PDA

Zobacz pełną wersję : "Autostrada" w Dydiowej...



milosniczka-przyrody
20-07-2015, 22:15
Witam wszystkich forumowiczów:razz: Bardzo lubię Bieszczady, kiedy w nie pierwszy raz przyjechałam od razu urzekło mnie ich piękno i ten wyjątkowy klimat- ta dzikość, zaginione ruiny dawnych wsi- to wszystko jest wspaniałe, w takie Bieszczady zawsze chętnie wracałam. Niestety kiedy ostatnio zobaczyłam co dzieje się w okolicy Dydiowej poprostu nogi się pode mną ugięły. Kto tam był zapewne wie jak wyglądało tamto miejsce- dojście błotnistą ścieżką, przez naprawde dzikie ostępy leśne a po drugiej stronie Kiczery Dydiowskiej odcięta od świata, urokliwa bacówka. Jednym słowem raj na ziemi. Jednak ktoś postanowił to zniszczyć...Drodzy forumowicze to co tam się teraz dzieje to zamach na bieszczadzką przyrodę! Od drogi Stuposiany-Muczne powstaje tam bardzo szeroka szutrowa droga. Prowadzi ona w stronę szczytu i widać, że jest jeszcze nie dokończona, stoją tam ciężkie maszyny. Kto pozwolił na bezpowrotne zniszczenie tamtego miejsca? Jaki jest cel budowania tam tej wręcz "autostrady"? Czyżby ktoś połaszczył się na tamtejsze wiekowe świerki? Tam większy sens miałby rezerwat a nie taki budowlany potwór. Żałosne jest też to, że w kilku miejscach kiedyś były szkółki leśne, teraz jest droga i ciężki sprzęt. Czy tak nagle zmieniły się plany dotyczące tamtego terenu? Wstydźcie się leśnicy, nie tak wygląda mądra gospodarka leśna, nie taka wasza rola żeby niszczyć przyrodę bo inaczej tego nie można nazwać. Nie zapominajcie, że to co w Bieszczadach piękne to ich dzikość, wystarczająco dużo mamy wybetonowanych miejsc na świecie żeby beztrosko niszczyć takie obszary jakim były okolice Dydiowej. Poniżej kilka zdjęć drogi do Dydiowej w starym i nowym wydaniu
383233832438322

Sioux
22-07-2015, 12:30
Wiem co czujesz Miłośniczko-Przyrody. Nie raz i nie dwa miałem podobne odczucia w stosunku do miejsc w Bieszczadach i nie tylko. Niestety nic się z tym nie zrobi. Ludzi za bardzo nie ubywa i mają swoje potrzeby, w tym również w zakresie pozyskiwania drewna. Z kolei osoby z regionu Bieszczad też potrzebują pracować. Konsensus jest taki, że na ternie BPN nie prowadzi się wyrębów, ale poza jego granicami już tak, zgodnie z zasadami gospodarki leśnej, której priorytetem nie jest zachowanie dzikości Bieszczad dla przyjemności turystów.

Może Cię trochę pocieszy fakt, że wyręby, to jeszcze nie jest taka tragedia i bezpowrotne zniszczenie. Gorzej by było np. gdyby prowadzono tam prace górnicze, albo wznoszono kominy fabryczne. Gdyby tak zostawić tą "autostradę" w spokoju, to za kilka lat znowu zacznie przypominać to co pokazałaś na zdjęciu sprzed lat.

creamcheese
22-07-2015, 16:04
"Autostrada" bedzie (na razie) "tylko" do granicy lasu

dorota z krakowa
22-07-2015, 16:22
Tak... Ubywa naszych miejsc w Bieszczadach. Ale przecież nie są to tylko "nasze" ukochane dzikie miejsca. To także możliwość pracy dla miejscowej ludności, zapewnienie godnych warunków. Mnie także się ta "autostrada" nie podoba, wręcz boli, ale dobrze, że zachowaliśmy to miejsce na fotografiach a przede wszystkim w sercu... Tam pozostanie na zawsze i nikt go nie zniszczy, ani nie postawi wielkich drogowych maszyn.
W moim mieście także stopniowo znikają zaniedbane zaułki Kazimierza czy Podgórza, ale czy mogę i mam prawo protestować, kiedy w ich miejsce powstaje odnowiona choć nie do końca taka sama kamienica? Przecież tam także żyją ludzie, którzy potrzebują jakiegoś komfortu.
Fajnie jest na chwilę pojechać w Bieszczady na kilka dni, najlepiej latem, pozachwycać się "dzikością" i zabłoconym butem, ale dla tubylców to jest miejsce życia i pracy, więc trudno się dziwić, że chcą postępu.
Pozostaje tylko wierzyć w mądrość leśników.

Recon
22-07-2015, 16:27
W poście #342 tutaj http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/4456-S%C5%82%C3%B3w-kilka(dziesi%C4%85t)-o-niedawnym-wypadzie-w-Bieszczady/page35 "autostrada" po dawnemu jeszcze.

bertrand236
23-07-2015, 17:27
Witaj na forum!

Recon
23-10-2015, 14:53
Z SIWZ-u wynika, że dawna "droga leśna posiadająca ślad drogi gruntowej" (niczego sobie nazwa) o symbolu DL/03/01" w październiku 2015 roku już będzie całkowicie gotowa i będzie drogą leśną DL/03/01, ale już bez... "śladu drogi gruntowej" http://bip.lasy.gov.pl/pl/bip/px_dg~rdlp_krosno~nadl_stuposiany~dg~rdlp_krosno~n adl_stuposiany~ogloszenie_dydiowa.pdf
Już żaden z właścicieli działek nie powie "q..a, szlak zawieszenie trafił".
Chyba w listopadzie br. wspomnianą drogę sprawdzę i ewentualnie... odbiorę.
Kochajcie błotniste drogi bo one zaczynają ostatnio w Bieszczadach szybko odchodzić. Więc z tego miejsca radzę wszystkim by szybko przeszli się jeszcze drogą DL/xy/zz pomiędzy Kalnicą a Rzepedzią a zwłaszcza Przełęczą Nad Turzańskiem, bo dla mnie ona jest już "tą" ostatnią, którą wspominam z hmmmm sentymentem. No... a jak tak się zastanowić to miałbym też baczenie na drogę Radziejowa - Łopienka i jeszcze początek drogi Górzanka - Bereźnica Wyżna. Ile to dróg "z hmmmm sentymentem" poznikało, oj poznikało, poznikało.

Szkoda tylko, że droga np. Smolnik skrzyżowanie - Zatwarnica nie ma też symbolu zaczynającego się DL :(