PDA

Zobacz pełną wersję : Energia ekologicza w Bieszczadach



tomekpu
30-10-2013, 06:55
[wątek wydzielony]

Może i nie pomogłem, ale troszkę siedząc w temacie twierdzę że w Polsce jest to nieopłacalne. Zresztą z zamieszczonego linku http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120919/BIESZCZADY00/120919517 to jasno wynika. Na ekoenergię wydano 5mln zł, oszczędności roczne 50 tyś. To jest niegospodarność, niestety.

długi
30-10-2013, 07:25
Pamiętam, że schronisko w Jaworzcu miało mieć agregat, wiatrak, panele i ... nie wiem czy zostało zrealizowane, ale przetarg na wykonanie był, więc chyba tak.

creamcheese
30-10-2013, 07:32
Koło schroniska w Jaworzcu stoją panele, kręci się wiatrak...ale czy to działa? Tego nie wiem.

Marcowy
30-10-2013, 14:16
Wydzielam wątek i dorzucam swoje 3 grosze: leśniczówka Hulskie w Chmielu dorobiła się solarów na dachu, testowałem na wiosnę - działają jak należy :)

skyrafal
31-10-2013, 18:17
Problem z ekologiczną energią polega głównie na tym, że żeby faktycznie zbudować autonomiczny system dla budynku wielkości domu jednorodzinnego trzeba wydać jakieś 100.000zł, a tempo zwrotu to 15-20 lat.
System musi być hybrydowy to znaczy - wiatrak, ogniwa słoneczne, kolektor słoneczny ponieważ się to nawzajem wspomaga w zależności od tego której energii jest więcej w danym momencie
Oczywiście ideałem jest mieć dostęp do górskiego potoku i zbudować mini hydro-elektrownię, ale w Bieszczadach wydaje się to całkiem realne dla wielu osób byle tylko "coś" przepływało przez ich działkę.

Jeśli ktoś jest zainteresowany praktyczną realizacją i problemami technicznymi to napiszę więcej, żeby nie nudzić.

W każdym razie zamontowanie wyłącznie jednego źródło nie wystarczy i jest to de facto zabawka edukacyjna lub co najwyżej zestaw demonstracyjny.
To, że w lecie ktoś ma ciepłą wodę z kolektora to żaden wyczyn. Wystarczy zrobić płaski prostokątny zbiornik, pomalować go na czarno, ocieplić od tyłu i już mamy "letni zestaw solarny" za kilkaset zł.

bogdan64
01-11-2013, 07:54
To, że w lecie ktoś ma ciepłą wodę z kolektora to żaden wyczyn. Wystarczy zrobić płaski prostokątny zbiornik, pomalować go na czarno, ocieplić od tyłu i już mamy "letni zestaw solarny" za kilkaset zł.
Zestaw solarny testuję już ok 4 lat i w okolicy byłem jedynym który założył taki zestaw. Też interesowałem sie energią z paneli fotowoltaicznych i wiatraków. Jeżeli ktoś chce zbudować w ten sposób ,, zestaw solarny,, to się bardzo myli.

tomekpu
01-11-2013, 21:30
Jeżeli okres zwrotu inwestycji jest większy niż 10 lat to sobie można odpuścić, chyba ze ma się kasę na wyrzucenie jak PTTK. Najbardziej są opłacalne kolektory, ale to i tak zależy od konkretnych uwarunkowań.

Recon
02-11-2013, 12:52
PTTK gdyby nie wymagania BPN zapewne paliłoby tym co najtańsze. Opisane to zostało http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120919/BIESZCZADY00/120919517Warto , warto to z uwagą przeczytać a jak się więcej poszpera w necie to okazuje się, że to nie była to tak sobie kasa wyrzucona. Piszę o PTTK.

skyrafal
02-11-2013, 13:22
Gdybym miał typować to wg mojej opinii z małych ekologicznych źródeł energii najkorzystniejszą jest mini hydroelektrownia pod warunkiem posiadana na swoim terenie górskiego potoku, który w zimie nie zamarza.
Potem zestaw wiatrak + ogniwa, a cieplne kolektory słoneczne na końcu.
Na końcu wcale nie dlatego, że są najmniej wydajne, ale dlatego, że po pierwsze nie działają cały rok, a tak naprawdę pół roku. Po drugie - nie dają uniwersalnej energii elektrycznej tylko ciepło. Po trzecie mając kolektor i tak musimy mieć piecyk CWU.
Popularność kolektorów wynika tak naprawdę z reklam, bo ich ekologiczność jest sprawą nieco dyskusyjną przynajmniej w naszym klimacie.


Bogdan64 - napisałeś "testuję 4 lata" czyli rozumiem, że zamontowałeś urządzenia pomiarowe oraz rejestrujące w sposób ciągły i możesz wygenerować raport jakie było np. dziś zapotrzebowanie na energię, ile wytworzył kolektor, a ile musiał wytworzyć np. piecyk CWU.

bogdan64
02-11-2013, 15:26
Gdybym miał typować to wg mojej opinii z małych ekologicznych źródeł energii najkorzystniejszą jest mini hydroelektrownia pod warunkiem posiadana na swoim terenie górskiego potoku, który w zimie nie zamarza.
Potem zestaw wiatrak + ogniwa, a cieplne kolektory słoneczne na końcu.
Na końcu wcale nie dlatego, że są najmniej wydajne, ale dlatego, że po pierwsze nie działają cały rok, a tak naprawdę pół roku. Po drugie - nie dają uniwersalnej energii elektrycznej tylko ciepło. Po trzecie mając kolektor i tak musimy mieć piecyk CWU.
Zestaw mam zamontowany i normalnie go używam. Wczesniej oczywiście notowałem zuzycie gazu comiesięczne. i tak mi to weszło w nawyk że mam to do dzisiaj. Zestaw i tak podłączasz pod C.O. więc po co piecyk CWU. Jeżeli ogrzewamy gazem wystarczy prosty piec jednofunkcyjny. Wiatrak + ogniwa wcale nie sa bardziej wydajniejsze posprawdzaj koszty ogniw ( akumulatory żelowe bo inne sie nie nadaja) i zapomniałeś o najważniejszym elemencie -przetwornica, która też generuje straty. a jak jeszcze podłączysz to wszystko pod siec energetyczna to myślę ze koszty wzrosną o ok 30%.

skyrafal
02-11-2013, 16:56
Moment, moment. Nie mylmy pojęć. Kolektor cieplny służy do generowania ciepłej wody, a wiatrak + ogniwa głównie do produkcji prądu do zasilania różnych urządzeń. Co oczywiście nie przeszkadza zasilać tym grzałki.

Następna sprawa - najkorzystniejszym systemem pracy wiatrak+ogniwa jest wykonanie dodatkowej instalacji niskie napięcia. Wówczas do świecenia, laptopa, TV nie używasz przetwornicy tylko zasilasz wprost z akumulatorów.
Nowoczesne przetwornice mają sprawność powyżej 90% tylko nie takie chińskie z allegro.

Zauważ też, że największe straty energii wcale nie powstają z winy techniki tylko ludzkiej głupoty.

bogdan64
02-11-2013, 19:25
Moment, moment. Nie mylmy pojęć. Kolektor cieplny służy do generowania ciepłej wody, a wiatrak + ogniwa głównie do produkcji prądu do zasilania różnych urządzeń. Co oczywiście nie przeszkadza zasilać tym grzałki.
Owszem można zasilać grzałki. Ale jeżeli porównasz różne źródła energii np drewno,węgiel, gaz i prąd elektryczny to ogrzewanie prądem jest najdroższe. Jeżeli chodzi o przetwornice to owszem ich sprawność siega powyżej 90% nawet do 95%. Mierzyłem przetwornicę 400W -12V i w czasie pracy jałowej pobiera prąd ok 1A. Wiec dobierając cały zestaw musisz uwzględnic te wielkość jako dodatkowe obciążenie akumulatorów.
Sprawdziłem aktualne ceny i tak wiatrak o mocy 3,3kW ( taką mocą nie ogrzejesz domu) kosztuje 30000zł. Wiec ja na razie na takie rozwiązanie raczej się nie zdecyduję.
Skąd u nas biorą sie takie wysokie koszty budowy wiatraków(mam na mysli wiatraki o mocach 750kW). Są to koszty wykupu gruntów ,wykonania dróg dojazdowych, niemałe coroczne podatki do gminy itd.itd

długi
03-11-2013, 10:17
Skąd u nas biorą sie takie wysokie koszty budowy wiatraków(mam na mysli wiatraki o mocach 750kW). Są to koszty wykupu gruntów ,wykonania dróg dojazdowych, niemałe coroczne podatki do gminy itd.itd
Wszędzie te koszty są wysokie. W wielu krajach zasobnych w wiatraki są dopłaty do inwestycji, dopłaty do cen sprzedanej energii. Słowem budują i żyją za pieniądze podatnika.W naszych realiach żyło się z dopłat (certyfikatów) ekologicznych za brak emisji. To było ok. 120 zł za GWh energii. Teraz obrót certyfikatami nie istnieje i inwestorzy liczą straty

bogdan64
03-11-2013, 11:21
Wszędzie te koszty są wysokie.
Niekoniecznie, ziemia może byc własnością państwa i wtedy nie ma problemu takiego jak u nas np z budową zakopianki. Chodzi o zwykłą normalnośc. Od początku roku były szumne zapowiedzi o wejściu od lipca ustawy energetycznej mówiącej o skupowaniu 100% energii przez 15 lat. Przychodzi lipiec ,wchodzi ustawa i jest tylko 80%.Będzie za to elektrownia atomowa, znając bałagan jaki panuje na pewno dojdzie do drugiego Czarnobyla.