odezwac np w towarzystwie na ten temat.

Zdaje sobie sprawe ze posrod nas jest sporo osob ktore na pewno taka wiedza historyczna dysponuja, czy moglibyscie polecic mi jakas pozycje
lub wypowiedziec sie na temat ksiazki:
Grzegorz Motyka - "Od rzezi wołyńskiej do akcji "Wisła". Konflikt polsko-ukraiński 1943-1947

Czy warto etc jak jest napisana.

Dziekuje, Piotrek

sanoczanin
21-09-2012, 11:22
G.MOTYKI nawet nie czytaj,wiele faktów zataja i przeinacza.Polecam Ci ksiazki EDWARDA PRUSA:ATAMANIA UPA TRAGEDIA KRESÓW,Stosunek UPA do Polaków na ziemiach południowo-wschodnich II Rzeczpospolit,Dowody zbrodni OUN i UPA i wile innych tytułow w tym temacie.

partyzant
21-09-2012, 12:12
Podjąłeś bardzo trudny, niektórzy mogą powiedzieć delikatny temat. To co nazywasz konfliktem polsko-ukraińskim z lat 43-47 było materializacją horroru wyśnionego przez bardzo złych ludzi.Wiem, że to zabrzmi dla wielu nieprawdopodobnie ale bez udziału złych mocy takie rzeczy nie moglyby się wydarzyć. Apokalipsa "Kresów" tak mówią Polacy, konflikt polsko-ukraiński mówia Ukraińcy. Idea to pomysł, ktoś musiał stworzyć ideę, następnie musiał pozyskać zwolenników a do tego potrzebna była propaganda. Ideolodzy pobierali nauki u najlepszych mistrzów propagandy, więc wiedzieli jakie ludzkie emocje należy pobudzić, żeby zamienić ideę w czyn. Ostatecznym skutkiem opętańczej ideologii były rzezie niewinnej ludności w imię budowy własnego państwa.Wedłu ideologów z OUN Polacy, nawet starcy, kobiety, dzieci i niemowlęta stały na przeszkodzie powstania wolnej Ukrainy, to oni przywódcy OUN a nie ''zwyczajni'' Ukraińcy są winni zozpętania piekła.

Browar
21-09-2012, 13:01
Tutaj masz dość kulawą próbę rozmowy forumowej na ten temat:
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/4048-Historia-Bieszczad%C3%B3w-i-nie-tylko!
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/5099-Stosunki-polsko-ukrai%C5%84skie-w-rozwoju-historycznym-(z-Bieszczadami-w-tle)
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/5311-UA-PL-przysz%C5%82o%C5%9B%C4%87
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/4733-Demonta%C5%BC-pomnika-na-zboczu-Chryszczatej
Tutaj ciekawy blog z tematyką: http://txt-atrium.pl/blog.kriszu.html -czytaj od dołu ;)
A co do książek to Motyka jest niezły,Prus też,ale stoją jakby po dwóch stronach - Motyka dość politpoprawny,Prus dość zajadły,warto przeczytać obu.
I jeszcze to polecam- http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/4118-quot-Droga-do-nik%C4%85d-quot

Doczu
21-09-2012, 13:19
G.MOTYKI nawet nie czytaj,wiele faktów zataja i przeinacza.Polecam Ci ksiazki EDWARDA PRUSA:ATAMANIA UPA TRAGEDIA KRESÓW,Stosunek UPA do Polaków na ziemiach południowo-wschodnich II Rzeczpospolit,Dowody zbrodni OUN i UPA i wile innych tytułow w tym temacie.
Tak. Najlepiej czytać tylko książki prawicowych oszołomów i narodowościowców. Wyrośnie nam pokolenie podobne do tego, które wyrosło po czytaniu doktryny Doncowa.
Poczytaj sobie książki różnych autorów Poliszczuka, Pawłusiewicza, Szoty i Szcześniaka, Płecznia czy Fijałki i wyrób sobie własny pogląd.
Niestety nie ma jednej, uniwersalnej książki, która problem traktuje obiektywnie i bez pominięć. Historycy uważają za taką książkę "Drogę do nikąd" Szcześniaka i Szoty, ale nie czytałem więc się nie wypowiem, ale problem jest na tyle złożony, że też nie spodziewam się aby problem był potraktowany kompleksowo.
Część z w/wym. autorów napisało książki nie tyle traktujące problem z historycznego punktu widzenia, ale osadzone w ówczesnych realiach i taktujące ten problem z ich punktu widzenia jako jednej ze stron.
Oczywiście czy to Prusa czy Motykę też sobie poczytaj, ale raczej jako głos nie pozbawiony zabarwienia nacjonalistycznego. Choć podobno Motyka doczekał się wydania dość konkretnego opracowania wydanego przez IPN.
Do tego jest kilka mniejszych opracowań dostępnych w sieci, ale te zostaw sobie raczej na koniec, gdy już będziesz mógł odróżnić racjonalny głos od głosu zabarwionego nutą nacjonalizmu (tak jednej jak i drugiej strony konfliktu).

Browar
21-09-2012, 18:25
Historycy uważają za taką książkę "Drogę do nikąd" Szcześniaka i Szoty, ale nie czytałem więc się nie wypowiem, ale problem jest na tyle złożony, że też nie spodziewam się aby problem był potraktowany kompleksowo.


To świetna książka (obowiązkowa) ale wołyńskie genocide atrox omawia dość ogólnie.

Sonka
21-09-2012, 19:30
Moim zdaniem książki Nortomu, wszystkich autorów tzn. Prusa, Żurka itd. nie powinny być promowane, to jest nacjonalistyczna gadzinówka. Na forum historycy org jest ciekawa dyskusja o publikacji Kormana "Stosunek UPA do Polaków na ziemiach południowo-wschodniej II Rzeczpospolitej" , polecam. Ścierają się poglądy nacjonalistyczne z merytoryką.
Na pierwszy ogień wzięłabym książkę Motyki "Od rzezi wołyńskiej..." jako wprowadzenie to tematu będzie odpowiednią lekturą. Znawcy historii mogą być rozczarowani, to jest książka popularno-naukowa.

Jimi
21-09-2012, 23:30
"G.MOTYKI nawet nie czytaj,wiele faktów zataja i przeinacza."

-Ty za to pewnie poleciłbyś gerharda. również polecam Motykę - mam jego "w kręgu łun w bieszczadach". można spotkać się z opinią na temat Motyki, że za bardzo sprzyja on UPA -stąd niektóre negatywne komentarze. ja zupełnie nie mam takiego o nim wrażenia. informacje wydają mi się przedstawione w sposób rzetelny i co najważniejsze -obala całą propagandę jaką zasiano w mózgach za prlu. z czasem warto sięgnąć po różną literaturę, także tą komunistyczną, żeby zobaczyć jak sytuacja i problem polsko - ukraiński został przedstawiony w prlu a jak jest przedstawiany dzisiaj. ja już dawno przestałam dociekać która ze stron miała rację, gdzie było więcej ofiar ludności cywilnej itp. obie strony dopuściły się masakrycznych zbrodni, żadna nie była bez winy. a konflikt wcale nie zaczął się w '43. przymierzam się do czytania książki jaką niedawno polecił i umieścił Browar ale nie mam zamiaru czytać przez komputer więc dopiero formatuję ją sobie aby jak najlepiej zmieściła się na wydruku, wydaje się bardzo ciekawą pozycją ale wypowiem się jak przeczytam trochę więcej :}

partyzant
22-09-2012, 08:38
To było do przewidzenia, że zapytanie o książkę na tak trudny temat wywoła dodatkową dyskusję. Moim zdaniem to dobrze bo problem jest i wymaga dyskusji. Na tym forum wypowiadają się ludzie na swój sposób wyjątkowi, więc można sobie wyobrazić na jakim poziomie przebiegała by dyskusja ''na ulicy''. Teraz wracając do książek to w domowej bibliotece mam także i "Czerwone noce" pisane przez AK-owca Henryka Cybulskiego i "Ziemia płonie" Józefa Sobiesiaka-komunisty. Obaj autorzy mają bogate doświadczenia wojenne, byli liderami partyzantki na pograniczu Wołynia i Polesia, działali na tym samym terenie, znali się i nawet współpracowali.Kiedyś w środku nocy do okna Cybulskiego ktoś zapukał, Cybulski uciekł tylnym wyjściem w bieliżnie bo myślał, że to podstęp upowców( był to Sobiesiak). Sobiesiak przyznaje się, że żeby zdobyć pierwszy karabin zabił(zamordował) człowieka. Oddział Maxsa(Sobiesiaka) zbierał Żydów zbiegłych z pogromów i wałęsających sie bez sensu po lasach po to by ratować ich życie. Jak w tamtych czasach zabezpieczyć prowiant dla kilkuset ludzi, samemu będąc ściganym ? Muszę kończyć ale czy ktoś mi powie, czy UPA też ratowała żydów z pobudek humanitarnych ?

partyzant
22-09-2012, 19:46
Michale! Zrobiłem tak jak mi poleciłeś, czekam na dalsze instrukcje. Petefijalkowski zadał dość proste pytanie o książki i zapewne oczekuje zwięzłych odpowiedzi zamiast obserwować słowne utarczki forumowiczów. Na początek nie polecam mu książek w języku ukraińskim, choć jeśli ma przyjaciół na Ukrainie to może znać język(Taras Huńczak), jeśli już to raczej Historię Ukrainy Michajło Gruszewskiego, którą fajnie się czyta ale nie ma w niej XXwieku. Raczej niech nasz kolega "kosi" co mu pod rękę wpadnie, głupi nie jest to i z czasam rozpozna kto jest farbowanym lisem, wilkiem w owczej skórze z agentami różnej maści włącznie.

Petefijalkowski
24-09-2012, 09:44
Hej, dziekuje Wam za wszystkie bez wyjatku wypowiedzi. Ze tak powiem - czuje ze po prostu musze wyjsc z blogiego stanu niskiego poziomu wiedzy na dany temat(tak, jest to w moim przypadku
blogie wygodnictwo - malo wiedziec) i poznac ciut temat. Nie ukrywam, troszke sie boje w to zaglebiac, bo wiem z krotkich artykulow i wspomnien(chociazby "Plajowych" czy rozmow w trakcie
"Karpackich Biesiad") ze nie jest to lektura do poduszki.

Zabiore sie za lekture, jednoczesnie nie miejcie mi za zle jezeli nie zamelduje sie i nie bede pisal o swoich opiniach o powyzszych pozycjach, moge nie miec po prostu do tego
nastroju czy odpowiedniej wiedzy porownawczej.

Pozdrawiam, spokojnego wejscia w tydzien zycze.

Piotrek

Doczu
28-09-2012, 21:37
Doczu - jak chcesz to Ci podeślę tą książkę
Jeśli masz na myśli "Drogę do nikąd" to chętnie poczytałbym.
Co do pozostałych wypowiedzi a w zasadzie ich większości - prośba do Administracji o wycięcie OT. Jak już zostało tu napisane - nie dociekamy tu kto,kogo, dlaczego, tylko polecamy książki.
Jak ktoś chce zabłysnąć wiedzą czy podzielić się swoimi opiniami to są do tego celu stosowne wątki.

Marcowy
29-09-2012, 13:46
Owszem, jest na forum kilka wątków poświęconych stosunkom polsko-ukraińskim na przestrzeni wieków, było też już wiele ostrych dyskusji na ten temat, a nawet parę banów :-D Jednak moim zdaniem trudno rozdzielić polecanie czy niepolecanie książek historycznych od dyskusji nad samymi zdarzeniami, szczególnie tak kontrowersyjnymi.

Usuwam zatem tylko kilka ewidentnych offtopów, w których nikt niczego nie poleca ani przed niczym nie przestrzega, a do reszty dyskutantów prośba, żeby trzymać się tematu. Pozdrawiam :-)