PDA

Zobacz pełną wersję : badania



kasandrra
25-06-2001, 10:59
Włoczęgi drogie!


przeprowadzam badania na temat jakości Warszawiaków jeżdzących w Bieszczady - czy jest az tak źle?
Napiszcie, czy jakichs spotkaliscie na szlaku.
Kas

hans
25-06-2001, 18:06
widzę, że się przejęłaś!!! aż mi głupio się zrobiło...
(no ludziska - dajcie wyraz swojej "sympatii" dla warszawiaków, żebym nie czuł się osamotniony w moim narzekaniu. LICZĘ NA WAS!!!)

Krzysztof
25-06-2001, 19:30
Niestety 50% samochodów wjeżdżających poza znak zakazu na teren Parku i parkujących gdzie popadnie najchętniej w lesie aby drogocenne auto miało cień, ma rejestrację warszawską. Dyskusja z kierowcą zaczyna się od " Ja jestem z WARSZAWY". Jeden z gości nawet machał mi przepustką sejmową. Nie był posłem widocznie tylko tam zamiatał. Tylko spokój i powolne ruchy cechują mistrza.

kasandrra
26-06-2001, 14:56
Krzysiu,
zlituj sie, bo jest 1:0 dla Hansa!
Kasandrra

hans
26-06-2001, 15:59
jjjjjeeeeeeeeeessssssssttttttttttttt!!!!!!!!!!!!!! ! (do przerwy 1-0!!!) szkoda że nie obstawiłem takiego wyniku w STSie... (nie przejmuj się Kasiu....)

kasandrra
26-06-2001, 18:14
HANS

zajrzyj na strone- chyba o mielonkach- Sylwia napisała, że teraz jest 1:1

LUDZIE,
dajcie czadu- przypomnijcie sobie jacy to oni inteligentni, oczytani w Bieszczadch, pliiiz.

hans
28-06-2001, 13:41
zajrzałem!
Ale Sylvii głos się nie liczy, bo ci ludzie "przyjeżdżają do niej"!, a więc już założenia są dla niej mili... :-) (chyba że coś źle kombinuję)

Jednak gram fair i niech ci będzie że jest 1-1 - warszawiacy odrobili straty ale to chyba koniec, teraz nastąpi decydujące uderzenie - NO NIE?? (PISZCIE CO MYŚLICIE !!!! - to do innych)
(w razie kłopotów wykorzystam argument j/w i złożę protest i znowu będzie 1-0)

kasandrra
28-06-2001, 14:26
twardy jestes- ja tez

PISZCIE LUDZIE O DOBRYCH WARSZAWIAKACH w Bieszczadach,
PLIIIIIIIIIIIIIIIIIIIZ

Zbyszek
28-06-2001, 15:27
Jak wszędzie zdażają się różni ludzie. Jeżdżąc dużo na rowerze, Warszawiaków poznaję z daleka po tym, za na widok roweru od razu zaczynają trąbić, tylko nigdy nie rozumiem po co, czy ta droga jest wyłącznie dla nich???
O miejscowych kierowcach powiem tylko tyle, że nagminnie 'ścinają' zakręty i czasami włos mi się na głowie jeży, kiedy widzę pędzacego z naprzeciwka lewym pasem malucha lub dużego fiata z wylaczonym silnikem lub na 'luzie' bo przecież z góry...

Anonymous
28-06-2001, 18:07
Myślę, że warszawiacy to normalni ludzie a po drogach bieszczadzkich trzeba jeżdzić wolno i ostożnie bo są wąskie i bardzo często bez poboczy, bo na nich rośnie gęsta i nie wykoszona trawa.
Piotrek

hans
28-06-2001, 18:46
piotrek - chyba nie jesteś kierowcą! Jak się widzi auto na warszawskich numerach to najlepiej zjechać na bok i zaczekać aż przejedzie i potem już w spokoju jechać dalej. Lubię jeździć szybko, ale nie tak bez wyobraźni jak oni (albo cwaniakują albo po prostu nie potrafią jeździć w górach). Najlepszy przykład - zakopianka (na całej długości). W Bieszczadach to tylko wierzchołek góry lodowej - na szczęście !

Kasandrra - chyba jest 2-1!!! że o głosie Zbyszka na post-cie "co proponujecie" nie wspomnę.... :-)

Anonymous
28-06-2001, 22:01
widze , ze tu prowadzona jest zagorzala debata na temat " Warszawiakow" i ich zachowania sie w Bieszczadach, moge tylko powiedziec , ze Ci ktorych ja znam sa ok. , ale to jest tylko pare osoby ktore poznalam poza Bieszczadami i lacza nas czysto przyjacielski stosunki i w moje rodzinne strony jezdzimy wspolnie raz , dwa razy do roku, poniewaz ja juz od paru lat tam na stale nie mieszkam. To do Hansa, a moze ktos z miejscowych ( poza panem Krzyskiem) by sie na ten temat wypowiedzial , bo podejrzewam , ze wiekszosc to pozamiejscowi ......?

Pozdrawiam wszystkich sympatykow Bieszczad Sylwia.

kasandrra
29-06-2001, 15:08
wiesz co Hans, ja sie chyba potne- nie ma to jak badania...

hans
02-07-2001, 19:32
nie było mnie kilka dni a ty już chcesz się pociąć ! Czyżby to była tęsknota za mną :-)).
A tak wogóle to jestem cały "roztrzęsiony" bo jutro muszę nawiedzić Twoją mieścinę. Trzymaj za mnie kciuki ! (jak wrócę to może zagłosuję za warszawiakami, chociaż wątpię...)