ika
26-09-2003, 17:42
Wróciłam jakieś dwa tygodnie temu (buuuu) z Bieszczadów. Kiedy się tam wybierałam nie miałam zielonego pojecia, gdzie można nocować. W internecie znalazłam dużo ciekawych informacji o Kremenarosie. Już miejscowy kierowca (Ustrzyki Dolne-Górne) odradzał to miejsce. Miał rację - porcjowana woda w określonych godzinach, smród nie do wytrzymania. Podobno mieszkańcy Ustrzyk wiedzą, kto nocuje w Kremenarosie, bo przechodzi specyficznym zapaszkiem.
O 23 przytelepałam się do Białego Hoteliku, a tam co - wszystko na odwrót (oprócz cen)- czysto, przytulnie i ciepło (przed zimniejszą nocą włączano ogrzewanie), woda całą dobę bez głupich informacji typu "szanuj wodę, inni też chcą skorzystać". Teraz wszystkim znajomym polecam to miejsce. Jest jedynym, w którym będę się zatrzymywała w Ustrzykach.
Poza tym oczywiście warto w Bieszczadach zobaczyć Tarnicę, cudne połoniny, Rawki itd.
O 23 przytelepałam się do Białego Hoteliku, a tam co - wszystko na odwrót (oprócz cen)- czysto, przytulnie i ciepło (przed zimniejszą nocą włączano ogrzewanie), woda całą dobę bez głupich informacji typu "szanuj wodę, inni też chcą skorzystać". Teraz wszystkim znajomym polecam to miejsce. Jest jedynym, w którym będę się zatrzymywała w Ustrzykach.
Poza tym oczywiście warto w Bieszczadach zobaczyć Tarnicę, cudne połoniny, Rawki itd.