PDA

Zobacz pełną wersję : Mapy cd - opinia po powrocie



damian
30-07-2003, 14:59
pare słów o mapach.
Właśnie wróciłem z Bieszczadów po długiej tam nieobecności, ale o tym kiedy indziej. Pragnę ostrzec użytkowników mapy firmy Express Map, przed używaniem jej w deszczu. Zaufałem jej niezniszczalności podczas piątkowej burzy no i się rozwarstwiła!!! Wystarczyłoby aby wydawnictwo dodało po 2 mm laminatu na krawędziach mapy a wszystko byłoby doskonałe! teraz papierowa warstwa nasiąka i mapa po deszczu się rozlatuje. Z jej dokładnością też nie jest najlepiej, i nie polecam jej do wędrówek poza szlakiem bo ścieżki są mylnie zaznaczone lub też nie są w ogóle zaznaczone, bądź też tych zaznaczonych w terenie nie ma. Pod względem topograficznym lepsza jest mapa compassu choć i ta nie jest w 100% dokładna.

Pozdrawiam

Piotr
30-07-2003, 15:10
>bo ścieżki są mylnie zaznaczone lub też nie są w ogóle zaznaczone, bądź też tych >zaznaczonych w terenie nie ma. Pod względem topograficznym lepsza jest mapa >compassu

A mozna prosić o wiecej szczegółow? Co prawda za kilka dni sam to sprawdzę, ale chciałbym porównać, tzn. podaj konkretny przykład i analogicznie w compassie.

damian
30-07-2003, 16:02
już spieszę.
Przykład 1: szedłem stokówką od rabego do kołonic, po skręcie w prawo po ok kilometrze "wchodzi" z prawej strony droga, ne laminowanej ta droga lezie gdzieś w górę, co jest nieprawdą, w compasie jest tak jak w rzeczywistości.

Przykład 2:
zejście z małego jasła w kierunku przysłupia. na compasie ścieżka schodzi na stokówkę kilkanaście metrów na wschód od drogi prowadządzej do wsi, na laminowanej kilkaset metrów na zachód!!!

Przykład 3: droga biegnąca w głąb dolinki nad barem Czad nad cisną. za retortą skręca się w lewo, by wyjść pod Łopieninką. Tutaj obie mapy się mylą:ścieżka niknie zupełnie na wypłaszczeniu pod szczytem i trzeba podążać linią grzbietu (niewyraźną!) by odnaleźć czarny szlak.

Przykład 4: Z Łopiennika do Łopienki prowadzi ścieżka, której nie ma na żadnej z tych map! Jest nam nawet czerwony szlak bazowy, choć i on jest nieco mylnie wyznakowany.

Przykład 5: zaraz przy cerkwii w Łopience odbija wyraźna droga ku Hyrczej, na compasie jest, na laminowanej nie.

Myślę, że to po trochu wina skali (1:65000), fakt pozostaje jednak faktem, że ta mapa nie nadaje się do chodzenia bez szlaków.

Inna sprawa, że na compasie nie ma żadnych ścieżek, które wprowadzałyby na Hyrlatą na laminowanej są. Wiem, że takie ścieżki są, ale nie dałbym głowy czy te na express map są dobrze odwzorowane.

Pozdrawiam i życzę miłego kluczenia, weź ze sobą obie mapy :)

Piotr
30-07-2003, 17:31
Ok, dzieki za cenne informacje. Ponieważ bedę poruszał sie w nieco innym rejonie sprawdzę jak to jest gdzie indziej. Cóż, map doskonałych nie ma i pewnie nie bedzie - róznią sie jedynie ilością błędów. Na obronę dla wydawców można wziąć fakt, iż mapy turystyczne skupiają się na szlakach, itp, a te generalnie sa dobrze odwzorowane na wiekszości map. ExpressMap jakoś bardziej mi się podoba bo ta mapa jest wyraźniejsza, bardziej czytelna i przejrzysta - nie zlewa się wszystko w jedno: szlaki ze ściezkami, drogi z poziomicami, itp, itd - szkoda że skala nie jest dokładniejsza, np. 1:40k. No i cieniowanie daje lepszy obraz terenu.
Jeśli chodzi o Hyrlatą to jest to mniej więcej tak jak na Emap, ale nie byłem tam baaardzo dawno, więc mogło sie cos pozmieniac. Droga z Roztok mniej wiecej by się zgadzała, natomiast z Lisznej urywa się przed Hyrlatą - wydaje mi się, że prowadzi ona na sam grzbiet, tym bardziej, że dawniej był tam wyznakowany szlak, coś a'la szlak bazowy. Na Hyrlatej będę 100% więc równiez sprawdzę.

>Przykład 1: szedłem stokówką od rabego do kołonic, po skręcie w prawo po ok >kilometrze "wchodzi" z prawej strony droga, ne laminowanej ta droga lezie gdzieś >w górę, co jest nieprawdą, w compasie jest tak jak w rzeczywistości.

To chyba wina skali, bo na obu mapach ta droga kończy się przy Przełęczy pod Jawornym - czyli jest zaznaczona mniej więcej dośc podobnie. Identycznie jest na mapie PPWK. Chyba, że ja patrze na inną drogę :-)

Piotr
30-07-2003, 18:32
Jeszcze coś:
Przyjrzałem się na spokojnie jeszcze raz tej mapie i w sumie potwierdza się to co piszesz - nie nadaje się zbytnio do wedrówek poza szlakiem, ale taki był chyba zamiar wydawcy - skupić się na szlakach. No i ta skala robi swoje, stąd chyba wynika większość błędów. Przejrzałem dokładnie rejony które znam najlepiej, tj. Komańcza, Rzepedź, Turzańsk, Prełuki, Smolnik, Chryszczata i dalej w kierunku Cisnej i Baligrodu. W samym tylko rejonie Komańczy jest tyle niedociągnięć, że nie warto ich tu wyliczać. Są to uchybienia typu: obiekt nie z tej strony co trzeba, droga kończy się nie tam gdzie powinna, droga biegnie nie tak jak w rzeczywistości, brak drogi w miejscu gdzie jest ona ważna, bark obiektu - punktu odniesienia. Szlak czerwony przed samymi Prelukami robi takie "V", ktore w rzeczywistości jest wielokrotnie mniejsze - zreszt ą w tym miejscu biegnie on trochę inaczej. Dalej: szlak jest zbyt oddalony od górnego jeziorka duszatyńskiego (wg skali mapy: ponad 200m) co mogłoby sugerować, że szlak nie przechodzi przy jeziorku (gdyby ktoś nie wiedział, a nie miał innej mapy). Podobnych braków i drobnych błędów jest znacznie wiecej - równiez w innych rejonach. Chyba jednak będę się upierał, że to wina skali, ale szkoda mimo wszystko - mogła to być znacznie lepsza mapa.

damian
30-07-2003, 22:19
zfadzam się że w większości to wina skali, ale pewne niedociągnięcia można by wyeliminować! Z pewnością jest ona o wiele bardziej lepsza graficznie i czytelna niż compass, cóż coś za coś. Największą jednak wadą jest tylko pozorna wodoszczelność, szkoda bo to chyba byłby niewielki koszt. Może następne wydanie będzie lepsze.
PS zobacz jeszcze szlak bazowy do rabego, z obu stron!!! tto nie jest wina skali!

Piotr
30-07-2003, 23:09
>zobacz jeszcze szlak bazowy do rabego, z obu stron!!! tto nie jest wina skali!

Hehe, no tak, to z pewnością nie jest wina skali :-)

Co do wododporności to wierzę na słowo - trochę szkoda mi ją testować ;-)
Miejmy nadzieję, że ten cienki laminat i sposób skladania jest duzym plusem w stosunku do papierowych (jeśli chodzi i wytrzymałość), które przy częstym skladaniu i rozkładaniu niszczą się dosc szybko.

Anka
30-07-2003, 23:48
Czesc,
Właśnie wróciliśmy z Bieszczad. Jeszcze coś o tym napiszę.
Próbowałam kluczyć również ścieżkami z pomocą mapy Compasu, nie zawsze mi sie to udawało. Tochę mnie pocieszyliście, wskazując błedy na mapach, bo już myślałam, że to ja mam problem z ich czytaniem. Na szczęście nie zgubilismy się.

Ale dlaczego w Jaworcu chłopcy nie potrafili nam pokazać gdzie zaczyna się szlak koński (żółty) to tego nie rozumiem. Ale bigos był super.

Nie zdecydowałam się również na dojście do Łopienki, bo jedyną pewną drogą wydawała mi się ta od szosy Polanki-Buk.Chciałabym prosić o bardziej szczegółowy opis dojścia do Łopienki z innej strony. Z góry dziękuję.

damian
31-07-2003, 16:28
Są dwie możliwości.
1 Ze szczytu Łopiennika. Ze szczytowej polanki tzreba wejść na zalesiony "kopczyk" tam jest kierunkowskaz i początek szlaku bazowego. Szlak kluczy trochę, ale w końcu wyprowadza na przełęcz nad Łopienką. Tam trzeba w lewo i za drogowskazem w lewo w dół. Z samej przełęczy jest jeszcze wygodniejsza droga: Na przeciw drogowskazu trzeba skręcić w prawo i wygodną drogą stokową iść płasko a potem stromo w dół, potem trzeba wypatrywać ścieżki w lewo (już na łąkach Łopienki) i wychodzi się nad "latrynką" bazy.
2 z Dołżycy drogą na Polanki, za mostem w lewo w utwardzoną stokówkę. Po godzinie wychodzi się na przełęcz, o której mowa powyżej.

Poza tym, można tam dojść z grzbietu Durnej, (zielony szlak bazowy) i z Korbani przez przełęcz Hyrcza.

Powodzenia:)

Anka
31-07-2003, 22:00
Dzięki, przymierzałam się podejść przez Korbanię, ale nic z tego nie wyszło. Co dzień (prawie) burza lub deszcz. Jeśli można jeszcze zapytać-Co to jest szlak bazowy i na jakiej mapie oznaczony? Pozdrawiam.

damian
01-08-2003, 13:19
szlak bazowy to taki mój skrót myślowy. To szlak wyznakowany przez ludzi opiekujących się bazami namiotowymi, kiedyś było ich w biesach sporo (baz nie ludzi). Zwykle prowadzi z bazy namiotowej do najbliższego szlaku, lub w jakieś ciekawe miejsce. Szlaki bazowe najczęściej są oznakowane poprzez kwadraciki podzielone na ukos, np. biało czerwone (tak jest z Łopiennika).
Chyba byliśmy w tym samym okresie, bo ja też zmokłem potwornie kilka razy!!!

Anka
01-08-2003, 23:02
Być może, serdeczne dzięki za odpowieź. A co to były bazy namiotowe to doskonale wiem, rezydowałam na nich jako nastoletnie dziewczę.

Pozdrawiam.