PDA

Zobacz pełną wersję : Rzeszow - Rodna. Ktoredy autem?



Petefijalkowski
07-01-2014, 14:50
Czesc,

czaje sie na wyjazd tej zimy w Rodniany, ale nie mam zupelnie doswiadczenia ktoredy jechac autem.
Gugle podpowiada mi cos takiego:

https://maps.google.com/maps?saddr=Rzesz%C3%B3w,+Polska&daddr=DN17D&hl=pl&ie=UTF8&ll=49.019859,22.532959&spn=2.89993,7.113647&sll=47.43877,24.743271&sspn=0.373866,0.889206&geocode=FXOQ-wIdsa5PASlJ1BTM4_o8RzHtsj6zMQ0k0g%3BFXiT0wId86Z6AQ&oq=rodna&mra=dme&mrsp=1&sz=11&t=m&z=8

Czy ktos moglby z Was odniesc sie do sprawy "ok" lub "nie, bo - np droga dupna, nie ma mostu a powinien byc"...

Dziekuje.

Piotrek

machoney
07-01-2014, 15:34
Cześć Piter !
Nie jechałem w całości trasą, którą proponujesz ale kilka razy jechałem do Satu Mare i Baia Mare. Najczęściej obierałem jednak trochę inny wariant przez Węgry, czyli jechałem przez Sarospatak, Tokaj, Nyiregyhaza i Mateszlake do granicy. Trochę dalej ale za to lepsza droga i możesz się zatrzymać w Tokaju.

Takimi skrótami przez Węgry też jechałem w 2008 roku, dokładnie trasy nie pamiętam ale naciąłem się na prom w jednym miejscu - taki na krobę :)

Jakoś dasz radę !
Pozdrowienia
Machoney

Petefijalkowski
07-01-2014, 15:53
O, dzieki Mach! Takiego info potrzebowalem, 40km dalej a wyglada duzo sensowniej i "bez niespodzianek", ktorych nie potrzebujemy ;)

sir Bazyl
07-01-2014, 16:30
Ja też nie polecam przejazdu węgierskimi, bocznymi drogami. Raz próbowaliśmy sobie tak drogę skrócić i w porywach osiągaliśmy prędkość 40km/h. Niestety nie pamiętam czy to ta sama droga co na Twojej mapie (może Krzychu sobie przypomni) ale w całości przypominała tarkę do prania, żadnych dziur niby nie było ale szybsza jazda groziła urazami głowy :) Dodatkowo nie było na niej żadnych wymalowanych pasów i oznakowania zakrętów (każdy kierujący wie co to oznacza nocą i nie daj Boże podczas mgły). Lepiej dorzucić parę kilometrów i śmignąć sobie bezstresowo. Powodzenia!

Petefijalkowski
07-01-2014, 16:34
Dziekuje i prosze o ew. dalsze rady, zawsze w cenie.

Aktualna trasa przejazdu:
https://maps.google.com/maps?saddr=Rzesz%C3%B3w,+Polska&daddr=48.0885826,21.4967083+to:DN17D&hl=pl&ie=UTF8&ll=48.206371,22.81311&spn=1.473503,3.556824&sll=48.109265,21.989136&sspn=1.476294,3.556824&geocode=FXOQ-wIdsa5PASlJ1BTM4_o8RzHtsj6zMQ0k0g%3BFQbG3QIdhANIAS l3aGNOD684RzH9g3sBN9JxLw%3BFXiT0wId86Z6AQ&mra=dpe&mrsp=1&sz=9&via=1&t=m&z=9

joorg
07-01-2014, 16:40
...do Satu Mare i Baia Mare. Najczęściej obierałem jednak trochę inny wariant przez Węgry, czyli jechałem przez Sarospatak, Tokaj, Nyiregyhaza i Mateszlake do granicy ...
Piotr, dokładnie jak pisze Machoney, na Sarospatak i dalej na Tokaj ,przez Słowację jest ok na Twojej trasie, choć droga taka sobie nad zalewem Domasa. W Rodniańskie w "które " miejsce docelowe jedziesz ? Jak na Borse to lepiej od "góry" jechać , przez Sighetu Marmatiei...przez ostatnie lata Rumuni wybudowali dużo nowych dróg....
ps.Machoney pisze... "Jakoś dasz radę "...a wreszcie Kto ma dać radę :lol:
Pozdrowienia

Petefijalkowski
07-01-2014, 18:11
NA razie wstępnie mam pomysł by przyatakować od południa, od Sangeorz-Bai w kierunku na Pietrosa i dalej na wschód, zejść przez Ineula w kierunku na Rodną. Ale to jest na razie tylko zamysł,
będzie jeszcze dyskutowany, analizowany heh :) No i najważniejsze - musi najpierw zima przyjść :)

P.

krzychuprorok
07-01-2014, 19:38
Ja też nie polecam przejazdu węgierskimi, bocznymi drogami. Raz próbowaliśmy sobie tak drogę skrócić i w porywach osiągaliśmy prędkość 40km/h. Niestety nie pamiętam czy to ta sama droga co na Twojej mapie (może Krzychu sobie przypomni)...

Tak, pamiętam. Raz posłuchałem google maps i to nie był dobry pomysł. Bezdyskusyjnie najlepszą, ale nie najkrótszą jest trasa przez Tokaj do Nyiregyhazy, następnie drogami 41 i 49 do granicy z Rumunią. Nie ma sensu wjeżdżać na autostradę M3 jak to jest zaznaczone w drugim twoim wariancie.To jest mały kawałek a trzeba kupować winiete. Dalej za Satu Mare znam tylko kawałek drogi, która jest zaznaczona na mapie, jechałem ją we wrześniu rowerem i była ok. Samochodem zazwyczaj jeździłem 19stką i 1C do Baia Mare. Dalej drogi nie znam, ale widzę, że są to główne drogi krajowe, nie powinny być złe. W Rumunii sporo wyremontowano i remontuje się dróg krajowych.

Planujesz jechać przez Rzeszów? jadąc z Poznania chyba lepiej ominąć stolice Podkarpacia tzn. kierować się drogami szybkiego ruchu na Kraków, Tarnów a następnie na Jasło, Nowy Żmigród, Duklę i Barwinek.

Petefijalkowski
07-01-2014, 20:30
Krzychu, dziękuję i jednocześnie zazdroszczę Wam tej zupełnie innej odległości. Podałem przez Rzeszów, bo na.dzień dzisiejsży będę jechał do Wawy busem i dalej z.kolegą już autem.

machoney
08-01-2014, 12:14
Droga w okolicach zalewu Domasa dupy nie urywa ale remontowano ją w ubiegłym roku i miejmy nadzieję, że już jest lepiej.

luki_
14-01-2014, 10:18
Hej Pete!
Nie wiem, czy jeszcze aktualne, ale dokładnie tą samą trasą przez Węgry jechałem w 2010r i doskonale ją pamiętam. Myślę, że jeśli posiadasz nawigację, to nie będzie stanowić ona dla Ciebie problemu (moją "nawigacją" jest żona z mapą na kolanach), ale do rzeczy: na Węgry wjeżdżasz lokalną wiejską drogą od strony Velkego Kamenca do miejscowości Pacin - tam zaraz przy jakimś lokalnym urzędzie z "Turulem" na lewo i zaraz za wsią w prawo - na Cigand. Ten odcinek rzeczywiście jest fatalny - w 2010 r. droga była w kiepskim stanie, ale za to jest czas na podziwianie jakichś rozsypujących się PGR-ów z lewej i z prawej :-) . Dalej od Cigand do Kisvarda nienajgorzej - tylko w samym Kisvarda bez nawigacji kiepsko - nie ma żadnych drogowskazów w interesującym nas kierunku. Dalszy odcinek - przez Vasarosnameny i Fehergyramat niezły - trochę wiosek ale żadnego (!) promu - dwa mosty zaznaczone na mapie faktycznie tam są. Od Fehergyramat długa prosta do granicy o nawierzchni podobnej do przeciętnej polskiej drogi wojewódzkiej.
Jeśli chodzi o trasę przez Polskę i Słowację, to do tej pory zawsze z Wrocławia jeździłem przez Kraków - Myślenice - Lubień - Mszanę - Zabrzeż - St. Sącz - Piwniczną - St. Lubowlę - Preszów - Koszyce, ale po tym, jak podczas ostatniego mojego wyjazdu na skrótowej drodze z Koszyc do Slovenskego Novego Mesta objazd prowadził przez pola ("Cesta upadla" :-) ) wybrałbym chyba wariant przez Kapusany i Trebisov, tak, jak to zaznaczyłeś na swojej mapie.

krzychuprorok
15-01-2014, 14:36
Jest jeszcze jedna możliwość ominięcia tej kiepskiej drogi, można z Sarospatak pojechać do Cigand. Właśnie mi się przypomniało, że kiedyś tak jechałem.

Petefijalkowski
20-02-2014, 21:40
Jeszcze raz dziękuję za porady, jutro wieczorem ruszamy. Szykuje się niezłe łażenie po zielonym hehe do jakiejś sensownej wysokości, no ale trudno, taka karma.

Pozdrawiam,
Pete

Petefijalkowski
03-03-2014, 13:42
Rzeszów - Rodna pojechaliśmy ostatecznie:

https://maps.google.com/maps?saddr=Rzesz%C3%B3w,+Polska&daddr=49.0747819,21.4370869+to:48.3723669,21.61460 89+to:47.9849269,21.6756117+to:47.9586937,21.95616 91+to:47.774258,23.2041306+to:DN17D&hl=pl&ie=UTF8&ll=47.578379,23.222351&spn=1.128334,2.705383&sll=47.535747,23.755188&sspn=1.129252,2.705383&geocode=FXOQ-wIdsa5PASlJ1BTM4_o8RzHtsj6zMQ0k0g%3BFV3S7AIdnhpHAS m7-3w2qZY-RzG5qddqsgzZVQ%3BFY4a4gIdENBJASmR-pEGBsw4RzFQdDqb1XyZ-Q%3BFR4x3AIdW75KASkL-6jitaE4RzHJmm00my4d9A%3BFaXK2wIdSQZPASltqNplUIM4Rz HMkH7L2DWgrw%3BFTL62AIdIhFiASnLvGP2Gfo3RzGs4K6Zu5X eFQ%3BFcaJ0wIde1B6AQ&oq=rodna&mra=dme&mrsp=6&sz=9&via=1,2,3,4,5&t=m&z=9

Rodna - Kęty - Wawa pojechaliśmy mniej więcej (omyłkowo pojechaliśmy z Nasaud na Viseu, co okazałosię w sumie pożyteczne)

https://maps.google.com/maps?saddr=rodna&daddr=47.7075248,24.4334365+to:47.789256,22.887216 6+to:47.9700746,21.9938396+to:48.237423,21.384051+ to:48.5923044,21.2607151+to:48.8178531,21.083644+t o:49.030363,20.3471988+to:49.1526671,20.4343342+to :K%C4%99ty,+Polska+to:Warszawa,+Polska&hl=pl&ie=UTF8&sll=49.820265,19.547424&sspn=0.539588,1.352692&geocode=FeOY0wIdvpp6ASlzdFxuX_01RzFdasS92-NxPA%3BFYT11wIdHNN0ASlN5XeUtUA2RzF6gTSKmQ_B9Q%3BFc g02QIdMDtdASlTRBtPMQQ4RzEIzq-Adc9Ndg%3BFRr32wIdb5lPASk35rfOj4Q4RzFj8N7Lp9B7bw%3 BFW8L4AIdc0tGASn7JYElsEw_RzHqj8ELMtptZg%3BFbB15QId q2lEASnrdJb0wyM_RzEUL6pWndNqKg%3BFb3m6AId_LVBASkX_ 1qzT_s-RzHryPPy7tGtsQ%3BFdsk7AIdPnk2ASkTmKRQCDo-RzHHsuVOYOCsbg%3BFZsC7gIdns03ASnhVVjixj0-RzHwySCRV9kiUg%3BFZoe-QIdEFElASmhkbl7iZkWRzERkTmsxaFutA%3BFSz2HAMdBZ9AAS kBn4aaZsweRzH80-qIKr7wcg&oq=warsza&mra=ls&via=1,2,3,4,5,6,7,8&t=m&z=6

Petefijalkowski
31-03-2014, 23:17
No dobra, szykuje mi się na maj kolejny wyjazd w rejon Viseu / Rodnej. Pomyślałem sobie by pojechać przez Ukrainę. Powiedzcie mi od razu czy to bardzo głupi czy tylko głupi pomysł?
Krótko mówiąc, czy przez Ublę lub Użhorod przejadę sensownie nad ranem w sobotę? Dziękuję. Piotrek

Petefijalkowski
30-05-2014, 08:35
W maju odbylem po raz drugi juz w tym roku przejazd pod Marmarosze, tym razem z Poznania. Moje doswiadczenia sa nastepujace:
Polska:
Poznan - Lodz - gierkowka - Krakow - Zakopianka - Jurgow. Szybka wersja, start w piatek po pracy, ale jest slaby punkt na mapie - Lodz.... 1h w plecy.

Slowacja:Jurgow - Poprad(wjazd na autobane) - Koszyce(okolo polowy po autostradzie, po drodze tunel 5km) - Slovenske Nove Mesto Na takiej przelotowce i przy wyjezdzie tygodniowym kupno winietki za 10€ bardzo wskazane, polecam.

Wegry: Hidasnemeti - Encs - Szerencs - Tokaj - Nyiregyhaza - Mateszalka - granica. Niby jest wersja zeby objezdzac to autostrada, ale platne znowu 10€, sporo sie nadrabia i takie ladne tereny po drodze ze az zal mi by bylo chyba
pedzic autobana na okolo. No i - nie mam samochodu scigacza wiec chyba za duzo bym nie nadrobil.

Rumunia
Wersja w Marmaroskie(Ruska Polana, Viseu, Borsa)
przez Satu Mare (polecany objazd przez wioski skret w lewo w Dorolt, potem Lazuri, wyjezdza sie za Satu Mare w Botiz) - droga 1C i 19 do Sygietu, dalej juz prosto w Marmaroskie
Wersja w Rodnianskie jezeli do Borsy to jak wyzej, jezeli do Rodnej to jednak jest do wyboru
a/jak wyzej i potem przez przelecz Setref, Nasaud do Sangeorz Bai, Rodnej
b/od Satu Mare na Baia Mare, Dej i Nasaud, Sangeorz Bai.

Udajac sie w Alpy Rodnianskie i jezeli nie musisz koniecznie zaczynac od poludnia, polecam jednak zastartowanie od polnocy. Krotko mowiac drogi lepsze itp. Za to na ostatnich odcinku
Nasaud - Sangeorz - Rodna nawet na koniec lutego bylo mnostwo, ale to mnostwo bryczek zaprzegnietych w konie, nie widzielismy ich tylu np w dolinie Izy.

I jeszcze ciekawostka: teraz w maju minelismy kondukt pogrzebowy w jednej z wiosek, woz drabiniasty zaprzegniety w dwa woly. Niestety nie mam zdjec.

Piotrek

krzychuprorok
30-05-2014, 14:18
Hej Pete
Jak jechałeś przez Koszyce i Hidasnemeti to nie mogłeś jechać przez Slovenske Nove Mesto:razz:
Moim zdaniem jazda przez to ostatnie jest najlepsza w podróży do Rumunii, bez winiet na Słowacji, bez Preszowa i Koszyc.

Jeśli chodzi o dojazd do samej Borsy, to tak jak napisałeś. Można też przejechać przez Baia Mare i Góry Gutai, są tam dwie drogi, z których można wyskoczyć w owe góry na bardzo malowniczy szczyt Creasta Cocosului (Koguci Grzebień) a potem w drodze do Borsy zahaczyć o wioski w dolinie Izy.

Petefijalkowski
30-05-2014, 14:59
No, wiadomo ze nie moglem przez Hidasnemeti i Slovenske Nove Mesto ;);) Za pierwszym razem jechalim z Rzeszowa przez SNM, a za drugim razem jadac od Podhala przez Hidasnemeti i wtedy to juz ta opcja jest bardziej oczywista
i logiczna. Ja oczywiscie jeszcze musialem na zmeczeniu w nocy walnac gafe.... Jedziemy od Presova do Koszyc, wjezdzam, jade, ogladam drogowskazy i mialem zacmienie umyslu, zobaczylem "Spiska Nova Wies" a pomyslalem
ze to pewnie tototo "SNM" no i dopiero po ok 10km jazdy w kierunku gor sie skapnalem ;););)

A, zapomnialem jeszcze - w Rumunii winietka na wszystkie drogi nie tylko autobany obowiazkowa, co sie dowiedzialem dopiero przed drugim wyjazdem ;););)

P

krzychuprorok
30-05-2014, 16:27
Tak, w Rumunii jest obowiązkowa winieta na wszystkie drogi. Kupując mówimy, że potrzebna Rovinieta Categorie A, bo np w środku nocy sprzedający mogą nam wcisnąć winietę na tira, bo przecież wtedy tylko tiry jeżdżą. Już miałem taką sytuację. Ta winieta jest niby obowiązkowa od wielu lat, ale dawniej wręcz ciężko ją było kupić a i policjanty nie bardzo sprawdzali. Obecnie jak zatrzyma policja to zawsze pyta o Roviniete. Za brak wystawia mandat i nie ma zmiłuj.

Petefijalkowski
30-05-2014, 16:46
To mielismy mega farta w lutym, bo zatrzymala mnie policja za przekroczenie predkosci, ale skonczylo sie na mandacie (w lape) za przekroczenie.

Piotrek