PDA

Zobacz pełną wersję : Alpy, Bieszczady i kijki trekkingowe



Szaszka
11-09-2003, 18:13
Ufff, wrocilam... a malo brakowalo... moze niektorzy by sie ucieszyli, mam 6 glosow w kategorii "denerwujacy post" i "nie lubiana osoba", hyhyhy.
Alpy to nie sa gory dla mnie! Sa za strome, za urwiste, za skaliste, i za wysokie. Ciekawska pogoniła mnie po jakis skałach, myslałam, ze ducha wyzionę, wspinałam się nad przepaściami... Miałam takie ataki leku wysokości, że aż mnie paraliżowało, brrrrr. Bieszczady jawiły mi sie jako raj utracony, widok innych gór tylko wzmagał tesknotę.
Tak, tak, Bieszczady to taka choroba, że już się nic innego czlekowi nie podoba...
Nasze chodzenie z Ciekawską po Alpach wygladało w ten sposob: "Przepiekne! Niesamowite! Ale patrz, patrz! Ta łąka wyglada prawie tak samo jak w dolinie Sanu, ten wąwoz ze strumykiem to prawie jak wodospad na Hylatym, ooo, a tam prawie jak połonina, zobacz na te zalesione wzgórza, to przypomina widok z Jasła!"
A wysokich alpejskich szczytów to ja sie proszę Panstwa boje! Piękne sa, ale wole je podziwiac z dołu i prosze mnie nie zmuszać żebym się po nich wspinała...

A teraz na temat kijkow trekkingowych! Moze to i smiesznie wyglada (jakby turysta narty zgubił), ale jak to pomaga! Polecam wszystkim! Przydaja sie zarowno przy wspinaniu, jak i schodzeniu, działają jak przedluzenie rąk, no i odciążają kolana! Rewelacja! W Bawarii nie tylko emeryci ich uzywaja, ale po prostu wszyscy!
Pozdrawiam,

irek
11-09-2003, 20:15
I wrazie co mozna takim kijkiem komus przylozyc ;P

marekm
12-09-2003, 14:18
A jednak nie ma to jak Biessy, prawda Szaszko!!
Tylko dlaczego nic nie napisałaś o niebieskiej mećce i świstakach :-)
czyżby ich tam nie było? :-) :-) :-)

asiczka
12-09-2003, 20:07
Pod kątem ostrym
Dom mój ostatnio ledwo stał na nogach G* C* D e
Stół nawet przechylał się kiedy jadłem obiad F C G -D
Podłoga grzbiet prężyła klepki aż trzeszczały
Jakoś tak nie mogłem złapać równowagi

Przechylił się mrocznie mój dom na chwilę
I mieszkałem kątem na równi pochyłej

Dobrze że wróciłaś, kwiaty w wazonie |
Znów oswojone cicho piją wodę | x6


dla mojem małej S;-)

Słowa: Adam Ziemianin
Muzyka: Krzysztof Myszkowski



Wiadomość została zmieniona (12-09-03 19:09)

Lupino
15-09-2003, 20:10
Witam, również po dłuższej nieobecności. Bardzo podobają mi się wyniki głosowania, chociaż są one podejrzanie przejaskrawione delikatnie mówiąc :)
Przesyłam pozdrowienia z Zakopanego. Tam już jesień :(
Powyżej 2000 m leży śnieg i jest niebezpiecznie ślisko. Tam to nawet kijki za mało. Mam nadzieję że w Bieszczadach będzie jeszcze piękny koniec lata.
Zapraszam wszystkich forumowiczów na spotkanie w Dwerniku 27.09 na tradycyjnym dyżurze :)

ps.

Może babciarózia da się nakłonić na spotkanie, przecież to rzut berecikiem z Polańczyka ??? (chustka na głowę, kijek w rękę i w drogę)



Wiadomość została zmieniona (15-09-03 19:15)

Stachu
17-09-2003, 20:07
poza tym osoba oddajaca glos moze falszowac wyniki oddajac glos kilkukrotnie...

Stały Bywalec
17-09-2003, 21:40
Apel do informatyków: sprawdźcie (jeśli jest to możliwe), ile było głosów z Opola i czy przypadkiem nie powtarzały się komputery, z których "głosowano".
Pozdrawiam

Piotr
18-09-2003, 00:06
Muszę przyznać, że po raz pierwszy jestem zaskoczony (choć nie do końca), tym co tutaj czytam.
Jako jeden z dwóch (aktywnych) opolan na tym forum - bardzo proszę o rozwinięcie mysli, jesli już tak stawiasz (-acie) sprawę. Napisz co konkretnie w wynikach jest nie tak - bo ja się na nie gapię, gapię i nic.
Miałem te parę słów napisać zaraz jak pojawiła się ta "sonda", ale by było, że sie nie umiem bawić, więc się zamknąłem. Teraz widzę, że to jednak nie ja się nie umiem bawić. Zresztą podobnych reakcji można się było spodziewać, prędzej czy później. Takie zabawy bywają "niebezpieczne", niestety. Po raz pierwszy spotkałem się z faktem, aby na jakimś forum, grupie, wśród znajomych, itp, itd - utworzono sondę, na której personalnie wskazuje się kogo się nie lubi, itp. To nieładnie i na dłuższą metę przestaje być zabawą, a narobić może więcej szkód niż to wszystko warte. Szczerze powiedziawszy miałem nadzieję, że ta sonda zniknie po 1-2 dniach, zanim ktoś zacznie traktować to powaznie. I dalej mam nadzieję, że Irek po powrocie coś z tym zrobi, a przynajmniej z wiadomą częścią.
Odnośnie głosowania - nie można sprawdzić tego o co pytasz (a przynajmniej nie jest to takie proste). Można głosować wielokrotnie - sugerowałem to zaraz jak pojawiła się sonda. Z drugiej strony - jaka to różnica. Ten który nie próbował głosować dwa razy, niech pierwszy rzuci klawiaturą...
Mam cichą nadzieję, że mój głos nie jakiś dziwolągiem i nie jestem w takim postrzeganiu tej "zabawy" całkowicie odosobniony.
Pozdrawiam

Anka
18-09-2003, 22:02
Brawo Piotrze. Sonda to żart Irka. Niestety, albo na szczęście pojechał sobie w góry i ma problem z głowy. Ciekawe, czy rozwinie się dyskusja w temacie SONDY(choć nie w temacie wątku Szaszki), czy zaniknie. Proponuję jednak, gdyby ktoś chciał coś dopisać założyć nowy wątek.

Jak dla mnie chłopcy przesadzili, pewnie coś ich wkurzyło. Ciekawe co?

WIWAT OPOLE!

Pozdrawiam wszystkich.