Zobacz pełną wersję : Chatka Puchatka zamknięta.
cezaryol
14-01-2017, 19:17
Uwaga!!! Ze względu na nagłą chorobę ajenta schron na Połoninie Wetlińskiej został zamknięty do odwołania.
Przepraszamy za utrudnienia.
komunikat ze strony BDPN
https://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1894&Itemid=1
don Enrico
14-01-2017, 20:40
Łaskawco ! napisz konkretnie jaka jest sytuacja ?
Schron na Wetlińskiej zwany Chatką Puchatka ma kilka stref. Czy wszystkie są zamknięte ?
Jest strefa ogólna , jest goprówka, jest sala dla gości w wyjściem dla noclegowni
Piszesz ogólnikowo o chorobie ajenta o chorobie ajenta czyli masz na myśli Lutka ? czy też człowieka którego on najmował do obsługi klientów ?
Co jest niedostępne ?
Przecież w czasach gdy Lutek wyjeżdzał na urlop pomieszczenia noclegowe udostępniali ludzie z goprówki
więc jak teraz jest .../
cezaryol
14-01-2017, 22:17
To nie jest mój tekst. Przekleiłem ze strony BDPN ( podając źródło ). Innych informacji nie mam.
uszatek_mis
14-01-2017, 23:23
Z tego, co wiem, to dyżury GOPR (w Chatce) są tylko od czasu do czasu, nie nonstop. A miejsca noclegowe udostępniali zapewne tylko grzecznościowo (dla najemcy).
Ale JAJA,
w środku takiej zimy? jaki problem zastąpić ajenta - choćby na czas choroby?
Mam tylko nadzieje, że to nie jest spóźniona kontynuacja akcji Suche Rzeki itd. ......
maciejka
15-01-2017, 17:52
Tydzień temu Chatka działała. Termometr wskazywał okolice -22, ale było słonecznie i tłumy podążyły na Połoniny. Parking był wypchany po brzegi, szlak wydeptany, przyroda zjawiskowa. W samej Chatce ludzi było pełno (strefa ogólnodostępna), trudno było znaleźć kawałek miejsca na wypicie gorącej herbaty z termosu. Znajomy chłopak wydawał gorący żurek (po zapachu sądząc;-) i zdaje się ciepłe napoje, w każdym razie można było coś zakupić.
Tydzień temu Chatka działała. Termometr wskazywał okolice -22, ale było słonecznie i tłumy podążyły na Połoniny. Parking był wypchany po brzegi, szlak wydeptany, przyroda zjawiskowa. W samej Chatce ludzi było pełno (strefa ogólnodostępna), trudno było znaleźć kawałek miejsca na wypicie gorącej herbaty z termosu. Znajomy chłopak wydawał gorący żurek (po zapachu sądząc;-) i zdaje się ciepłe napoje, w każdym razie można było coś zakupić.
No właśnie to jest potwierdzenie że "ktoś" sobie robi JAJA - jakby to nie było na stronie parku to bym nie uwierzył.
Na onecie poruszyli inny "problem" :)
http://poznajpolske.onet.pl/toaleta-w-schronisku-chatka-puchatka-w-zimowej-szacie/spf9bd
bieszczadzka kuna
16-01-2017, 09:21
Bieszczadzki Park Narodowy (https://web.facebook.com/Bieszczadzki.P.N/) Proszę nie snuć plotek, ot losowa sprawa - choroba. Panu Julkowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia! Taką informację w necie podał park i że Julo w środę będzie już na Połoninie.
don Enrico
16-01-2017, 12:49
Pewnie niektórzy będą na mnie wkurzeni jak napiszę że "nadchodzi dobra zmiana"
W schronisku nie ma Lutka ani Dorotki, nie ma też obsługi goprówki.
Rezyduje tylko rezydent ( o którym już pisano na tym forum rok temu), gdy dopadła choroba zamknął schronisko na cztery spusty i zszedł na dół.
Wczoraj turyści którzy tam dotarli, zastali zamknięte drzwi nie można było wejść nawet na salę ogólną aby schronić się od mocnego wiatru (wczoraj ponad 100 km/h)
Jak świat światem jeszcze o takim czymś nie słyszałem.
Czas na dobrą zmianę czyli zasiąść przy kominku , a nie plątać się po górach - to właśnie będzie ta dobra zmiana.
sir Bazyl
16-01-2017, 17:04
A to mnie Enrico wkurzyłeś! ;) Bardzo lubię to schronisko, ze względu oczywiście na położenie ale również na spartańskie warunki tam panujące. Z drugiej strony wiadomo, że fakt, iż tam gdzieś na górze, całe 45 minut od parkingu istnieje schronisko, w którym można odpocząć od huraganowych wiatrów bądź od zmęczenia tą ciężką, końską drogą (wiem, że połoniną jest dłużej - ale o tym dalej), powoduje masowy ruch w tym rejonie "turystów" nie do końca zaznajomionych z arkanami górskiej turystyki. Myślę, że zmiana o której piszesz nastąpi wcześniej czy później ale nie ma ona nic wspólnego z obecną sytuacją losową czyli zamknięciem schroniska z powodu choroby rezydenta (myślę, że nie każdy może być tak niezłomny jak Lutek i po prostu obecny gospodarz wiedział, że będąc chorym nie poradzi sobie z obsługą obiektu - ja też w takiej sytuacji bym tak postąpił - to jest tylko pół godziny w dół do drogi, no niech będzie nawet w ciężkich warunkach półtorej).
Biorąc pod uwagę wcześniejsze działania parku mające na celu utrudnienie plecakowiczom przebywanie w określonych terenach (zniszczenie schronu w Negrylowie, zniszczenie schroniska w Suchych Rzekach) mam tylko nadzieję, że nie powstanie tam domek strażnika parku a budynki zostaną zrównane z ziemią.
bieszczadzka kuna
16-01-2017, 18:18
Bieszczadzki Park Narodowy: Informujemy, że w schronisku na Połoninie Wetlińskiej Bieszczadzki Park Narodowy wprowadził dyżury w celu podniesienia bezpieczeństwa turystów wędrujących po szlakach w tym rejonie. W miarę możliwości od Przełęczy Wyżnej do schroniska będzie zakładany ślad przy pomocy skutera śnieżnego. W schronisku turyści mogą liczyć wyłącznie na wrzątek lub herbatę - nie będzie prowadzona gastronomia. Do odwołania nie będą też tam wynajmowane noclegi i przyjmowane rezerwacje. Informujemy również, że Bieszczadzki Park Narodowy prowadzi odśnieżanie na swoich parkingach tzn.: Przełęcz Wyżniańska, Wołosate, Dolina Rzeczycy, Ustrzyki Górne (2 parkingi Kremenaros i Dolina Terebowca), Brzegi Górne, Bereżki. Właścicielem parkingu na Przełęczy Wyżnej jest Gmina Lutowiska.
:shock:
Kręcą i kręcą to i pewnie coś wykręcą.
[QUOTE=bieszczadzka kuna Kręcą i kręcą to i pewnie coś wykręcą.[/QUOTE]
Ale przynajmniej odśnieżają:shock:
Natomiast zakładanie śladu to raczej ukłon w kierunku turysty masowego lub jak kto woli - niedzielnego. Turysta świadomy poradzi sobie bez problemu. Z tym, że jeżeli już tak chcą być mili to albo ślad zakładamy zawsze albo w ogóle. Porządne otyczkowanie szlaku jest generalnie wystarczające.
Enigmatyczne jest też sformułowanie "w schronisku na Połoninie Wetlińskiej Bieszczadzki Park Narodowy wprowadził dyżury w celu podniesienia bezpieczeństwa turystów wędrujących po szlakach w tym rejonie". Jak to rozumieć : czy tylko w weekendy, w niedziele czy codziennie od 9 - 15? Park chyba nie jest przygotowany na to, że gospodarz jest tylko człowiekiem ze wszystkimi jego ułomnościami i może zachorować. A reakcja włodarzy powinna być natychmiastowa tak by turysta, który trafi na złe warunki na szlaku mógł być zawsze pewien, że może liczyć chociażby na chwilowe wytchnienie w osłoniętym miejscu.
I powinien być zawsze pewien, że to miejsce będzie dostępne.
Generalnie , będąc na miejscu zarządcy takiego obiektu, o sporym przecież znaczeniu, umieściłbym przy wejściu na szlak stosowną informację. Nieczynne, czynne a jeżeli tak to na jakich zasadach. Wtedy podejmuję decyzję czy pchać się dalej czy może odpuścić. Zakładam, że ci, którzy tam chcą iść robią to świadomie i potrafią czytać , w co niestety czasem powątpiewam. I chyba sir Bazyl też w poście ciut wyżej.
don Enrico
16-01-2017, 19:40
Dla uzupełnienia informacja dla tych którzy chcieli by się teraz wybrać do schroniska na Wetlińskiej.
Parking na przełęczy Wyżnej jest całkowicie zaśnieżony, nie da rady wjechać. Wczoraj ok 15 samochodów stało na jezdni blokując pas.
Najbliższy czynny parking jest na Przełęczy Wyżniańskiej , gdzie można wjechać, ale bez gwarancji że wyjedziemy (częściowo ujeżdżony śnieg)
Jest natomiast gwarancja że człowiek wysłany przez dyrekcję Bieszczadzkiego Parku Narodowego pobierze od nas opłatę.
Bareja to cienias przy komediantach z dyrekcji BPN
Don Enrico - odśnieżają-pobierają, brzmi podobnie.:mrgreen: Ale:
Właścicielem parkingu na Przełęczy Wyżnej jest Gmina Lutowiska.
Wojtek Pysz
17-01-2017, 17:47
....to jest tylko pół godziny w dół do drogi, no niech będzie nawet w ciężkich warunkach półtorej....
Tak sobie myślę: schodzisz te pół czy całą godzinę w dół, i co dalej???
sir Bazyl
17-01-2017, 18:39
Tak sobie myślę: schodzisz te pół czy całą godzinę w dół, i co dalej???
Dzwonię po GOPR, że jest mi zimno, droga śliska, a do schroniska pod Rawkami czy do Wetliny jest jeszcze półtorej godziny więc nie ma mowy żebym szedł tak daleko. Jak nie przyjadą to się obrażam i zamarzam. Jest co prawda w Berehach (dwadzieścia minut od przełęczy) zamieszkałe gospodarstwo ale że nie chcę nikomu zawracać głowy to wolę zamarznąć. Tak samo robię jeśli zejdę np. z Bukowego Berda do Mucznego i wcześniej nie sprawdzę czy są tam miejsca noclegowe, do np. Zatwarnicy lub w inne miejsca, gdzie nie ma schronisk PTTK. Schronisko było na połoninie i funkcjonowało nieprzerwanie przez kilka dziesięcioleci pod innym zarządcą. Przyszły zmiany i pora się przyzwyczajać, że nie ma co liczyć na zrozumienie turysty ze strony obecnego zarządcy (vide Negrylów, Suche Rzeki).
PS
Chyba, że wcześniej przyjechałem samochodem na przełęcz, to wtedy wsiadam do niego i odjeżdżam :)
Chyba, że wcześniej przyjechałem samochodem na przełęcz, to wtedy wsiadam do niego i odjeżdżam :)
Optymista, idziesz od Suchych Rzek i jesteś przy Chatce o 17, czyli jest już ciemno. A co najgorsze wódka ci zamarzła, bo była podrobiona.
sir Bazyl
17-01-2017, 19:20
Optymista, idziesz od Suchych Rzek i jesteś przy Chatce o 17, czyli jest już ciemno. A co najgorsze wódka ci zamarzła, bo była podrobiona.
Jak zamarzła to znaczy, że nie wypiłem w porę więc mogę powozić :)
don Enrico
17-01-2017, 19:47
(...)
Chyba, że wcześniej przyjechałem samochodem na przełęcz, to wtedy wsiadam do niego i odjeżdżam :)
Nie odjedziesz, nie odjedziesz.
Ponieważ parking był zawalony śniegiem nie mogłeś tam wjechać, zostawiłeś samochód na jezdni co jest niezgodne z obowiązującymi w tym miejscu przepisami o czym informują znaki.
Miejscowy szeryf opiepszony przez jakiegoś ważniaka (który akurat robił objazdówkę wielką pętlą) postanowił zadziałać i odholował Twój pojazd na najbliższy parking policyjny w Lesku.
I co ...?
Przecież idziesz po śniegu od Suchych Rzek i nogi dawno już Co odpadły od ...
Dzwonisz po GOPR jak po taksówkę a rachunek za akcję wysyłasz do dyrekcji Parku.
Mamy gotowy scenariusz idiotycznej komedii
Nie odjedziesz, nie odjedziesz.
Ponieważ parking był zawalony śniegiem nie mogłeś tam wjechać, zostawiłeś samochód na jezdni co jest niezgodne z obowiązującymi w tym miejscu przepisami o czym informują znaki.
Niektórzy kierowcy są zapobiegliwi i wożą ze sobą różne sprzęty - jest opcja,że za sprawą saperki można odśnieżyć potrzebne miejsce i spokojnie zaparkować.
Wiadomo,że przy odśnieżaniu robi się nam ciepło, więc pod zamkniętym schroniskiem też można o tym pomyśleć.
ja tego cały czas nie ogarniam
ferie
fajna zima
a Chatki ni ma
tak mi się rymło
Do Nasicznego przecież można. H
creamcheese
18-01-2017, 06:10
Do Nasicznego przecież można. H
I w ogóle to można tak od początku: Zostawić auto na nieodśnieżonym parkingu na przełęczy i iść do Nasicznego!! Po co sobie głowę zawracać chatką jakąś zmkniętą?
I w ogóle to można tak od początku: Zostawić auto na nieodśnieżonym parkingu na przełęczy i iść do Nasicznego!! Po co sobie głowę zawracać chatką jakąś zmkniętą?
Albo chatkę na plecach targać. Niektóre ślimaki tak mają i mogą się wypiąć na całą tę Dyrekcję;)
don Enrico
18-01-2017, 10:04
Niektórzy kierowcy są zapobiegliwi i wożą ze sobą różne sprzęty - jest opcja,że za sprawą saperki można odśnieżyć potrzebne miejsce i spokojnie zaparkować.
Wiadomo,że przy odśnieżaniu robi się nam ciepło, więc pod zamkniętym schroniskiem też można o tym pomyśleć.
Genialne !!!
że też o tym nie pomyślałem.
Za pomocą takiej saperki można zbudować sobie igloo wykorzystując np. zaspę przy drzwiach wejściowych
Niezbędnik mniej miejsca zajmuje, lżejszy jest i łyżką tez można poszuflować. Dopiero się człowiek rozgrzeje.:-P
don Enrico
21-01-2017, 18:33
Dobra zmiana - dobra informacja
Parking na Przełęczy Wyżnej ładnie odśnieżony, podobnie jak ten w Brzegach Górnych
Można ?
można
Jest też gorsza informacja : począwszy od tego roku Lutek już nie jest gospodarzem schroniska
"W 2015 roku Bieszczadzki Park Narodowy wygrał sądowy spór z PTTK o schronisko. Po zmianie właściciela gospodarzem schronika, był nadal Lutek Pińczuk. Jego umowa skończyła się 31 grudnia (http://kalendarz.cafe.pl/kalendarz/31-grudzien/d) ub.r. i nie została przedłużona.
W środę w schronisku znów pojawią ratownicy GOPR (http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/0,114916.html?tag=GOPR). Jak informuje naczelnik Bieszczadzkiej Grupy GOPR Krzysztof Szczurek, ratownicy będą pełnić dyżury przez całą dobę."
http://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,34962,21252814,bieszczady-chatka-puchatka-zamknieta-nie-ma-noclegow.html?disableRedirects=true
Yosarian
23-01-2017, 22:49
N koniec świata, jak mówił Popiołek.
DUCHPRZESZŁOŚCI
24-01-2017, 01:07
Parkowcy powiedzieli Lutkowi "spieprzaj dziadu!"
Stare odchodzi, nowe przychodzi, tyko dlaczego czuję żal?
bartolomeo
20-02-2017, 15:21
Przyjaciele podziękowali Lutkowi Pińczukowi za lata, które spędził jako opiekun słynnej Chatki Puchatka. Przyczyną jego zejścia z Połoniny Wetlińskiej był brak porozumienia z Bieszczadzkim Parkiem NarodowymWięcej tutaj (http://www.bieszczadzka24.pl/aktualnosci/pozegnanie-lutka--%E2%80%93-po-prostu-zszedlem/1858), także komentarz dyrektora BdPN.
don Enrico
20-02-2017, 20:40
Więcej tutaj (http://www.bieszczadzka24.pl/aktualnosci/pozegnanie-lutka--%E2%80%93-po-prostu-zszedlem/1858), także komentarz dyrektora BdPN.
Ale chyba nie z tego powodu dyrektor parku podał się do dymisji ....?
.
Bieszczadzki Park Narodowy zamieścił na swojej stronie informację o naborze na stanowisko dyrektora. Obecny dyrektor Leopold Bekier podał się do dymisji.
http://www.bieszczadzka24.pl/aktualnosci/lutek-i-park-%E2%80%93-wszystko-wyjasnione/1897
Czy aby na pewno ? ( to takie odniesienie do tytułu artykułu). Trudno mi jakoś uwierzyć, że przez taki szmat czasu dwóch ludzi działających na dość ograniczonym obszarze , w dobie środków łączności o zasięgu międzyplanetarnym nie mogło się ze sobą skontaktować. A może się czepiam?
Ważne aby coś pozytywnego z tego całego zamieszania wynikło dla braci turystycznej.
Krytyk Ludowy
23-03-2017, 08:52
Parkowcy powiedzieli Lutkowi "spieprzaj dziadu!"
Stare odchodzi, nowe przychodzi, tyko dlaczego czuję żal?
Skąd taka pewność? Na jakiej podstawie taki stanowczy sąd? Ja tu sobie to wszystko co było do poczytania - poczytałem i wcale nie jestem pewien co komu nie spasowało...
Nic na świecie nie dzieje się bez przyczyny. To wiemy na pewno.
Poza tym proszę nie zapominać, że to nie jest tak, że przyszła nagle jakaś "zmiana" - dobra czy niedobra - i problem sobie powstał ot tak w ciągu roku-półtora.
http://bieszczady.land/chatka-puchatka-ma-nowego-wlasciciela-komornik-przejal-schronisko/
44747
Świat staje na głowie...! Czy to prawda że chcą zamknąć cały szlak czerwony na Połoninie Wetlińskiej w celach "naukowo - badawczych"?
włóczykij
17-06-2018, 11:16
Wiem, że mogę zostać zlinczowany za wpis, . . . ale gdyby to było możliwe zamknąłbym połoniny (i resztę tego typu tras) dla ruchu turystycznego na co najmniej 5 lat. Dla dobra połonin. Wiem, że to dziwnie zabrzmi, bo sam jeżdżę tam od wielu lat. Pamiętam jak wyglądały, gdy byłem tam pierwszy raz - szlak był tak wąski, że trudno było razem stopy postawić. Dziś jest to rozjeżdżona autostrada, a w niektórych miejscach trzeba uważać, aby głazem w łeb nie dostać. Po krzakach butelki po wódce, śmieci i inne atrakcje . . . Pozrywane siatki ochronne, połamane drewniane ograniczniki wyznaczające teren poza który nie należy wyłazić.
don Enrico
17-06-2018, 20:10
Na tym forum nie zostaniesz zlinczowany, ale ....
Ale jest szerokie grono które żyje z tej masowej (rozdeptywanej) turystyki, i ich musisz się bać.
Twoja koncepcja, to jak cofanie czasu, jeszcze nikomu się nie udało, może będziesz pierwszy ?
włóczykij
17-06-2018, 23:57
Na tym forum nie zostaniesz zlinczowany, ale ....
Ale jest szerokie grono które żyje z tej masowej (rozdeptywanej) turystyki, i ich musisz się bać.
Twoja koncepcja, to jak cofanie czasu, jeszcze nikomu się nie udało, może będziesz pierwszy ?
Nie, nie będę pierwszy. Za to połoniny miałyby czas na regenerację
Krytyk Ludowy
18-06-2018, 12:16
44747
Świat staje na głowie...! Czy to prawda że chcą zamknąć cały szlak czerwony na Połoninie Wetlińskiej w celach "naukowo - badawczych"?
Ale o co chodzi z tą chatą puchatą:
życia bez niej nie ma czy jak...
Nie wiem, czy tylko ja chodzę w takie miejsca, gdzie cały dzień nie ma ani żywej duszy, sraczyka, herbaty, kubeczków, ławki...
Dlatego się ciesz że 99,99 % chodzi po połoninach itp . Też byłem teraz tydzień w czerwcu w Bieszczadach i byłem na szlakach gdzie 7 h nikogo , a i nawet rowerem przez 3-4 h też pustki . Nie jestem za zamykaniem przyrody Polski dla turystów chodź uwielbiam ,,bezludne " wakacje . To nie jest tylko domeną Bieszczad turystyka , dzięki niej region się rozwija , miejscowi polepszają swój byt . Przypatrz się plażom Bałtyku , Grecji , Turcji czy Hiszpanii .wszędzie jest tłoczno . Mimo wszystko to jest lepsze niż nieustanna praca . To znak naszych czasów że społeczeństwa się bogacą i chcą w jakiś godziwy sposób wydać swoje pieniądze nie tylko na dobra materialne . Raczej nie śmiałbym kogoś pouczać gdzie ma jeździć i wypoczywać , pozdrawiam .
Może nie jest to głupi pomysł. Zamknąć jeden szlak np. Wetlińską na rok, potem to samo na rok z Caryńską, Wielką Rawką czy Haliczem itd. Należałoby się nad tym zastanowić. A co do turystyki to niektórzy wrócą w Bieszczady, aby przejść szlak który w danym roku był zamknięty.
Krytyk Ludowy
25-06-2018, 09:42
Dlatego się ciesz że 99,99 % chodzi po połoninach itp . Też byłem teraz tydzień w czerwcu w Bieszczadach i byłem na szlakach gdzie 7 h nikogo
Ja nie chodzę po szlakach. Rzadko także po ścieżkach.
Ale w PARKACH to chyba zabronione ? . Wyobraź poza tym sobie że wszyscy chodzą wszędzie w tym pięknym prawie 40 mln kraju .
don Enrico
06-01-2019, 19:36
Ale w PARKACH to chyba zabronione ? . Wyobraź poza tym sobie że wszyscy chodzą wszędzie w tym pięknym prawie 40 mln kraju .
Nie wczytuję się w cały wątek, ale kolega Krytyk nic nie pisał , że chodzi bez szlaku po Parku Narodowym ?
Na szczęście zostało jeszcze sporo miejsca (ale coraz mniej) gdzie można chodzić (i nocować ) swobodnie.
Yosarian
07-01-2019, 23:25
don , i całe szczęście.
Tyrolczyk
20-01-2019, 21:48
Widząc tą grande i bałagan (walające się pojemniki z toj-toja) oraz samowolkę jestem jak najbardziej za zmianami.
JadwigaL
26-06-2019, 23:12
A z Chatką Puchatka to jak teraz jest?
Podpinam sie pod pytanie.. Czy funkcja nocleg jest jeszcze dostępna?
Tydzień temu jeszcze była
Według informacji na Stronie BdPN : (https://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2654&Itemid=1)
" Schronisko będzie funkcjonować na dotychczasowych zasadach jeszcze do kwietnia 2020 roku. Liczymy, iż ponowne uruchomienie po remoncie nastąpi na przełomie 2021 i 2022 roku. "
Wcześniej nie wiedziałem, co znaczy "na dotychczasowych zasadach"...
don Enrico
01-05-2020, 19:04
Nigdy jeszcze tak dużo nie było informacji o zamykaniu Chatki
Jak Polska długa i szeroka we wszystkich mediach tych pop i tych kult przewijają się od kilku tygodni njusy że strugają nową w Wetlinie i zamykają starą na górze
O,t w czasach koronowirusa to dobry odskocznik
Dzisiaj zobaczyłem wieści że dotyczasowi rezydenci zbierają manatki (GOPR zabrał drzwi do goprówki)
Wyprowadza się również dotychczasowy rezydent z ramienia Parku obywatel Ju....
Mając parcie na szkło obiecywał że tu wróci.
Wolałbym aby nie wrócił. Ten człowiek jest przeciwieństwem Lutka , dotychczasowego gospodarza.
...ale jak dyrekcja Parku go namaści ....?
Zresztą , co to ma za znaczenie, przecież i tak już Chatki noclegowej nie będzie
Mam nadzieję don Enrico , że się mylisz, że jeszcze będę mógł w Chatce przenocować. Ja i inni turyści.
Część moich foto wspomnień z Chatki.
47581475824758347584475854758647587475884758947590
i jeszcze kilka
wspomnieniwo
475914759247593475944759547596475974759847599
4760047601
Trzeba by jeszcze dyski przeszukać bo jeszcze by się troche tego znalazło. A i kibelek szczególny był, niekoniecznie z przyjemnością odwiedzany
Cześć.
Właśnie jestem w trakcie czytania książki o Lutku Pińczuku . Polecam. Historia jego życia od dzieciństwa po dzień dzisiejszy. Wracają wspomnienia.
Autor Edward Marszałek "Lutek co miał szałas na Połoninie"
Chatka w obłokach - film dokumentalny.
https://www.youtube.com/watch?v=8YW8zsact1c
partyzant
25-10-2020, 10:06
Kapitalny film. Po obejrzeniu mam pewne historie lepiej poukładane. Lutek wygląda jak piłkarz z kadry Górskiego.Jest mocny(i Lutek i film).
don Enrico
05-01-2021, 21:14
Mam nadzieję don Enrico , że się mylisz, że jeszcze będę mógł w Chatce przenocować.(...)
Jakże chciałbym się mylić
ale życie jest życie , naszło mnie na wspomnienie - był luty 2020 rok
...
https://i.imgur.com/hdl6vh3.jpg
...
piździło niemiłosiernie zacinając ostrym wiatrem po twarzy (i kropelkami po obiektywie)
a teraz czytam te plany
O przebudowie i modernizacja Chatki Puchatka media informują od dwóch lat. Wiadomo, że inwestycja ma kosztować 3,5 mln zł, z czego lwia część, bo 2,3 mln zł, to środki unijne.
Na szczęście nie jestem już biznesmenem i nie wiem ile to jest 3,5 mln
ale wiem że, za taką samą kasę można by zbudować 100 schronów (niekoniecznie na terenie Parku) , każdy za 25 tysiaków - byłby zamykany , z możliwością noclegu i z ogrzewanym piecem (kozą)
brakujące w wyliczeniach 100 tysięcy złoty przeznaczyłbym na bieżącą eksploatację przez najbliższych 10 lat - czyli prace remontowe i wywóz śmieci z tych schronów i dozór
Wyobraźcie sobie taki turystyczny schron za 25 tysiaków, full wypas
..ech idiot
Pomarzyć można. W Polsce turysta ma spać na kwaterze, a nie po krzakach. Poza tym urzędnikowi by pewnie wyszła cena ze 150 tys., a nie 25 tys.
Heniu ma rację. Poniżej 25 tys. PLN jak sìę dobrze przypilnuje tematu i wykonawców można spokojnie wybudować porządny schron turystyczny z pełnym deskowaniem i kryty blachą (jakby było trzeba to nawet z kozą) i nawet we współpracy z urzędnikami. W tym roku z kołem SKPB to ćwiczyliśmy i da się spokojnie zrobić nawet za mniejsze pieniądze pod warunkiem że paru zapaleńców też się zaangażuje społecznie w temat.
Poza tym urzędnikowi by pewnie wyszła cena ze 150 tys., a nie 25 tys.
https://m.youtube.com/watch?v=PgCcsXJAga0
Bo Mis musi byc drogi.
don Enrico
18-01-2022, 17:20
Wizualnie może się podobać.
...
https://i.imgur.com/lALOpwa.jpg
....
https://i.imgur.com/JNZxjo1.jpg
...
https://i.imgur.com/CjNUDxu.jpg
...
https://i.imgur.com/1sOff3y.jpg
...
https://i.imgur.com/zlrkDqL.jpg
...
no, po prostu bomba!!, nigdy w zimę nie byłem w Bieszczadzie... a jaka widoczność, super
Wizualnie może się podobać.
...
Wizualnie tak. Ale czy uda się stworzyć "klimat" taki jak za Lutka ?
don Enrico
20-01-2022, 18:10
Wizualnie tak. Ale czy uda się stworzyć "klimat" taki jak za Lutka ?
Jak mawiał Heraklit z Efezu ... Panta rhei
...
Było pięknie, ale ..... było
To tak, jak młodzieńcze wspomnienia, ... piękne .... ale wspomnienia.
Kto miał szansę załapać się na te klimaty za Lutka , niech je zostawi dla siebie jako skarb największy ( nie do zniszczenia)
Czas jednak płynie tylko w jednym kierunku i nie ma sensu stawiać mu zapór.
Może więc warto wyskrobać się po utartym szlaku i stanąć na grani ze wzrokiem skierowanym na horyzont,
policzyć wszystkie górki na których dane było wyleźć
i popatrzeć na "nową chatkę" pozytywnie (ale ze świadomością przemijania)
...p.s. ....patrzyłem na młodzież wypoczywającą obok budowli, wcale nie zachwycali się widokami , tylko robili selfiki i posyłali je na ocean netu
bartolomeo
23-09-2022, 13:59
Jutro otwarcie. Podobno noclegi na glebie mają być za czas jakiś (?) możliwe.
włóczykij
23-09-2022, 17:58
W TV mówili, że będą noclegi, ale tylko 1 noc. Nie będzie kilkudniowych pobytów, ani rezerwacji.
włóczykij
23-09-2022, 19:59
Część żółtego będzie zamknięta.
48858
kulczyk1
25-09-2022, 17:40
To poniżej znalazłem na stronie Parku:
"Turyści!
W dniu 24 września nastąpi, z niecierpliwością oczekiwane, otwarcie schronu turystycznego na Połoninie Wetlińskiej dla ruchu turystycznego. W obiekcie będzie można odpocząć, ogrzać się, skorzystać z toalety. Ze względu na ubytek w roślinności związany z budową schronu, prosimy o poruszanie się po utwardzonych odcinkach dojściowych do budynku. Teren dookoła obiektu podlega obecnie rekultywacji, w wielu miejscach przykryty jest matami jutowymi, pod którymi odradzają się zbiorowiska roślinne typowe dla połonin. Zapraszamy do korzystania z trasów widokowych wraz z ławami, punktu widokowego na grani połoniny i ław na fundamencie dawnego garażu. W najbliższym czasie będą trwały dalsze prace, które umożliwią pozostanie w schronie na noc w razie takiej potrzeby."
Niech mnie ktoś poprawi bo może czegoś nie doczytałem. Wygląda to prawie na standard każdego dworca-przystanku PKP za komuny. Usiąść , schronić przed deszczem , zagrzać się. Piszę prawie bo na przystanku można było się spokojnie przespać jeśli spóźniło się na pociąg (lub on był spóźniony).
Schronisko górskie bez możliwości noclegu i jakiegokolwiek bufetu? Ależ czasy nastały!
Niech mnie ktoś poprawi bo może czegoś nie doczytałem. Wygląda to prawie na standard każdego dworca-przystanku PKP za komuny. Usiąść , schronić przed deszczem , zagrzać się. Piszę prawie bo na przystanku można było się spokojnie przespać jeśli spóźniło się na pociąg (lub on był spóźniony).Schronisko górskie bez możliwości noclegu i jakiegokolwiek bufetu? Ależ czasy nastały!
Wygląda na to, że trzeba tak ustawić wędrówkę, żeby przyjść do schroniska wieczorem. Wtedy nie przegonią tylko pozwolą zanocować:)
Kolega był dzisiaj na połoninie, w chatce tłumy. Jakiś tam bufet jest, bo mówił, że wypił herbatę za dyszkę.
kulczyk1
16-10-2022, 18:51
Byłem w czwartek wcześnie rano - tłumów nie było.
W bufecie można zakupić kawę i herbatę. Na pytanie o mineralkę lub napoje usłyszałem , że "jeszcze nie mamy".
Zauważyłem taką wywieszkę:
48888
Trochę słabe. Dwa tygodnie po otwarciu taka krytyczna awaria.
Jednym z argumentów nowego był zielony przybytek za granią - nieestetyczny w górskim krajobrazie. Teraz dwa toitoie w panoramie połoniny to szczyt estetyki.
48889
Nie rozumiem dlaczego panele nie zostały umieszczone na dachu tylko na szpecących otoczenie stelażach.
Trudno tez zrozumieć co miał na myśli autor projektując na skraju tarasu tą ambonę , mównicę czy jakkolwiek nazywa się to zadaszone ustrojstwo chroniące przed opadam jeszcze słabiej niż dobrze znane deszczochrony przy szlakach.
sir Bazyl
16-10-2022, 20:15
...
Zauważyłem taką wywieszkę:
48888
Trochę słabe. Dwa tygodnie po otwarciu taka krytyczna awaria.
Jednym z argumentów nowego był zielony przybytek za granią - nieestetyczny w górskim krajobrazie. Teraz dwa toitoie w panoramie połoniny to szczyt estetyki.
48889
Bo to nieestetyczne było kiedyś, za poprzedników, za swoich już nie razi :twisted:
don Enrico
17-10-2022, 20:22
(...)
Jednym z argumentów nowego był zielony przybytek za granią - nieestetyczny w górskim krajobrazie. Teraz dwa toitoie w panoramie połoniny to szczyt estetyki.
48889
(...).
Fakt , dwie kolorowe tojki zdecydowanie ubarwiają krajobraz .
Mnie nurtuje techniczny aspekt. Takie kibelki wymagają serwisowania (zalecane raz w tygodniu/ w przypadku imprez częściej)
Wykonuje to specjalistyczny pojazd w/g planu
znaleziony cytat (https://www.wcexpress.pl/poradnik-inwestora/serwis-toalet-przenosnych-z-jakich-czynnosci-sie-sklada)
4. Cykliczny serwis toalety przenośnej – Mycie i dezynfekcja kabiny
Podczas serwisu kierowca ma obowiązek przy użyciu specjalistycznej chemii biodegradowalnej, szczotki oraz myjki ciśnieniowej wymyć kabinę i usunąć ew. kamień zbierający się na powierzchni pisuaru i zbiornika. Dodatkowo kabina powinna być umyta na zewnątrz.5. Cykliczny serwis toalety przenośnej – Zalanie zbiornika płynem zapachowo-dezynfekującym
Po wybraniu zbiornika i umyciu kabiny kierowca serwisant zalewa zbiornik płynem zapachowo-dezynfekującym w niebieskim kolorze. Dzięki płynowi w kabinie i koło niej unosi się miły zapach całkiem inny niż ten przy sławojkach. Taki płyn 100% swojej właściwości zachowuje przez tydzień, po tym okresie intensywność zapachowa i właściwości dezynfekujące zaczynają znacznie spadać. Cenna uwaga to ze płynu powinno być co najmniej 20l.
....
Pytanie proste : jaki pojazd wyjeżdża na połoninę aby serwisować tojki ?
A może helikopterem ?
Znany jest przypadek, właśnie z jednego z tych przybytków, jak turysta postanowił skorzystać z niego w sposób, do jakiego nie został stworzony. Zamiast siąść jak człowiek na desce ten wspiął się na nią aby kucnąć nad dziurą. Przeważony plastikowy wychodek wywrócił się na drzwi, wylał swą zawartość i uwięził winowajcę. I dobrze.
Oj to znana metoda na nielubianych współpracowników na budowach, współplażowiczy, współimprezowiczy na koncercie i innych "współ" wszędzie tam gdzie można znaleźć "tojki". Przewalić szalet na drzwi i obserwować efekty z bezpiecznej odległości.
kulczyk1
31-12-2022, 21:49
https://nowiny24.pl/bieszczady-kontrowersje-wokol-regulaminu-i-cennika-w-chatce-puchatka-na-poloninie-wetlinskiej/ar/c7-17161821
Podoba mi się schludny strój w regulaminie. Mogli napisać , że wieczorowy. :mrgreen:
Wojtek Pysz
31-12-2022, 22:06
Podoba mi się schludny strój w regulaminie. Mogli napisać , że wieczorowy. :mrgreen:
Regulaminu nie czytałem ale powszechnie wiadomo, że klient w krawacie jest mniej awanturujący się.
kulczyk1
25-02-2023, 20:43
Takie dwa komunikaty ze strony Parku.
UWAGA! (https://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=3524&Itemid=1)
23.02.2023.
https://www.bdpn.pl/images/stories/bdpn/uwaga.pngW okresie zimowym w schronie BdPN na Połoninie Wetlińskiej były dostępne miejsca do odpoczynku w porze nocnej dla zapóźnionych turystów. Osoby, które z uwagi na późną porę lub niekorzystne warunki atmosferyczne nie mogły zejść w dolinę, miały możliwość skorzystania z sali na piętrze obiektu. Niestety z przyczyn prawnych musimy zawiesić tą formę udostępniania schronu. Całodobowo czynna będzie część obiektu przylegająca do dyżurki Grupy Bieszczadzkiej GOPR, gdzie osoby potrzebujące znajdą pomoc.
Turyści! (https://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=3526&Itemid=1)
24.02.2023.
Informujemy, iż pracujemy obecnie nad nowym Regulaminem Parku, który zostanie opublikowany na przełomie marca i kwietnia b.r. Ma to związek również ze zmianami w organizacji zwiedzania Parku. Letni sezon turystyczny zaczyna się 15.04.2023 roku. Do tego czasu ostatecznie zostaną dopracowane wszystkie programy parku związane z edukacją przyrodniczą i turystyczną. Znajdzie się tam również Regulamin korzystania ze schronu na Połoninie Wetlińskiej. Uspokajamy Państwa - obiekt działa i będzie działał. Zasady jego funkcjonowania omawiamy obecnie na spotkaniach z przewodnikami turystycznymi. Kolejne spotkanie planowane jest na dzień 25 lutego. Natomiast na dzień 25 marca zaplanowaliśmy szkolenie na licencję Parku. Musimy pogodzić w naszych zarządzeniach zapisy dokumentów prawnych takich jak: Plan Ochrony, który obowiązuje od ostatniego kwartału zeszłego roku na kolejne 20 lat, Ustawa o ochronie przyrody, jak również wytycznych Instytucji Wdrażającej RPO odnośnie dofinansowania części inwestycji na Połoninie Wetlińskiej.
https://www.youtube.com/watch?v=OhesCaJcd8E
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.