PDA

Zobacz pełną wersję : Powrót do Bieszczad po baaardzo długiej przerwie



Paweł1979
01-05-2018, 14:10
Witam wszystkich,

jest to mój pierwszy post tutaj na forum.

Chciałbym się spytać doświadczonych górołazów odnośnie powrotu na górskie szlaki po bardzo długiej przerwie. Od razu zaznaczam, że nigdy nie należałem do jakiś wyczynowców, raczej preferowałem spokojniejsze podejścia i względne nieforsowanie się na szlakach w zamian za możliwość podziwiania widoków i spędzenie miło czasu wśród dzikiej przyrody. Niestety, moja ekipa, z którą niegdyś kilkakrotnie wędrowałem już dawno się rozpadła, a samemu nie czuję się na teraz na tyle sprawny, aby podejmować samotną wędrówkę, tym bardziej, że na chwilę obecną bardziej ciągnie mnie do rejonu Gorganów i Bieszczad Wschodnich generalnie. Z kondycją nie jest źle - praktycznie od lat wszędzie chodzę na piechotę, czasami szybkim marszem z plecakiem do kilku kg, przejście nawet 30 km nie stanowi dla mnie jakiegoś super problemu (pod warunkiem, że można robić sobie przystanki i odpocząć w jakiejś bacówce czy pod namiotem po dniu lub dwóch takiej wędrówki).

I tu mam pytanie do doświadczonych: Gorgany są nadal dość dzikie, generalnie ukraińska strona Karpat jest dużo dziksza i mniej oznakowana aniżeli polska. Co byście polecali na początek: czy zorganizowane wypady organizowane np. przez PTTK Rzeszów czy szukanie jakiejś odpowiedniej ekipy, która ma doświadczenie w chodzeniu po tamtejszych górach? Nie jestem za tym, aby nadmiernie ryzykować. Przeżyłem kilka dość ekstremalnych sytuacji, w tym ogromną burzę (którą mogliśmy przewidzieć, mimo to większość naszej grupy zignorowała to ostrzeżenie - fakt, mogłem nie iść, nauczka jest na resztę życia) i po tych wspomnieniach nauczyłem się już, że lepiej odpuścić coś i zobaczyć coś innego niż potem mieć spory problem.

Pozdrawiam,
Paweł

don Enrico
01-05-2018, 19:48
(...). Co byście polecali na początek: czy zorganizowane wypady organizowane np. przez PTTK Rzeszów czy szukanie jakiejś odpowiedniej ekipy, która ma doświadczenie w chodzeniu po tamtejszych górach? Nie jestem za tym, aby nadmiernie ryzykować. Przeżyłem kilka dość ekstremalnych sytuacji, w tym ogromną burzę (którą mogliśmy przewidzieć, mimo to większość naszej grupy zignorowała to ostrzeżenie - fakt, mogłem nie iść, nauczka jest na resztę życia) i po tych wspomnieniach nauczyłem się już, że lepiej odpuścić coś i zobaczyć coś innego niż potem mieć spory problem.

Pozdrawiam,
Paweł
Witaj na forumie.
Ja bym Ci radził rzeszowski PTTK na początek. Miałem okazję uczestniczyć w takim wyjeździe. Masz zapewnioną logistykę (transport+jedzenie+spanie), to duży plus dla początkujących
Dla mnie minusem jest spore tempo narzucane przez Saszę , ale jak piszesz że dajesz nawet 30 kilosów to spoko dasz radę.
Dla mnie indywidualne wyjazdy są dużo lepsze , bo dają więcej swobody i wolności , ale nie pisałbym się z grupą której nie znam.
To spore ryzyko niedopasowania, większe niż niespodziewana burza.
Może na takim wspólnym wyjeździe poznasz osoby nadające na podobnych tonach jak twoje i stworzycie grupę.
p.s. nie zaczynaj od Gorganów

Paweł1979
02-05-2018, 10:09
Dzięki. Dlaczego odradzasz Gorgany z PTTK czy w ogóle? Po naszych Bieszczadach już troszkę łaziłem, stąd pomysł na inną ich część. Z tego, co czytałem, tam też jest zróżnicowanie pod względem trudności szlaków a ponadto jak góry bardziej wymagające to i ludzie powinni być bardziej zdecydowani a to dla mnie ważne akurat, nie przepadam za takimi wielo-osobowymi ,,gąsienicami" :)..

don Enrico
02-05-2018, 20:38
To była drobna sugestia na temat Gorganów a nie dyrektywa, zabranianie czy też odradzanie.
Zrobisz jak chcesz.
Jak będziesz miał szczegółowe pytania to pytaj.
Powodzenia, a może jak już będziesz "po" to podzielisz się wspomnieniami ?

Paweł1979
02-05-2018, 21:19
Stąd właśnie moje pytanie :). Wiem, że Gorgany i generalnie całe Karpaty Wschodnie do najłatwiejszych gór nie należą ale mimo to chciałbym się sprawdzić, w końcu kiedyś spróbować trzeba.

Z konkretnych pytań: jaką trasę, rejon Gorganów polecałbyś na pierwszy raz tak, aby i zobaczyć coś ciekawego i nie zniechęcić się jakimś super trudnym szlakiem?

Wojtek Pysz
02-05-2018, 21:41
Z konkretnych pytań: jaką trasę, rejon Gorganów polecałbyś na pierwszy raz ....
Raz pierwszy, a ile dni?

Paweł1979
02-05-2018, 21:55
Tydzień starczy.

Wojtek Pysz
02-05-2018, 22:13
Żeby niepotrzebnie nie kłapać dziobem, wspomnę tylko, że w głębi Gorganów położone są praktycznie dwie wioski: Osmołoda i Rafajłowa. Do jednej i do drugiej da się dojechać zarówno autobusem, jak i samochodem.

A tu masz propozycje 6-dniowych tras, z mapkami i obrazkami.

Osmołoda: http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/7352 i http://ciekawe.tematy.net/2012/gorgany/
Rafajłowa: http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/7529 i http://ciekawe.tematy.net/2012/rafajlowa/

W tej pierwszej możesz odpuścić hotel Kieputa, to przed zejściem do Osmołody zdążysz jeszcze wdrapać się na Mołodę.

Paweł1979
03-05-2018, 11:41
Wojtek, dzięki za traski, super są. Czytałem wczoraj do późna w nocy i serce rwie się już w te rejony :).

No to w takim razie chyba póki co ostatnie pytanie: z uwagi na to, że kilka ładnych lat w górach już nie byłem a w Gorganach w ogóle, czy lepiej na pierwszy raz przejść się z jakąś zorganizowaną grupą typu PTTK i zobaczyć, jaką się ma kondycję i ewentualnie poznać ludzi co by chcieli kolejny raz iść już samemu (jak zasugerował kolega don Enrico) czy cisnąć już w kierunku szukania ludzi i jechać mniejszą grupą ale za to mieć szeroki zakres możliwości (spanie tam, gdzie się chce, możliwość odbicia od głównego szlaku itp.). Podejrzewam, że zasugerujecie pierwszy wariant, jeśli tak, co polecacie dokładnie z takich zorganizowanych wypadów, np. gdzie, na które trasy idzie w miarę mała ilość osób, gdzie jest tak trochę ,,dziko" jeśli w ogóle można mówić o czymś takim w przypadku przejść zorganizowanych?

Wojtek Pysz
03-05-2018, 16:24
Zalety uczestnictwa w wycieczce.
Poznajesz dojazd, rejon, topografię pasma górskiego. Widzisz jakie tam są szczyty grzbiety, stoki, doliny, potoki, łąki. Podczas wędrówki obserwujesz miejsca, w których można zrobić biwak albo nabrać wody. Zapoznajesz się z tamtejszymi mieszkańcami, w jakim języku się rozmawia, co się je i pije oraz w jakich ilościach. Poznasz też pewnie ludzi, którzy pojechali na wycieczkę z podobnych, jak u Ciebie, powodów.
Wycieczki prowadzą (zazwyczaj) przewodnicy, którzy kochają góry i jeżdżą tam nie tylko dla pieniędzy. Swoją pasją potrafią się dzielić z uczestnikami. Nie wszystko Ci się na takiej wycieczce spodoba. Co się nie spodoba, trzeba cicho przecierpieć. Pozytywy będą przeważać. Można taką wycieczkę potraktować jako „frycowe” w rozpoczynaniu karpackiej przygody.
Po takiej wycieczce już jesteś jakby trochę „tutejszy” – huculski, gorgański i czarnohorski. Możesz potem sam zorganizować grupkę, z którą się wybierzesz w Karpaty na prawdziwą wędrówkę, już jako trochę karpacki bywalec. Nie jesteś uzależniony od kogoś, kto Cię w te góry zabierze albo nie zabierze.
Samodzielnego wyjazdu nie odradzam. Jeśli znajdziesz towarzyszy i towarzyszki (w liczbie nie większej, niż kilka osób), startuj śmiało. Co możemy, pomożemy:) Jeśli jest się młodym (liczba przy nicku sugeruje, że tak), zdrowym, silnym i wesołym – można jechać i w pojedynkę, ale to ostanie akurat odradzam.

Przy okazji - po zalogowaniu się, dostępna jest edycja swojego profilu, możesz tam m.in. wpisać miejscowość, w której mieszkasz. To często pomaga rozmówcom trafniej podpowiadać;-)
http://forum.bieszczady.info.pl/profile.php?do=editprofile

bartolomeo
03-05-2018, 20:03
Przy okazji - po zalogowaniu się, dostępna jest edycja swojego profiluProfil można edytować dopiero po kilku miesiącach pobytu na forum i po napisaniu określonej liczby postów. Szczegóły tutaj (http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/8024-K%C5%82opoty-z-profilem). W tej chwili Paweł1979 nie ma dostępu do profilu, dane mogę uzupełnić ja po przesłaniu mi odpowiednich informacji.

Wojtek Pysz
03-05-2018, 20:26
Profil można edytować dopiero po kilku miesiącach pobytu na forum i po napisaniu określonej liczby postów.
A, to przepraszam za wprowadzenie w mylny błąd:-)
To chyba od niedawna, bo 10 lat temu było można od razu.

bartolomeo
03-05-2018, 21:18
Od 5 lat. Minęło jak z bicza trzasnął :wink:

Paweł1979
04-05-2018, 21:23
Zalety uczestnictwa w wycieczce.
Poznajesz dojazd, rejon, topografię pasma górskiego. Widzisz jakie tam są szczyty grzbiety, stoki, doliny, potoki, łąki. Podczas wędrówki obserwujesz miejsca, w których można zrobić biwak albo nabrać wody. Zapoznajesz się z tamtejszymi mieszkańcami, w jakim języku się rozmawia, co się je i pije oraz w jakich ilościach. Poznasz też pewnie ludzi, którzy pojechali na wycieczkę z podobnych, jak u Ciebie, powodów.
Wycieczki prowadzą (zazwyczaj) przewodnicy, którzy kochają góry i jeżdżą tam nie tylko dla pieniędzy. Swoją pasją potrafią się dzielić z uczestnikami. Nie wszystko Ci się na takiej wycieczce spodoba. Co się nie spodoba, trzeba cicho przecierpieć. Pozytywy będą przeważać. Można taką wycieczkę potraktować jako „frycowe” w rozpoczynaniu karpackiej przygody.
Po takiej wycieczce już jesteś jakby trochę „tutejszy” – huculski, gorgański i czarnohorski. Możesz potem sam zorganizować grupkę, z którą się wybierzesz w Karpaty na prawdziwą wędrówkę, już jako trochę karpacki bywalec. Nie jesteś uzależniony od kogoś, kto Cię w te góry zabierze albo nie zabierze.
Samodzielnego wyjazdu nie odradzam. Jeśli znajdziesz towarzyszy i towarzyszki (w liczbie nie większej, niż kilka osób), startuj śmiało. Co możemy, pomożemy:) Jeśli jest się młodym (liczba przy nicku sugeruje, że tak), zdrowym, silnym i wesołym – można jechać i w pojedynkę, ale to ostanie akurat odradzam.

Przy okazji - po zalogowaniu się, dostępna jest edycja swojego profilu, możesz tam m.in. wpisać miejscowość, w której mieszkasz. To często pomaga rozmówcom trafniej podpowiadać;-)
http://forum.bieszczady.info.pl/profile.php?do=editprofile

Wojtek, dzięki za rady, jeszcze tylko gdybyś z doświadczenia mógł dopowiedzieć, która z tych tras będzie w sam raz na pierwszy skok w Gorgany: https://www.pttkrzeszow.pl/wyprawy-gorskie/wycieczki-na-ukraine.html

Obstawiam, że rajd uczestników Koła Przewodnickiego mogę spokojnie odpuścić bo to impreza mocno dla zaawansowanych (a może jednak nie? tydzień łażenia to akurat coś dla mnie, pytanie ilu ludzi tam będzie, oby nie tłumy :) ) ale co do reszty, widzę też kilka ciekawych tras.

Btw, jestem z Lublina, po p prostu nie zauważyłem tej opcji podczas rejestrowania się.

don Enrico
04-05-2018, 22:19
(...)
Obstawiam, że rajd uczestników Koła Przewodnickiego mogę spokojnie odpuścić bo to impreza mocno dla zaawansowanych (a może jednak nie? tydzień łażenia to akurat coś dla mnie, pytanie ilu ludzi tam będzie, oby nie tłumy :) )(...).
Próbuję zrozumieć , ale mi słabo idzie.
O jakim rajdzie piszesz ?
Może mylimy pojęcia ?
Biuro podróży PTTK Rzeszów organizuje wyjazdy dla zainteresowanych osób w Karpaty Wschodnie (odpłatnie)
Być może koło przewodników tegoż PTTK również organizuje swoje wyazdy.
Wiem że oprócz komercyjnej działalności w postaci " biura podróży" tenże PTTK organizuje różnorakie wyjazdy dla swoich członków
Drogi Pawełku ! jakiż wyjazd masz więc na myśli ?

Wojtek Pysz
05-05-2018, 09:29
Próbuję zrozumieć , ale mi słabo idzie.
To może ja Ci pomogę. Jedna z wycieczek, organizowana od lat przez rzeszowski PTTK nazywa się: IX Otwarty Rajd Górski Koła Przewodników PTTK w Rzeszowie z bazą w Polanicy na Ukrainie (https://www.pttkrzeszow.pl/rezerwacje.html?&s1s[]=%3Fdestination%3DUKRAINA%26from%3D%26to%3D%26hote l%3D%26adults%3D1%26meal%3D%26transport%3D%26type% 3D%26type2%3DGORSKA%26type3%3D%26onepage%3D1%26tou rop_hotel%3DPTTK_RZESZOW%25257CUKRAINA%252BRAJD%25 2BPOLANICA%252BPAXDBL)

Jest to wycieczka, jak wszystkie inne. Wyjeżdża koło setki ludzi, ale chodzi się w czterech grupach, po ok. 20 osób. Zapisujesz się na jedną z tras (grup), ale można na niektóre wycieczki zmienić grupę na miejscu. Impreza o dużych walorach poznawczych. Wszystkie noclegi w wielkiej wsi Polanica; to taka nasza Białka Tatrzańska. Potrzeba dużo tolerancji na przejazdy zbiorowe oraz żywienie zbiorowe w stylu "ośrodek wczasowy".

Tu przykładowe migawki z takiej imprezy. Zdjęcia z wielkimi grupami zostały pominięte.
http://ciekawe.tematy.net/2011/czarnohora/index.html

Swoja drogą, słowo "wyprawy górskie" w tytule działu, jest sporym naciąganiem znaczenia tego słowa. Choć zdarzają się elementy wymagające mocnych nerwów, np. ukraiński kierowca busa, prowadzący jedna ręką i rozmawiający z żoną przez telefon komórkowy na drodze podmytej przez Carny Czeremosz: http://ciekawe.tematy.net/2011/czarnohora/Pojazdy/slides/IMG_0747.JPG

Paweł1979
05-05-2018, 10:50
Dzięki za info. W takim razie będę szukać czegoś na własną rękę, tego typu wypady nie dla mnie, za dużo luda :).

don Enrico
05-05-2018, 20:09
Dzięki Wojtku !
Jesteś dla mnie MISTRZEM przekazu słownego.
Myślę że Paweł też to dostrzegł

Paweł1979
05-05-2018, 20:18
Dzięki Wojtku !
Jesteś dla mnie MISTRZEM przekazu słownego.
Myślę że Paweł też to dostrzegł

Żeby nie było, że mam coś przeciwko takim wycieczkom. Po prostu lubuję większą dostępność i wybór, gdyby to były grupy po 5-10 osób to byłbym w stanie to przełknąć ale takie ,,wczasowe" atrakcje nie dla mnie :).

Nic, szukam dalej, może się coś znajdzie....