PDA

Zobacz pełną wersję : Warunki śniegowe w Gorganach - dotyczy 19-26.01



Petefijalkowski
27-01-2013, 13:45
Dotyczy zeszłego tygodnia, tereny od Tatarowa do Osmołody.

Jak przyjechaliśmy było mocno śnieżnie i zimowo(19.01) - śnieg do podchodzenia w lesie od samego dołu. Jednak zaraz zaczęło się coś dziać z pogodą i po 24h skończyło się bardzo głęboką odwilżą - halny te sprawy. Spowodowało to zejście śniegu w lesie świerkowym do zastraszającego poziomu, bo kiście śniegu na świerkach które były obfite, stopniały - cała ta woda weszła na dół i zrobił się w lesie syf, im bardziej stromo i bardziej świerkowy las - tym gorzej.

Na przejaśnieniach oraz w lesie liściastym w miarę. Po paru dniach temperatura zeszła mocno na minus i podchodziliśmy w lesie na baaaardzo twardym - prawie lodzie. Na toto zaczęło nieobficie ale rosnąco padać śniegiem, robi się obecnie bardzo fajny warun narciarski, zwłaszcza na odsłonięciach. Kosówka pokryta na twardo bez żadnego problemu, natomiast w rejonach grzbietowych gorgańskich - przy gołoborzach możliwe kluczenie pomiędzy głazami(mniejsza skłonność do magazynowania śniegu między nimi aniżeli w kosodrzewinie - przy silnym wietrze).

Przykładowo zjazd z Małego Gorganu do granicy lasu niemożliwy, schodziliśmy z buta. Prawie cały trawers Sywuli po Łopuszną możliwy z narty. Grzbiet od Pantyru po Ruszczynę - bez żadnego problemu, o ile nie będzie odwilży kolejnej. Warunki lawinowe spoko, nawisów w zasadzie brak, w dolinie np. Łomnicy z trudem ale można było pofoczyć. Generalnie dość twardo w lesie, jak napada na to kilkadziesiąt cm to będzie gicior. Warto obserwować na bieżąco opady, kamerki, temperaturę.

Pozdrawiam, Pete

Basia Z.
27-01-2013, 14:12
Dotyczy zeszłego tygodnia, tereny od Tatarowa do Osmołody.



Napisz że coś więcej o całym przejściu !

I gratulacje, że się udało !

Petefijalkowski
30-01-2013, 21:02
Koleżanka zgrała zdjęcia. Ja się pewnie zbiorę jak się zbiorę do dwóch słów :)

https://picasaweb.google.com/106819529582683393386/GorganskieLyzeZYnterneta?noredirect=1

P.

Basia Z.
30-01-2013, 22:05
A to z Nataszką byłeś !

Ten szałas taki jakby znajomy (mi tylko z opowiadań)

https://picasaweb.google.com/106819529582683393386/GorganskieLyzeZYnterneta?noredirect=1#583826200681 2115954

https://picasaweb.google.com/rysie.patysie/GorganySKPGSKPBAtcAWinterExpedition20082009?noredi rect=1#5296197278549187826

;-)

dada
30-01-2013, 22:42
No, nareszcie ktos byl w koncu zima na Sywuli! A ten pomysl z doktoratem ze slupkologii - naprawde przedni ;-)

krzychuprorok
31-01-2013, 00:28
Trochę mało tego śniegu skoro musieliście ściągać narty, ale i tak z ciężkimi plecakami przyjemność ze zjazdu mocno ograniczona.

Petefijalkowski
31-01-2013, 07:58
No, nareszcie ktos byl w koncu zima na Sywuli!

Tja... mialem male dejavu... 4 lata temu widocznosc byla identyczna, ale tak sniegiem nie dawalo u gory.

styczen 2009:
https://picasaweb.google.com/PiotrekFijalkowski/GorganyCentralneZima2009#5439507408303231746

styczen 2013:
https://picasaweb.google.com/106819529582683393386/GorganskieLyzeZYnterneta#5838496714337521954

Kuzwa ;)

Co do sniegu to faktycznie, mielismy jednak pecha - tydzien wczesniej byla ekipa i mieli po jaja albo i po cycki sniegu,
a u nas nie bylo za duzo przecierania. Szkoda. No ale czasem tak juz jest, ze jeden wyjazd bedzie bajkowy, inny gorszy
pod katem bialego. Az korcilo by jeszcze zapodac przez Arszyce do Mysliwki, ale to innym razem, generalnie jednak Gorgany
to nie jest wdzieczny temat do turystyki narciarskiej z wielkim plecakiem. Duzo wiecej przyjemnosci sprawialy mi lagodniejsze
pasma - Czywczyny i Hryniawy. Takie podejscie od Legionow pod Taupiszyrke w warunkach oblodzenia to po prostu masakra jest.

Nic, choc nie 100% zalozen zrealizowalismy, to jestem zadowolony z wyjazdu, zwlaszcza ze z Natasza sie wczesniej nie znalismy,
pojechalismy "z internetu", a sie nie zagryzlismy hehe na wyjezdzie, wrecz w mojej opinii fajnie sie dogadywalismy.
Ciekawe co tak naprawde mysli druga osoba ;););)

Noclegi w chatkach - tak juz w Gorganach jest, ze jak dobrze ulozyc trase pod chatki to mozna namiot brac tylko awaryjnie,
my spalismy tylko jedna noc w nim. Jednak w rejonie od Taupisza po hotel pod Wysoka przydalaby sie jakas chatka. Pytanie tylko
czy poprzez duuuze natezenie letnie ruchu turystycznego przetrwalaby?

Pozdrawiam, milego dnia

Piotrek

coshoo
31-01-2013, 09:38
Piękna wycieczka. Marzy mi się coś takiego ale musiałbym się najpierw na nartach nauczyć jeździć. :D

Petefijalkowski
31-01-2013, 10:18
Piękna wycieczka. Marzy mi się coś takiego ale musiałbym się najpierw na nartach nauczyć jeździć. :D

No to sniegostupy!

P.

Basia Z.
31-01-2013, 10:25
Czy mapka przedstawiona na "picasie" Nataszki pokazuje Wasze kolejne noclegi ?

Darek - nie "nareszcie" bo wiem o wcześniejszych zimowych wejściach na Sywule, ale bez nart.

Petefijalkowski
31-01-2013, 10:50
Hej Basiu,

to jest zrzut z GPSa, z tracka gdzie mielismy wstukane rozne chatki.

Nasze noclegi:
1. Chatka ogniskowa na poloninie Chomiakow
2. Szalas na poloninie Bladziw
3-4 Chatka na jednym ze sklonow Ploskiej, jeden sklon w lewo przed odejsciem granicy
5. Szalas tuz przed przelecza Legionow
6. namiot na Ruszczynie
7. Osmoloda - u taty Wiktora(u Wiktora byl full)

PaweleS
31-01-2013, 20:32
A ja mam pytanie do Piotra: Byłeś na telemarkach?Dobrze ze zdjęć i opisu zrozumiałem?Może coś więcej na ten temat? Proszę ;)
Marzą mi się góry i narty w takiej postaci.
Zdjęcia świetne.Dzięki za możliwość obejrzenia!

Petefijalkowski
01-02-2013, 06:22
Cześć Pawle,

miałem lekkie narty turowe, wiązania rottefella telemark i buty skórzane. Nazwałbym to lekkim tele lub BC :)
Był to komplet stricte wędrowniczy, mało aktywny na zjazdy i takie miało być założenie. Poprzednio próbowałem
przez dwa lata lekkiego tele(rottefella chili i scarpa t4 plus zapiętek tour throw), ale było to dla mnie za mało
elastyczne do wędrowania. Nie ukrywam że wciąż szukam złotego środka na wędrówki, obecnie już już jestem
chyba niedaleko :)

Nie ukrywajmy - ten zestaw na wędrówkę był ekstra, ale na zjazdy, zwłaszcza w Gorganach, po lesie, z plecakiem -
kiepski. Miałem jednak tego świadomość i coś za coś. Jednak zawsze można i tak często robiłem na wyjeździe,
po prostu ściągałem narty i zapodawałem np 100-200m z buta, a fok nie ściągnąłem przez wyjazd ani razu.

Nie ma gotowej recepty, trzeba moim zdaniem popróbować różnych kombinacji turowo-telemarkowych by dojść
do swojego złotego środka. Oczywiście, jakbym miał full kasy to bym się nie certolił, kupił sobie jakieś lekkie narty,
wiązania dynafita, buty dynafit tlt5 i tyle. Ale niestety nie mogę sobie na to na razie pozwolić.

pozdrawiam i w razie jakichś bardizej szczegółowych pytań pisz lub na priv.

Pete

PaweleS
01-02-2013, 08:23
Dzięki za info Piotrze.
Ciągle chodzą mi po głowie narty turowe lub telemarkowe.
Jednak tak jak prawie każdy mam ograniczenia finansowe.Po drugie nie wiem ile razy w roku uda mi się w zimie w góry wyskoczyć,użyć ich.
Dopiero od kilku lat jeżdżę na zjazdówkach i chyba całkiem nieźle sobie radzę biorąc pod uwagę staż w nauce i jeździe na nartach.Próbuję również biegówek ,ślizgam się ,chodzę próbuję biegac na bardzo wąskich nartach po lesie.
Ale ciągle ciągnie niesamowicie ku turom lub telemarkom.
Dlatego szukam najtańszego rozwiązania na początek.

dziabka1
01-02-2013, 15:11
O kurcze, Piotrze, ale wyprawa i to z Nataszką!

Gratulacje! To moje marzenie je, Gorgany na turach!

T.P.
04-02-2013, 16:15
Też gratuluję.To również moje marzenie, tyle że wolałbym na paletkach.

Petefijalkowski
07-02-2013, 21:48
Dziabka - Gorgany nie są w mojej opinii super grupą górską na takie wędrowanie z plecorem. Dużo bardziej się jednak nadają połoninne grupy górskie które mają mniej uciążliwych grzbietów
leśnych - góra dół góra dół i tyczki świerkowe :) Na paletkach byłem Tadeuszu 4 lata temu i było fajnie, tylko trzeba się liczyć z poniszczeniem paletek w rejonie gołoborzy, jak się nie będzie
chciało ściągać ich :)

Moja porcja zdjęć(część się powtarza) z małym komentarzem:
https://picasaweb.google.com/PiotrekFijalkowski/DookoAZrodeCzarnegoCzeremoszuNaVelosipedach

P.

krzychuprorok
07-02-2013, 23:46
Poplątały Ci się łyże ze velosipedem:razz:

Petefijalkowski
08-02-2013, 00:05
Dzięki. Nie mogę edytować już posta. więć wklejam:
https://picasaweb.google.com/PiotrekFijalkowski/PrzejscieNarciarskieZTatarowaDoOsmoOdy

T.P.
08-02-2013, 16:10
Aż żal litery cztery ściska że zdjęcia jakby z komórki, Lubię jednak ujęcia na cały ekran monitora.
Szkoda że tak mało słoneczka mieliście. Pokazane chyże wyglądają na takie zadbane.

Petefijalkowski
08-02-2013, 19:50
W pełni Ciebie rozumiem z tymi rozmiarami Tadek. Też tak czasem mam przy oglądaniu zdjęć. Kurcze, pierwotnie picasa (jedno konto) miała 1gb, jestem ciekaw(bo nawet nie wiem)
czy tak nadal jest. Jeden szałas którego zdjęć nie ma(przy prz. Legionów) jest dość mocno syfiasty :( Nawet jak na moje standardy heh :)

Martini_Lub
13-02-2013, 12:12
Pieter, nie zaglądam tu za bardzo, a tu proszę - "Gorgany nie są super grupą górską na takie wędrowanie z plecorem" - czekaj, czekaj, no właśnie są:-D, co pokazała ostatnia dniówka Ruszczyna-Sywula-Jała. Przy dobrej pogodzie byłby to piękny narciarski dzień z 2-3 zejściami na butach, w skali całego dnia niezauważalnymi, podobnie wasza dniówka via Chomiak-Mł.Gorgan - przy dobrym warunie śniegowym to jest kapitalne wędrowanie zimowe. Gdybyśmy jeszcze z Rafajłowej ciachnęli od razu p.Bojaryn popod Sywulę i zostawili krajoznawstwo na lato, nie byłoby o czym gadać. Nie możemy patrzeć na Gorgany przez pryzmat dwóch dniówek w reglach, w które się wpierniczyliśmy na własne życzenie - faktycznie wododział na odcinku Pantyr-Taupisz skiturowo nie jest zbyt atrakcyjny, a ciężki. Przy zdrowej proporcji regli do połoniny/gorganu cioranie się gdzieś przez nie wyrośnięte smreki i strome skłony jest epizodem, a nie zasadniczą częścią dniówki :-D. Niemniej ze względu na swoją budowę Gorgany są trudnymi górami także z innego powodu - chcąc bowiem wejść na szczyty w poszczególnych gniazdach górskich (Syniak, Doboszanka, Sywula), trzeba się przemieszczać pomiędzy nimi z dużą stratą wysokości, czego nie doświadcza się chyba w żadnej innej grupie górskiej Karpat Wschodnich, no i śniegu u góry musi być naprawdę sporo. Wówczas Gorgany nie są takie złe :-D

Martini_Lub
18-02-2013, 08:30
PS Uzupełniając te techniczne uwagi co do przebiegu trasy, załączam wrażenia z przejścia odcinka Ruszczyna-przeł.Legionów w 1988 r. , spisane przez Adama Kulewskiego (fragment): Droga z Ruszczyny na Przełecz Legionów przypominała mały koszmar. Krótkie, strome podejścia, krótkie, strome zejścia, sto metrów w górę, sto metrów w dół. - To pewnie już Taupisz -dumałem, rzężąc na podejściu pod czwarty z kolei kopiec. Ale gdzież tam, znowu w dół i dopiero teraz Taupisz z piękną widokową połoniną. Jeszcze tylko Taupiszyrka i potem ju¿ w dół do przełęczy. O złośliwości losu! Na górze połonina, sto metrów niżej na przełęczy kosówka, na stromym podejściu i na grzbiecie -również.

iaa
18-02-2013, 15:27
Jeden szałas którego zdjęć nie ma(przy prz. Legionów) jest dość mocno syfiasty :( Nawet jak na moje standardy heh :)
Ejże, nie przesadzajmy, że nie ma gwiazdek...
31242

Petefijalkowski
18-02-2013, 17:57
Dniu przykrył na szczęście trochę ten syf...

Petefijalkowski
18-02-2013, 18:50
śnieg przykrył miało być :D