Stały Bywalec
16-10-2003, 12:12
... swojego pobytu w Bieszczadach, oczywiście też.
I za parę dni o tym napiszę, może to kogoś zainteresuje.
Ale teraz to jestem pod innym wrażeniem, a mianowicie przeczytanej i obejrzanej fotorelacji z wyprawy na Ukrainę (Agnieszki, Irka i Szaszki - w porządku alfabetycznym a zarazem rodzinnym).
Radzę Wam zainteresować tym materiałem kilka redakcji, np. "Rzeczpospolitej" - gazeta posiada piątkowy dodatek "Moje Podróże", w którym podobne teksty i zdjęcia są zamieszczane. Wystarczy wejść na stronę www redakcji (albo kilku redakcji) i wysłać odpowiedniego "mejla". Może się nawet okazać, że zwróci się Wam koszt tej wyprawy. Znam trochę stawki płacone przez redakcję "Rz." i cały materiał tekstowo - zdjęciowy (3 części) ostrożnie wyceniam na ponad 1000 zł.
Zdjęcia Irka i Jego piękniejszej połowy są wysoce profesjonalne. Oglądając je można się naprawdę zachwycać krajobrazem Bieszczadów Wschodnich.
A Szaszka świetnie pisze. Opis wyprawy moskwiczem pod Pikuj jest świetny. Zresztą nie tylko ten opis. Cały tekst jest doskonały, podobnie jak jego Autorka. I wcale nie dziwię się ukraińskiemu księdzu, że chciał ją przeznaczyć dla swojego syna, Iwanka.
Gdybym ja był ze 20 lat młodszy ... Brrr, co ja piszę, Szaszka miała wtedy chyba 6 miesięcy !
Zdjęcia ze Słowacji oczywiście też dokładnie obejrzałem. I też mi się bardzo podobały.
Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję !
Wiadomość została zmieniona (19-10-03 09:23)
I za parę dni o tym napiszę, może to kogoś zainteresuje.
Ale teraz to jestem pod innym wrażeniem, a mianowicie przeczytanej i obejrzanej fotorelacji z wyprawy na Ukrainę (Agnieszki, Irka i Szaszki - w porządku alfabetycznym a zarazem rodzinnym).
Radzę Wam zainteresować tym materiałem kilka redakcji, np. "Rzeczpospolitej" - gazeta posiada piątkowy dodatek "Moje Podróże", w którym podobne teksty i zdjęcia są zamieszczane. Wystarczy wejść na stronę www redakcji (albo kilku redakcji) i wysłać odpowiedniego "mejla". Może się nawet okazać, że zwróci się Wam koszt tej wyprawy. Znam trochę stawki płacone przez redakcję "Rz." i cały materiał tekstowo - zdjęciowy (3 części) ostrożnie wyceniam na ponad 1000 zł.
Zdjęcia Irka i Jego piękniejszej połowy są wysoce profesjonalne. Oglądając je można się naprawdę zachwycać krajobrazem Bieszczadów Wschodnich.
A Szaszka świetnie pisze. Opis wyprawy moskwiczem pod Pikuj jest świetny. Zresztą nie tylko ten opis. Cały tekst jest doskonały, podobnie jak jego Autorka. I wcale nie dziwię się ukraińskiemu księdzu, że chciał ją przeznaczyć dla swojego syna, Iwanka.
Gdybym ja był ze 20 lat młodszy ... Brrr, co ja piszę, Szaszka miała wtedy chyba 6 miesięcy !
Zdjęcia ze Słowacji oczywiście też dokładnie obejrzałem. I też mi się bardzo podobały.
Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję !
Wiadomość została zmieniona (19-10-03 09:23)