Zobacz pełną wersję : Bieszczady Marzec.
LEGINISTA
21-02-2017, 12:35
Hej. W połowie marca wybieram się sam w Bieszczady. Planuję dojechać z Lublina do Ustrzyk Dolnych i potem z okolic Soliny wrócić do miasta macierzyńskiego . Czy o tej porze mogę liczyć na dobry dojazd ? Według e-podróżnik problemu z dojazdem nie będzie. Jak wygląda sytuacja w praktyce ?
Kolejna kwestia to spanie gdzieś w górach. Widzę że wielu ludzi to robi, nawet w Zimie. Mam dobry sprzęt do niskich temperatur (namiot, dobry śpiwór , ubrania termoaktywne, gore tex etc ), miałem do czynienia z nocowaniem w terenie w minusowych temperaturach . Jak wygląda to w kwestii prawnej. Mogę mieć przez to problemy czy niekoniecznie ? Nie mówię o spaniu na Tarnicy ale gdzieś na otwartej przestrzeni trochę niżej <3 <3 <3 Od bardzo dawna mi się to marzy .
Jak cenowo sytuacja wygląda w sklepach ? Kiedyś byłem z kolegami w Bieszczadach i zaszliśmy do sklepu. Ceny sięgały nawet 10 zł za chleb. w większości ceny takie są?
Moja trasa to od Ustrzyk Dolnych po Tarnicę. Stamtąd udam się do Przełęczy Bukowskiej przez Halicz. Następnie Wołosate i Ustrzyki Górne. Potem Wielka Rawka i może udam się do Nova Sedlicka. Stamtąd już obiorę kierunek w stronę Soliny . Czy na tej trasie mogę znaleźć gdzieś jakieś opuszczone bacówki ? Myślę o noclegu w Chatce Puchatka . Czekam na waszą pomoc :) Pozdrawiam.
don Enrico
21-02-2017, 17:02
Nic nie piszesz jak chcesz pokonać tą trasę, czy z buta ?
W górach jest sporo śniegu , teraz są dodatnie temperatury co powoduje że śnieg będzie zamięknięty, a wiesz czym to skutkuje ?
Podobną porą Wojtek ruszał w trasę i opisał to na forum
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/3394-Samotna-Piesza-Wyprawa-Dooko%C5%82a-Polski-2007?highlight=
.
Ceny w Bieszczadach nie odbiegają od średnich krajowych
LEGINISTA
21-02-2017, 17:46
A czym mam pokonać taka trasę jak nie z buta? Samochodem? :-D
don Enrico
21-02-2017, 19:36
A czym mam pokonać taka trasę jak nie z buta? Samochodem? :-D
Spoko, luzik , zrobisz jak chcesz, możesz nawet furą , ja tylko Ci sugeruję (dając przykład kolegi forumowego) że może się to okazać trudne, albo wręcz niemożliwe
Dużo większe szanse masz w rakietach lub na ski-turach.
To jest sprawa elementarna.
Piszesz o zamiarach dotarcia do Nowej Sedlicy. Mam nadzieję że masz dostęp do mapy z podanymi czasami przejść. Latem z Rawek do Sedlicy to jest cały dzień, a zimą przy kopnym śniegu to tylko międzylądowanie w namiocie. A dalej co ? Lepiej odpuść sobie tą Słowację i podejdź do tematu racjonalnie jak to zrobił Wojtek z przytoczonej relacji.
LEGINISTA
22-02-2017, 11:53
Spoko, luzik , zrobisz jak chcesz, możesz nawet furą , ja tylko Ci sugeruję (dając przykład kolegi forumowego) że może się to okazać trudne, albo wręcz niemożliwe
Dużo większe szanse masz w rakietach lub na ski-turach.
To jest sprawa elementarna.
Piszesz o zamiarach dotarcia do Nowej Sedlicy. Mam nadzieję że masz dostęp do mapy z podanymi czasami przejść. Latem z Rawek do Sedlicy to jest cały dzień, a zimą przy kopnym śniegu to tylko międzylądowanie w namiocie. A dalej co ? Lepiej odpuść sobie tą Słowację i podejdź do tematu racjonalnie jak to zrobił Wojtek z przytoczonej relacji.
Nabijasz posty czy jak ? Zadałem konkretne pytania. Nie pytałem czy ciężko się chodzi w Zimie, czy potrzebuję tego i tego :) Aby odpowiedziałeś na jedno moje pytanie :)
don Enrico
22-02-2017, 12:52
Nabijasz posty czy jak ? Zadałem konkretne pytania. Nie pytałem czy ciężko się chodzi w Zimie, czy potrzebuję tego i tego :) Aby odpowiedziałeś na jedno moje pytanie :)
Dobrze że na forum pojawił się inteligentny człowiek który wie wszystko i od razu się poznał się że nabijam posty
.... wie wszystko i robi taki test na forum - jak tam z wiedzą wędrowca ?
LEGINISTA
22-02-2017, 13:03
Ale ty masz jakiś problem vzy jak ? :) Napisałem konkretne pytania. Prosiłem o pomoc w konkretnych pytaniach a ty mi dajesz jakieś wskazówki :) Nie potrzebuję twoich wskazówek :) Poradzę sobie. Jak chcesz odpowiedz na moje pytania lub nie spamuj tutaj.
uszatek_mis
22-02-2017, 14:26
Jak wygląda to w kwestii prawnej. Mogę mieć przez to problemy czy niekoniecznie ? Nie mówię o spaniu na Tarnicy ale gdzieś na otwartej przestrzeni trochę niżej <3 <3 <3 Od bardzo dawna mi się to marzy .
[...]
Moja trasa to od Ustrzyk Dolnych po Tarnicę. Stamtąd udam się do Przełęczy Bukowskiej przez Halicz. Następnie Wołosate i Ustrzyki Górne. Potem Wielka Rawka i może udam się do Nova Sedlicka. Stamtąd już obiorę kierunek w stronę Soliny . Czy na tej trasie mogę znaleźć gdzieś jakieś opuszczone bacówki ? Myślę o noclegu w Chatce Puchatka .
W kwestii prawnej, to poza wyznaczonymi miejscami na terenie Parku nie wolno biwakować. Na wysokości Pszczelin wchodzisz na teren Parku. Pola namiotowe najprościej znajdziesz otwierając dowolną mapę turystyczną. Przy schroniskach funkcjonują pola, co prawda w lecie, ale nie sądzę, aby ktoś miał coś przeciwko rozbiciu się w zimie (na pewno nie pod Małą Rawką.. na Kolibie myślę, ze taż nie).
W Chatce Puchatka obecnie nie ma noclegów (https://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1894&Itemid=1) i oczywiście nie można się rozbić obok (pisze o tym, bo już ktoś o to kiedyś pytał).
Nic nie piszesz, czy chodziłeś w zimie po Bieszczadach. Jeśli nie, to poszukaj kompana, co najmniej jednego i zakładaj krótkie wg czasów letnich przejścia. Samemu w zimie, a marzec w Bieszczadach to zima i to czasem z największym śniegiem... No cóż, życzę powodzenia i dużo szczęścia.
Kolego LEGINISTA.
Proponuję, byś jeszcze raz bez emocji i ze zrozumieniem przeczytał zarówno swój post jak i odpowiedzi forumowiczów.
Z tego co piszesz wnioskuję, że Twoje poznanie Bieszczadów latem jest prawie żadne , a zimowe - zerowe stąd pewnie obawy i sugestie zawarte w odpowiedzi Dona. Jeżeli oczekujesz , że otrzymasz pełną rozpiskę proponowanej przez Ciebie trasy z czasami przejść , punktami żywieniowymi na trasie itd itp. , to obawiam się, że będzie ciężko i to nie dlatego, że nikt tego Ci nie chce udostępnić ale jest to zwyczajnie niemożliwe. Takie, szczególnie samotne przejście, jest wyzwaniem dość wyjątkowym i podejrzewam, że niewielu o ile ktokolwiek z forumowiczów by się tego podjął. Nie twierdzę, że jest niemożliwe ale gdybym ja miał się za to brać zacząłbym od pełnego rozeznania trasy w lecie a i tak nie wiem czy chciałbym w zimie być na niej sam. Mimo wszystko Bieszczady w zimie to góry dzikie z niewielkimi oazami cywilizacji a pasmo graniczne ze Słowacją, nawet bardziej. Zwyczajne skręcenie nogi może być wyrokiem.
Również chyba nie podejrzewasz, że ktokolwiek będzie Cię namawiał do łamania prawa i wskazywał możliwość noclegu na terenie objętym ochroną.
Uważam, że koledzy forumowicze udzielili Ci wystarczających odpowiedzi a reszta należy już do Ciebie.
Przemyśl to i zdecyduj. Jak by coś to powodzenia i zdaj relację.
LEGINISTA
22-02-2017, 22:28
Mercun, ja nie chce od nikogo gotowca. Nie oczekuję żadnej rozpiski. Gdzie to napisałem hm ? Wmawiasz mi teraz coś co nie powiedziałem.
Założyłem temat aby mi ktoś odpowiedział na moje pytania, a nie tutaj mi dawał złote rady. Na żywioł nie idę. Znam się co nie co a peirwszy raz musi być. Widzę relacje z różnych fanpage na fb jak śpią w zimie i jakoś nikt nie patrzy na to że łamie prawo no ale okej, tutaj nie łamiemy. Jak wrócę dam relację z wypadu. Do odważnych świat należy, reszta niech w domach siedzi ;)
Wszystko jest dla ludzi...myślących. To, że łamią prawo i tym się chwalą to tylko źle o nich świadczy. FB , oprócz ludzi pozytywnie zakręconych, jest także pełen osobników popieprzonych tak jak i generalnie ten obecny świat. Również o skłonnościach samobójczych, których nawet sobie nie uświadamiają.
Ja osobiście ( i pewnie nie tylko ja ) życzę Ci powodzenia i PRZEŻYCIA ( w przenośni i dosłownie) pozytywnej przygody.
LEGINISTA
22-02-2017, 23:04
Dzięki :) przyda się. Jak będzie serio kiepsko nie będę się pchał wysoko. Wszystko z głową.
Samotnie? A można się dołączyć na kawałek w worku B.? Tyle że mnie pasuje bez szlaku i forma słabiutka i nie mam kiedy nadrobić.
Wojtek Pysz
23-02-2017, 21:00
Założyłem temat aby mi ktoś odpowiedział na moje pytania, ....
Miałem zamiar odpowiedzieć na Twoje pytania zaraz po ukazaniu się tego wątku, nawet już coś zacząłem pisać, ale zrezygnowałem, bo .... nie udało mi się znaleźć ani jednego pytania, na które potrafiłbym wytrawnemu wędrowcowi odpowiedzieć, nie narażając się posądzenie, że chcę dawać złote rady.
Pierwsze pytanie "Czy o tej porze mogę liczyć na dobry dojazd" [z Lublina], dotyczyło komentarza do rozkładu jazdy, więc rzetelnej rady mogą tu udzielić tylko inni mieszkańcy Lublina lub ktoś z forum miłośników transportu kołowego.
Drugie pytanie, to w zasadzie inwentaryzacja Twojego sprzętu biwakowego i innych goreteksów. A temat "Jak wygląda to w kwestii prawnej" [biwakowanie m.in. w PN] był na forum poruszany sto razy, można to też przeczytać w każdym przewodniku, na rewersach map, w folderach, itp.
A pewnie jakiś przewodni sobie przed długą wędrówką sprawiłeś.
Czwarte pytanie, o bacówki, uznałem za nieco nietrafione, bo tu od dawna nie ma baców, toteż i nie ma bacówek.
Za sensowne i oryginalne uznałem pytanie trzecie, to z chlebem za 10 zł. Z pewnym opóźnieniem odpowiadam, że ceny bywają tu nieco wyższe, niż gdzie indziej, ale tylko nieco. Ten sprzedawca od chleba za 10 zł musiał mieć jakieś swoje tajemnicze motywacje, wyznaczając taką cenę;-)
... a nie tutaj mi dawał złote rady.
W imieniu wszystkich dających złote rady - przepraszamy. To się więcej nie powtórzy.
Do odważnych świat należy, reszta niech w domach siedzi
Ja tam raczej strachliwy jestem, ale w domu trudno mnie utrzymać;-) Innych strachliwych też z domu wyganiam - a sio!
Ale odważnym też wszystkiego dobrego życzę!
Wojtek Pysz
28-02-2017, 19:45
Jak cenowo sytuacja wygląda w sklepach ? Kiedyś byłem z kolegami w Bieszczadach i zaszliśmy do sklepu. Ceny sięgały nawet 10 zł za chleb.
Udokumentowane ceny z lutego 2017. Sklep przydrożny w znanej miejscowości bieszczadzkiej. Tutaj wybór chleba.
http://ciekawe.tematy.net/2017/rawka/900/2017-02-24-15.34.04.jpg
A tutaj ceny możliwe do odczytania.
http://ciekawe.tematy.net/2017/rawka/900/2017-02-24-15.33.14.jpg
... w większości ceny takie są?
Inny przykładowy towar pierwszej potrzeby
http://ciekawe.tematy.net/2017/rawka/900/2017-02-24-15.35.32a.jpg
I zbliżenie na ceny:
http://ciekawe.tematy.net/2017/rawka/900/2017-02-24-15.35.32b.jpg
LEGINISTA
10-05-2017, 14:39
Zapomniałem całkowicie o tym temacie :d Żyję, wróciłem cały, nie zamarzłem, nic mnie nie zjadło. Śniegu było po kolanach to fakt. Wyprawa raczej ciężka fizycznie niż bardzo niebezpieczna. Tak że więc świat dalej należy do odważnych a reszta niech czeka na lato :) tylko uwaga wtedy na upały :)
Krytyk Ludowy
10-05-2017, 19:44
Ceny chleba - normalne. Nie stwierdziłem anomalii.
10 zł za chleb? A gdzież to tak i w którymż miesiącu? :-(
...bo rozumiem, że chodziło o chleb wypiekany a nie ten w płynie i nie marki Guinnes w wersji Draft/Draught...
LEGINISTA
11-05-2017, 20:21
To było parę lat temu jak byłem z kolegami. Ceny rzeczywiście były wyższe. Akurat był to początek lipca. Albo to był chleb od gospodarza kupiony bo też raz zwykły chleb zakupiliśmy.
Dobrze kiedy wędrowiec wraca ze szlaku cało. Znaczy, że miał rozum i szczęście ( tak pół na pół). A jakby tak jeszcze mała relacja w myśl zasady " a co widział i co przeżył...". Jest taka szansa?
Osobiście też nie lubię upałów i "stonki". Dla mnie góry kończą się kiedy schodzi śnieg, późna wiosna a potem dopiero koniec października. No chyba, że całkiem wysoko ale to już inna historia. I inne góry.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.