PDA

Zobacz pełną wersję : Andrzej Pawlak "Opowieści z Wilczej Jamy"



bertrand236
16-09-2013, 23:03
Nabyłem drogą kupna a 45 PLN. Jak przeczytam, to napiszę kilka słów...
Pozdrawiam

dorota z krakowa
18-09-2013, 18:06
Otrzymałam osobiście od Autora z piękną dedykacją i co ważne na miejscu - w Wilczej Jamie - co prawda już w smolnikowej, ale jednak.
Przeczytałam jednych tchem, ale co też oznajmiłam Andrzejowi, trochę brakowało wspomnień z Wilczej Jamy na Mucznem. Takich trochę domowych, może coś o gościach, o trudnych początkach tego wspaniałego bieszczadzkiego zjawiska jakim jest dzisiaj Wilcza Jama... Znamy się z Anią i Andrzejem prawie dwadzieścia lat i wiem, jak im było ciężko, jakim trudem zapracowali na ten dzisiejszy dom.
Ciekawe są wspomnienia o generale Doskoczyńskim, polowaniach ale jednak brakuje jak sugeruje tytuł - wspomnień bardziej prywatnych, tych z niezapomnianej leśniczówki w Mucznem.
Polecam książkę przede wszystkim tym wszystkim którzy choćby raz zakosztowali atmosfery Wilczej Jamy jaką ona była przed laty, ale też miłośnikom egzotycznych polowań w dalekich światach. A przede wszystkim miłośnikom łowów (nie tylko z bronią gotową do strzału) na Wilczej Górze czy na Tarnawie Niżnej gdzie jest nie mniej egzotyczne.

kasia laszlowa
18-09-2013, 21:50
A nie milej obserwować żywą zwierzynę niż płacić za kolejną książkę w której opisano setki polowań? Czyż nie milej posiedzieć na ambonie/ posłuchać rykowiska/ wycia wilków/ chrząkania dzików/ odgłosów puszczyków? niech każdy sam sobie odpowie...

delux
18-09-2013, 21:51
Z tego co ja wiem,pan i władca Księstwa Arłamowskiego miał stopień pułkownika.....przynajmniej w czasach gdy był jego namiestnikiem....ale może nie jestem doinformowany?:shock:


A nie milej obserwować żywą zwierzynę niż płacić za kolejną książkę w której opisano setki polowań? Czyż nie milej posiedzieć na ambonie/ posłuchać rykowiska/ wycia wilków/ chrząkania dzików/ odgłosów puszczyków? niech każdy sam sobie odpowie...
:-oJeżeli to wspomnienia o sławnym płk Doskoczyńskim, który co tu mówić, był postacią nietuzinkową to na pewno warto.....Kasiu...:-P

dorota z krakowa
19-09-2013, 17:51
:-oJeżeli to wspomnienia o sławnym płk Doskoczyńskim, który co tu mówić, był postacią nietuzinkową to na pewno warto.....Kasiu...:-P
Przepraszam za pomyłkę - oczywiście pułkownik Doskoczyński :oops:

Barnaba
18-10-2013, 18:22
Ja przejrzałem przy stole w karczmie. Na chybił trafił przeczytałem 2 rozdziały (jeden per wizyta), i cieszę się że nie kupiłem. Istnieje duża różnica między tym co słyszałem od Pawlaka, a tym co przeczytałem. Mam tu na myśli przede wszystkim jakość, styl itd. Zupełnie jakby to kto inny pisał. Choć historie w istocie ciekawe. Może niektórym pisana jest gawęda, a innym los przypisał dziubanie literek?

Niemniej jednak zachęcam wszystkich do zajrzenia do WJ i wyrobieniu sobie własnej opinii. Warto

bertrand236
26-11-2013, 22:03
Już zapomniałem, że rozpocząłem ten wątek. :oops: Przeczytałem z ciekawością. Nie mylić, że z zapartym tchem. Nigdy nie byłem na polowaniu i nigdy nie będę ale staram sie zrozumieć ludzi, którzy polują... Książka Andrzeja Pawlaka jest bardzo podobna do wielu innych książek o polowaniach. Zanęta, ambona i bach, bach! W przeciwieństwie do książki Pana Każmierczuka "Wilki" i wielu innych jest ona napiasna z "jajem". Jest pełna humoru i to ją różni od innych. Andrzej najbardziej mi zaimonował w ostatnim rozdziale, ale przeczytajcie sami, bo naprawdę warto.
Pozdrawiam