Zobacz pełną wersję : Śladami bruśnieńskich kamieniarzy - rowerem przez Roztocze Wschodnie 2015
Wojtek Pysz
28-07-2015, 07:54
Dwa lata temu odbyliśmy Wędrówkę rowerową "Śladami bruśnieńskich kamieniarzy" po Roztoczu Wschodnim: http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/8166. Trasa prowadziła wtedy z Jarosławia do Lubyczy Królewskiej, drogą nienajkrótszą i poplątaną. Tym razem było "z powrotem". Do Lubyczy pojechaliśmy szynobusem, a stamtąd, drogą nienajkrótszą i poplątaną wróciliśmy na rowerach do Jarosławia.
Termin: 25-27 lipca 2015 r.
Uczestnicy: Czwórka bywalców tego forum.
Trasa:
Dzień 1. Lubycza Królewska, Ruda Żurawiecka, Stary Machnów, Wierzbica, Kornie, Hrebenne, Siedliska, Werchrata, Dahany (nocleg)
Dzień 2. Dahany, Stare Brusno, Nowe Brusno, Łówcza, Gorajec, Cieszanów, Nowe Sioło, Podemszczyzna (nocleg)
Dzień 3. Podemszczyzna, Basznia Dolna, Lubaczów, Opaka, Szczutków, Bihale, Miękisz Nowy, Miękisz Stary, Laszki, Wysock, Wietlin, Jarosław.
W oczekiwaniu na dołączenie do relacji innych członków ekipy, pierwszy obrazek, wprowadzający w bruśnieński temat.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_10-21-46_IMG_2753.JPG
bartolomeo
28-07-2015, 18:55
Druga wędrówka śladami bruśnieńskich kamieniarzy planowana była od dwóch lat, od czasu zakończenia pierwszej. Trwało to i trwało, aż - jak to bywa - nagle i niespodziewanie :wink: sprawa się rozpędziła, pojawił się termin, propozycja trasy i wstępny skład. Tym razem, tak jak napisał Wojtek, jeździliśmy po Roztoczu we czwórkę i wszyscy solidarnie (z pewnymi wyjątkami :smile:) przejechali całą trasę.
Rozpoczęliśmy ok. 9oo w Lubyczy Królewskiej a stamtąd przez Rudę Żurawiecką dotarliśmy do Starego Machnowa. Tamtejszy cmentarz bierze powoli we władanie barszcz Sosnowskiego, ale burśnieńskie nagrobki jeszcze widać.
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_01.jpg
Wojtek Pysz
28-07-2015, 21:30
Temat bruśnieński w naszym wydaniu ciągnie się już dwa lata, a wystarczy go pewnie na kolejne dwadzieścia. Dla czytelnika, który spotyka się z nim pierwszy raz, napiszę kilka zdań z cyklu „ale o co chodzi?”. Kamieniarstwo bruśnienskie jest zjawiskiem unikatowym na skalę ogólnopolską. Jak tam jest w innych krajach, nie wiem, bo nie bywam.
W trzech sąsiadujących ze sobą wsiach znaczna część mieszkańców zajmowała się wytwarzaniem kamiennych rzeźb. Roboczo nazwiemy to Bruśnieńskim Ośrodkiem Kamieniarskim (teraz wszędzie stosuje się skróty, więc niech będzie: BOK). Początkowo wyrabiano w Bruśnie głównie kamienie młyńskie i żarnowe, kamień budowlany oraz inne kamienne przedmioty użytkowe. Wyroby artystyczne (krzyże i figury przydrożne, nagrobki) pojawiły się na przełomie XVIII i XIX w. Na okolicznych cmentarzach zachowały się tysiące (!!!) wytwarzanych tu nagrobków, zwanych bruśnieńskimi. Stoją również dziesiątki przydrożnych krzyży bruśnieńskich. O popularności ośrodka świadczyć mogą liczne prace bruśnieńskich rzemieślników w odległych miejscowościach, m.in. w Kolbuszowej, Dłużniowie, Zamościu, Józefowie, Lwowie, Jarosławiu i Przeworsku. Najbardziej oddalone od Brusna pojedyncze rzeźby istnieją do dziś w Roźwienicy, Świebodnej, Lipiu i Kostarowcach. Te dwie ostatnie lokalizacje to tereny „okołobieszczadzkie”!
Te trzy wsie, to Stare Brusno, w którym mieszkali Rusini, Nowe Brusno, zamieszkane przez Polaków oraz powstała między nimi wieś Deutschbach, w której osiedlono podczas kolonizacji józefińskiej niemieckojęzycznych osadników. Pomimo różnic w mowie, wyznaniu, zwyczajach, wszyscy żyli ze sobą zgodnie i pracowicie łupali sobie w kamieniu. Ośrodek przestał funkcjonować w 1947 r. po wysiedleniu ludności Starego Brusna na Ukrainę.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/IMG_4692.JPG
Wojtek Pysz
29-07-2015, 10:51
Na razie koniec teoretyzowania. W ubiegłym roku dojechaliśmy rowerami do Lubyczy Królewskiej, czyli tutaj:
http://ciekawe.tematy.net/2013/roztocze/800/IMG_0874.JPG
A teraz z tego samego peronu rozpoczynamy podróż rowerową:
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_09-27-37_IMG_2738.JPG
Rozpoczynają się krzyże bruśnieńskie, tutaj po lewej, obok drewnianego domku w Rudzie Żurawieckiej.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_09-58-00_IMG_2744.JPG
Następną miejscowością będzie Stary Machnów, z którego połamane krzyże pokazywaliśmy na wstępie. I spróbujemy odtąd zachować porządek i chronologię.
bartolomeo
29-07-2015, 18:04
To w takim razie jeszcze raz Stary Machnów:
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_02.jpg
Na szczęście to był jedyny z odwiedzanych cmentarzy, na którym więcej było barszczu niż bruśnieńskich krzyży.
Pierwsze kilometry mieliśmy już za sobą, słońce grzało coraz mocniej najwidoczniej rozpędzając się powoli do prognozowanych na ten dzień 34°C. W jeszcze nie tak wielkim skwarze odwiedziliśmy cerkiew w Starym Machnowie
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_03.jpg
i pognaliśmy dalej, przez Nowy Machnów w kierunku Wierzbicy.
bartolomeo
30-07-2015, 22:47
Po drodze uzupełniliśmy zapasy wody w kapliczce Czernewo a w Wierzbicy pierwsze kroki skierowaliśmy do pałacu Lityńskich...
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_04.jpg
ale nie zastaliśmy gospodarzy. Pewnie gdzieś wyszli, może nawet na dłużej. Pojechaliśmy więc na cerkwisko ale i tam nie zastaliśmy nikogo. Cóż, został nam jeszcze do odwiedzenia cmentarz, jak to przy wędrowaniu śladami bruśnieńskich kamieniarzy uczynić należy.
A na cmentarzu... oddam głos Wojtkowi :mrgreen: Bo rzeczy działy się tam wyjątkowe! I nie myślę o tym, że odnalazł nas tam żołnierz SG zatroskany o bezpieczeństwo naszych rowerów pozostawionych na cerkwisku.
Wojtek Pysz
31-07-2015, 16:42
w Wierzbicy pierwsze kroki skierowaliśmy do pałacu Lityńskich... ale nie zastaliśmy gospodarzy. Pewnie gdzieś wyszli, może nawet na dłużej.
Tak, na pewno wyszli na dłużej, bo z drugiej strony pałacu też okna były mocno pozamykane.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/_DSC7843.JPG
Wojtek Pysz
31-07-2015, 16:58
Cóż, został nam jeszcze do odwiedzenia cmentarz, jak to przy wędrowaniu śladami bruśnieńskich kamieniarzy uczynić należy. A na cmentarzu... oddam głos Wojtkowi :mrgreen:
A Wojtek nie będzie tym razem dużo gadał. Cmentarz w Wierzbicy, to miejsce, w którym samouczni bruśnieńscy kamieniarze wyczarowali najpiękniejsze Chrustusy i MatkiBoskie, najmilsze Aniołki, jakie widziałem. To zdjęcia tych sprzed 7 lat. W sumie nagrobków jest tu kilkaset. Przeważnie w niezłym stanie zachowania, ale w ostatnich latach wiele z nich chyliło się ku upadkowi lub już na ziemi leżało.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/wierzbickie_aniolki_960.jpg
A to trochę większe zdjęcia: fot.1 (http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/IMG_0696.jpg) | fot.2 (http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/IMG_0698.jpg) | fot.3 (http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/IMG_0700.jpg) | fot.4 (http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/_DSC7857.JPG)
Wojtek Pysz
31-07-2015, 17:23
Tym razem spotkało nas spore zaskoczenie. Na cmentarzu krzątała się pracowicie gromadka ludzi w różnym wieku, podnosząc, naprawiając i oczyszczając kamienne nagrobki. Akcją dowodziła pani Olga Kich-Masłej z Uniwersytetu Jagiellońskiego, która wyszła nam na spotkanie i opowiedziała małe co nieco o Wierzbicy i cmentarzu. Wykonawcami prac byli studenci Uniwersytetu, członkowie Stowarzyszenia „Ziemia Wierzbicka” oraz potomkowie pochowanych tu zmarłych. Instruktażu fachowej renowacji obiektów kamiennych udzielał wolontariuszom Szymon ze Stowarzyszenia MAGURYCZ.
Idziemy w głąb cmentarza za Olgą.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_12-05-02_IMG_2794.JPG
Kilka obrazków z renowacji cmentarza.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_12-18-37_IMG_2805.JPG
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_12-05-56_IMG_2796.JPG
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_12-18-11_IMG_2803.JPG
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_12-18-19_IMG_2804.JPG
Wojtek Pysz
31-07-2015, 19:24
Jedną z uczestniczek ekipy konserwatorskiej jest Kasia. Przyjechała tu z Warmii, odnawia nagrobek dziadków, Michała i Paraskewii Smyków. Nagrobek ten - co jest rzadkością - jest sygnowany przez autora, P.Lubyckiego.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_12-08-26_IMG_2800.JPG
Wracamy do rowerów, które zostały kilkaset metrów niżej, przy cerkwisku i kaplicy grobowej Lityńskich.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_12-43-47_IMG_2807.JPG
Po raz drugi (i nie ostatni) przekraczamy rzeczkę Sołokiję. Skończyły się asfalty, będzie teraz kawałek malowniczej drogi wzdłuż granicy.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_12-53-58_IMG_2810.JPG
Na horyzoncie widać kopułę cerkwi w ukraińskiej wsi Poddębce.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_12-55-33_IMG_2811.JPG
Trochę kusi, żeby pojechać kilkadziesiąt metrów w lewo...
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_13-22-35_IMG_2812.JPG
... ale byłaby to lekka bezczelność.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_13-23-12_IMG_2814.JPG
Wojtek Pysz
31-07-2015, 19:46
Po przebyciu kilku kilometrów piaszczystej drogi wjeżdżamy do wsi Kornie. Choć słowo "wjeżdżamy" jest tutaj lekką przesadą;-)
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_13-32-46_IMG_2816.JPG
Na skraju wsi wita nas wielki, bruśnieński krzyż pańszczyźniany.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_13-48-38_IMG_2819.JPG
Obowiązkowymi elementami w każdej wsi jest cerkiew...
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_13-53-52_IMG_2822.JPG
... i cmentarz.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_14-00-57_IMG_2829.JPG
Drewniane krzyże na tutejszych cmentarzach nie są liczne. Ten przetrwał kilkadziesiąt lat.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_14-02-34_IMG_2833.JPG
Szkutawy
31-07-2015, 19:57
Przepraszam, że nie tak całkiem w temacie, ale mam pytanie. Czy ktoś wie z jakich okolic południowo-wschodniej Polski może pochodzić ten krzyż?
38384
Początkowo myślałam, że to Stara Huta gdzie w tej chwili i wtedy Magurycz remontował nagrobki. Dzięki za namiar nagrobka wykonanego przez Petro Lubyckiego.
Wojtek Pysz
31-07-2015, 20:17
Czy ktoś wie z jakich okolic południowo-wschodniej Polski może pochodzić ten krzyż?
Biorąc pod uwagę sporą tolerancję dopuszczaną w pytaniu ("z jakich okolic" oraz "może pochodzić"), można by odpowiedzieć, że może pochodzić z okolic ....(to podajemy jakąś okolicę) :-)
Do lepszego rozpoznania przydałoby się to, na czym ten krzyż został posadowiony.
Szkutawy
31-07-2015, 20:44
Ok... może źle sprecyzowałem. Wiem, że sam krzyż pochodzi jak napisałem z południowo-wschodniej Polski. Ksiądz z Krakowa wystarał się o niego od swojego kolegi księdza ... nie wiem skąd, który to ten krzyż przechowywał. Dostał Go w prezencie i przywiózł w strony w których mieszkam. Miejscowy rzemieślnik posadowił ten krzyż na postumencie, który istniał wcześniej...
38385
Miał stanowić pamiątkę po dawnych mieszkańcach nieistniejącej już miejscowości. O tym mogę pisać wiele, ale jest to oderwane i tak od tematu... bo krzyż ten został "zaadoptowany". Tak więc nie znam pierwotnego miejsca posadowienia i urwał mi się kontakt z tym księdzem, a chciałbym się dowiedzieć jakie jest miejsce jego pochodzenia. Tak więc ... nie dziw się tej sporej tolerancji;)
Wojtek Pysz
31-07-2015, 21:13
Krzyże, których ramiona stylizowane były na belki nieokorowanego drewna często były wykonywane przez majstrów ze Starego Brusna oraz Sieniawki w pobliżu Lubaczowa, natomiast nie spotkałem nigdy takiego wianuszka, jak na zdjęciu z Twojego pytania. No i nie mogłem spotkać, bo ksiądz zabrał:)
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/nioeokorowane_960.jpg
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/nioeokorowane.jpg
Szkutawy
31-07-2015, 22:34
Z tym zabraniem to mogło być różnie.... może tak jak myślisz, a może gdzieś na cmentarzu po tych dwudziestu, czterdziestu, sześćdziesięciu, czy więcej latach równali stare groby (jak to się często dzieje) na nowy pochówek i trafił się jeden z takim krzyżem... ksiądz Go "zabrał",( bo wyróżniał się z pośród innych), przed wjazdem sprzętu ciężkiego i tyle. Trudno oceniać...Fakt ...Ty Go nie spotkałeś, ale mi było dane przez kilka lat spotykać Go prawie co dnia... taka przewrotność... to tylko 700 km...;) Dzięki za pomoc...
bartolomeo
01-08-2015, 09:39
Ja wrócę jeszcze na moment do Wierzbicy. Wojtek pokazał już stojące, wyczyszczone krzyże. A jest jeszcze sporo takich, które czekają na poklejenie podstawy czy na ustawienie krzyża.
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_06.jpg
Na tym cmentarzu wykonano imponującą pracę.
Wojtek Pysz
01-08-2015, 20:14
Ja wrócę jeszcze na moment do Wierzbicy. Wojtek pokazał już stojące, wyczyszczone krzyże. A jest jeszcze sporo takich, które czekają na poklejenie podstawy czy na ustawienie krzyża. Na tym cmentarzu wykonano imponującą pracę.
Tak, ja mam duże braki w oglądaniu prac remontowych, zagadałem się trochę przy nagrobku dziadków Smyków. W swoim snuciu wątku opowieści dotarłem do Korni. Możliwe, że inni uczestnicy cofną się jeszcze parę razy w czasie, ale taka już uroda grupowego opowiadania.
W Korniach jesteśmy o godz. 14 a temperatura przekracza już 30C. Resztką sił docieramy do Hrebennego. Padamy przy cerkwi, na co tam kto może, jedni na ławkę, drudzy na trawę. Temperatura dochodzi do 35C. A słońce świeci prosto w oczy.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_14-52-42_IMG_2839.JPG
W sumie obok cerkwi a potem przed zamkniętym sklepem czekamy prawie 2 godziny, żeby nas słońce nie upiekło. Ok. 16:30 docieramy do Siedlisk.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_16-29-05_IMG_2849.JPG
Następnie mamy przyjemność przejechać drogą z Siedlisk do Prusia i dalej do Werchraty. Drogę tę (867) na większości map rysowano już jako przejezdną od ok. 20 lat i wielu kierowców, chcących przejechać z Prusia do Hrebennego, klnąc zawracało w piachach Roztocza. Potwierdzamy, że już da się przejechać! Na tej drodze ekipa spontanicznie rozdzieliła się i jedna połowa pojechała pod cerkiew do Prusia a druga na cmentarz w Werchracie. Bez szczególnych ustaleń wszyscy spotkali się przy sklepie w centrum wsi, obok wielkiego krzyża pańszczyźnianego.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_17-23-30_IMG_2860.JPG
Zdjęć sprzed sklepu nie będzie, bo i nic ciekawego nie można tu było sfotografować, i mieliśmy ciekawsze rzeczy do roboty. Na przykład ustalenia, gdzie dzisiaj pojedziemy na nocleg. Wersje były trzy: stary kamieniołom w Bruśnie (pierwotnie w planach), prawie nigdzie, czyli do miejscowej szkoły, gdzie funkcjonuje schronisko młodzieżowe oraz Dahany Drugie, dokąd jest kawałek drogi, ale nie tak daleko, jak do Brusna i trochę mniej pod górę. Przy szkole jedna z wersji odpadła - furtka była zamknięta a rusztowania postawione dokoła budynku świadczyły o poważnym remoncie. Wybraliśmy więc Dahany. Nie dlatego, że do Brusna daleko. Bardziej z tego powodu, że 3/4 ekipy w kamieniołomie już spało. Ruszamy. Nie wiedzieliśmy jeszcze, że na tym krótkim odcinku przyjdzie nam się przedzierać przez zmasowane ataki bezwzględnych i nieznających litości nieprzyjaciół.
Wojtek Pysz
02-08-2015, 15:14
Wspomniane powyżej nieprzyjacioły to roje bąków (a może było to inne paskudztwo), które otaczały każdego z rowerzystów, siadając na nim i kąsając nieosłonięte części ciała, wlatując do uszu, oczu i w inne miejsca. Całkiem na śmierć nas nie zeżarły, ale ślady na rękach i nogach oglądać można do dziś.
Roztocze Wschodnie jest bardzo bieszczadopodobne. Mieszkali tu ludzie posługujący się takim samym językiem i pismem, chodzący do takich samych cerkwi, prowadzący taki sam tryb życia. Znikli stąd w tym samym czasie, co w Bieszczadach. Pozostały po nich takie same opuszczone sady i zasypane studnie. Pozostały też cerkwie (tylko trochę więcej, niż w Bieszczadach) i kamienne krzyże (tylko dużo więcej, niż w Bieszczadach). Tylko odległości tu nieco mniejsze i góry nieco niższe. W jedno z takich miejsc dotarliśmy na nocleg. To miejsce, to Dahany.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/_DSC1562.jpg
Kiedyś był to przysiółek Werchraty, liczący 35 zabudowań. Zniknął w 1947 r., pozostały po nim zdziczałe drzewa owocowe w pobliżu dawnych gospodarstw. Potem w tym miejscu prowadzony był wypas bydła z pobliskiego PGR-u. Pozostało po nim betonowe koryto (stoją przy nim rowery),
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_19-33-37_IMG_2866.JPG
... wykonane (lub remontowane) w 1983 roku przez Srokę Partacza do kwadratu
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/IMG_1331.jpg
Wieczór tradycyjnie rozpoczyna się od postawienia namiotów
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-25_19-32-52_IMG_2865.JPG
A tutaj już stoją. Z tyłu, nad prawym namiotem widoczne rowery przy korycie.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_05-14-54_IMG_2877.JPG
Poranek tradycyjnie rozpoczyna się wyjrzeniem z namiotu i sprawdzeniem, czy warto wstawać
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_05-38-59_IMG_2881.JPG
Raz słońce świeciło prosto w oczy, po chwili na głowę padał deszcz.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_05-53-34_IMG_2886.JPG
Niezależnie od tego, trzeba było ruszać w drogę.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_07-03-08_IMG_2891.JPG
bartolomeo
02-08-2015, 16:00
Jak zwykle ciągnę się za Wojtkiem z trudem utrzymując kontakt wzrokowy :wink: Więc tak poniewczasie jeszcze zdjęcie pięknej cerkwi w Hrebennem, gdzie ukrop lejący się z nieba prawie zagotował nasze płyny ustrojowe:
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_07.jpg
i jedno wspomnienie z cmentarza w Werchracie:
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_08.jpg
Pod sklepem podjęliśmy decyzję, że po dniu na rowerach w temperaturze sięgającej w szczycie 35 stopni C, nocujemy w szkole. Tam miała być woda, dużo wody :smile: A nie było nic, bo szkoła w remoncie... Mojego osobistego rekordu taniego nocowania pod dachem, na łóżku, z dostępem do łazienki i kuchni z pełnym wyposażeniem nie udało mi się wyrównać (kilka lat temu nocowałem w tej szkole za 8zł, oficjalna cena 10zł została wówczas obniżona bo w łazience nie było chwilowo ciepłej wody), ale będę jeszcze próbował.
A skoro nie w szkole to jedziemy dalej, na Dahany II jak już pisał Wojtek. Jak długo jechaliśmy asfaltem było w porządku, ale po zjechaniu w drogę leśną nastąpił Armagedon. Przeżyłem już kilka ataków skrzydlatego pieroństwa, także na Roztoczu, ale tym razem atak był wyjątkowo zajadły. W przypływie rozpaczy próbowałem już nawet łapać bąki końskie zębami ale udało mi się tylko raz - zagryzłem, przełknąłem, ten już nikogo nie ugryzie :twisted:
Na Dahanach było znacznie spokojniej, niebo za to przybierało z jednej strony coraz ciekawsze barwy a pod wieczór można było obserwować intrygujący pokaz błysków i błyskawic. Dahany na szczęście nocna burza ominęła bokiem.
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_09.jpg
Rzetelnie zazdroszczę biwaczku na Dahanach. A pod cerkwią w Hrebennem prawdopodobnie była kryjówka UPA ;)
byłem dzisiaj na Dahanach, m.in. dzięki temu wątkowi na forum. Tylu rożnych motyli jeszcze nie widziałem i bąków też dużo :) Niewątpliwe duże wrażenie robią liczne bunkry z Linii Mołotowa.
Wojtek Pysz
04-08-2015, 05:54
Następnego dnia rankiem zjeżdżamy do Starej Huty. Po błyskawicznej naradzie nie wstępujemy na cmentarz. Byliśmy tu niedawno, dodatkowo nie chcemy zaczynać dnia od "krzakowania". I szkoda, bo później dowiedzieliśmy się, że na cmentarzu trwają prace porządkowe i konserwacyjne, prowadzone przez samego mistrza Szymona z załogą. I tak docieramy do Starego Brusna. Ten malowniczy obiekt, to zbiornik przeciwpożarowy.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_07-54-25_IMG_2903.JPG
Najpierw szukamy zagubionej kapliczki, kryjącej się na zboczu niedaleko od drogi, ale z drogi niewidocznej. Ma ustawiony na daszku stary krzyż bruśnieński.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_07-50-24_IMG_2897.JPG
Potem szukamy kaplicy św. Mikołaja, położonej tuż nad rzeczką Brusienką.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_08-15-40_IMG_2910.JPG
Została szybko odnaleziona.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_08-16-30_IMG_2912.JPG
Na koniec idziemy na cmentarz. Wszyscy są tu po raz któryś tam. Za każdym razem widzi się coś nowego, chociaż nic tu nie przybywa (a czasem nawet ubywa). I za każdym razem trudno stąd wyjść.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_08-35-15_IMG_2921.JPG
bartolomeo
04-08-2015, 18:18
To jeszcze moje obrazki ze Starego Brusna :smile:
Nad zbiornikiem:
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_10.jpg
Przy ruinach kapliczki Św. Mikołaja:
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_11.jpg
I na cmentarzu:
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_12.jpg
Niestety tego nagrobka już nie ma. A zawsze się za nim rozglądam, choć z góry wiem, że nadaremno.
http://cerkwie.podkarpacia.info/Brusno_Stare/slides/stare_brusno_c_6.jpg
Wojtek Pysz
04-08-2015, 18:37
To jeszcze moje obrazki ze Starego Brusna :smile:
Ze Starego Brusna można by tyle obrazków pokazać, że z tego wątku zrobiłby się najdłuższy wątek na świecie;-) Ja dorzucę tylko jeden, z dedykacja dla Jimi, bo podobno darzy dużą sympatią niejakiego Petro Lubickiego. Jest pochowany w Starym Bruśnie:
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/IMG_0945.jpg
Niestety tego nagrobka już nie ma. A zawsze się za nim rozglądam, choć z góry wiem, że nadaremno.
Ode mnie będzie ten sam skradziony aniołek; zdjęcie z kwietnia 2006 r.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/IMG_1053.JPG
Dziękuję Wojtku, tak -nie sposób inaczej po przeczytaniu lektury "Brusno...", którą poznałam właśnie od Ciebie. Rok temu byłam na tym cmentarzu (również wycieczka rowerowa, tylko w pojedynkę, świeżo po lekturze) i wizualnie pamiętam ten nagrobek (starałam się przyglądnąć każdemu nagrobkowi, więc tak jak mówisz -spędziłam na tym cmentarzu wiele czasu), jednak wtedy jeszcze cyrylica była mi tak samo znana jak katakana.
Szkutawy
05-08-2015, 07:35
Dziękuję Wojtku, tak -nie sposób inaczej po przeczytaniu lektury "Brusno...", którą poznałam właśnie od Ciebie. Rok temu byłam na tym cmentarzu (również wycieczka rowerowa, tylko w pojedynkę, świeżo po lekturze) i wizualnie pamiętam ten nagrobek (starałam się przyglądnąć każdemu nagrobkowi, więc tak jak mówisz -spędziłam na tym cmentarzu wiele czasu), jednak wtedy jeszcze cyrylica była mi tak samo znana jak katakana.
i dlatego dzieci peerelu mają łatwiej.... z cyrylicą;)
Wojtek Pysz
06-08-2015, 20:28
i dlatego dzieci peerelu mają łatwiej.... z cyrylicą;)
Ja tam się dzieckiem PRL-u nie czuję, co najwyżej słabo zaaklimatyzowanym podrzutkiem;-)
Na pożegnanie ze starobruśnieńskim cmentarzem zrobiliśmy kolejne kilkadziesiąt zdjęć. Jedno z nich, to postument, na którym nie ma już aniołka. Aniołek zaś był niebylejaki; rzeźbił go sam bruśnieński "artysta", czyli jedyny tutejszy rzeźbiarz, kształcony w mieście, Григорій Кузневич (po naszemu - Grzegorz Kuźniewicz). A postument jest taki.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_09-02-29_IMG_2964.JPG
Pora jechać dalej.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_08-50-32_IMG_2952.JPG
Krzyż w Polance Horynieckiej, ustawiony w 1919 r. ze składek mieszkańców, w podzięce za "oddalenie wielgej choroby" w 1915 r.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_09-19-57_IMG_2973.JPG
Przez wiele kilometrów spotykamy jadącą ciężarówką załogę, która ustawia przy drodze znaki rowerowego szlaku Green Velo.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_09-21-52_IMG_2975.JPG
Wojtek Pysz
06-08-2015, 20:54
Po Starym Bruśnie kolej na Nowe. Cerkiew, przez wiele lat podparta kołkami, zaczyna nabierać pierwotnego wyglądu.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_09-33-24_IMG_2979.JPG
Nie zmienia się natomiast otoczenie, cerkiew sąsiaduje z żywym gospodarstwem wiejskim.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_09-57-32_IMG_3001.JPG
Obok leżą odnowione, stare, kamienne krzyże, które przez wiele lat stały oparte o ścianę prezbiterium.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_09-38-38_IMG_2987.JPG
Do kompletu idziemy na nowobruśnienski cmentarz greckokatolicki (bo jest także, na drugim końcu wsi rz.-katolicki). Myślę, że czytelnicy, niekoniecznie "mający fijoła" na punkcie bruśnieńskiej kamieniarki, są już lekko znudzeni; będę się więc ograniczał z kolejnymi krzyżykami i figurami. Cmentarz ten jest jakiś smutny. Może przez dziesiątki nagrobków, leżących w zielsku lub zagłębiających się w lekką ziemię? Może przez wysokie trawy i kolczaste krzaki, niepozwalające dojść do drugiego końca?
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_09-49-59_IMG_2996.JPG
bartolomeo
06-08-2015, 21:08
będę się więc ograniczał z kolejnymi krzyżykami i figurami.To ja też tylko jeden, charakterystyczny dla Nowego Brusna, "trójkątny" nagrobek.
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_13.jpg
Wojtek Pysz
06-08-2015, 21:10
Trzeba przyspieszyć akcję, bo do końca roku nie zdążymy ze skończeniem opowieści. Zaczęło padać. Niektórzy ubrali kolorowe wdzianka.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_10-46-33_IMG_3006.JPG
O 11 byliśmy na mszy św. w tutejszym kościele. Znajduje się tu uznawany za cudowny obraz Matki Bożej, przywieziony po wojnie z Buska na Ukrainie. Następny cel to wieś Łówcza, do której wjeżdżamy przez kasztanową bramę.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_12-21-55_IMG_3008.JPG
Jestem pod wrażeniem Waszej wycieczki, okazuje się ,że nie tylko góry."Zaraziłem" się chyba :)..... przez Was.Pozdrawiam
bartolomeo
07-08-2015, 07:17
"Zaraziłem" się chyba :)Więc jedź, nigdzie bąki tak nie gryzą jak na Roztoczu :twisted: A poważniej to Roztocze, o czym Wojtek wielokrotnie pisał, bardzo przypomina Bieszczady a różnice są zasadniczo dwie:
jest mniej bieszczadzkie (nie ma gór)
jest bardziej bieszczadzkie (puste, spokojne, stary cmentarz i cerkiew co krok bo to Roztocze jest krainą starych cerkwi a nie Bieszczady jak się potocznie uważa)
bartolomeo
07-08-2015, 16:51
Następny cel to wieś Łówcza
A w Łówczy... cóż, cerkiew:
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_14.jpg
i cmentarz :wink:
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_15.jpg
Wprawne oko (a może i niewprawne też) zauważy, że krzyż ze zdjęcia klejony. Bo i w Łówczy nagrobki odczyszczone i uporządkowane.
Wojtek Pysz
07-08-2015, 18:55
A w Łówczy... cóż, cerkiew: [....]
i cmentarz
Oprócz cerkwi i cmentarza są tu bruśnieńskie krzyże przydrożne, kapliczka pańszczyźniana, kapliczka z cudownym źródełkiem, żeliwne Madonny, bańki z mlekiem chłodzone w potoku, zabudowania w dawnym PGR, drewniane domki przy drodze, porośnięte lasami wzgórza, betonowe schrony, widoczne ślady niemiecko-radzieckiej linii demarkacyjnej 1939-41, i pewnie coś tam jeszcze, o czym zapomniałem. Po samej Łówczy można chodzić ze dwa lub trzy dni i ciekawych tematów nie braknie. Kto nie wierzy, niech wpadnie do Łówczy. Tutaj mała zachęta (http://ciekawe.tematy.net/temat/Lowcza/) :-)
Dla Ale my nie mamy trzech dni czasu, bo ktoś na nas czeka w Gorajcu. To pani Jolanta z Chutoru Gorajec (http://chutor.gorajec.info/), która ma nas wpuścić do cerkwi. Przyjeżdżamy na umówioną godz. 14, pani kustosz oczywiście jest i zabiera na na długie opowiadanie. Nie tylko o cerkwi, ale o miejscowości Gorajec, regionie, mieszkających tu dawniej i dziś ludziach, ich historii, ich smutnych dziejach.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_14-07-27_IMG_3094.JPG
Kto z załogi ma ładne zdjęcia z Gorajca, niechaj pokaże.
don Enrico
07-08-2015, 19:15
A tak z ciekawości zapytam ; z Łówczy do Gorajca to wybraliście pierwszą lepszą drogę przez las ? czy też Wojtek poprowadził sprawdzonymi traktami ?
Pytam , bo te leśne drogi bywają w różnym stanie, od zabłoconych kałużami po eleganckie asfalciki
A przy okazji patrząc na mapę teraz spostrzegłem na południe od Łówczy (kier. Deutschbach) zaznaczoną kapliczkę w środku lasu, w sam raz do wątku o "zagubionych kapliczkach"
Czy może już się gdzieś pojawiła w relacjach ?
bartolomeo
07-08-2015, 19:26
Oprócz cerkwi i cmentarza są tu bruśnieńskie krzyże przydrożne, kapliczka pańszczyźniana, kapliczka z cudownym źródełkiem, żeliwne Madonny, bańki z mlekiem chłodzone w potoku, zabudowania w dawnym PGR, drewniane domki przy drodze, porośnięte lasami wzgórza, betonowe schrony, widoczne ślady niemiecko-radzieckiej linii demarkacyjnej 1939-41, i pewnie coś tam jeszcze, o czym zapomniałem. Po samej Łówczy można chodzić ze dwa lub trzy dni i ciekawych tematów nie braknie. Kto nie wierzy, niech wpadnie do Łówczy. Tutaj mała zachęta (http://ciekawe.tematy.net/temat/Lowcza/) :-)No to mnie Wojtek wypunktował :mrgreen: Byłem w Łówczy kilka razy, ale widzę, że spokojnie mogę tam jeszcze wracać co najmniej następnych kilka :smile:
Kto z załogi ma ładne zdjęcia z Gorajca, niechaj pokaże.
Czy ładne nie wiem, ale pokażę.
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_17.jpg
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_16.jpg
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_18.jpg
Wojtek Pysz
07-08-2015, 19:30
A tak z ciekawości zapytam ; z Łówczy do Gorajca to wybraliście pierwszą lepszą drogę przez las ? czy też Wojtek poprowadził sprawdzonymi traktami ?
Odpowiadam, jak to było z mojego punktu widzenia. Miałem dwie sprawdzone drogi. Wybrałem jedną z nich. Zapowiedziałem, że będzie trochę dziur i około kilometra piachu. Ze względu na moją dobrą, ale krótką pamięć, sprawdzone drogi często wydłużają się lub prowadzą w zupełnie inne miejsca. Tym razem była zupełna wpadka. Sprawdzoną drogę Lasy Państwowe kazały ubić i wyasfaltować, w związku z tym nie było dziur ani piachu. Dopiero ostatni kilometr przed Gorajcem, gdy skończył się las a zaczęły pola, przyniósł trochę urozmaicenia. Przy końcu opowiadania będą ślady ze wszystkich dni, to "uwidzisz" na mapce.
A przy okazji patrząc na mapę teraz spostrzegłem na południe od Łówczy (kier. Deutschbach) zaznaczoną kapliczkę w środku lasu, w sam raz do wątku o "zagubionych kapliczkach" Czy może już się gdzieś pojawiła w relacjach ?
To tzw. kapliczka na Kierniczkach, chyba o niej u nas nie było. W chwili wolnego czasu dopiszę do specjalistycznego wątku te kapliczki, które napotkaliśmy (lub odnaleźliśmy) po drodze. Niektóre naprawdę są zagubione!
bartolomeo
07-08-2015, 19:34
Wojtek odpowiedział pierwszy, nie będę po nim heblował więc w zamian jeszcze jedna ikona z Gorajca.
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_19.jpg
Wojtek Pysz
07-08-2015, 21:26
W Gorajcu byliśmy w niedzielę, 26 lipca. Tego dnia przypadało święto Joachima i Anny, rodziców Najświętszej Marii Panny (NMP). Jaki to ma związek? Ano taki, że gorajecka cerkiew nosi wezwanie Narodzenia NMP, czyli ikoną chramową w świątyni jest właśnie wizerunek Narodzenia NMP z Joachimem i Anną w rolach głównych. Bardzo dobrej jakości zdjęcie tej ikony pokazał powyżej bartolomeo. Te dwa fakty dały mi pretekst, żeby trochę "pokłapac dziobem" na ten ciekawy temat;-)
Ikona przedstawia św. Annę w pozycji półsiedzącej na łożu, osłabioną ale zadowoloną. Podchodzi do niej niewiasta, niosąca podarunki lub pożywienie (jest znacznie mniejsza). Przy łożu Anny stoi stół, symbolizujący ołtarz. Na tej ikonie dość dobrze "załapał" się św. Joachim. Jest tutaj w ważnym miejscu i całkiem sporej wielkości. Na niektórych ikonach bywa tylko niewielką postacią drugoplanową. Czy nie wygląda na nieco zdziwionego?
W dolnej strefie, poniżej łoża, ukazane są dwie piastunki przygotowujące nowo narodzoną Marię do kąpieli. Widać też kołyskę, naszykowaną do położenia dziecka.
Na górnej listwie ramy widać podpis: (w tłumaczeniu) Narodzenie Przenajświętszej Bogurodzicy.
Wezwanie Narodzenia NMP nosi wiele cerkwi, w okolicy naszej wędrówki oprócz Gorajca są to m.in. Chotyniec, Mołodycz, Niemstów, Prusie, Stubienko, Stary Machnów, Wietlin, Wysock, Wólka Żmijowska. W sumie wśród istniejących cerkwi w Polsce pd-wsch. ok. 50 z nich nosi wezwanie Narodzenia NMP (grube = byliśmy tam).
Więc jedź, ....
jest mniej bieszczadzkie (nie ma gór)........
jest bardziej bieszczadzkie (puste, spokojne, stary cmentarz i cerkiew co krok bo to Roztocze jest krainą starych cerkwi a nie Bieszczady jak się potocznie uważa)
[/LIST]
Czyli się redukuje i są Bieszczady :) jadę ...i dzięki.
Dawno mnie tutaj na forum nie było.
Zaglądam.
A tu proszę!
Taka niespodzianka!!!
Jakże bliskie mi Roztocze i to w najlepszym wydaniu bo to "najbardziej bieszczadzkie"
Patrzę na zdjęcia bo daleko jestem od Roztocza i Bieszczad fizycznie. Wszędzie tam byłem. Pamiętam cmentarze na których doszukiwałem się "kamieniarki bruśnienskiej"(wcześniej trzeba było odnaleźć same cmentarze). Pamiętam te miejsca zarośnięte bujną roślinnością. Pamiętam akcje odnawiania jednego z cmentarzy bodajże pod komendą forumowicza kolegi Magurycza w okolicach (chyba) 2002 roku.
Mam gdzieś w przepastnych czeluściach zdjęcia z tamtych wydarzeń...
Mam też ze starych czasów zdjęcie cerkiewki z Nowego Brusna. Swego czasu była to moja obowiązkowa pozycja krajoznawcza przy organizacji kilku zlotów motocyklowych na Roztoczu...
Może gdzieś w internecie wiszą zdjęcia z tamtych wypraw do min. Nowego Brusna...
Ogromne wrażenie zrobił na mnie ogrom prac remontowych- chociaż blaszany dach też miał pewien urok i wiele osób zapamiętywało to miejsce z tego właśnie powodu.
Wojciechu- nie planowaliście wycieczki zaczepiając o szlaki umocnień Linii Mołotowa na Roztoczu? Byliście tuż obok. Nie wszyscy przepadają za militariami ale jednak są to miejsca urokliwe, szczególnie końcem lata i jesienią. Dlaczego wspominam o tych umocnieniach? A no dlatego, że o zgrozo tam również można znaleźć elementy nagrobków bruśnieńskich...
Kolego Przzemollo możesz coś więcej o tym krzyżyku rzec? Bo po głowie obijają się jakieś obrazki z przeszłości bliższej lub dalszej...
Masz może zdjęcia bardziej makro struktury kamienia z którego wykonany jest krzyż?
p.s
pomimo upałów łza w oku mi się zakręciła przeglądając ten wątek...
bartolomeo
09-08-2015, 07:20
jadęTo jedyna słuszna decyzja :smile:
Pamiętam akcje odnawiania jednego z cmentarzy bodajże pod komendą forumowicza kolegi Magurycza w okolicach (chyba) 2002 roku.Chciałem o tym napisać w podsumowaniu wątku, ale skoro poruszyłeś ten temat to może lepiej od razu.
Szymon zrobił na Roztoczu gigantyczną pracę. Już samo wspomnienie, że się go zna choć ze słyszenia, przełamywało bariery co najmniej dwukrotnie. On był tam wszędzie i albo współpracował z remontującymi cmentarze i inne zabytki kamieniarki, albo sam pracował, albo choćby podpowiadał jak się z kamieniem obchodzić.
Wojciechu- nie planowaliście wycieczki zaczepiając o szlaki umocnień Linii Mołotowa na Roztoczu?Jam nie Wojciech, ale odpowiem: to była wycieczka śladami tradycyjnej kamieniarki, nie śladami zbrojonego betonu :wink: Choć był jeden wyjątek, napiszemy tutaj i o nim.
Wojtek Pysz
09-08-2015, 11:18
Pamiętam cmentarze na których doszukiwałem się "kamieniarki bruśnienskiej" (wcześniej trzeba było odnaleźć same cmentarze). Pamiętam te miejsca zarośnięte bujną roślinnością.
I takie miejsca nadal są. Na Roztoczu, a także w bardzo popularnych i pozornie dobrze znanych Bieszczadach. I do takich zakątków także zaglądamy, często poszukując ich w terenie i jakby na nowo odkrywając. I zazwyczaj nie opowiadamy o nich w miejscach publicznych.
Trzeba zaczynać kończyć relację. Po wizycie w cerkwi udaliśmy się …. no i nikt z czytelników nie zgadłby; właśnie, że nie na cmentarz;-) Gospodyni zaprosiła nas na kawę (wszyscy wybrali herbatę) oraz na zapoznanie się z Chutorem Gorajec. Co to takiego ten chutor, kto ciekawy, niech poczyta, na przykład: http://chutor.gorajec.info/, http://folkowisko.gorajec.info/
Galeria "Pod Płotem" (galeria to nie tylko najnowsza nazwa punktu sprzedaży wszystkiego).
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_15-54-11_IMG_3119.JPG
Punkt reanimacji.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_15-55-26_IMG_3120.JPG
Ruszamy dalej, teraz już na cmentarz. Przy rozstaju dróg - krzyż pańszczyźniany
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_16-02-42_IMG_3122.JPG
bartolomeo
09-08-2015, 15:15
Z cmentarza wkleję tylko jedno zdjęcie:
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_20.jpg
Zwróćcie uwagę na misternie poskładaną podstawę, ten krzyż jeszcze niedawno leżał w trawie a być może nawet i pod nią. To kolejny z odwiedzonych przez nas cmentarzy, na którym widać ciężką pracę włożoną w jego odnowienie. Niestety nie udało nam się spotkać z pracującymi na cmentarzu bo akurat tego dnia byli na wycieczce w Zamościu.
Ponieważ zasiedzieliśmy się w Gorajcu zmieniamy plan i do Cieszanowa jedziemy bezpośrednio a nie przez Kowalówkę.
Wojtek Pysz
09-08-2015, 18:55
To ja też tylko jeden obrazek. Nagrobki, skompletowane w miarę dostępności elementów, czekają na reanimację.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_16-11-34_IMG_3129.JPG
W Cieszanowie chyba ktoś doniósł, że przyjedziemy, bo cerkiew, niszczejącą od 65 lat, zastaliśmy odnowioną:-)
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_17-34-00_IMG_3146.JPG
bartolomeo
09-08-2015, 21:06
Za synagogę też się zabrali, ale nie zdążyli. Niestety zdjęcia nie mam :-(
A wcześniej, jeszcze przed wizytą pod cerkwią i synagogą na rynku miała miejsce narada bojowa: gdzie zakończyć taki piękny, pełen wrażeń dzień. Dyskusja była bardzo merytoryczna, braliśmy pod uwagę więcej wersji niż było dyskutantów a ostateczna decyzja była następująca: realizujemy założony wcześniej plan. Czyli sadzamy obolałe miejsce znów na siodełku i pedałujemy troszkę na południe ale przede wszystkim na wschód. Na początek (a w zasadzie już prawie na koniec) do cerkwi w Nowym Siole:
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_21.jpg
a zaraz potem na położony nieopodal cmentarz:
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_22.jpg
Wojtek Pysz
10-08-2015, 10:19
Za synagogę też się zabrali, ale nie zdążyli. Niestety zdjęcia nie mam :-(
Bo i niełatwo było znaleźć miejsce, z którego obiekt dobrze wygląda. Ale jakieś zdjęcie zrobiłem - śmietnik i garaże z synagogą w tle.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_17-44-20_IMG_3150.JPG
Uzupełnienie z Nowego Sioła: Wielki krzyż pańszczyźniany i Matka Boska Łaciata, czyli jak nie pielęgnować kamieniarki.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_18-08-12_IMG_3158.JPG
bartolomeo
10-08-2015, 14:38
Po wizycie w Nowym Siole ja już myślałem o obozowisku. Głównie i przede wszystkim! :wink: Rzuciliśmy jeszcze okiem na jakieś leśne pole namiotowe ale nam nie pasowało i ostatecznie rozbiliśmy obóz na polach dawnej wsi Podemszczyzna, niedaleko radzieckiego bunkra (o którym opowiemy jak się obudzimy bo odwiedziliśmy go już następnego dnia) :mrgreen:
Wojtek Pysz
10-08-2015, 19:18
Stawianie namiotów rozpoczęło się natychmiast po postawieniu (ci, co mają rower z nóżką) lub położeniu rowerów na łące.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_19-13-11_IMG_3181.JPG
Na wszelki wypadek, gdyby nastąpił wieczorny atak skrzydlatych, namioty stanęły w oka mgnieniu. Na takim dużym płaskim polu namiotowym dawno nie spaliśmy;-)
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-26_19-32-36_IMG_3183.JPG
bartolomeo
11-08-2015, 21:23
Następnego, ostatniego już dnia wędrówki wstaliśmy jak zwykle o 5oo. W końcu to nie jest zabronione :wink: I jak się ogarnęliśmy to zostawiwszy namioty pod opieką rowerów przespacerowaliśmy się na pobliski cmentarz:
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_23.jpg
Nie, nie na znany wszystkim cmentarz w Podemszczyźnie, na rzadziej odwiedzany tzw. choleryczny cmentarz. Pod koniec pierwszej połowy XX w. ludzie radzieccy postawili na tym cmentarzu odrobinę większą budowlę a na początku drugiej połowy tegoż XX w. porzucony już schron bojowy (fachowcy się ponoć denerwują jak nazywa się je bunkrami) został zabezpieczony przez LWP na okazję ewentualnego ataku złych Niemców z Enerdefenu. A że materiału budowlanego było pod ręką dość to nie trzeba było z daleka targać cegieł i kamienia...
http://www.bmiller.pl/forum/2015/sladami_24.jpg
Po powrocie szybko złożyliśmy obóz i wyruszyliśmy w drogę. Tego dnia w planie mieliśmy powrót do samego Jarosławia, więc główny cmentarz w Podemszczyźnie tym razem się na nas nie doczekał.
bartolomeo
13-08-2015, 17:06
Czasu ostatnimi dniami brakuje a za chwilę będzie go jeszcze mniej - trzeba czem prędzej relację kończyć i do Jarosławia wracać!
Wsiadamy więc na rower i przez Basznię, Lubaczów, Opakę, Bihale, Miękisz Stary, Wysock i Wietlin wracamy do Jarosławia. Zdjęcia będą. Kiedyś :wink:
Następna wyprawa w planach :mrgreen:
Wojtek Pysz
13-08-2015, 20:04
[....]wracamy do Jarosławia. Zdjęcia będą. Kiedyś :wink:
Ja też nie lubię nieskończonych opowiadań, więc pomogę bartolomeowi (prawda, że uroczo to odmieniłem przez przypadki?) zakończyć ;-)
Ostatni biwak zwinięty. W kępie drzew na ostatnim planie znajduje się cmentarz choleryczny oraz schron z wbudowanymi fragmentami nagrobków.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-27_07-19-19_IMG_3224.JPG
Odbudowana po pożarze cerkiew w Łukawcu.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-27_10-14-18_IMG_3264.JPG
Podwaliny budowli na kamieniach i na dębowych peckach.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-27_10-16-56_IMG_3268.JPG
Miękisz Stary. Cerkiew ledwie stoi, ale jeszcze stoi.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-27_12-24-28_IMG_3332.JPG
Wojtek Pysz
16-08-2015, 14:08
I na koniec - tędy jechaliśmy, czyli ślady z Garmina:
1. http://www.gpsies.com/map.do?fileId=fhmwxcwsellsjygu
2. http://www.gpsies.com/map.do?fileId=apqyeyoidgvzbhlu
3. http://www.gpsies.com/map.do?fileId=bhaldmkkrykggkga
don Enrico
16-08-2015, 20:42
Przepraszam za upierdliwość , ale co to za haczyki ?
1. między Hrebennym a Siedliskami ?
2.na południe od Gorajca (kier Cieszanów)
p.s. pewnie coś nie doczytałem ....
Wojtek Pysz
16-08-2015, 21:04
1. między Hrebennym a Siedliskami ?
a/ cerkiew, która jest na wzgórzu i b/ sklep (który był zamknięty)
2.na południe od Gorajca (kier Cieszanów)
Cmentarz w Gorajcu, który jest po drugiej stronie potoku Gnojnik, obecnie w lasku.
Miękisz Stary. Cerkiew ledwie stoi, ale jeszcze stoi.
http://ciekawe.tematy.net/2015/roztocze/800/WP_2015-07-27_12-24-28_IMG_3332.JPG
Próbowałem w szczelinach frontowych drzwi dojrzeć wnętrza,a obok były drugie, szeroko otwarte.
38543
38544
38545
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.