PDA

Zobacz pełną wersję : Pytanie o wyprawę - październik



coshoo
17-08-2017, 07:00
Nie wiem czy własne plany mi wypalą więc chciałem zapytać czy ktoś się wybiera jesienią (najlepiej październik) w Karpaty Ukraińskie lub Rumuńskie.
Oczywiście chodzi mi o łażenie po górach z całym dobytkiem na plecach.

jojo
17-08-2017, 19:43
Nie wiem czy własne plany mi wypalą więc chciałem zapytać czy ktoś się wybiera jesienią (najlepiej październik) w Karpaty Ukraińskie lub Rumuńskie.
Oczywiście chodzi mi o łażenie po górach z całym dobytkiem na plecach.
coshoo - trochę pytanie retoryczne, podobnie jak u Ciebie plany i marzenia na jesień są (np. rejony Poienile de sub Munte) oczywiście z dobytkiem, ale czy wypalą ....?......

Wojtek Pysz
17-08-2017, 19:48
Oczywiście chodzi mi o łażenie po górach z całym dobytkiem na plecach.
Ja się zawsze gdzieś wybieram, choć ostatnio na "wybieraniu się" to się kończy. Wybieram się na łażenie na coraz krótszych dystansach i z coraz lżejszym dobytkiem na plecach. Ale ogólnie - tak, wybieram się:-)

Petefijalkowski
22-08-2017, 09:20
Będę miał jeszcze ok 5dni urlopu. Myślę nad "jakąś" Ukrainą. Nie wiem kiedy się zbiorę, jak wstrzelę się z terminem "suchym" to chętnie bym rowerem z plecaczkiem po Bukowinie (myślałem o masywie między rzeką Putyłą a Białym Czeremoszem i Jałowiczory) się kopsnął. Myślę że u mnie termin takie w miarę realny to połowa października.Moooże na koniec września bym dał radę ale niepewnie.

Gryf
24-08-2017, 19:18
Za dwa tygodnie uderzamy w Sureanu, Lotru, Cindrel i co tam jeszcze.


Nawiasem mówiąc mapa węgierskiego wydawnictwa Dimap gór Sureanu już niebawem.

http://npm.pl/forum/viewtopic.php?p=143795#143795

coshoo
19-09-2017, 16:14
Miesiąc później ponawiam pytanie. Nikt się nie wybiera w połowie października w Karpaty Wschodnie?

Wojtek Pysz
19-09-2017, 16:24
Nikt się nie wybiera w połowie października w Karpaty Wschodnie?
Miesiąc temu odpowiedziałem: ".... ogólnie - tak, wybieram się". Ewentualnych towarzyszy wędrówki z góry informuję, że pod górę wchodzę bardzo, bardzo powoli;-)

Jimi
19-09-2017, 17:00
Ja juz swój limit na wyjazdy w ukraińskie, rumuńskie Karpaty ciepłą porą na ten rok juz wykorzystałam i niedawno wróciłam. Czekam na sezon zimowy ale to juz będzie bez domku na plecach. No chyba ze krótkie wyjazdy weekendowe ale to na UA raczej nie ma sensu. Jestem za to otwarta bardzo na weekendowe wyjazdy w tatry i szukam chętnych ale to chyba nie ten watek...

Slav
23-09-2017, 17:59
Miesiąc później ponawiam pytanie. Nikt się nie wybiera w połowie października w Karpaty Wschodnie?


Ja własnie wróciłem. Nawałnice przeszły przez zachodnią część Rumunii, poza tym pięknie!

43563

Petefijalkowski
24-09-2017, 11:37
Wybieram się od 6.10 na MArmarosze i Czywczyny rowerem. Wyjazd quasi-sportowy, na bardzo lekko, z Dilowego do Perkalaby jakoś w 3dni maksymalnie. Planuję złapać pociąg z Lwowa do Rachowa w dniu 6.10, nocleg 6/7.10 w Rachowie, Dilowe - dalej granicą górską do PErkalaby i w zależności od pogody itp może jeszcze Tomnatyk i powrót do Worochty na pociąg przez dolinę Białego Czeremoszu i Prz. Krypoliską. Na razie jadę sam, jeżeli ktoś chciałby spróbować takiego typu turystyki i ma górski rower oraz zacięcie - zapraszam do rozmowy. Wyjazd niesakwowy.

Piotrek

Gryf
26-09-2017, 11:26
Miesiąc później ponawiam pytanie. Nikt się nie wybiera w połowie października w Karpaty Wschodnie?

Uderzam w Beskidy Skolskie na trasie Skole - Turka.

don Enrico
26-09-2017, 19:33
Uderzam w Beskidy Skolskie na trasie Skole - Turka.
Już zazdroszczę, bo mam tam białą plamę.

bartolomeo
26-09-2017, 20:01
Ja nie mam. I gdzie jak gdzie ale tam bym nie wrócił, Magura Łomniańska to przy tym pestka.

Gryf
26-09-2017, 23:10
Ja nie mam. I gdzie jak gdzie ale tam bym nie wrócił, Magura Łomniańska to przy tym pestka.

Czemu? W jakich rejonach?

Jadę bo jak niesie wieść gminna grasują tam ponoć żubry.

bartolomeo
27-09-2017, 07:15
Z Radycza na południowy wschód przez Wysoki Wierch, potem na północny wschód na Starą Szebelę, Perekop i Paraszkę do Skolego. Lasy tam są chore, połowa drzew leży, to jeden wielki wiatrołom. W niektórych miejscach widać ścinkę na potęgę, chyba raczej sanitarną niż gospodarczą. Jak wrócisz napisz kilka słów, może się coś zmieniło na lepsze.

krzychuprorok
27-09-2017, 09:04
No to jak skręci się na Szebelę to musi być tak jak piszesz, nie znam tamtych terenów. Jak by iść z Radycza cały czas na południowy wschód do Koziowej, to jest bezproblemowo.

bartolomeo
27-09-2017, 15:28
Przed skrętem na Szebelę było pięknie. Dalej było inaczej... ale cieszę się, że tam byłem. Na razie jednak nie wracam :mrgreen: