PDA

Zobacz pełną wersję : Szlak Wołowiec Pikuj



haker000
31-05-2017, 18:09
Witam,
pod koniec sierpnia w grupie około 8 studentów udaję się pierwszy raz w Bieszczady ukraińskie. Naszym głównym celem jest zdobycie Pikuja, aczkolwiek planujemy nieco wydłużyć trasę. Z Lwowa udamy się pociągiem w kierunku Wołowca, mijając go i wysiadając dalej we wsi Wowczyj, z której ruszymy na połoninę Borżawską. Zdobędziemy najwyższy szczyt, Stoj i obierzemy kierunek na Wolowiec. Na tą 1 część pieszej wyprawy mamy zamiar przeznaczyć 2 dni
Moje pytanie do was jest następujące: czy warto iść dalej pieszo z Wolowca na Pikuj. Mapa ukraińska pokazuje, że prowadzi tam czerwony szlak. Czy ktoś z was nim szedł, czy warto wybrać ten szlak? Czy lepiej z Wolowca przetransportować się jakoś do Biłasowicy i dopiero z niej na Pikuj?
Pozdrawiam

don Enrico
31-05-2017, 21:25
Witaj na pokładzie !
Wszystko zależy ile macie czasu do dyspozycji. Jeśli nie musicie się śpieszyć to warto wykorzystać okazję i pokonać traskę z buta.
Jeśli goni czas to lepiej zrobić pigułkę i zejść z Borżawy na Filipec aby schłodzić się nad wodospadem Szypot, a potem na kółkach do Biłasowicy.

coshoo
01-06-2017, 18:32
Moje pytanie do was jest następujące: czy warto iść dalej pieszo z Wolowca na Pikuj. Mapa ukraińska pokazuje, że prowadzi tam czerwony szlak. Czy ktoś z was nim szedł, czy warto wybrać ten szlak?
Pozdrawiam

Nie wiem którędy biegnie ten czerwony szlak ale w 2010 szedłem od Wołowca dawną granicą do Pikuja. Do przełęczy Wereckiej łagodnym, widokowym grzbietem. Na przełęczy ruiny różnych dziwacznych budynków:


https://www.youtube.com/watch?v=EbGKCb2KpNY

Do kolejnej przełęczy Beskid droga przez las i inne krzaczory, trochę mylnych miejsc. Dalej ponownie odkrytym grzbietem. Generalnie nie jest to jakaś super atrakcyjna trasa w porównaniu do otaczających gór. Tak to z grubsza wyglądało:

http://s1.bild.me/bilder/110417/4813774Szlak-graniczny.jpg