Zobacz pełną wersję : Różne wieści związane z Bieszczadami
"Tragedia na zaporze wodnej w Solinie w województwie podkarpackim. 27-latek popełnił samobójstw skacząc z korony zapory.
Do tragedii na zaporze w Solinie doszło w środę w godzinach wieczornych. Strażacy z PSP w Lesku otrzymali zgłoszenie od kobiety, która widziała skok i upadek mężczyzny - donosi portal nowiny24.pl.
- Jak wynika z relacji pracownika zapory, obsługującego monitoring, mężczyzna rozpędził się i przeskoczył przez barierę - powiedział Edward Martuszewski, zastępca prokuratora rejonowego w Lesku.
Na miejscu tragedii pojawili się ratownicy pogotowia, policja i straż pożarna. Niestety, mimo szybkiej reakcji służb , 27-latek zmarł.
Sprawę bada policja pod nadzorem prokuratury. - To było samobójstwo - potwierdzają śledczy."
https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Solina.-Mezczyzna-rzucil-sie-z-zapory.-Nie-przezyl
włóczykij
25-08-2018, 14:06
"Tragedia na zaporze wodnej w Solinie w województwie podkarpackim. 27-latek popełnił samobójstw skacząc z korony zapory.
Do tragedii na zaporze w Solinie doszło w środę w godzinach wieczornych. Strażacy z PSP w Lesku otrzymali zgłoszenie od kobiety, która widziała skok i upadek mężczyzny - donosi portal nowiny24.pl.
- Jak wynika z relacji pracownika zapory, obsługującego monitoring, mężczyzna rozpędził się i przeskoczył przez barierę - powiedział Edward Martuszewski, zastępca prokuratora rejonowego w Lesku.
Na miejscu tragedii pojawili się ratownicy pogotowia, policja i straż pożarna. Niestety, mimo szybkiej reakcji służb , 27-latek zmarł.
Sprawę bada policja pod nadzorem prokuratury. - To było samobójstwo - potwierdzają śledczy."
https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Solina.-Mezczyzna-rzucil-sie-z-zapory.-Nie-przezyl
Straszne. Co kieruje ludźmi w takich chwilach? Masz jedno, JEDYNE życie - więcej nie dostaniesz. Sam się go pozbawiasz. Trzeba być chyba odartym z wszelkich nadziei, aby to zrobić. Trudno to zrozumieć.
"Sześć zestawów specjalnych ogrodzeń, tzw. elektrycznych pastuchów, trafiło do bieszczadzkich pszczelarzy z okolic Soliny na Podkarpaciu. Ogrodzenia pozwolą ograniczyć ryzyko zniszczenia pasiek przez niedźwiedzie.
Ule często są stawiane w lesie i terenach odludnych. To pozwala produkować ekologiczny i zdrowy miód. Niedźwiedzie do nich podchodzą, a nie powinny się przyzwyczajać do pobierania pokarmu w pasiece - powiedział Paweł Średziński z fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze, która kupiła zestawy elektrycznych pastuchów.
Zapotrzebowanie na specjalne ogrodzenia w rejonie Bieszczad, Beskidu Niskiego i Pogórza Przemyskiego jest duże. Z szacunków fundacji wynika, że potrzeba około trzystu. Ogrodzenia elektryczne, ładowane energią słoneczną są drogie i pszczelarze na ogół nie są w stanie sami inwestować w tego typu urządzenia.
W Bieszczadach pszczelarze wytwarzają miód ze spadzi jodłowej. Natomiast w pniach tych drzew niedźwiedzie znajdują miejsce do gawrowania.
Na Podkarpaciu, przede wszystkim w Bieszczadach, Beskidzie Niskim i na Pogórzu Przemyskim może bytować ponad 100 niedźwiedzi. Stanowią 90 proc. polskiej populacji. Drapieżniki te są wszystkożerne. Dorosłe osobniki ważą ok. 300 kg, żyją do 50 lat. Zaliczają się do największych drapieżników w Europie."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/14756/do-bieszczadzkich-pszczelarzy-trafily-elektryczne-pastuchy
don Enrico
26-08-2018, 19:25
Gdzieś przeczytałem (ale nie pamiętam gdzie?) że ostatnio pewien mieszkaniec Baligrodu postanowił sprawdzić jak tam jest ????
i w tym celu (po wstępnym kurażu) postanowił zapoznać się z osobami które już odeszły z tego świat i ich szczątki spoczywają na cmentarzu.
Włamał się do grobu aby zobaczy jak tam jest ?
.. ale gdzie w grobie ? ... czy na tamtym świecie ?
"W lasach powiatu bieszczadzkiego zarządzony został dodatkowy, sanitarny odstrzał dzików. Powiatowy lekarz weterynarii w Ustrzykach Dolnych polecił kołom myśliwskim działającym na tym terenie odstrzelenie do końca października 71 zwierząt. Według wcześniejszych zamierzeń odstrzałowi sanitarnemu na tym terenie miało podlegać 46 zwierząt.
Odstrzał dzików ma związek z rozprzestrzenianiem się afrykańskiego pomoru świń. Odstrzał będzie się odbywał w gminach Ustrzyki Dolne i Czarna oraz w Bieszczadzkim Parku Narodowym w gminie Lutowiska, Rezerwacie Przyrody "Krywe".
Zdaniem specjalistów ograniczenie liczby dzików do pięciu na tysiąc hektarów minimalizuje ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa ASF. Według szacunków w naszym województwie żyje około 6,5 tysiąca dzików, w całej Polsce zaś prawie 230 tysięcy."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci#ajx/wiadomosci/14874/sanitarny-odstrzal-dzikow-w-bieszczadach
"W Bieszczadach zakwitły zimowity jesienne. Kwiaty te uznawane są za oznakę kończącego się lata. Pomimo tego, że są piękne, mogą być niebezpieczne dla naszego zdrowia.
Zimowity jesienne (Colchicum autumnale) można spotkać najczęściej w niższych partiach gór. Mogą też rosnąć od pasa wyżyn przez Dolny Śląsk, po Wielkopolskę. Bardzo łatwo pomylić je z wiosennymi krokusami. Kwitną zazwyczaj w pierwszej dekadzie września i w październiku. Kilka dni temu zamieniły łąki w Bieszczadach w fioletowe dywany.
Roślina ta lubi wilgotne łąki, lasy mieszane i rzadkie zarośla. Jest światłolubna, ale toleruje też zacienienie.
Z biegiem lat ich populacja ulegała stopniowemu zmniejszeniu, dlatego zostały objęte ochroną. Roślinom tym zagraża najbardziej bezpośrednie niszczenie, między innymi podczas zaorywania i osuszania łąk.
W dawnych wierzeniach uważano, że roślina ta ma lecznicze właściwości. To jednak błąd. Zawiera alkaloid, który jest bardzo niebezpieczny dla zdrowia człowieka, nawet w małych dawkach."
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/polska,28/w-bieszczadach-zakwitly-zimowity-jesienne-zwiastuja-koniec-lata,272853,1,0.html
Witam na Forum, bo zdaje się to mój pierwszy post;
będąc w Zatwarnicy przypadkiem natknąłem się na taką imprezę:
Impreza edukacyjna "Razem dla Zielonego Podkarpacia"
"
31-08-2018
http://www.zielonepodkarpacie.pl/gfx/zielonepodkarpacie/pl/defaultaktualnosci/13/473/1/b713177209.jpg (http://www.zielonepodkarpacie.pl/gfx/zielonepodkarpacie/pl/defaultaktualnosci/13/473/1/713177209.jpg)
Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju i Promocji Podkarpacia "Pro Carpathia" oraz Fundacja Bieszczadzka serdecznie zapraszają do udziału w Imprezie Edukacyjnej „RAZEM DLA ZIELONEGO PODKARPACIA”, której celem jest popularyzacja potencjału przyrodniczego regionu oraz uświadamianie znaczenia ekologii i ekoturystyki dla ochrony i zachowania tego potencjału.
Impreza edukacyjna odbędzie się 15 września 2018 roku w Zatwarnicy (gmina Lutowiska, powiat bieszczadzki, woj. podkarpackie), w dwóch miejscach: przy Chacie Bojkowskiej Stowarzyszenia „Zatwarnica” oraz w Pracowni Artystycznej „Na dwie ręce” i Kinie Końkret."
http://www.zielonepodkarpacie.pl/aktualnosci/art473,impreza-edukacyjna-razem-dla-zielonego-podkarpacia.html
uroczystość całkiem przyjemna (byłem z dziećmi 3-7 lat), spędziliśmy tam ok 3 godzin. Największe wrażenie na mnie sprawiły materiały Lasów Państwowych (mapy, przewodniki, foldery - naprawdę full wypas), na dzieciach stoistko z "robakami" i zgadywanki nadl. Lutowiska.
Dobre piwo z browaru Muczne, grill zdaje się z Uherzec;
i teraz najważniejsze - ludzi była ok setka z tego turystów TRZY rodziny. Ja rozumiem środki UE, ale żeby tak utajniać imprezę? jestem w pewnym stopniu lokalsem (Rzeszów) i nie wiedziałem o tym NIC.
oczywiście nie obyło się bez przepychanek LP <-> WWF, na szczęście tylko na transparentach.
"Bieszczadzki Park Narodowy podsumował tegoroczne wakacje. Na szlaki weszło 251, 4 tys. turystów. GOPR pomógł 99 osobom, z których dwie zmarły.
Na teren Bieszczadzkiego Parku Narodowego weszło w lipcu 104,3 tys. osób, w sierpniu zaś 147,1 tys. W porównaniu z ubiegłorocznymi wakacjami frekwencja była o ok. 4 proc. niższa. Pracownicy parku sugerują, że powodem mógł być zimny lipiec. Najwięcej wejść zanotowano z Wołosatego w kierunku Tarnicy 38,2 tys. i Rozsypańca 12,1 tys. (razem 50,3 tys.) oraz z Przełęczy Wyżnej na Połoninę Wetlińską 46,5 tys."
http://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,34962,23920559,bieszczadzkie-szlaki-przemierzylo-przez-wakacje-ponad-cwierc.html
A bieszczadzkie gminy skarżą się Brukseli:
http://www.gospodarkapodkarpacka.pl/news/view/27303/zwiazek-bieszczadzkich-gmin-pogranicza-skarzy-sie-komisji-europejskiej#.W5v67oQgZ_h.facebook
maciejka
22-09-2018, 09:27
A bieszczadzkie gminy skarżą się Brukseli:
http://www.gospodarkapodkarpacka.pl/news/view/27303/zwiazek-bieszczadzkich-gmin-pogranicza-skarzy-sie-komisji-europejskiej#.W5v67oQgZ_h.facebook
„populacje niedźwiedzi i wilków rozrosły się do rozmiarów powodujących, nie potencjalne, ale realne i bezpośrednie zagrożenie życia. Ataki na ludzi oraz na zwierzęta, zarówno domowe jak też hodowlane, stały się codziennością.”
"Na koniec wójtowie i burmistrzowie związku zapraszają przedstawicieli Komisji Europejskiej w Bieszczady, aby sami mogli zweryfikować informacje zawarte w petycji."
Mogliby chociaż obiecać pół królestwa i rękę królewny, bo kto by chciał się pchać prosto w paszczę wilka;)
partyzant
22-09-2018, 17:51
Z tego co jeszcze w PRL-u powiadali, to działało to w inną stronę i żeby zostać księżniczką wystarczyło na polowania w Bieszczady zaprosić myśliwych z Europy. Jako wiano wystarczały trofea myśliwskie. Brzmi jak bajka ale takie bajki o koleżance-córce leśnika, opowiadały studentki z Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Całość petycji:
http://www.bircza.pl/asp/pliki/aktualnosci_2017/petycja_ke.pdf
"Jeden stopień mrozu zanotowano w czwartek rano na Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach. "Pada tam też drobny śnieg, pierwszy w tym roku" - powiedział ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Jarosław Makutynowicz.
Jeżeli opady śniegu utrzymają się w ciągu dnia powyżej górnej granicy, w Bieszczadach może pojawić się pokrywa śnieżna. W Bieszczadach są to pierwsze opady śniegu w tym roku - dodał ratownik dyżurny.
Przypomniał, że w Bieszczadach powyżej górnej granicy lasu widoczność nie przekracza 100 metrów. W związku z opadami śniegu i niską temperaturą powietrza warunki turystyczne można ocenić jako trudne - mówił.
Z kolei w położonych w bieszczadzkich dolinach Ustrzykach Górnych termometry pokazują cztery stopnie Celsjusza powyżej zera. Jest tam bezwietrznie i pada deszcz. Podobnie jest m.in. w Cisnej."
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-bieszczady-snieg-i-mroz-na-poloninach,nId,2640199
uszatek_mis
06-10-2018, 10:15
"Jeden stopień mrozu zanotowano w czwartek rano na Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach. "Pada tam też drobny śnieg, pierwszy w tym roku" - powiedział ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Jarosław Makutynowicz.
Jeżeli opady śniegu utrzymają się w ciągu dnia powyżej górnej granicy, w Bieszczadach może pojawić się pokrywa śnieżna. W Bieszczadach są to pierwsze opady śniegu w tym roku - dodał ratownik dyżurny.
Przypomniał, że w Bieszczadach powyżej górnej granicy lasu widoczność nie przekracza 100 metrów. W związku z opadami śniegu i niską temperaturą powietrza warunki turystyczne można ocenić jako trudne - mówił.
Z kolei w położonych w bieszczadzkich dolinach Ustrzykach Górnych termometry pokazują cztery stopnie Celsjusza powyżej zera. Jest tam bezwietrznie i pada deszcz. Podobnie jest m.in. w Cisnej."
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-bieszczady-snieg-i-mroz-na-poloninach,nId,2640199
W czwartek wieczorem nie było śladu na Caryńskiej po jakimkolwiek śniegu. Dopiero po 14:00 się cokolwiek przetarło (to apropos tej widoczności). Więc chyba przyjdzie (na śnieg) jeszcze poczekać ;-) Za to wczoraj (piątek) mniód/mjut/miód malina pogoda (mi brakowało jakichś ciekawych chmurek do zdjęć) - niebieskie niebo, słoneczko, tylko trochę wiało. Drobne (nie warte wzmianki) błotko.
Póki co, turystów (w tygodniu) sporo. Kolory się zaczynają, na razie dość niemrawo. Ale tak w przyszły weekend to myślę, że już będzie bardzo kolorowo.
don Enrico
13-10-2018, 18:08
wyczytałem w gazecie , ciekawe czy się uda ?
Uruchomienie kolejki wąskotorowej w gminie Komańcza, na odcinku Rzepedź – Duszatyn – Smolnik, postawili sobie za cel członkowie Fundacji Galicyjskich Dróg Żelaznych. W weekend zapraszają w Bieszczady tych, którzy chcą wesprzeć ich działania do udziały w akcji "Siekierezada"
Czytaj więcej: https://nowiny24.pl/kolejka-w-bieszczadach-bedzie-wozic-turystow-do-jeziorek-duszatynskich-przylacz-sie-do-oczyszczania-torowiska-zdjecia/ar/13567288 (https://nowiny24.pl/kolejka-w-bieszczadach-bedzie-wozic-turystow-do-jeziorek-duszatynskich-przylacz-sie-do-oczyszczania-torowiska-zdjecia/ar/13567288)
włóczykij
13-10-2018, 23:47
Jeśli dobrze pamiętam (a może źle) w Smolniku był dłuższy popas (czekanie na drugą lokomotywkę) i dalej jazda do samego Majdanu. Fajnie byłoby to przywrócić.
9 pazdziernika zmarł po ciężkiej chorobie Śp Zdzisław Łanocha,Ci którzy bywali w Polańczyku szczególnie za starych czasów w sanatorium Amer-Pol oraz innych, ośrodkach znali go z wieczorków towarzyskich,oraz zabaw i imprez które prowadził na świeżym powietrzu,pod wiatą w Amer-Polu,zawsze życzliwy uśmiechnięty ,grał na życzenia kuracjuszy co bardziej popularne kawałki taneczne..często o Bieszczadach..popularny Zdzichu prowadził wieczorki niemal do końca , w sanatorium Dedal i to mimo postępującej ciężkiej choroby..która Go pokonała w końcu ..Zdzisław Łanocha.,spoczoł na cmentarzu w Polańczyku, wsród innych bieszczadników ,żegnaj kolego, już mi nigdy nie zagrasz Izabeli, Oczu zielonych ,i Do widzenia żegnaj miła, Baciarów.....do zobaczenia na niebieskich połoninach,Polańczyk bez Ciebie i wieczorki taneczne w sanatoriach już NIGDY nie będą taaaakie same...........
uszatek_mis
14-10-2018, 12:11
wyczytałem w gazecie , ciekawe czy się uda ?
Na odcinku Rzepedź-Prełuki może to być trudne, bo częścią starej trasy biegnie nowa droga.... Przynajmniej tak mi się wydaje. Ale też kibicuję.
Raz mi się zdarzyło przejechać kolejkę na trasie Rzepedź-Cisna daaawno temu...
Problemem może też być stan mostu na wysokości rezerwatu "Przełom Osławy" - z roku na rok coraz bardziej plugawy.
suknia plugawa ale most ?? :)
:wink:
uszatek_mis
14-10-2018, 19:39
Na odcinku Rzepedź-Prełuki może to być trudne, bo częścią starej trasy biegnie nowa droga.... Przynajmniej tak mi się wydaje. Ale też kibicuję.
Raz mi się zdarzyło przejechać kolejkę na trasie Rzepedź-Cisna daaawno temu...
Przeczytałem cały artykuł z linka.
Najpierw Mików (błędnie napisany w artykule jako Miłków) - Duszatyn. A potem - jak będzie kasa...
Poza tym trochę wprowadza w błąd osoby nie znające topografii, np: "Turyści mogliby kolejką dojechać do Jeziorek Duszatyńskich." No niee...
Ale i tak kibicuję.
uszatek_mis
25-10-2018, 07:18
https://rzeszow.onet.pl/bieszczady-mozdzierzowe-pociski-na-szczycie-pasma-otryt/z6keg66
Nie wiem czy akurat w tym wątku ale stwierdziłam, że skoro mamy listopad i w dodatku z okrągłą rocznicą niepodległościową, to warto wspomnieć, że Stowarzyszenie Opieki nad starym Cmentarzem w Lesku, dzięki również osobistej dotacji prezes stowarzyszenia Marii Romanek (która wygrała milion w Milionerach :!:), udało się m.in. odremontować grobowiec burmistrza Leska z okresu kiedy Polska odzyskała niepodległość.
http://mojelesko.pl/index.php/aktualnosci/item/2000-zabytkowy-grobowiec-burmistrza-leska-odrestaurowany-dzieki-wsparciu-finansowemu-zwyciezczyni-milionerow
Aleksander Roman Śliżyński był burmistrzem Leska w latach 1916-1930. Oprócz tego był dyrektorem Kasy Chorych, prezesem "Sokoła" i Ochotniczej Straży Pożarnej, a także przedsiębiorcą - był właścicielem fabryki konserw w Lesku.
uszatek_mis
23-11-2018, 14:06
Zamontowano zimowe oznaczenie szlaków na połoninach, szumnie zapowiadane na zeszłą (2017/2018 ) zimę.
Więcej na stronie bdpn.pl:
https://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2403&Itemid=1
link do pierwszego ogłoszenia - zaproszenia do składania ofert
https://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2093&Itemid=68
załącznik nr 4 to przebieg znakowanych szlaków
https://www.bdpn.pl/dokumenty/przetargi/2017/montaz_tyczek/Za%C5%82.%204%20%20Przebieg%20monta%C5%BCu.pdf
Skrótowo - połonina Wetlińska (Smerek - Berehy Górne), Caryńska (Berehy Górne - Ustrzyki Górne), Szeroki Wierch (do przełęczy Krygowskiego), Tarnica (od Wołosatego do przełęczy Krygowskiego i do przełęczy goprowców), przełęcz goprowców - Halicz - Rozsypaniec - przełęcz Bukowska, Mała (od przełęczy Wyżniańskiej) i Wielka Rawka (od Rzeczycy).
Wszystko powyżej granicy lasu.
hej, a jak tam Suche Rzeki? budowa zakończona? macie jakieś info ?? :)
hej,
pozwolę sobie podbić temat, wiecie coś?, kiedy otwarcie, jakie warunki nocowania?, pozdrawiam
Przegięli pałę...
www.bieszczadzka24.pl/aktualnosci/jeepem-gonili-watahe-zajmie-sie-nimi-policja/4181?fbclid=IwAR3cKcWqqbF2jY5BvQirp7p6UFXNfGrqE-B7fPLwKrV-yMY0OmJRjjNsZtU (http://www.bieszczadzka24.pl/aktualnosci/jeepem-gonili-watahe-zajmie-sie-nimi-policja/4181?fbclid=IwAR3cKcWqqbF2jY5BvQirp7p6UFXNfGrqE-B7fPLwKrV-yMY0OmJRjjNsZtU)
komisaRz von Ryba
09-12-2018, 19:41
https://podroze.onet.pl/gdzie-na-weekend/bieszczady-w-prl-budowa-drog-zapora-jezioro-solinskie-petla-bieszczadzka/e2xw7zh
Pożar w Chmielu... Palił się Ośrodek Górskiej Turystyki Jeździeckiej „U Prezesa”:
http://www.bieszczadzka24.pl/aktualnosci/-pozar-w-chmielu-%E2%80%93-palil-sie-osrodek-u-prezesa/4687
Jest organizowana zbiórka na pomoc pogorzelcom (link w linku do artykułu), ale było jakieś małe zamieszanie, doradzam dokładniejsze sprawdzenie przed ew. wpłatą (na FB "U Prezesa" potwierdzili, że to dla nich :
https://www.facebook.com/U-Prezesa-103961523029432/?hc_ref=ARQfCk903cYqj5ygIR_ZxPDaZvP8Mf6aJ4yVOMLtNE D9UBQStZzTfgLOLPpxG-Zu-Cc&fref=nf&__xts__[0]=68.ARAbBjf-4Uun2GHwbC3TvlqgCIHa6Y84u51-vGuov6H7yx9Z2gmRHo3ZmkrIt4mMuc7leNf-lcWKnUGesWOBsdeH6gWzGlyHkdh6zAs6GP2a2LeW_4UYk2gnO4 05p26K1UdSXzmnpb46Ij8TiOVVE3yaKNh490eKF1albmbAdIbm McrRy57FSQ0ZyFGrP5Duct-qP_B1719NLR7NFIBQY-DnFLcInDkg9tOnhUOEqtbnOEoZeEF3XbbE925QzXi92CgDKrfY M--nRgfFZNJ5bv3DlSmSjBxzgsgj2TAhXw1zCUoOD0KxZ7XK90S9O lkR78TUwToYMrf4b9nF57rBIA93W7Tvtf_iBe6KImwCMlGvNXr sltVEXURjBZGVA9guoLPs-hyhSkFUWjtJRrJtm_F3y0BMHmECw84LtxkYPT5Frr3tVKHJeI8 QqSjHDz4_tuU8HWqsdHPxbFjDbxLB9-u7hoT1cwNCHBGLCJzEj81LZqSCyR-PHK32&__tn__=kCH-R).
uszatek_mis
26-04-2019, 07:39
Zmiana organizacji ruchu drogowego w Wołosatem
"Szanowni Turyści!
Informujemy, że z dniem 19-04-2019 r. (piątek), w osadzie Wołosate położonej w Bieszczadzkim Parku Narodowym, zostanie wprowadzona nowa organizacja ruchu drogowego przy Drodze Wojewódzkiej nr 897 . Prosimy o zapoznanie się ze schematyczną mapą (poniżej) i korzystanie zarówno z dawnego (w pierwszej kolejności), jak i nowego parkingu (po uruchomieniu) zlokalizowanych przy wjeździe do osady. W samej osadzie nie parkujemy. Do punktu informacyjno-kasowego oraz wejścia na szlak niebieski w kierunku Tarnicy i czerwony w kierunku Rozsypańca idziemy pieszo z parkingów drogą główną (około 7 minut)."
46077
https://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2516&Itemid=182
"Niewybuch pochodzący prawdopodobnie z czasu II wojny światowej znaleziono pod szczytem Tarnicy w Bieszczadach. Na niebezpieczne znalezisko natrafili wczoraj turyści.
Pilnują go policjanci i strażnicy Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Dziś niewybuch mają zabrać i zneutralizować saperzy.
Jak poinformował Bieszczadzki Park Narodowy, do tej chwili szlak relacji Wołosate -Tarnica będzie zamknięty dla turystów. Szlak relacji Ustrzyki Górne - Szeroki Wierch jest czynny jedynie do kulminacji na szczycie 1315 m n.p.m."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/22583/niewybuch-na-tarnicy-szlaki-turystyczne-czesciowo-niedostepne
Szlak już otwarty, granat moździerzowy leżał między ławkami na siodle pod Tarnicą. Tyle lat ludzie po nim deptali, aż się jakiś łepek musiał patykiem do niego dogrzebać.
"W maju Bieszczady odwiedziło mniej turystów niż przed rokiem. Jak wyliczył Bieszczadzki Park Narodowy, w ubiegłym miesiącu po szlakach na terenie parku poruszało się niespełna 45 tys. osób. Dla porównania w maju ubiegłego roku było to prawie 80 tys. turystów.
Jak oceniają władze parku na majową frekwencję wpływ miała deszczowa pogoda, która spowodowała, że przez wiele dni turyści rezygnowali z górskich wypraw."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/22612/mniej-turystow-w-bieszczadach
Trafiłem na taką informację, może komuś się przyda:
"Ważna informacja dla osób, które korzystając z początku wakacji i długiego weekendu mają zamiar wędrować po Bieszczadach.
Zmianie uległa trasa ścieżki prowadzącej ze szczytu Dwernik Kamień w kierunku Przysłupia Caryńskiego - Schronisko Koliba. Nowa trasa prowadzi przez Dwernik, a nie jak dotychczas przez stanicę harcerską Chorągwi Gdańskiej.
Na nowym odcinku wykonane zostało oznakowanie w kolorze czerwonym, natomiast na odcinku dotychczasowym oznakowanie zostało zlikwidowane.
Zmiana trasy spowodowana jest brakiem możliwości bezpiecznej przeprawy przez potok Nasiczniański w miejscowości Nasiczne."
źródło: https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci#ajx/wiadomosci/22785/zmiana-trasy-sciezki-dwernik-kamien-przyslup-carynski
"O krok od tragedii nad Jeziorem Solińskim. Ze stromej skarpy koło zapory spadło dwoje turystów. Para biwakowała nad urwiskiem. Gdy się pakowali, ze skarpy zaczął się zsuwać śpiwór, za którym pobiegł 25-latek. Mężczyzna pośliznął się i spadł ze skarpy. Na pomoc ruszyła mu rok młodsza przyjaciółka, ale również straciła równowagę.
Na miejsce wezwano policję. Funkcjonariusze odnaleźli mężczyznę - jak się okazało mieszkańca Poznania. Miał liczne obrażenia ciała, kontakt z nim był utrudniony – poinformowała Katarzyna Fechner z komendy w Lesku. 25-latek został przewieziony do szpitala.
Z koeli kobieta zatrzymała się w połowie stromego urwiska. "Udało się jej w ostatniej chwili chwycić gałęzi. Wisiała jednak nad skarpą, nie mogąc wejść ani zejść z góry" – dodała Katarzyna Fechner. Policjanci asekurowali turystkę przy pomocy liny. 24-latkę udało się sprowadzić w bezpieczne miejsce. Nic jej się nie stało. Zaopiekowała się nią rodzina jednego z policjantów."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/22827/dwoje-turystow-spadlo-ze-skarpy-nad-jeziorem-solinskim
Pleń w Bieszczadach
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/polska,28/dlugie-i-tak-dziwnie-sie-ruszalo-po-ziemi-pelzala-oslizgla-masa,294377,1,0.html
partyzant
04-07-2019, 08:52
Kto planuje daleko naprzód powinien wiedzieć, że w Cisnej 12 października 2019 będzie impreza pt. Hyundai ultra-Maraton Bieszczadzki 52 km.
Trasa wiedzie po górkach i drogach wokół Cisnej. Maraton wypada w bardzo atrakcyjnym terminie co dodatkowo spowoduje tłok.
Zwracam na to uwagę, gdyż przystąpiłem do planowania V wyjazdu integracyjnego Naszych Ludzi pt: "kolorki i akumulatorki" i natrafiłem po raz kolejny na trudność ze znalezieniem kwater w Cisnej w tym terminie.
W zeszłym roku przesunąłem wyjazd o tydzień i o ile Bieszczady nie były tak masakrycznie zatłoczone, to właśnie skończyła się idealna pogoda i widoczki.
W tym roku sąsiedzi i przyjaciele postanowili zaryzykować weekend 18-20.X z naciskiem na leśne ostępy w masywie Chryszczatej, może Łupków, Medzilaborce i trzy granice przy dobrej pogodzie...
"W Ustrzykach Dolnych została dziś otwarta pierwsza w Bieszczadach pszczela pasieka edukacyjna. Jej powstanie to inicjatywa Fundacji Bieszczady Pszczołom zrealizowana w ramach programu Działaj Lokalnie Fundacji Bieszczadzkiej. Najmłodsi mieszkańcy miasta mogli wcześniej zobaczyć pszczele produkty i dowiedzieć się o roli pszczół w ekosystemie. Pasieka edukacyjna w Ustrzykach powstała w okolicach ogródków działkowych pod Lawortą. Kolejnym etapem akcji edukacyjnej pod ogólnym hasłem „Jak drzewiej miód zdobywano” będzie działanie staropolskich barci, które zostaną umieszczone na ustrzyckim deptaku z przyjaznym drewnianym niedźwiadkiem, oraz tablicą edukacyjną."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/23213/w-bieszczadach-ucza-czym-jest-pszczelarstwo
"Bieszczadzki Park Narodowy przypomina użytkownikom portali typu geocaching oraz innym miłośnikom gier terenowych, że zakładanie schowków na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego wymaga zgody dyrektora.
Geocaching to gra terenowa użytkowników odbiorników GPS, polegająca na poszukiwaniu tzw. skrytek wcześniej ukrytych przez innych uczestników zabawy.
"Z przykrością zauważamy, że niektórzy właściciele skrytek geocaching umieszczają je poza szlakami turystycznymi narażając innych użytkowników na konsekwencje prawne" - piszą władze parku na stronie internetowej. Skrzynki nielegalnie umieszczone na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego będą usuwane."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/23305/wladze-bpn-przestrzegaja-graczy-geocaching
"Pijany sternik kierował statkiem pasażerskim pływającym po Jeziorze Solińskim.
Informację o niedyspozycji kapitana policja otrzymała wczoraj po południu. Przed godziną 16:00 statek dobił do portu w Polańczyku. Z pokładu zeszło 10 osób, wśród nich małe dzieci. Wtedy do akcji wkroczyli funkcjonariusze uzbrojeni w alkomat.
Badanie kapitana potwierdziło wcześniejsze podejrzenia - urządzenie pokazało 1,4 promila alkoholu. 62-letni mieszkaniec Krosna przyznał, że pił przed rejsem. Za pływanie statkiem po pijanemu grozi mu do 2 lat więzienia, bo szlak wodny jest traktowany jak droga publiczna.
Sąd zadecyduje, czy niefrasobliwy sternik zachowa uprawnienia do kierowania statkiem pasażerskim i dyplom kapitana żeglugi śródlądowej."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/23314/pijany-kapitan-zeglowal-po-jeziorze-solinskim
"Ponad 14 mln zł kosztować będzie rewitalizacja kolejnych starych kamieniczek w centrum bieszczadzkiego Baligrodu.
Prace zostały rozłożone do 2022 r. a największym zadaniem będzie dostosowanie starej ponad stuletniej nieczynnej już szkoły pod potrzeby Domu Pomocy Społecznej. Znajdzie w nim opiekę około 30 starszych i potrzebujących wsparcia mieszkańców gminy i okolic. To inwestycja niezwykle potrzebna powiedział Robert Stępień, wójt Baligrodu. Potrzebne są też mieszkania o odpowiednim standardzie, które powstaną w wyremontowanych starych budynkach. Jeden z nich nie był modernizowany od co najmniej 70 lat.
Zaplanowane inwestycje są w Baligrodzie możliwe do zrealizowania dzięki 9-milionowemu dofinansowaniu z urzędu marszałkowskiego."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/23397/miliony-na-remont-zabudowy-baligrodu
"Daria Barszczyk z Bydgoszczy wraz ze swoimi niewidzącymi przyjaciółmi z Fundacji Pogranicze Bez Barier, wolontariuszami opiekunami i ratownikami bieszczadzkiej grupy GOPR pokonała kolejną barierę. Po raz pierwszy weszła na Połoninę Wetlińską. Wejście było jednym z elementów dwudniowej konferencji Bieszczady bez barier - na szlaku z funduszami unijnymi, która odbywała się w Czarnej w ramach programu Dostępność Plus. Na trasie w praktyce sprawdzano zasady tak zwanej asystentury turystycznej dla osób niepełnosprawnych. Szczyt Wetlińskiej okazał się zbyt stromy, aby wjechać na niego specjalnym elektrycznym wózkiem. Znakomicie natomiast poradził sobie Ramzes, pies przewodnik, który wybierał dla swojej niewidzącej opiekunki najbezpieczniejsza trasę."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/23470/niewidomi-pokonali-kolejna-bariere
"Pracownicy firmy zajmującej się renowacją murów obronnych wokół Zamku Kmitów w Lesku znaleźli lufę armatnią z XVIII wieku. Przysypana ziemią zachowała się w dobrym stanie. Żeliwna lufa ma prawie dwa metry długości, jej kaliber to 55 milimetrów. Żeby ją wydobyć ze znaleziska w Czarnej Baszcie siły mięśni musiało użyć sześciu mężczyzn.
Na razie nie udało się odczytać dokładnej daty wytworzenia armaty. Wiadomo na pewno, że pochodzi z XVIII wieku. Niewykluczone, że z okresu Konfederacji Barskiej, a więc z jego drugiej połowy.
Teraz leskim znaleziskiem zajmą się konserwatorzy. Za kilka miesięcy będzie ją można oglądać na zamku w Lesku. Na stałe będzie eksponowana w Muzeum Historycznym w Sanoku."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci#ajx/wiadomosci/23604/armata-z-xviii-wieku-znaleziona-przy-zamku-w-lesku
"Gmina Zagórz przygotowuje projekt zaadoptowania na centrum kultury dawnego klasztornego foresterium, czyli domu dla gości, zbudowanego kiedyś przy miejscowym klasztorze Karmelitów Bosych. Malowniczo położone ruiny mają stać się miejscem, gdzie organizowane będą imprezy kulturalne, przeglądy filmowe i koncerty. Turyści, którzy odwiedzą to wyjątkowe miejsce, będą mogli zjeść tu obiad, czy kupić rękodzieło miejscowych artystów.
Malownicze ruiny XVIII-wiecznej klasztornej warowni znajdują się na Wzgórzu Mariemont, skąd roztacza się przepiękny widok na Osławę, Góry Słonne i część Beskidu Niskiego. Co roku to miejsce odwiedza około 20 tysięcy turystów, bo to stały punt programu wypoczywających w Bieszczadach. To miejsce związane z polską historia, bo tu stoczono ostatnią bitwę konfederacji barskiej. W listopadzie 1822 roku w klasztorze z niewyjaśnionych do dziś przyczyn wybuchł pożar, 7 lat później doszło do likwidacji konwentu.
Budowla niszczała aż do czasu, gdy jej niezwykły potencjał dostrzegła gmina Zagórz. Ruiny zabezpieczono, powstała wieża widokowa, na tym nie koniec. Gmina szuka pieniędzy na ratowanie fresków, już zdobyła 8,5 miliona złotych na zaadaptowanie foresterium. To dawny przyklasztorny dom gościnny, coś w rodzaju hotelu sprzed lat. Jest ruiną, a ma w nim powstać restauracja kawiarnia, sala konferencyjna i kinowa. Można będzie odpocząć, wypić kawę i popróbować lokalnych produktów. Pomysł bardzo podoba się miejscowym. Gmina jest na etapie ogłaszania przetargu na adaptację foresterium."
https://rzeszow.tvp.pl/43574191/gmina-zagorz-inwestuje-w-ruiny-z-potencjalem
Park Gwiezdnego Nieba w Bieszczadach
"On przyjechał ze Słowacji, ona porzuciła korporacyjne życie w Warszawie - odnaleźli się w Bieszczadach, gdzie najpiękniej widać gwiazdy. Wspólnie założyli gospodarstwo, w którym oprócz agroturystki proponują też wyjątkowe pokazy. To był wstęp do stworzenia Parku Gwiezdnego Nieba, który łączy prezentację piękna natury z edukacją ekologiczną.
Tak rozgwieżdżonego nieba, jak w pogodną noc w Bieszczadach nie ma nigdzie w Polsce, bo obszar na styku granic ze Słowacją i Ukrainą to zarazem jedno z niewielu już miejsc w Europie, gdzie praktycznie nie występuje tak zwane zanieczyszczenie sztucznym światłem. Dlatego w 2013 roku przy współudziale m.in. gmin Lutowiska i Komańcza, Parku Narodowego i Lasów Państwowych, a także organizacji przyrodniczych i naukowych powstał Park Gwiezdnego Nieba "Bieszczady". Nie tylko po to, by podziwiać piękne, nocne niebo, ale też edukować.
Paweł, pomysłodawca projektu stworzonego na wzór podobnego parku po słowackiej stronie granicy oraz Edyta, którzy od wiosny do jesieni organizują gwiezdne pokazy prowadzą w Dwerniku gospodarstwo agroturystyczne, jedyne takie w Polsce.
Symbolem Parku Gwiezdnego Nieba w Bieszczadach jest gwiazdozbiór Rysia - wykreślony w XVII wieku przez gdańskiego astronoma Jana Heweliusza."
https://rzeszow.tvp.pl/43585640/park-gwiezdnego-nieba-w-bieszczadach
"Rowerzyści z Polski, Ukrainy i Słowacji zjechali do Komańczy. Na pograniczu Bieszczadów i Beskidu Niskiego odbywa się dziś 19 Transgraniczny Wyścig Rowerów Górskich oraz 13 Maraton MTB.
Zawody są skierowane do miłośników turystyki rowerowej a także członków klubów rowerowych w Polsce i za granicą. Przygotowano dla nich trasy o różnych stopniach trudności, długości i tematyce.
Swoich sił w wyścigach rowerowych mogli spróbować również najmłodsi cykliści. Organizatorzy zapewnili także atrakcje dla dzieci i dorosłych, które towarzyszą zawodom. Tradycyjnie już zakończy je dyskoteka „Na Klepisku”."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/23986/rowerzysci-zjechali-do-komanczy
"Coraz więcej turystów odwiedza Bieszczady - tylko w lipcu na szlaki Bieszczadzkiego Parku Narodowego weszło ponad 115 200 osób.
Największym zainteresowaniem cieszyły się Przełęcz Wyżna - to wejście na Połoninę Wetlińską oraz Wołosate - w kierunku na Tarnicę.
Jak informują władze Parku przybyło także turystów w rejonie Tarnawy Niżnej. Ma to związek z nowymi możliwościami aktywnego wypoczynku takimi jak skorzystanie z wypożyczalni rowerów, z nowo powstałych odcinków ścieżek pieszych i rowerowych oraz z turystyki konnej.
Lipcowa frekwencja w Bieszczadzkim Parku Narodowym była o 15 proc. wyższa niż przed rokiem."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci#ajx/wiadomosci/24060/coraz-wiecej-turystow-w-bieszczadach
"Ze względu na rosnący ruch turystyczny w Ustrzykach Górnych dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego sugeruje, by korzystać tam z parkingów na terenie Parku. Jednym z nich jest parking w Dolinie Terebowca. Dotrzeć tam można, jadąc od centrum drogą obok przystanku ok. 800 m. Jest to droga wewnętrzna Parku, ale dopuszczona do ruchu. Należy jedynie poruszać się wolno i zważać na turystów pieszych.
Zaletą parkingu w Dolinie Terebowca są niższe opłaty, większa powierzchnia, infrastruktura parkingowa, w tym bezpłatne toalety i informacja turystyczna. Z parkingu jest wejście czerwonym szlakiem na Szeroki Wierch.
Drugim miejscem do parkowania na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego w Ustrzykach Górnych jest parking „pod Połoniną Caryńską”. "
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/24075/bdpn-poleca-parkingi-w-ustrzykach-gornych
"Zawody drwali, prelekcje, wystawy, kiermasze rękodzieła artystycznego oraz festyn - takie atrakcje przewiduje 13. edycja "Dnia Żubra", który rozpoczął się się w Lutowiskach w Bieszczadach.
Organizatorzy spodziewają się nawet 6 tys. osób m.in. leśników, drwali, przyrodników i turystów.
"Dzień Żubra" jest okazją do promocji bieszczadzkiej przyrody i dokonań leśników w jej ochronie. W Bieszczadach żyje 551 żubrów, z czego prawie połowa w gminie Lutowiska.
W położonej na jej terenie wsi Muczne od kilku lat istnieje zagroda aklimatyzacyjna dla tych zwierząt. Trafiają tam przedstawiciele tego gatunku z całej Europy. Są daleko spokrewnione z żyjącymi od ponad pół wieku miejscowymi żubrami. Po wypuszczeniu na wolność mają poprawić stan zdrowotny miejscowych stad."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/24168/w-lutowiskach-swietuja-dzien-zubra
W Lutowiskach odsłonięto popiersie Jerzego Janickiego
"W Gminnym Ośrodku Kultury w Lutowiskach odsłonięto popiersie Jerzego Janickiego - wybitnego pisarza, dramaturga, scenarzysty, współautora seriali radiowych i telewizyjnych. Na uroczystości przyjechała rodzina reżysera.
Jerzy Janicki urodził się w Czortkowie, do 1939 roku mieszkał w Buczaczu, a do 1944 we Lwowie, gdzie uczył się w gimnazjum. Maturę zdał już w Krakowie. W wieku 17 lat rozpoczął pracę dziennikarską jako reporter sportowy. Ukończył polonistykę na Uniwersytecie Wrocławskim, a potem już jako zawodowy dziennikarz pracował w różnych redakcjach, regularnie publikował też reportaże i opowiadania.
Jest uważany za prekursora i współtwórcę nowego gatunku radiowej sagi rodzinnej "Matysiakowie" emitowanej na antenie Polskiego Radia nieprzerwanie od 1956 roku. Był też autorem kilkudziesięciu innych słuchowisk radiowych oraz scenariuszy filmów i seriali telewizyjnych jak chociażby "Dom".
Był pomysłodawcą i uczestnikiem wielu audycji telewizyjnych o historii Lwowa, m.in. produkowanych przez Telewizję Rzeszów jak "Opowieści Cmentarza Łyczakowskiego". Napisał też scenariusz i był współtwórcą dziesięcioodcinkowego filmu "Strażnice kresowe".
Był zakochany w Bieszczadach, które po raz pierwszy odwiedził w latach 60. W miejscowości Chmiel w gminie Lutowiska od lat 90. miał drugi dom. To w Bieszczadach powstały obszerne fragmenty scenariuszy m.in. do seriali "Dom" oraz "Ballada o Januszku" oraz kolejne odcinki "Matysiaków". Rok po śmierci Jerzego Janickiego ukazał się zbiór jego opowiadań pt. "Opowieści bieszczadzkie"."
https://rzeszow.tvp.pl/43883247/w-lutowiskach-odslonieto-popiersie-jerzego-janickiego
"Opowieści bieszczadzkie" to nic innego jak "Nieludzki doktor", który ukazał się znacznie wcześniej.
"Skuteczna walka mieszkańców i stowarzyszeń społecznych w obronie historycznego cmentarza w Starym Łupkowie. Nekropolia znajduje się na planowanej trasie budowy gazociągu transgranicznego. Po protestach, o których informowaliśmy w Aktualnościach jeszcze pod koniec 2017 roku, inwestor postanowił znaleźć rozwiązanie. Pozwoli ono ocalić cmentarz przed dewastacją.
Cmentarz w Starym Łupkowie jest ostatnim świadectwem istnienia wsi, z której mieszkańców wysiedlono w ramach Akcji Wisła. Nieczynna nekropolia przyciąga turystów, a także pasjonatów historii, także dlatego, że są na niej pochowani żołnierze walk z czasów obu wojen światowych. Dlatego o zachowanie tego miejsca walczyła Jolanta Harna, jedna z protestujących przeciwko zakopaniu w tym miejscu rurociągu transgranicznego.
Protest okazał się skuteczny. Potwierdził to inwestor budujący gazociąg, czyli Gaz-System. Zobowiązał się również do ogrodzenia nekropolii w Starym Łupkowie i w sąsiedniej wsi Zubeńsku. Będą też ustawione tablice informacyjne dotyczące historii cmentarzy. O tym, że jest ona ważna nie tylko dla Polaków, poświadczają Węgrzy zainteresowani nekropoliami wojennymi z czasów I wojny światowej. Dla Węgrów walki o Maniłową były karpackimi Termopilami, symbolem żołnierskiego poświęcenia w czasie I wojny światowej. I dlatego też Węgrzy nadal szukają miejsc pochówków swoich bohaterów. Dysponując archiwalnymi dokumentami cesarskimi mogą uzupełniać wiedzę o cmentarzach wojennych posiadaną przez miejscowe stowarzyszenia.
Nadleśnictwo Baligród opiekuje się 11 cmentarzami wojennymi, ale wiele innych leży poza terenami leśnymi. Dlatego zawiązano Komitet Pamięci Ofiar I Wojny Światowej, który będzie się zajmować zapomnianymi nekropoliami."
https://rzeszow.tvp.pl/43896651/cmentarz-w-starym-lupkowie-zostanie-ocalony
"Bieszczadzki Park Narodowy poprawił ubiegłoroczny rekord - w lipcu sprzedał o 15 procent więcej biletów - 115 tysięcy. Te góry są coraz bardziej popularne.
Dyrektor Bieszczadzkiego Parku Narodowego Ryszard Prędki powiedział na naszej antenie, że najwięcej turystów jest na szlakach prowadzących na Tarnicę i na połoninach. A po oddaniu do użytku turystów ścieżki rowerowej i spacerowej z Tarnawy do Dźwiniacza liczba turystów w tym rejonie wzrosła o 800 procent . W zeszłym roku w Tarnawie sprzedano 200 biletów, w tym już 1600 . Na miejscu jest też wypożyczalnia rowerów.
To nie koniec nowości - we wrześniu w Suchych Rzekach rozpocznie działalność stacja edukacji przyrodniczej. Dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego podpisała też umowę na remont schroniska Chatka Puchatka. Inwestycja kosztować będzie ponad 4 mln zł"
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/24304/r-predki-przybywa-turystow-w-bieszczadzkim-parku-narodowym
Ciekawym jakie warunki noclegowo-finansowe będą w Suchych Rzekach. Co do Tarnawy teraz to jest początek "rzeźni", niestety . Tłumy walą, niegdyś oaza ciszy i spokoju.. zagubiona na końcu świata. Chyba następny adres do skreślenia- poza wakacjami nie mogę w Bieszczad ruszyć. Jeśli macie jeszcze takie miejscówki to proszę na priv by nie zapeszyć :), pozdrawiam
Jeszcze drogę do Tarnawy (a nie daj Boże na parking do Bukowca) wyremontują i będzie kolejna autostrada z mnóstwem samochodów. Póki co stan drogi niektórych skutecznie zniechęca do przyjazdu w okolice Tarnawy.
"Bardzo duże zainteresowanie turystów wędrówkami po Bieszczadach. Z danych opublikowanych przez Bieszczadzki Park Narodowy wynika, że tylko w miniony przedłużony weekend, od czwartku do niedzieli na szlaki weszło prawie 34 tysiące osób.
Najwięcej amatorów górskich wędrówek - 8700 zameldowało się w tym czasie na Tarnicy - najwyższym szczycie polskich Bieszczadów. W kierunku „Chatki Puchatka” na Połoninie Wetlińskiej maszerowało prawie 8000 osób. Do parku wjechało 16000 pojazdów pojazdów. Mimo dużej frekwencji nie odnotowano zbyt wielu przypadków łamania regulaminu zwiedzenia, poza przechodzeniem za bariery na niektórych powierzchniach widokowych."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/24449/srednio-ponad-2000-turystow-na-tarnicy-dziennie
"W hamaku przeciw wycince starych lasów w Bieszczadach. Nietypowy protest rozpoczął się na terenie Nadleśnictwa Lutowiska. Grupa około 20 osób związanych z Inicjatywą Dzikie Karpaty rozwiesiła o świcie hamaki w lesie, uniemożliwiając kontynuację cięć. Robotnicy leśni po krótkiej wymianie zdań z aktywistami zrezygnowali z kontynuowania prac.
To kolejny krok, na który zdecydowali się aktywiści, po tym jak ich postulat lepszej ochrony bieszczadzkich starodrzewi został odrzucony przez Lasy Państwowe, a Ministerstwo Środowiska już ponad 2 miesiące zwleka z odpowiedzią na ten temat.
Ekolodzy przypominają, że także naukowcy domagają się lepszej ochrony Puszczy Karpackiej. W tym miesiącu, podczas konferencji prasowej pod siedzibą Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych dr Andrzej Mikulski z Uniwersytetu Warszawskiego podkreślił, że dobrze zachowane lasy górskie są niesamowicie cenne, bowiem zgromadzoną wodę z opadów powoli oddają do rzek, utrzymując ich regularny przepływ i ratując cały kraj przed suszą i nagłymi wezbraniami."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/24539/polozyli-sie-na-hamakach-by-powstrzymac-wycinke-drzew
Kolejny dzień hamakowego protestu"Dziś drugi dzień hamakowego protestu zorganizowanego przez Inicjatywę Dzikie Karpaty w obronie starych bieszczadzkich lasów. Kilkanaście osób rozwiesiło hamaki wśród drzew na stokach góry Jawornik w nadleśnictwie Lutowiska, uniemożliwiając kontynuację wycinki drzew.
Aktywiści zablokowali hamakami również spychacz służący do budowy dróg zrywkowych, wykorzystywanych do ściągania z lasu ściętych pni.
Drogi zrywkowe stanowią jedno z największych zagrożeń dla Bieszczadów, przyspieszając erozję zboczy oraz osłabiając funkcję wodochronną górskich lasów - szczególnie istotną w dobie grożącej całej Polsce - suszy informują wolontariusze Dzikich Karpat.
Podobny protest odbył się wczoraj na górze Stoły w tym samym nadleśnictwie. Pomimo pojawienia się policji i straży leśnej, aktywistom i aktywistkom skutecznie udało się wówczas wstrzymać wycinkę w ponad stuletnim lesie bukowym."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/24557/kolejny-dzien-hamakowego-protestu
bartolomeo
28-08-2019, 13:35
W dzisiejszej Wyborczej duży artykuł A. Wajraka o Bieszczadach (http://wyborcza.pl/7,75400,25125356,bieszczady-gina-wycinane-na-potege.html), związany ze wspomnianym powyżej protestem.
Bieszczady giną. Wykańcza je szkodliwy mit polskiego dzikiego zachodu
Bieszczady tkwią po uszy w micie. Micie niekończących się karpackich zasobów, micie szlachetnej Siekierezady. Ten mit pozwala mordować karpackie lasy i okradać nas z unikalnej przyrody.
- Gdy cięto Puszczę Białowieską, opinia publiczna zareagowała oburzeniem. Ale gdy pod piłami i siekierami padają lasy w Bieszczadach albo te w okolicach Arłamowa, poza garstką obrońców skupionych w organizacjach takich jak fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze czy Inicjatywa Dzikie Karpaty takiej reakcji nie ma - mówią.
Całość niestety w części płatnej portalu, ale główne przesłanie streszczają te dwa pierwsze, zacytowane powyżej, akapity artykułu.
W dzisiejszej Wyborczej duży artykuł A. Wajraka o Bieszczadach (http://wyborcza.pl/7,75400,25125356,bieszczady-gina-wycinane-na-potege.html), związany ze wspomnianym powyżej protestem.
Przeczytałem artykuł pana Wajraka w wersji papierowej. Naprawdę warto się z nim zapoznać.
"Nowa atrakcja turystyczna w sanockim skansenie. W Izbie tradycji bieszczadzkiej Grupy GOPR zwiedzającym udostępniono replikę dyżurki ratowników górskich, która w latach 1968-1973 funkcjonowała w schronisku na Połoninie Wetlińskiej.
GOPR-owcy podkreślają, że jest to jedyne takie miejsce w Polsce, gdzie w pigułce można prześledzić historię ratownictwa na stałej ekspozycji.
Izba tradycji powstała sześć lat temu. Wówczas udostępniono pomieszczenie,a teraz je rozbudowano, by zmieścić całe zachowane wyposażenie. Są tam zarówno prycze ratowników, jak i radiostacja, wyposażenie kuchenne, a nawet daty dyżurów i wykaz nazwisk ratowników, którzy czuwali nad bezpieczeństwem turystów.
Po izbie tradycji i dyżurce oprowadza niestrudzony kustosz pamięci tej formacji Jan Jarosiński."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/24610/historia-ratownictwa-gorskiego-w-pigulce-w-sanoku
[pod linkiem dostępnych kilka zdjęć izby]
Chatka Puchatka - skoro znika z połoniny tez powinna się znaleźć w skansenie w Sanoku.
Piotr Niedziela
01-09-2019, 00:17
Zapewne łatwiej byłoby zbudowanie jej kopii w Sanoku niż przenoszenie...
- - - Updated - - -
Ale to zależy od kosztów rozbiórki o transportu do Sanoka
"Pustoszeją plaże nad Zalewem Solińskim i szlaki bieszczadzkich połonin. To ostatni dzień wakacji. Zdaniem turystów, były udane. Mimo deszczowego lipca, w sierpniu słońca było pod dostatkiem. Przedstawiciele bieszczadzkiego biznesu turystycznego twierdzą, że gości było mniej niż w ubiegłym roku, ale za to ich pobyty były dłuższe.
Drezyny rowerowe w Uhercach Mineralnych to jedna z bieszczadzkich atrakcji. W sezonie wakacyjnym z przejażdżek skorzystało 40 tysięcy osób. Podobną popularnością wśród turystów cieszyła się także pokazowa zagroda żubrów w Mucznem. Padł kolejny rekord liczby turystów, którzy podczas wakacji przemierzyli szlaki Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Kolejki po bilety wstępu czasem przyprawiały o ból głowy. Równie tłoczno było na górskich szczytach. To połowa całego ruchu turystycznego w Bieszczadzkim Parku Narodowym. Mimo takiego tłoku, zdaniem ratowników GOPR, było bezpiecznie. Sporo pracy podczas wakacji mieli też ratownicy Bieszczadzkiego WOPR-u.
Właściciele hoteli podkreślają, że podczas wakacji, po raz pierwszy, trudniej było o nocleg w górach niż na Zalewem Solińskim. W Bieszczadach wypoczywają turyści z całej Polski - najwięcej przyjeżdża tu mieszkańców Mazowsza, Śląska i Wielkopolski. Nad Soliną, rekord turystycznej frekwencji pewne nie zostanie poprawiony ,ale w górach jest to możliwe. Bieszczady jesienią są, zdaniem wielu turystów, bardziej atrakcyjne niż latem."
https://rzeszow.tvp.pl/44189933/ostatni-dzien-wakacji-w-bieszczadach
Piotr Niedziela
01-09-2019, 21:10
Rozmawiałem 10 dni temu z szefami dwóch lokali w Biesach i według nich gości było mniej, a najbardziej udany czas to dni od 9 do 18
sierpnia.
Chatka Puchatka - skoro znika z połoniny tez powinna się znaleźć w skansenie w Sanoku.
Fajny pomysł . To by była dopiero atrakcja. Przynajmniej dla tych którym nie przeszkadzały spartańskie warunki a przyciągała wręcz ta atmosfera. :)
"Blisko 50 tys. osób zwiedzało w tym sezonie Bieszczady, korzystając z drezyn rowerowych. Inicjator projektu Bieszczadzkie Drezyny Rowerowe Janusz Demkowicz przypomina, że w latach ubiegłych przewoziły one średnio o kilkanaście tysięcy turystów więcej. Ponieważ ten sezon się jeszcze nie kończy wynik może zostać powtórzony.
Od pięciu lat w Bieszczadach - na wyłączonej z eksploatacji linii kolejowej - kursują drezyny rowerowe. Linia kolejowa, po której jeżdżą, powstała w 1872 r. Turyści mają do dyspozycji 50 napędzanych siła mięśni pojazdów. Można je wypożyczyć na stacjach kolejowych w Uhercach Mineralnych i Ustrzykach Dolnych". Ze stacji w Uhercach drezyny kursują do Łukawicy i Jankowiec. Natomiast z Ustrzyk Dolnych jeżdżą do Krościenka. Podróże trwają od jednej do do 2,5 godziny.
Najkrótsza trasa ma nieco ponad osiem kilometrów; najdłuższa liczy 18 km."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/24762/blisko-50-tys-turystow-wozily-drezyny-rowerowe-w-bieszczadach
"Jutro [sobota 7.IX] przed pomnikiem Jerzego Harasymowicza na Przełęczy Wyżnej zostaną złożone kwiaty, i odbędzie się recytacja jego wierszy", a to wszystko w ramach XI Harasymiady. Początek o godz. 10.15.
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/24813/w-komanczy-rusza-xi-harasymiada
"Dwóch więźniów z zakładu karnego w Uhercach Mineralnych rozpoczęło badania nad losami ułanów, którzy podczas II wojny światowej walczyli w Bieszczadach.
Osadzeni Adam i Mateusz znaleźli informację, że we wrześniu 1939 r. w Bóbrce koło Soliny ułani z Grupy Operacyjnej Kawalerii, stoczyli bój z żołnierzami rosyjskimi, którzy napadli na Polskę. Od tego też rozpoczęli badania nad przeszłością.
Prześledzili setki stron dokumentów, które przysyłały do zakładu karnego muzea wojskowe, instytuty naukowe i przyjaciele 26. Pułku Ułanów Wielkopolskich. Ustalili dokładną listę walczących i poległych w Bóbrce ułanów, sprawdzili też jakie były ich dalsze losy, gdy już przedarli się przez granicę na Węgry.
Wójt Soliny obiecał, że w miejscu szarży o Bóbrkę, stanie pomnik poświęcony ułanom. Będzie w kształcie słupa granicznego z tablicami pamiątkowymi. Projekt już jest, potrzeba jeszcze 60 tys. złotych na wykonanie."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/24904/wiezniowie-odgrzebali-historie-ulanow-walczacych-w-bieszczadach
"Bieszczadzka Szkoła Rzemiosła w Uhercach Mineralnych bije rekordy popularności. Dziennie placówkę odwiedza od 20 do 120 osób w różnym wieku. Najwięcej gdy pada deszcz - bo jak mówi kierowniczka Szkoły Katarzyna Dudyńska w Bieszczadach nie ma wielu atrakcji turystycznych na niepogodę.
W starym budynku szkoły urządzono jedyne w swoim rodzaju interaktywne i nowoczesne muzeum prowadzące warsztaty ginących zawodów. Pod okiem instruktorów można własnoręcznie wytoczyć na kole naczynie z gliny, upiec regionalny przysmak - proziaki i nauczyć się kaligrafii. Przed zajęciami goście zapoznają się z historią regionu
Choć Bieszczadzka Szkoła Rzemiosła działa zaledwie od czerwca ubiegłego roku już została uznana za najlepszy produkt turystyczny Podkarpacia 2018 roku. Podkarpacka Regionalna Organizacja Turystyczna doceniła ją za wyjątkowe połączenie tradycji i nowoczesnych rozwiązań."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/25129/udany-sezon-i-nagroda-dla-bieszczadzkiej-szkoly-rzemiosla
"Międzypowiatowe ćwiczenia służb ratunkowych odbywają się na Jeziorze Solińskim. Około stu strażaków Państwowej i Ochotniczych Straży Pożarnych z czterech powiatów południa Podkarpacia ćwiczyło dwa epizody.
Był to pożar statku wycieczkowego, na którym znajdowało się 20 pasażerów, jeden z nich wskoczył do wody i utonął. Strażaccy płetwonurkowie wydobyli topielca i ugasili pożar. Ich pomocy wymagali również pozostali wycieczkowicze, którzy podtruli się dymem i zostali poparzeni.
Ponadto gaszony był symulowany pożar transformatora elektrycznego na zaporze solińskiej. Jak nas informują strażacy, ćwiczenia wszystkich służb przebiegły sprawnie."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/25309/cwiczenia-sluzb-ratunkowych-na-jeziorze-solinskim
"[...] w Arłamowie rozmawiano dziś o zainaugurowanym w ubiegłym roku Programie dla Bieszczad na który wyasygnowano 1 mld zł. Jak podkreślał [minister finansów, inwestycji i rozwoju] Jerzy Kwieciński program ten ma wyciągnąć Bieszczady z zapaści i wieloletniego niedoinwestowania. Dziś ogłoszono decyzję o budowie ścieżek rowerowych o łącznej długości 174 km, także 15 punktów widokowych. Będzie też budowany most na Sanie w Krzemiennej."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci/25370/rocznica-powstania-polskiego-panstwa-podziemnego-i-swieto-wojsk-obrony-terytorialnej#ajx/wiadomosci/25378/nowy-most-w-jaroslawiu-i-kolejne-inwestycje-w-bieszczadach
Grand Prix w konkursie fotograficznym PODKARPACKIE PEŁNE ZACHWYTÓW dla Doroty Czajak za zdjęcie Jeziorek Duszatyńskich.
"Przewodniczący jury MAREK ARCIMOWICZ – reportażysta i fotograf magazynu „National Geographic" podkreślił, że zwycięska fotografia pokazująca relaks człowieka na hamaku z psem nad jeziorkami Duszatyńskimi w prosty sposób pokazuje to, o co chodziło organizatorom konkursu. Mamy tam piękną przyrodę i człowieka, który z tej przyrody mądrze korzysta. Atmosfera tej fotografii buduje emocje - dodał przewodniczący jury."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci/25603/piekno-podkarpacia-ujete-na-zdjeciach-konkurs-rozstrzygniety
[po kliknięciu w powyższy link można obejrzeć zwycięskie zdjęcie]
"Nad Zalewem Solińskim realizowana jest właśnie inwestycja polegająca na zabezpieczeniu dwóch kilometrów brzegu zbiornika - od zapory w kierunku Zatoki Drewnianej. Dzięki temu nie tylko zwiększy się bezpieczeństwo elektrowni wodnej, ale skorzystają także turyści, bo umocniony brzeg będzie miejscem do spacerów.
Prace przy umacnianiu brzegu Zalewu Solińskiego są mocno zaawansowane. Rozpoczęto je w ubiegłym roku i miały trwać trzy lata. Dobra pogoda pozwoliła na szybszą realizację inwestycji. Wykonano około 70 procent prac na odcinku dwóch kilometrów brzegu, który wymagał ustabilizowania.
370 metrów skalistego brzegu, licząc od zapory, jest zabezpieczane stalową siatką. Pozostałe 1630 metrów brzegu obudowywane jest tak zwanymi materacami, wypełnionymi kamieniami oraz gabionami, czyli koszami z kruszywem. Konstrukcje przytwierdzane są za pomocą betonowych elementów i kotew. Możliwe, że prace zostaną zakończone przed przyszłorocznymi wakacjami, czyli rok wcześniej niż planowano.
Zdaniem samorządu Soliny, umocnienia brzegu Zalewu będą kolejną atrakcją turystyczną, którą należy włączyć w miejscową sieć szlaków i ścieżek turystycznych. Brzegi Zalewu Solińskiego, także jesienną porą przy słonecznej pogodzie, są ulubionym miejscem spacerów. Po zakończeniu tej inwestycji Polska Grupa Energetyczna - Energia Odnawialna, do której należy Zespół Elektrowni Wodnych Solina-Myczkowce, planuje wykonać kolejne umocnienia brzegu Zalewu."
https://rzeszow.tvp.pl/44857665/nowe-inwestycje-nad-zalewem-solinskim
"Powiat bieszczadzki jest liderem projektu "Bieszczady - Połoniny, dwie krainy - jedna marka". Projekt został przygotowany w ramach Program Interreg Polska - Słowacja 2014-2020.
Jednym z najważniejszych jego celów jest stworzenie podstaw marek Bieszczadów oraz lustrzanej, słowackiej części gór nazywanej Połoninami. Projekt zakłada również stworzenie Bieszczadzkiego Centrum Dziedzictwa w Ustrzykach Dolnych, które zaplanowane zostało jako miejsce pierwszego spotkania z regionem i będzie pełniło funkcje innowacyjnego centrum informacji turystycznej.
W ramach projektu zaplanowane zostały wydarzenia kulturalne i rekreacyjne, wizyty partnerów z Polski i Słowacji oraz wydawnictwa promocyjne.
Partnerem projektu ze strony słowackiej jest miasto Snina. Budżet projektu przekracza 185 tys. euro, z czego ponad połowa pochodzić będzie z dofinansowania Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. O tym, czy wniosek zostanie pozytywnie oceniony i otrzyma dofinansowanie będzie wiadomo jeszcze tej jesieni."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci/25915/w-bieszczadach-przygotowuja-sie-do-akcji-marketingowej
kulczyk1
17-10-2019, 20:46
[QUOTE=Leuthen;177059]"Powiat bieszczadzki jest liderem projektu "Bieszczady - Połoniny, dwie krainy - jedna marka". Projekt został przygotowany w ramach Program Interreg Polska - Słowacja 2014-2020.
Jednym z najważniejszych jego celów jest stworzenie podstaw marek Bieszczadów oraz lustrzanej, słowackiej części gór nazywanej Połoninami.
Czy ktos może mi wytłumaczyc jakie to są(czym są) "podstawy marek Bieszczadów" bo ni hu hu nie moge załapać i dlaczego o południowych stronach napisali lustrzane chociaż są diametralnie inne i zazwyczaj nazywane Bukovskymi Vrhami a Poloninami jedynie w nazwie parku.
Podejrzewam , że kluczowe w tym "projekcie " bedą "wizyty partnerów z Polski i Słowacji" ;)
[QUOTE=Leuthen;177059]"Powiat bieszczadzki jest liderem projektu "Bieszczady - Połoniny, dwie krainy - jedna marka". Projekt został przygotowany w ramach Program Interreg Polska - Słowacja 2014-2020.
Jednym z najważniejszych jego celów jest stworzenie podstaw marek Bieszczadów oraz lustrzanej, słowackiej części gór nazywanej Połoninami.
Czy ktos może mi wytłumaczyc jakie to są(czym są) "podstawy marek Bieszczadów" bo ni hu hu nie moge załapać i dlaczego o południowych stronach napisali lustrzane chociaż są diametralnie inne i zazwyczaj nazywane Bukovskymi Vrhami a Poloninami jedynie w nazwie parku.
Podejrzewam , że kluczowe w tym "projekcie " bedą "wizyty partnerów z Polski i Słowacji" ;)
Proponuję skierować to pytanie do lidera projektu:
Starostwo Powiatowe w Ustrzykach Dolnych
powiat@bieszczadzki.pl
"Funkcjonariusze Straży Granicznej z Bieszczad zatrzymali czterech mężczyzn, którzy pieszo przekroczyli granicę państwa z Ukrainy do Polski. Okazało się, że nielegalni imigranci to obywatele Afganistanu. W ramach readmisji uproszczonej cudzoziemcy zostali przekazani z powrotem na Ukrainę.
W piątek (18 października), funkcjonariusze Straży Granicznej z Placówki w Stuposianach prowadzili działania graniczne w związku z pozostawionymi na pasie drogi granicznej śladami nielegalnego przekroczenia granicy z Ukrainy do Polski. W wyniku tych działań, w okolicy m. Pszczeliny Widełki (powiat bieszczadzki), zatrzymano czterech mężczyzn, jak się okazało obywateli Afganistanu. Wśród nich był ojciec z 15-letnim synem.
W trakcie składania wyjaśnień cudzoziemcy przyznali, że od kilku miesięcy przebywali na Ukrainie, a następnie zaplanowali dotrzeć na zachód Europy.
Ponieważ nie posiadali stosownych dokumentów, "zieloną granicę" w Bieszczadach przekroczyli nielegalnie. Tu zostali zatrzymani.
Funkcjonariusze Straży Granicznej po przeprowadzeniu stosownych czynności administracyjnych przekazali imigrantów z powrotem na Ukrainę."
https://rzeszow.tvp.pl/44949947/afganczycy-pieszo-przekroczyli-granice-w-bieszczadach
"W Bieszczadach obserwowane są ciągle nietoperze i gady, które po pierwszych tegorocznych przymrozkach powinny już zapaść w sen zimowy.
Natomiast pochowały się salamandry plamiste; znalazły już miejsca zimowego odpoczynku. Ten największy polski płaz ogoniasty okres zimowy spędza w głębi ziemi. Niebawem na zimowy odpoczynek udadzą się gady, wśród nich m.in. żmije zygzakowate, węże Eskulapa, choć w ciepłe dni jeszcze wypełzają z kryjówek, by korzystać z ostatnich promieni słońca.
W Bieszczadach i Beskidzie Niskim, ciągle aktywne są żyjące tam niedźwiedzie gromadzące nadal gromadzą zapasy energetyczne przed zimowym zaśnięciem. Na Podkarpaciu żyje blisko 200 niedźwiedzi brunatnych; prawie 90 proc. polskiej populacji. Są wszystkożerne; zapasy na zimę gromadzą przez cały rok. Ważą ok. 200 kg, żyją do 50 lat. Są najbardziej niebezpiecznymi drapieżnikami w Polsce."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci/26052/bieszczady-salamandry-juz-spia-niedzwiedzie-jeszcze-nie
"Zapowiada się kolejny rekord frekwencji w Bieszczadach. W weekend ma być ciepło, więc ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego spodziewają się na szlakach wielu turystów.
"Najbardziej oblegana jest Połonina Wetlińska skąd ludzie wychodzą żółtym szlakiem z Przełęczy Wyżnej oraz Tarnica - najwyższy szczyt Bieszczadów" - mówi Katarzyna Kiwior z bazy GOPR w Sanoku.
Jak podał Bieszczadzki Park Narodowy, w miniony weekend na piesze szlaki turystyczne weszło ponad 20 800 osób. To prawie o 1,5 tysiąca więcej niż tydzień wcześniej."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci/26146/bedzie-kolejny-rekord-frekwencji-na-bieszczadzkich-szlakach
"Około godz. 15:00 wybuchł pożar na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego w miejscowości Osada Caryńskie na wysokości starego cerkwiska, w szczytowej części lasu.
Pali się głównie ściółka leśna i spróchniałe drzewa oraz tzw. posusz. Nie znamy na ten moment przyczyny pożaru.
Pożar wybuchł poza szlakiem turystycznym, co utrudnia służbom dotarcie na miejsce. Ogień nie rozprzestrzenia się, trwa dogaszanie - relacjonuje oficer dyżurny PSP Ustrzyki Dolne."
https://www.korsosanockie.pl/wiadomosci/8545,plonie-las-w-bieszczadach-zdjeciavideo
W wyniku pożaru spłonęło ok. półtora hektara lasu. W akcji gaśniczej brało udział 9 zastępów straży pożarnej.
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-pozar-w-bieszczadzkim-parku-narodowym,nId,3302628
Bieszczadzcy ratownicy górscy szykują się już do zimy - 1 listopada w ramach Bieszczadzkiej Grupy GOPR zacznie działać służba śniegowo-lawinowa.
https://rzeszow.tvp.pl/45103268/sluzby-publiczne-juz-przygotowuja-sie-do-zimy
3 wieści w jednym poście - żeby nie nabijać sztucznie "licznika" ;)
1) Leśnicy szykują karmę dla zwierząt na okres zimy
"Blisko cztery tysiące ton karmy dostaną tej zimy zwierzęta w lasach Podkarpacia. "Przygotowaliśmy dla nich prawie tysiąc zimowych miejsc dokarmiania" - powiedział we wtorek PAP rzecznik Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek.
[...]
"Blisko 200 ton siana, 500 ton ziarna, 240 ton soli z mikroelementami i trzy tysiące ton tzw. karmy soczystej, czyli buraków, marchwi i sianokiszonki, przygotowali dla nich dzierżawcy i zarządcy obwodów łowieckich" - wyjaśnił rzecznik krośnieńskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
W lecie dla zwierzyny uprawia się również prawie 500 ha poletek żerowych. Wysiewa się na nich zboża ozime, rzepaki; hoduje się też rośliny wielosezonowe np. topinambur.
Z kolei w nadleśnictwach Baligród, Cisna, Komańcza, Lesko, Lutowiska i Stuposiany w Bieszczadach, gdzie bytują żubry, leśnicy kupili łącznie ponad 500 ton pożywienia dla tych zwierząt; najwięcej w Nadleśnictwie Lutowiska – 130 ton. "Wraz ze wzrostem populacji tych zwierząt, zwiększa się areał ich zimowego bytowania. Mocno rośnie też ilość zakupywanej dla nich karmy. Jeszcze kilka lat temu wystarczało 100 ton – dziś musimy się liczyć z potrzebą dokarmiania w zimie około 600 żubrów" – dodał rzecznik.
W południowo-wschodniej Polsce leśnicy przygotowali ponad tysiąc miejsc dokarmiania zwierząt i ptaków. Pasza wykładana jest wyłącznie wtedy, gdy warunki pogodowe uniemożliwiają zwierzynie samodzielne zdobycie pożywienia. Takie postępowanie zapobiega m.in. szkodom w uprawach leśnych. Uprawy te mogłyby mocno ucierpieć, gdy zimą dochodzi do gromadzenia się zwierząt w liczne stada, żerujące w cieplejszych dolinach.
Edward Marszałek zapewnił, że w każdej chwili istnieje możliwość dokupienia dodatkowej karmy. "Tylko dla ptaków zakupimy w tym sezonie około 15 ton karmy, głównie pyz tłuszczowych i ziarna słonecznika" - powiedział.
Zwierzynę dokarmia się w miejscach, które najczęściej odwiedzają jelenie, sarny i dziki. Rzadziej pojawiają się tam niedźwiedzie, które przez znaczną część zimy śpią w gawrach.
Według szacunków RDLP, w lasach Podkarpacia żyje m.in. 200 niedźwiedzi, 500 wilków, 10 tys. bobrów i około 600 żubrów.
Na podstawie szacunków z minionej zimy leśnicy stwierdzili, że w lasach południowo-wschodniej Polski bytuje też m.in. 40,5 tys. saren, 14 tys. jeleni, 1,8 tys. dzików, prawie 500 łosi, 23 tys. bażantów i 9 tys. kuropatw. Dość licznie występują także mniejsze drapieżniki: lisy – 9 tys., kuny - 5,3 tys., borsuki - 2,8 tys. i tchórze - 2,6 tys."
https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1438190,podkarpackie-cztery-tysiace-ton-karmy-na-zimowe-dokarmianie-zwierzat.html
2) Rekordowa frekwencja na bieszczadzkich szlakach w październiku
(https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1438190,podkarpackie-cztery-tysiace-ton-karmy-na-zimowe-dokarmianie-zwierzat.html)"Bieszczadzki Park Narodowy poinformował, że w październiku , który był w tym roku ciepły i słoneczny, nasze góry roiły się od turystów podziwiających złotą polską jesień.
Na szlaki w BDPN weszło w tym czasie 89 tysięcy osób - to o 14 procent więcej niż w październiku roku ubiegłego. Największa frekwencja była oczywiście w weekendy, kiedy to na szlaki wychodziło 10 tysięcy osób dziennie. Tradycyjnie największą popularnością cieszyły się wejścia z Przełęczy Wyżnej na Połoninę Wetlińską , oraz z Wołosatego na Tarnicę."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/26455/po-rekordowym-pazdzierniku-teraz-trudne-warunki-w-bieszczadach
3) Przebudują drogę Sanok - Zagórz
"Ogłoszony został przetarg na zaprojektowanie i wykonanie robót budowlanych odcinka drogi krajowej nr 84 Sanok-Zagórz. Jak poinformowała rzeczniczka prasowa rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Joanna Rarus, odcinek, który będzie wyremontowany ma długość ponad 4,2 km. „Trasa na tym fragmencie będzie rozbudowana, wzmocniona zostanie m.in. nawierzchnia. Przebudowane będą również skrzyżowania, powstaną chodniki i ścieżki rowerowe” – dodała. Droga krajowa nr 84 łączy Sanok z przejściem granicznym z Ukrainą w Krościenku. Oferty w przetargu można składać do 3 grudnia."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/26462/przebuduja-droge-sanok-zagorz (https://rzeszow.tvp.pl/45211194/tragiczny-wypadek-w-dabrowce-nie-zyje-40letni-kierowca-samochodu)
(https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1438190,podkarpackie-cztery-tysiace-ton-karmy-na-zimowe-dokarmianie-zwierzat.html)
kilka dni temu dzwoniłem do Parku z zapytaniem o remont w Suchych Rzekach. Podobno do końca roku ma być skończony. O warunki ew.noclegów dla turystów można się będzie dowiadywać w 2020, pozdrawiam..
"W Mucznem trwa dwudniowa konferencja z udziałem ekologów, leśników, naukowców i samorządowców, którzy dyskutują nad sposobami gospodarowania w lasach górskich i o ich ochronie.
Dzisiaj uczestnicy konferencji, w leśnictwach Muczne, Widełki i Dźwiniacz rozmawiali o prowadzonych tam odnowieniach i drzewach pomnikowych. Leśnicy przekonują, że ochrona polskich lasów, których w naszym kraju przybywa, jest przykładem dla wielu krajów.
Z kolei przedstawiciele organizacji ekologicznych twierdzą, że w górskich terenach, zwłaszcza w Bieszczadach należy zaprzestać wycinki lasów naturalnych i drzew ponad stuletnich. Ekolodzy podają przykłady obszarów w nadleśnictwie Stuposiany, przy granicy Bieszczadzkiego Parku Narodowego, gdzie - ich zdaniem - powinny powstać rezerwaty."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/26925/gospodarka-lesna-a-ochrona-przyrody-czy-zloty-srodek-jest-mozliwy
Jeśli Waszym marzeniem jest posiadanie konia huculskiego (np. by na jego grzbiecie jeździć po Bieszczadach), za tydzień w niedzielę będziecie mieli szansę je spełnić nawiedzając Wołosate :mrgreen:
https://www.facebook.com/events/2338454813131258/
Katalog
https://www.bdpn.pl/dokumenty/Katalog%20Koni%20%20aukcja%2001.12.2019.pdf
Ceny wywoławcze 2,5-6 tys. złotych. A po udanej aukcji na pizzę - wiadomo gdzie 8)
"Budynek zamkniętej 5 lat temu Szkoły Podstawowej w Równi koło Ustrzyk Dolnych staje się siedzibą ośrodka szkoleniowego służb ratunkowych. Za kilka dni ma się zakończyć rozbudowa i remont obiektu - po wyposażeniu w sprzęt, w marcu ośrodek ma rozpocząć działalność.
Samorząd Ustrzyk przekazał budynek związanej z bieszczadzkim GOPRem fundacji "SOS na ratunek". To właśnie ratownicy górscy i ich odpowiednicy z Ukrainy będą głównymi użytkownikami obiektu. Mają się tam szkolić także inne służby ratunkowe - a szef fundacji Witold Tomaka chce by ćwiczyła tu też młodzież i studenci, a także by był to ośrodek badań nowych technologii stosowanych w ratownictwie.
Tomaka - który jest też prezesem Zarządu Głównego GOPR dodaje że Równia to doskonałe miejsce do szkolenia - zwłaszcza ratowników górskich. Treningi można prowadzić m.in. na pobliskim wyciągu narciarskim "Gromadzyń" i w zalesionym paśmie Żukowa. Blisko stąd też w wysokie Bieszczady.
Centrum szkoleniowe organizowania i prowadzenia transgranicznych akcji ratunkowych powstaje głównie dzięki unijnym pieniądzom na poprawę bezpieczeństwa z programu "Polska - Białoruś - Ukraina". Projekt w ramach którego powstanie także stacja ratunkowa na Ukrainie, opiewa na 1 milion 800 tys. euro z czego unijne dofinansowanie to blisko 1 milion 700 tysięcy."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/27489/w-bieszczadach-zamienia-stara-szkole-na-osrodek-szkolenia-sluzb-ratunkowych
"Urząd Marszałkowski przychylnie patrzy na inicjatywę Karpackiej Kolei Euroregionalnej. To pomysł powiatu sanockiego na przewozy kolejowe w rejonie Bieszczadów. Zarząd województwa deklaruje wsparcie finansowe dla przedsięwzięcia, które nabiera szczególnego znaczenia po zawieszeniu pociągów do Komańczy i ograniczeniu liczby kursów do Zagórza. Powodem jest m.in. małe zainteresowanie mieszkańców i brak sprawnego taboru.
Zdaniem władz województwa szansą rozwoju połączeń kolejowych w Bieszczadach jest turystyka. Dlatego w okresie wakacyjnym planuje się zwiększenie częstotliwości kursowania pociągów przez Komańczę i Łupków do słowackich Medzilaborców. Linia kolejowa nr 107 ma być wyremontowana".
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/27636/turystyka-szansa-na-rozwoj-polaczen-kolejowych-w-bieszczadach
"Funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej jako jedyni w Polsce patrolują granicę konno.
Ta forma służby ma na Podkarpaciu już ponad 25-letnią tradycję. Nawiązuje do czasów kiedy w pierwszych dekadach XX stulecia granicę ochraniali żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza. Wierzchowce są uzupełnieniem nowoczesnych technologii wykorzystywanej w ochronie granicy. Do służby wdrażane są właśnie dwa nowo zakupione konie - to 4-letni Evento i 5-letni Pasat.
Na razie nabywają umiejętności, które pozwolą im efektywnie włączyć się do ochrony trudnej, górskiej granicy. Oprócz nich w służbie pozostaje sześc innych koni, które pełnią służbę w dwóch bieszczadzkich placówkach - w Ustrzykach Górnych oraz w Czarnej Górnej. W skład grupy jeźdźców konnych Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej wchodzi kilkunastu specjalnie wyszkolonych funkcjonariuszy."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/27758/evento-i-pasat-wdrazaja-sie-do-pracy-na-granicy
Wiadomość z wczoraj
"W Mucznem zakończyły się zmagania w ramach Pucharu Grupy Azoty w narciarstwie biegowym. Na starcie stanęło 250 zawodowców i amatorów z całej Polski, a liczba sympatyków tego sportu wciąż rośnie.
Na starcie narciarze z całej Polski. Od Białegostoku po Karkonosze. Do Mucznego przyjechali się zmierzyć nie tylko z konkurentami. Organizatorzy stanęli na głowie, żeby przy tej pogodzie odpowiednio przygotować trasę. Warunki nie były łatwe. Dlatego przewagę mogło dać dobre smarowanie. Dla amatorów to sprawa drugorzędna. Liczy się rekreacja i dobra zabawa, a jak przekonują zawodowcy, przygodę z biegówkami można zacząć w każdym wieku.
Zawodników na trasie w Mucznem obserwował trener-legenda, Edward Budny - autor największych w historii Polski sukcesów męskiego narciarstwa biegowego. W tym złotego medalu na mistrzostwach świata, w 1978 roku w Lahti."
https://rzeszow.tvp.pl/46165357/w-mucznem-rozegrano-zawody-w-narciarstwie-biegowym
"W Polańczyku nad Jeziorem Solińskim rozpoczęła się budowa ekomariny. Jej inwestorem jest tamtejszy Hotel Skalny. Powstaną baseny kąpielowe i ekologiczne przystanie dla żaglówek z systemami odbioru i segregacji odpadów. Jest to istotne, gdyż Jezioro Solińskie to zbiornik wody pitnej dla trzech gmin Polańczyka czy Ustrzyk Dolnych.
Po zakończeniu budowy wszyscy żeglarze będą mogli zacumować przy kei, zejść na brzeg i wziąć prysznic w marinie, także zatankować świeżą wodę, naładować akumulatory oraz oddać nieczystości z jachtów.
W sąsiedztwie ekomariny powstanie zespół pawilonów mieszczących kapitanat, część gastronomiczną oraz szkołę żeglarską, którą poprowadzi kapitan żeglugi wielkiej Krzysztof Mazurkiewicz.
Projekt otrzymał dotację blisko 5 mln zł z Programu Operacyjnego Polska Wschodnia. Całość inwestycji będzie gotowa na tegoroczny sezon wakacyjny."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/28396/w-polanczyku-buduja-ekomarine
don Enrico
22-01-2020, 15:41
...
Pamięć o poległych w bitwie na górze Manyłowej w Bieszczadach postanowili przywrócić pasjonaci historii
a właściwie gdzie jest ta góra Manyłowa ?
wiadomość pobrana tutaj (https://fakty.interia.pl/prasa/odkrywca/news-odkrywca-80-poszukiwaczy-na-tropie-krwawej-bitwy-w-bieszczad,nId,4283194)
bartolomeo
22-01-2020, 15:53
Manyłowa jest prawie dokładnie na wschód od cerkwiska w Rabem. Albo, jak kto woli, na południe od kamieniołomu "Rabe". Albo :wink: na zachód od cmentarza w Łubnem. Albo... :mrgreen:
Dla miłośników historii walk w Bieszczadach podczas I wojny światowej - dyskusja o walkach na rzeczonej górze Maniłowa (Manyłowa)
https://www.austro-wegry.eu/viewtopic.php?t=111
don Enrico
23-01-2020, 18:43
Manyłowa jest prawie dokładnie na wschód od cerkwiska w Rabem. Albo, jak kto woli, na południe od kamieniołomu "Rabe". Albo :wink: na zachód od cmentarza w Łubnem. Albo... :mrgreen:
Dzięki za podpowiedzi , ale nie od razu przyszła łatwo, bo na mapie Compas jest tam Łysy Wierch
Dla miłośników historii walk w Bieszczadach podczas I wojny światowej - dyskusja o walkach na rzeczonej górze Maniłowa (Manyłowa)
https://www.austro-wegry.eu/viewtopic.php?t=111
Z ciekawością przeczytałem te relacje . Tak się składa że kilka miesięcy temu łaziłem po tamtych lasach bez świadomości po jakiej górce chodzę
Z ciekawością przeczytałem te relacje . Tak się składa że kilka miesięcy temu łaziłem po tamtych lasach bez świadomości po jakiej górce chodzę
Fajnie, że ktoś skorzystał - wiedzą trzeba się dzielić ;)
PS Ciągle mam nadzieję, że kiedyś ktoś napisze solidnie podpartą źródłami i literaturą monografię walk w Bieszczadach w latach 1914-1915. Ja na taką publikację cierpliwie czekam :-)
Most w Solinie nie rozwiązuje problemów przedsiębiorców
"Alternatywna droga przez most w Solinie nie rozwiązuje problemu przedsiębiorców z Bieszczad. Chodzi o wprowadzone niedawno ograniczenia nośności mostu w Huzelach.
Od tygodnia nie mogą tam wjeżdżać ciężarówki ważące więcej niż 15 ton. Most ma uszkodzone liny i czeka go remont. W związku z tym firmy transportujące drewno czy materiały budowlane mogą korzystać z przeprawy w Solinie. Zapewnił o tym podczas spotkania z przewoźnikami zastępca dyrektora Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Na trasie z Hoczwi do Soliny są trzy mosty o nośności do 15 ton - dlatego przedsiębiorcy nie są usatysfakcjonowani takim rozwiązaniem.
Na początku przyszłego tygodnia ma być wiadomo kto wyremontuje most w Huzelach".
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci#ajx/wiadomosci/28593/most-w-solinie-nie-rozwiazuje-problemow-przedsiebiorcow
partyzant
27-01-2020, 12:40
Bardzo interesują mnie opisy walk w tym terenie.
Jak się nie interesować gdy się np. czyta:
...Najcięższe walki toczyły się od przeł. Żebrak do Baligrodu, roztopy uniemożliwiały posuwanie się artylerii...nocami mrozy do -20 zbierały straszliwe żniwo. Po dziesięciu dniach walk Austriacy dotarli zaledwie pod Baligród, jednak 10 marca burza śnieżna uniemożliwiła dalsza walkę, przerywając wszelką komunikację i dosłownie zasypując setki jeśli nie tysiące żołnierzy...
"Olga Tokarczuk zaapelowała na swoim profilu facebook'owym o powstrzymanie wycinki w jednym z fragmentów bieszczadzkiego lasu. Chodzi wyznaczone do zrywki 30 ha w Nadleśnictwie Stuposiany. Zdaniem noblistki jest to "resztka naturalnego lasu, perła przyrodnicza, (...) gdzie dzika przyroda trwa od zamierzchłych czasów".
Na apel odpowiedział, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek. Zauważył on, że tego typu słowa noblistki ważą więcej niż wypowiedzi leśników i mogą być wykorzystane do mowy nienawiści, zamiast konstruktywnego dialogu. Dlatego zachęcił pisarkę aby przyjechała i zobaczyła iż przeznaczone do wycinki miejsce nie różni się od innych fragmentów lasów w Bieszczadach.
Edward Marszałek dodał także, że nikt z leśników nie niszczy i nie ma zamiaru niszczyć własnego domu, a takim jest dla nich las.
W tym roku nadleśnictwa z terenu RDLP w Krośnie planują pozyskać i sprzedać 2 miliony 49 tys. metrów sześciennych drewna. Zasoby drzewne w lasach krośnieńskiej RDLP szacuje się obecnie na ponad 122 mln m sześc.; to o 26 mln m sześc. więcej niż 20 lat temu."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/28668/olga-tokarczuk-apeluje-o-wstrzymani-wycinki-w-bieszczadach
"Tomasz Ostrowski i Jan Koza wygrali IV edycję memoriału Olka Ostrowskiego w narciarstwie wysokogórskim rozegraną w wysokich partiach Bieszczadów. Powtórzyli tym samym sukces z ub. roku.
W memoriale wzięło udział 46 ratowników górskich z całej Polski. Mieli do pokonania 23-kilometrową trasę z przewyższeniami ok 1500 m. Wyruszyli z Wetliny przez szczyty graniczne, Wielką i Małą Rawkę do Przełęczy Wyżniańskiej. Zwycięzcom zajęło to niespełna 3 godziny.
"Wygraliśmy dzięki współpracy i znajomości terenu" - mówili Ostrowski i Koza na mecie
Memoriał skiturowy poświęcony jest pamięci Olka Ostrowskiego - bieszczadzkiego GOPR-owca - laureata prestiżowej nagrody "Kolosa" za samotne wejście i zjazd na nartach z ponad ośmiotysięcznego himalajskiego Czo Oju.
Olek zginął 5 lat temu podczas zjazdu po nieudanym wejściu na inny ośmiotysięcznik - Gasherbrum II. Miał 27 lat.
Tomasz Ostrowski ze zwycięskiej dziś pary to starszy brat Olka."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/28790/w-bieszczadach-pamietaja-o-olku-ostrowskim
"Zwycięstwem Andrzeja Bryka wśród mężczyzn i Roksany Ciborowskiej w konkurencji kobiet, zakończył się VI Narciarski Bieg Tropem Wilka. Zawody rozegrano w Wetlinie u podnóża góry Smerek. Seniorzy ścigali się na dystansie 10 kilometrów zaś juniorzy na trzech kilometrach.
Na starcie stanęło blisko 90 zawodników i zawodniczek. Wśród nich byli także leśnicy, bowiem poza stowarzyszeniami sportowymi z Cisnej, jednym z głównych organizatorów biegu było miejscowe nadleśnictwo. Żaden z zawodników nie znał trasy biegu, bo wyznaczono ją w innym miejscu niż planowano, czyli tam gdzie była wystarczająco gruba pokrywa śniegu. Można było to uznać za dodatkową atrakcję zawodów.
Roksanie Ciborowicz z Jasła, trasa biegu wyjątkowo sprzyjała. W stawce kobiet na dystansie 10 kilometrów, jako pierwsza zameldowała się na linii mety. Wśród mężczyzn, dystans ten najszybciej pokonał Andrzej Bryk z Cisnej, który nieznacznie wyprzedził Marcina Rymarowicza z Ustianowej Górnej. Nie wszystkim zawodnikom tak dobrze wiodło się na trasie biegu. Rywalizacja była tak ostra, że pękały narty i kijki. Na szczęście, żaden z zawodników nie wymagał pomocy medycznej.
W stawce juniorów, dystans 3 kilometrów najszybciej pokonał zawodnik z Pisza. Z trasą biegu narciarskiego krzyżowały się tropy wilków. Jednak dziś, drapieżniki były widoczne wyłącznie na medalach wręczanych wszystkim uczestnikom biegu."
https://rzeszow.tvp.pl/46670866/vi-narciarski-bieg-tropem-wilka-w-bieszczadach
"Rusza remont drogi krajowej nr 84 od Sanoka do Zagórza. 4,5-kilometrowy odcinek drogi przebuduje Miejskie Przedsiębiorstwo Dróg i Mostów Sp. z o.o. Właśnie podpisano umowę w tej sprawie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Kontrakt opiewa na kwotę 28,7 mln złotych.
Odcinek 84 zostanie wzmocniony, tak by mogły przejeżdżać nim ciężkie pojazdy (do 115 kN/oś.) Przebudowane zostaną skrzyżowania z drogami lokalnymi, wybudowane pasy do skrętów w lewo, chodniki, ścieżki rowerowe, oraz oświetlenie.
Wykonawca zadeklarował zrealizowanie wszystkich prac w 32 miesiące, z czego 17 miesięcy to czas przeznaczony na opracowanie projektu."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/29219/rusza-remont-drogi-sanok-zagorz
"Z rządowego programu Dostępność plus mogą zostać sfinansowane przedsięwzięcia, które ułatwią turystykę górską osobom niepełnosprawnym. Mówiono o tym na spotkaniu w Lutowiskach. Pod hasłem "Fundusze Europejskie udostępniają Bieszczady" zorganizowały je: Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej Urząd Marszałkowski i Bieszczadzka Grupa GOPR. Dziś drugi dzień konferencji
Minister Małgorzata Jarosińska - Jedynak wyliczała, że z działającego od 1,5 roku programu wydano już ponad 5 mld zł przede wszystkim na likwidację barier architektonicznych w szkołach i urzędach Pieniądze trafią też m.in. na przebudowę szlaków i schronisk - by niepełnosprawni mogli szerzej uczestniczyć w życiu społecznym. 3/4 z nich nigdzie nie wyjeżdża.
Uczestnicy spotkania podkreślali jednak, że inwestycje dla niepełnosprawnych w górach nie mogą być prowadzone wszędzie i za wszelką cenę. W Bieszczadzkim Parku Narodowym są m.in dostosowane do wózków ścieżki na torfowisku i przygotowywane obiekty edukacyjne. Na połoniny potencjalnie można by wyjeżdżać wózkami na widokową Przełęcz Bukowską. Wymagałoby to jednak wielkich nakładów - głównie w przygotowanie drogi."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/29556/gory-dla-niepelnosprawnych
"Komańcza przygotowuje się do beatyfikacji kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Przez ostatni rok swojego internowania przez władze komunistyczne w okresie od 1955 do 1956 Prymas Tysiąclecia przebywał w klasztorze sióstr nazaretanek w Komańczy. Przedmioty, których używał do pisania Ślubów Jasnogórskich czy Wielkiej Nowenny znajdują się dzisiaj w izbie pamięci, którą rocznie odwiedzają tysiące pielgrzymów.
W tym roku będzie ich dużo więcej mówi siostra Beata, przełożona nazaretanek. Chcemy pomalować i odnowić drewniany budynek klasztoru, by wszystkich pielgrzymów godnie przyjąć i przypomnieć zasługi tego Wielkiego Polaka walczącego z komunistycznym reżimem.
Siostry wezmą też udział w beatyfikacji Sługi Bożego,która odbędzie się 7 czerwca w Warszawie.
Do napływu pielgrzymów przygotowują się też władze gminy, które chcą przed wjazdem do klasztoru wybudować parking na 50 samochodów. Na 20 czerwca zaplanowano w Komańczy uroczystości dziękczynne za beatyfikację."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/29712/komancza-czeka-na-beatyfikacje-kard-wyszynskiego
"Bieszczadzka jodła i lipa z Dulczy Wielkiej to podkarpaccy kandydaci do tytułu Drzewo Roku 2020.
Na tegorocznej liście finalistów znalazło się łącznie 16 drzew z całej Polski. Konkurs, od 2011 roku organizuje Klub Gaja i włącza się do niego coraz więcej organizacji,mieszkańców,miłośników przyrody, którzy głosują na wybranego kandydata.
Podkarpacka jodła z Mucznego ma na imię Elżbieta, od imienia pisarki,podróżniczki i miłośniczki przyrody Elżbiety Dzikowskiej. Ma 165 lat, 40 metrów wysokości i 480 cm w obwodzie. Lipa z okolic Radomyśla ma 16 metrów wysokości, w obwodzie ma 430 cm i liczy sobie 200 lat.
Głosowanie na drzewo roku odbędzie się internetowo w czerwcu."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/29868/kandydaci-do-tytulu-drzewa-roku
Ze strony BdPN (https://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2838&Itemid=1):
W związku z nadzwyczajną sytuacją związaną z szerzeniem się koronawirusa Dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego informuje o zamknięciu dla zwiedzających Muzeum Przyrodniczego w Ustrzykach Dolnych przy ul. Bełskiej 7 oraz o odwołaniu zajęć edukacyjnych dla uczniów szkół i placówek oświatowych począwszy od dnia 12.03.2020 r. do odwołania.
Ale ciekawiej jest w TPN (https://tpn.pl/nowosci/tpn-zamkniety-dla-turystow-zagrozenie-epidemiczne):
W związku z zapowiedzią wprowadzenia w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego oraz odpowiadając na apel Premiera RP i Ministra Zdrowia, by na czas zagrożenia pozostać w domach, nie wychodzić bez potrzeby, w trosce o zdrowie wszystkich obywateli jesteśmy zmuszeni zamknąć teren TPN do odwołania.
I góry zamknięte :neutral:
januszcz1
19-03-2020, 15:10
Tak z ciekawości, chodzi ktoś jeszcze po bieszczadzkich szlakach?
Jak na marzec to turystów jest bardzo dużo i to w tygodniu. Już się martwię co będzie się działo od jutra. Pogoda sprzyja, ludzie traktują kwarantannę jak dodatkowe wolne.
Jak na marzec to turystów jest bardzo dużo i to w tygodniu. Już się martwię co będzie się działo od jutra. Pogoda sprzyja, ludzie traktują kwarantannę jak dodatkowe wolne.
Od jutra deszcze, a w sobotę i niedzielę sporo na minusie i deszcz ze śniegiem, więc ta piękna pogoda to w zasadzie tylko dzisiaj. Ubiegła niedziela i poniedziałek były przepiękne, zimno i dobra przejrzystość powietrza.
"Podpisano umowę pomiędzy Samorządem Województwa Podkarpackiego, a Lasami Państwowymi na wybudowanie jednego i modernizacje trzech mostów w Bieszczadach.
Remont czeka mosty na potoku Smolniczek, w miejscowościach Lutowiska i Smolnik oraz most na Sanie w miejscowości Huzele. Natomiast nowy most powstanie na rzece Hoczewka w Jabłonkach w ciągu drogi wojewódzkiej nr 893 Lesko - Baligród - Cisna.
Obniżona nośność mostów stanowiła poważny problem dla przedsiębiorców, bo ograniczała możliwość przemieszczania się ciężkich samochodów po bieszczadzkich drogach.
Całkowity koszt modernizacji i budowy mostów wyniesie ponad 8,3 mln złotych, z czego prawie 7,8 mln zł pochodzi z budżetu województwa, 550 tys. zł dokładają Lasy Państwowe."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/30076/zmodernizuja-trzy-i-wybuduja-jeden-nowy-most-w-bieszczadach
"W związku z pandemią koronawirusa pustoszeją podkarpackie uzdrowiska. Około 300 kuracjuszy opuściło w sobotę sanatoria w Polańczyku. W zorganizowaniu bezpiecznych wyjazdów pomogła gmina Solina, a przewoźnicy dostosowali się do zmienionych terminów wyjazdów.
[...]
Spółki uzdrowiskowe liczą, że otrzymają wsparcie na pokrycie poniesionych strat w związku z zerwaniem kontraktów z NFZ i ZUS."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/30182/podkarpackie-uzdrowiska-pustoszeja
" W związku z pandemią koronawirusa Bieszczadzki Park Narodowy zamknął szlaki turystyczne. Spore ograniczenia w przebywaniu na terenie chronionym wprowadził również Magurski Park Narodowy. Ma to zapobiec gromadzeniu się turystów, m.in. na parkingach i punktach widokowych.
Od środy obowiązuje całkowity zakaz wstępu na szlaki Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Zamknięto też parkingi. Nie odbędzie się żadna z planowanych Dróg Krzyżowych, tradycyjnie organizowanych w Bieszczadach Wysokich przez Świętami Wielkanocnymi. Ograniczenia wprowadził też Magurski Park Narodowy. Wprawdzie nie ograniczył wchodzenia na szlaki, ale zakazał wstępu na wieże widokowe i miejsca biwakowe.
Przestrzegania ograniczeń będą egzekwowali strażnicy obu parków. Zakazy obowiązują do czasu ustania zagrożenia epidemią."
https://rzeszow.tvp.pl/47291560/zamkniete-szlaki-na-terenie-bieszczadzkiego-parku-narodowego
"GOPR przypomina o zakazie chodzenia po bieszczadzkich szlakach.
Wprowadził go Bieszczadzki Park Narodowy w związku z zaostrzeniem przepisów dotyczących gromadzenia się większej liczby osób w przestrzeni publicznej.
Ratownik dyżurny z bazy GOPR w Sanoku Wojciech Rząsa spodziewa się jednak, że nie wszyscy będą przestrzegali zakazów: "Ludzie uciekają w Bieszczady przed epidemią i niestety łamią zakazy.
Na pewno niewielkie grupy czy pojedyncze osoby będą próbowały chodzić po górach. Apelujemy by tego nie robić i nie stwarzać zagrożenia" - dodaje Wojciech Rząsa.
W związku z epidemią koronawirusa odwołane zostały tradycyjne Drogi Krzyżowe przed Świętami Wielkiej Nocy, w tym również organizowana przez Bieszczadzki Park Narodowy „IV Bieszczadzka Droga Krzyżowa”."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/30312/gopr-apeluje-by-nie-wychodzic-na-gorskie-szlaki
GOPR przypomina o zakazie chodzenia po bieszczadzkich szlakach...
Na pewno niewielkie grupy czy pojedyncze osoby będą próbowały chodzić po górach...
Park Narodowy to tylko część Bieszczadów, więc niech nie sieją dezinformacji o całkowitym zakazie łażenia po górach.
uszatek_mis
30-03-2020, 08:20
Park Narodowy to tylko część Bieszczadów, więc niech nie sieją dezinformacji o całkowitym zakazie łażenia po górach.
Park to jedno, i tam jest faktycznie zakaz, ale GOPR swoją drogą apeluje o nie wychodzenie (i nie ogranicza się tylko do terenu Parku). Nie będe tłumaczył dlaczego, bo myślę, że wszyscy mam już tego tematu do obrzydzenia.
"Bieszczadzki żubr samotnik wybrał się w podróż aż pod Przemyśl. Prawdopodobnie liczące dziś 600 sztuk stado rozszerza swój zasięg występowania. Być może jednak samotnik wędruje tą samą drogą, którą w 1965 r. przemierzył najsłynniejszy żubr o imieniu Pulpit.
Żubry są już widywane w okolicach Leska, a lutym pojawiły się w Górach Słonnych na północ od Sanoka terenie Nadleśnictwa Brzozów. A w ostatnich dniach żubrzy samiec pojawił się w krasiczyńskich lasach. To prawdopodobnie ten sam osobnik, który 20 lutego widywany był w okolicach Mrzygłodu. Samotny byk spokojnie przemieszcza się na północ wywołując ogromne zainteresowanie mieszkańców."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/30361/samotny-zubr-ruszyl-z-bieszczadu-na-polnoc
Można wędrować po Bieszczadzkim Parku Narodowym :-)
https://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2873&Itemid=1
Pierwsze z bieszczadzkich (i beskidzkich) schronisk prosi o wsparcie. Póki co tylko na twarzoksiążce, bo na stronie internetowej niczego nie znalazłem:
Schronisko Jaworzec
· 5 godz. ·
Kochani, w tym trudnym momencie zwracamy się do Was z prośbą o pomoc. Zanim znów spotkamy się w Bacówce, upłynie zapewne jeszcze trochę czasu i aby ten czas przetrwać, przygotowaliśmy „Cegiełki”, z pomocą których mamy nadzieję „dopiąć” kolejny miesiąc. Cegiełka kosztuje 10 zł i otrzymacie ją e-mailem po dokonaniu przelewu. Dziś jest dowodem wsparcia z Waszej strony, ale w przyszłości, kiedy znów otworzymy się dla Was, będzie obniżała cenę wszystkiego, co mamy w ofercie. Jeśli zarezerwujecie nocleg – będzie tańszy o Cegiełkę, jeśli postanowicie u nas zjeść lub napić się – zapłacicie mniej o wartość Cegiełki, podobnie jeśli kupicie koszulkę jaworcową, itd. Ilość Cegiełek jest nieograniczona. Wasze wsparcie będzie dla nas nieocenione.
Przelew koniecznie z dopiskiem „Cegiełka”
Capabilities Sp. z o.o. (Bacówka PTTK Jaworzec)
PKO BP o/Kraków 93 1020 2906 0000 1702 0375 0908
Potwierdzenie przelewu prześlijcie na adres: jaworzeccisna@gmail.com
w wiadomości zwrotnej odeślemy Cegiełkę.
"Strażnicy graniczni z placówki w Wetlinie patrolujący polsko-słowacką granicę dwukrotnie natknęli się na nietypowe znaleziska. Topniejący śnieg i budząca się przyroda odsłoniła arsenał kilkudziesięciu granatów moździerzowych z II wojny światowej.
Podobne odkrycia zdarzają się pogranicznikom z Wetliny średnio kilka razy w roku. Jednak ostanie dni przyniosły wysyp wybuchowych pamiątek. O podobnych odkryciach informują również mieszkańcy przygranicznych miejscowości. Łącznie w obu zdarzeniach zabezpieczono ponad 50 sztuk granatów moździerzowych kaliber 82 oraz amunicję strzelecko-wojenną. Tego typu pociski produkcji radzieckiej były wykorzystywane podczas II wojny światowej. Jak zawsze w przy takich zdarzeniach mundurowi natychmiast zabezpieczyli teren. Bezzwłocznie powiadomili 21 Batalion Dowodzenia w Rzeszowie. Wysłany patrol saperski przejął niewybuchy.
Teraz niebezpieczne materiały zostaną zneutralizowane na wojskowym poligonie."
https://rzeszow.tvp.pl/47818653/pogranicznicy-znalezli-wybuchowe-pamiatki-historii
"Wznawia działalność Muzeum Przyrodnicze Bieszczadzkiego Parku Narodowego w Ustrzykach Dolnych . Na razie Muzeum można zwiedzać tylko indywidualnie z zachowaniem wszelkich zasad sanitarnych, natomiast zwiedzanie grupowe i usługi przewodnickie pozostają zawieszone do odwołania. Zawieszone pozostają również zamawiane zajęcia edukacyjne. Z czasem, w miarę poprawy sytuacji epidemiologicznej, planowane jest uruchomienie zajęć na wolnym powietrzu w grupach do 20 osób."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci/31581/muzea-wznawiaja-prace
" "Bieg Rzeźnika", znana bieszczadzka impreza biegowa z uwagi na pandemię koronawirusa i choroby COVID-19 odbędzie się w tym roku w zmienionej formule. Nie będzie to impreza biegowa, a turystyczna. "Wiedzieliśmy, że turystyka będzie już dostępna dla ludzi, będą działały hotele i restauracje. Gdybyśmy odwołali imprezę, sami zabilibyśmy ideę akcji, którą prowadziliśmy "Jadę w Bieszczady", polegającą na zachęcaniu ludzi do przyjazdu tutaj w bezpiecznych warunkach - wyjaśnia Mirosław Bieniecki, prezes Fundacji Bieg Rzeźnika.
Impreza rozpocznie się o północy 6 czerwca i potrwa do 14 czerwca - bez festiwalowej oprawy, bez zorganizowanego wspólnego startu i grupowania się uczestników oraz kibiców. Taka forma Festiwalu da jego uczestnikom namiastkę normalności i możliwość obcowania z naturą, czego - zdaniem organizatorów - wszyscy teraz tak bardzo potrzebują."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci/32130/bieg-rzeznika-bez-biegania
Miejscowy
01-06-2020, 13:25
Głosujcie na Elżbietę!
Pan Edward jest nie tylko Mistrzem Mowy Polskiej ale i po drzewach nieźle skacze w kapeluszu:
/watch?time_continue=58&v=RT3mSBSCbT8&feature=emb_l ogo" target="_blank" rel="nofollow">
https://www.youtube.com/watch?time_continue=58&v=RT3mSBSCbT8&feature=emb_l ogo
(https://www.youtube.com/watch?time_continue=58&v=RT3mSBSCbT8&feature=emb_logo)
..i to się nazywa pozytywny przekaz!
Artykuł z lasów:
https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/aktualnosci/glosuj-na-jodle-201eelzbiete
"Granat ręczny z czasów II wojny światowej znaleźli turyści w Bieszczadach. Na niewybuch trafiła czteroosobowa rodzina, która w sobotę udałą się na wycieczkę szlakiem prowadzącym na Górę Dział. Niebezpieczny przedmiot leżący tuż z przy szlaku zauważyły dzieci. Ich ojciec poinformował strażników granicznych z Wetliny. Ci z kolei zawiadomili saperów, którzy zabezpieczyli granat.
Pogranicznicy apelują do amatorów górskich wędrówek by w razie znalezienia niewybuchu nie dotykać go, oznaczyć miejsce, znaleziska i niezwłocznie poinformować służby."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci/33711/turysci-w-bieszczadach-znalezli-niewybuch-z-ii-wojny-swiatowej
Aleksandra
28-07-2020, 15:01
Celem przybliżenia turystom historii bieszczadzkiej kolejki wąskotorowej oraz zaprezentowania piękna tutejszej przyrody leśnicy z Nadleśnictwa Stuposiany wyznaczyli ścieżkę przyrodniczo – edukacyjną „Trasą kolejki wąskotorowej”.
"Nowa atrakcja" w Bieszczadach.
Wagoniki kolejki wąskotorowej, które przed stu laty woziły po Bieszczadach drewno, od niedawna stoją w nadleśnictwie Stuposiany. Eksponaty można napotkać w drodze na punkt widokowy Pichurów w dolinie potoku Roztoki.
Źródło https://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/
To oryginały, uratowane z dawnego taboru, wypożyczone przez Fundację Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej. Nie będą jedynymi eksponatami. - W planach jest również ustawienie w dolinie potoku kopii parowozu sprzed lat
Źródło https://sanok.naszemiasto.pl
"W Bieszczadach dymią już ostatnie retorty i do historii powoli przechodzi zawód węglarza. Sztuką wypalania węgla drzewnego z drzewa bukowego trudnią się już ostatni fachowcy. Charakterystyczne dymy w Bieszczadach to dziś ewenement. Stężnica koło Baligrodu to jedno z ostatnich takich, kultowych miejsc.
Leśny wypał w Stężnicy. Trafić tu nietrudno. Wypał widać z daleka po dymie nad lasem, a przy odpowiednim wietrze - po zapachu. Bukowe drewno w wielkich retortach, czyli stalowych piecach zwęgla się długo, wypuszczając kominami gęsty dym. Ale nic bez ludzi. W Stężnicy swój azyl znalazł Zygmunt. Wypał to całe jego życie i pasja. Stalowy piec, wysoki na 2 metry 65 cm, szeroki na prawie 3 metry, trzeba umieć obsłużyć. Temperatura jest w nim diabelska. Ładowanie, wypalanie i studzenie to technika, którą Zygmunt opanował do perfekcji. Zajmuje 3 dni. Wie, kiedy nie wolno pieca otworzyć, wie kiedy nie spuszczać z niego oka. Wstaje o trzeciej w nocy, zasypia tylko na chwilę.
Ten zawód to poświęcenie, a niemiłosierny upał i pragnienie trzeba umiejętnie gasić. To też wpisane jest w los weglarza. Samotny los. Chociaż ostatnio zagląda tu coraz więcej ciekawskich. Turyści wpadają tu, żeby zrobić zdjęcie, zapalić ognisko, pogawędzić z Panem Zygmuntem o wypale. No bo kto dziś wie, jak powstaje kaloryczny węgiel drzewny do grilla? Że potrzeba do niego stalowego pieca w lesie, bukowego drewna, nocnej służby, samotności, poświęcenia.
To już ostatnie wypały. Najwięcej ich było w Bieszczadach w XIX wieku. Wtedy popularniejsze były wypały na stosach. Potem nastała era stalowych kadzi. W latach 90. w Bieszczadach dymiło ich jeszcze kilkadziesiąt. Dziś ostatnie. Tradycja przegrywa z ekonomią i ekologią, a ginący zawód węglarza powoli odchodzi w cień."
https://rzeszow.tvp.pl/49367438/sztuka-wypalania-wegla-drzewnego-w-bieszczadach
"Ekolodzy z Inicjatywy Dzikie Karpaty protestują przeciwko wycince drzew w Bieszczadach. Od wczoraj 30 osobowa grupa aktywistów leży w hamakach przywiązanych do drzew by zapobiec cięciom.
Nad popularną wśród turystów drogą Muczne-Tarnawa pojawił się transparent z napisem "Tracimy nasze dziedzictwo, chrońmy bieszczadzkie lasy". Wycinka na tym terenie została wstrzymana
Jeden z protestujących Jakub Rok podkreśla, że niszczone są lasy w projektowanym rezerwacie Las Bukowy pod Obnogą na terenie Nadleśnictwa Stuposiany. To jego zdaniem oznacza, że nawet tak cenne drzewostany nie są bezpieczne.
Rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów państwowych w Krośnie potwierdza, że leśnicy kilkanaście lat temu proponowali utworzenie rezerwatu, ale nie w tym miejscu, gdzie trwa protest hamakowy. Wówczas nie wyrażono zgody na taką formę ochrony i prowadzona jest tam gospodarka leśna. Zdaniem Edwarda Marszałka wycinka jest uzasadniona bo w Stuposianach średnia wieku lasów jest najwyższa w Polsce - wynosi 84 lata. Leśnik dodaje, że to jest dramat tych drzewostanów, bo nie ma młodego pokolenia."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci/34115/protest-hamakowy-ekologow-w-bieszczadach
"Ponad 167 tys. osób weszło w lipcu na szlaki piesze w Bieszczadzkim Parku Narodowym. To frekwencyjny rekord. Liczba turystów była o 45 proc. większa niż rok wcześniej. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszył się w lipcu najwyższy szczyt polskich Bieszczadów - Tarnica. Weszło tam - prawie 46 tysięcy amatorów górskich wędrówek - o ponad połowę więcej niż w lipcu 2019 roku."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/34083/rekord-frekwencji-na-bieszczadzkich-szlakach
"Ponad 167 tys. osób weszło w lipcu na szlaki piesze w Bieszczadzkim Parku Narodowym. To frekwencyjny rekord. Liczba turystów była o 45 proc. większa niż rok wcześniej. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszył się w lipcu najwyższy szczyt polskich Bieszczadów - Tarnica. Weszło tam - prawie 46 tysięcy amatorów górskich wędrówek - o ponad połowę więcej niż w lipcu 2019 roku."
https://www.radio.rzeszow.pl/#ajx/wiadomosci/34083/rekord-frekwencji-na-bieszczadzkich-szlakach
I co z tego Bieszczady nie sa przygotowane na przyjęcie tak szybko wzrastającej ilości turystów /nie tylko bieszczady/infrastuktóra pozostaje dalej w latach 90tych .Jetem częstym uczestnikiem wypadu w bieszczady i drazni mnie jak brak jest pomysłu na rozwój bazy turystycznej w bieszczadach.Jedna wiata czy wytyczenie nowego szlaku to w okresie dekady to kpina z nas turystów.
"Nieznani sprawcy uszkodzili obelisk upamiętniający 55. rocznicę sprowadzenia żubrów w Bieszczady. Odsłonięty w 2018 roku pomnik stoi przy zagrodzie pokazowej w Mucznem. Wyrzeźbionemu w piaskowcu wizerunkowi żubra utrącono rogi. Nadleśnictwo prosi o pomoc w ustaleniu wandali."
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-09-02/utracono-rogi-zubrowi-zniszczono-obelisk-w-bieszczadach/?ref=aside_najnowsze
"Liczba turystów na bieszczadzkich trasach bije kolejne rekordy. W sierpniu na szlaki na wytyczone w Bieszczadzkim Parku Narodowym wyszło prawie 207 tys. osób. To o 30 proc. więcej niż przed rokiem.
Spośród miejsc, do których docierali turyści, najpopularniejszym okazała się Tarnica - najwyższy szczyt polskich Bieszczadów. Tam w sierpniu zameldowało się 54,5 tys. amatorów górskich wędrówek.
Ogółem podczas całych wakacji, Bieszczadzki Park Narodowy odwiedziło ponad 373 tys. osób. To kolejny frekwencyjny rekord.
Liczba turystów była o 37 proc. większa niż w ubiegłoroczne wakacje."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci/34665/rekordowa-frekwencja-na-bieszczadzkich-szlakach
"Wszystko wskazuje na to, że już w przyszłym roku zostaną uruchomione przejazdy drezynami rowerowymi po torowisku dawnej kolejki leśnej na trasie Rzepedź – Duszatyn, a w przyszłości – dalej do Smolnika. Tory chce wyremontować Fundacja Torem Osławy z Komańczy, po to, by ożywić ruch turystyczny w gminie. „Kolejkę wybudował na początku lat 20. XX wieku hrabia Stanisław Potocki, do zwożenia drewna z lasów, a po wojnie została połączona z Bieszczadzką Kolejką Leśną w Smolniku" - powiedział nam Piotr Sztukowski przewodniczący Rady Fundacji Torem Osławy.
Reaktywacja dawnej wąskotorówki będzie możliwa za pieniądze unijne, o które starają się zapaleńcy z Fundacji. Jak podkreślają inicjatorzy przedsięwzięcia, uruchomienie przejazdów turystycznych drezynami rowerowymi, a w przyszłości kolejką, przyczyni się do rozwoju gospodarczego tamtych terenów."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci/34973/przejazdy-drezynami-rowerowymi-po-torowisku-dawnej-kolejki-lesnej
Hmmm...
Przeszedłem późną wiosną odcinek Duszatyn-Prełuki, przejść się dało, trawa i krzaki nie są największym problemem. Ale torowisko wymaga wymiany podkładów, z tego co słyszałem mają 5tys pełnowymiarowych, których nie da się przeciąć na pół, bo będą za krótkie. Odcinek do pokrycia tymi podkładami wychodził dość krótki. Poza tym w paru miejscach były spore oberwania skał a zbocze nie wyglądało na ustabilizowane.
Ludzkie szczątki w Bieszczadach. Nieoficjalnie: to znany działacz "Solidarności"
"Szczątki odnaleźli pracownicy remontujący schronisko Chatka Puchatka w Bieszczadach. Natknęli się na nie przy jednym ze szlaków. W pobliżu śledczy znaleźli także australijskie prawo jazdy. Według nieoficjalnych informacji szczątki mogą należeć do znanego członka "Solidarności", który w latach 80. internowany był w Zakładzie Karnym w Nowym Łupkowie.
Zwłoki odnaleziono przypadkiem w trakcie wspinaczki na Połoninę Wetlińską. Natknęli się na nie 31 sierpnia robotnicy pracujący przy przebudowie bieszczadzkiej Chatki Puchatka. Leżały w lesie, około 300 metrów za punktem kasowym znajdującym się na Przełęczy Wyżnej. Ciało prawdopodobnie zostało też rozszarpane przez zwierzęta. Jego stan uniemożliwił określenie płci zmarłej osoby. Obok leżały m.in. fragmenty kurtki, but, zegarek i ludzkie kości. Znaleziony przy szczątkach nakręcany ręcznie zegarek miał datownik, który zatrzymał się w listopadzie ubiegłego roku. Policjanci badający teren natrafili też na pozostałości obozowiska i miejsce po wypalonym ognisku.
Teraz rzeszowski oddział "Gazety Wyborczej" poinformował, że w tej samej okolicy śledczy natknęli się również na australijskie prawo jazdy należące do 79-letniego mężczyzny, jednego z działaczy "Solidarności" z czasów PRL.
Według serwisu "SuperNowości24" miał on być internowany w latach 80. w Zakładzie Karnym w Nowym Łupkowie w Bieszczadach. W tym samym, w którym w 1981 r. internowany był również Antoni Macierewicz. 79-latek, którego dokumenty odkryto w lesie, wyemigrował po uwolnieniu z internowania. 79-letni mężczyzna pochodził ze Śląska. Śledczy dotarli do najbliższej rodziny zmarłego. Okazało się, że była żona od lat 90. nie miała z mężczyzną kontaktu, a ich dzieci mieszkają w Australii. Prokuratura ustaliła również świadka, który miał widzieć mężczyznę w Bieszczadach jesienią ubiegłego roku.
Trwają badania DNA, które mogą pomóc ustalić, czy szczątki należą do tego mężczyzny, którego prawo jazdy znaleziono. Nie jest jednak wykluczone, że konieczne będą badania antropologiczne.
Prokurator Justyna Radzik-Czuba z Prokuratury Rejonowej w Lesku przekazała, że oględziny miejsca znalezienia zwłok nie wskazują na udział w śmierci osób trzecich. Śledztwo toczy się pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci, co, jak tłumaczy prokurator, jest standardową procedurą w przypadku znalezienia zwłok. - Będziemy sprawdzać każdy trop, analizować każdy ślad i informację, która pozwoli nam ustalić kim była zmarła osoba i w jakich okolicznościach zmarła - wyjaśniała prokurator Radzik-Czuba."
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-09-17/ludzkie-szczatki-w-bieszczadach-nieoficjalnie-to-znany-dzialacz-solidarnosci/?ref=1491573
"Blisko 1 milion 52 tys. osób odwiedziło dotychczas istniejącą od przeszło ośmiu lat zagrodę żubrów w Mucznem w Bieszczadach. - Tylko w tym roku zajrzało tu prawie 167 tys. turystów – zauważył rzecznik Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek"
https://regiony.tvp.pl/49994625/zubry-w-mucznem-atrakcja-dla-turystow (https://regiony.tvp.pl/49994625/zubry-w-mucznem-atrakcja-dla-turystow)
Pamiętacie dobroczynną akcję #hot16challenge zainicjowaną przez Siepomaga.pl , kiedy cała Polska rapowała dla medyków? Szesnaście wierszowanych wersów i wpłata symbolicznej kwoty na konto Siepomaga.pl przyniosły nieoczekiwany efekt w postaci zakupu nowoczesnych karetek , i specjalistycznego sprzętu do walki z Covid19☢️. Jeden z ambulansów w dniu wczorajszym właśnie przyjechał do bazy #BPR, a już za kilka dni rozpocznie służbę w jednej z bardziej odległych podstacji #BPR – Komańczy.
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=386596609383850&id=101376197905894¬if_id=1602084518204462¬if_t=page_post_reaction
don Enrico
08-10-2020, 19:49
Pamiętacie dobroczynną akcję #hot16challenge zainicjowaną przez Siepomaga.pl , kiedy cała Polska rapowała dla medyków? Szesnaście wierszowanych wersów i wpłata symbolicznej kwoty na konto Siepomaga.pl przyniosły nieoczekiwany efekt w postaci zakupu nowoczesnych karetek , i specjalistycznego sprzętu do walki z Covid19☢️. Jeden z ambulansów w dniu wczorajszym właśnie przyjechał do bazy #BPR, a już za kilka dni rozpocznie służbę w jednej z bardziej odległych podstacji #BPR – Komańczy.
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=386596609383850&id=101376197905894¬if_id=1602084518204462¬if_t=page_post_reaction
Super !
.... ale jak ten ambulans przywiezie pacjenta "z objawami" i będzie stał przed szpitalem przez 8 godzin na przyjęcie to ja dziękuję
W Szpitalu Powiatowym w Mielcu na oddział zakaźny przyjmowani są pacjenci z COVID-19. W poniedziałek karetki przywoziły tam pacjentów z koronawirusem i podejrzeniem COVID-19. Oddział ma 40 łóżek, ale w poniedziałek wszystkie były zajęte. - Jeśli u nas brakuje miejsc, dyspozytor medyczny z Mielca kontaktuje się z koordynatorem wojewódzkim, którego rolą jest znalezienie wolnych miejsc.
Krótko i na temat . Ambulans stał tyle godzin bo nie było miejsca. Jak pacjent umarł można było przyjąć tego czekającego z karetki.
W takim systemie opieki zdrowotnej potrzeba nam więcej karetek :twisted:
Informacja Marcina napawa pozytywnie.
"Rekord frekwencyjny w Bieszczadach. We wrześniu na szlaki piesze Bieszczadzkiego Parku Narodowego weszło 131,5 tys. osób. To o 64 proc. więcej niż przed rokiem. Turyści najliczniej wędrowali na szczyty Tarnicy, Wielkiej i Małej Rawki oraz Bukowego Berda. Były też odcinki o niewielkim natężeniu ruchu turystycznego, choć gwarantujące równie piękne widoki. Władze parku zachęcają, by tam również się wybrać podczas górskich wędrówek. To m.in. trasy Bereżki – Przysłup Caryński – Połonina Caryńska, Jaworzec – Smerek – Suche Rzeki, Tarnawa Niżna – Dźwiniacz, Wetlina – Dział – Mała Rawka, czy Pszczeliny – Widełki – Bukowe Berdo."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci/35744/rekordowa-frekwencja-w-bieszczadach
sir Bazyl
14-10-2020, 21:02
"Kolej Gondolowa nad Jeziorem Solińskim. Budowa ruszy jeszcze w tym roku?
Nie ma jeszcze oficjalnego rozstrzygnięcia przetargu, ale Adam Piątkowski, wójt gminy Solina, potwierdza, że spółka Polskie Koleje Linowe złożyła ofertę. Była to jedyna oferta, złożona w ustalonym w warunkach przetargu terminie.
- W tej chwili analizujemy dokumentację. Powołałem siedmioosobową komisję, która tym się zajmuje. Chodzi o dużą inwestycję, dlatego oferta musi być szczegółowo sprawdzona. Poprosiłem PKL o cierpliwość. Myślę, że około 20 października ogłosimy oficjalnie wyniki postępowania konkursowego
- mówi Adam Piątkowski, wójt gminy Solina.
Był to już drugi przetarg dotyczący budowy kolei gondolowej w Solinie. Pierwszy zakończył się negatywnym rozstrzygnięciem. Za ponad 9 hektarów gruntów przy zaporze gmina życzyła sobie wówczas 8 mln 676 tys. zł. Oferta wprawdzie wpłynęła, ale potencjalny inwestor zaoferował cenę niższą od wywoławczej. W drugim przetargu cena – za zgodą rady gminy – została obniżona do 5 mln 32 tys. zł.
- Oferta odpowiada tym warunkom cenowym - mówi wójt Piątkowski.
Na oferowanym w przetargu terenie przy zaporze (10 działek będących własnością gminy Solina) ma być zlokalizowana nowa atrakcja turystyczna: kolej gondolowa. Z wagoników turyści będą mogli podziwiać widok na zaporę, jezioro solińskie i otaczające je wzgórza.
Gmina Solina przekaże nabywcy nieruchomości gotowy już projekt budowlany, by ten mógł wystąpić o pozwolenie na budowę. Umowa z gminą zobowiąże inwestora do zainwestowania w turystyczną atrakcję Soliny co najmniej 80 milionów złotych.
- Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych tygodni załatwimy formalności, związane z przeniesieniem własności nieruchomości przy zaporze i zawarciem aktu notarialnego - mówi wójt Piątkowski.
Jego zdaniem – realne jest rozpoczęcie inwestycji jeszcze w tym roku. Spółka Polskie Koleje Linowe już w ub. roku wpisała budowę kolei gondolowej nad Soliną na listę swoich strategicznych realizacji.
- Chciałbym, żeby w listopadzie odbyło się pierwsze wbicie łopaty - mówi Adam Piątkowski. - Byłaby to dla mnie wielka satysfakcja, zwieńczenie czterech lat starań o realizację projektu, który będzie przyciągał do nas wielu turystów.
Zgodnie z umową, inwestor ma 1,5 roku na wybudowanie fundamentów obiektów stacji (Plasza i Góra Jawor). Według wójta – jest szansa na to, by kolej gondolowa nad jeziorem solińskim była gotowa w 2022 roku."
https://nowiny24.pl/kolej-gondolowa-nad-jeziorem-solinskim-budowa-ruszy-jeszcze-w-tym-roku-wizualizacje/ar/c3-15220722
bartolomeo
28-10-2020, 06:04
BdPN informuje (https://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=3063&Itemid=1):
W związku z lotniczym transportem materiałów potrzebnych do remontów szlaków turystycznych od dnia 02.11.2020 r. do odwołania zamknięte będą wszystkie szlaki w masywie Tarnicy, Szerokiego Wierchu, Halicza oraz Krzemienia, tj.
Szlak niebieski: Wołosate- Przełęcz pod Tarnicą - Przełęcz Goprowska - Bukowe Berdo - do skrzyżowania ze szlakiem żółtym z Mucznego
Szlak czerwony: Wołosate- Przełęcz Bukowska - Rozsypaniec - Halicz - Przełęcz Goprowska
Szlak czerwony: Ustrzyki Górne - Szeroki Wierch - Przełęcz pod Tarnicą
Szlak żółty: Przełęcz pod Tarnicą - Tarnica
januszcz1
07-11-2020, 07:48
Dzisiaj na kamerce z widokiem na Tarnicę takie oto link zdarzenie? Wypadek we mgle? 47909
może wieczorkiem usiadło "śmigło" na odpoczynek albo tankowanie..:)
Najprawdopodobniej to ekipa, która transportuje materiały do naprawy szlaków: Link_BdPN (https://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=3063&Itemid=1)
Ekipa musiała widać poczekać na polepszenie warunków atmosferycznych. Po 15-tej upolowałem takie ujęcie :
Źródło : https://www.bdpn.pl/kamera.php
47910
Pracowali dzielnie do samego wieczora:
47912
47911
Pozostaje życzyć Stopy wody... a nie - to nie to - Tyle samo lądowań, co startów !
bartolomeo
07-11-2020, 20:01
Nie było w Polsce śmigłowca do tej akcji? Ciekawe...
Rejestracja w DE, ale firma (chyba) polska, ew. filia:
https://helipoland.com/pl/loty-specjalistyczne/loty-z-podwieszonym-ladunkiem-heslo (https://helipoland.com/pl/loty-specjalistyczne/loty-z-podwieszonym-ladunkiem-heslo/)/
Oczywiście - to nie jest żadna reklama, po prostu rozwinięcie tematu, wyjaśnienie itd...
BTW - to samo "śmigło" widziałem ostatnio w TV w serialu "Patrol Tatry", cel - ten sam.
don Enrico
13-11-2020, 08:49
Dalej wożą kamienie w Bieszczady, pewnie będą wyższe ?
https://www.youtube.com/watch?v=YnYQYgoP3mI
januszcz1
13-11-2020, 11:34
https://nowiny24.pl/wieza-widokowa-w-mucznem-juz-prawie-gotowa-zdjecia/ar/c7-15286984
Wieża widokowa w Mucznem już prawie gotowa
kulczyk1
16-11-2020, 17:31
Widać ja z kilku okolicznych miejscowości.
479444794547946
Gdyby tak człowiek pobładził trochę mógłby pomyśleć , że jest na wschód od sistemy.:wink:
"Wszystkie szlaki na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego są już dostępne dla turystów. Czasowe zamknięcie kilkunastu kilometrów tras wynikało z transportu lotniczego materiałów potrzebnych do ich remontu"
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci#ajx/wiadomosci/36832/bieszczady-szlaki-turystyczne-otwarte
https://nowiny24.pl/wieza-widokowa-w-mucznem-juz-prawie-gotowa-zdjecia/ar/c7-15286984
Wieża widokowa w Mucznem już prawie gotowa
Od dziś już można wchodzić
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci#ajx/wiadomosci/36881/nowa-atrakcja-w-bieszczadach
Wiata na polu w Duszatynie przestała istnieć. Jej stan techniczny budził poważne zastrzeżenia i została rozebrana.
Przy okazji stwierdzono wręcz tragiczny stan kibelka i również go rozebrano.
Znając Nadleśnictwo Komańcza, to nie powstanie nic nowego w tym miejscu, czyli z wiosną zaczną przyjeżdżać turyści i obrzeża pola zostaną dokładnie obsrane.
A wystarczyłoby wziąć przykład z sąsiedniego Baligrodu i trochę zainwestować w turystykę
sir Bazyl
30-11-2020, 22:43
Wiata na polu w Duszatynie przestała istnieć. Jej stan techniczny budził poważne zastrzeżenia i została rozebrana.
Przy okazji stwierdzono wręcz tragiczny stan kibelka i również go rozebrano.
Znając Nadleśnictwo Komańcza, to nie powstanie nic nowego w tym miejscu, czyli z wiosną zaczną przyjeżdżać turyści i obrzeża pola zostaną dokładnie obsrane.
A wystarczyłoby wziąć przykład z sąsiedniego Baligrodu i trochę zainwestować w turystykę
Fatalne wieści! Miesiąc temu tam nocowałem i jeśli coś wymagało naprawy to kładka do kibelka bo się jedna belka złamała. Sądzę, że masz rację co do przyszłości tego miejsca, choć chciałbym żebyśmy się mylili...
Pozwolę sobie wkleić odpowiedź Nadleśnictwa na mail kolegi w sprawie pola:
Odpowiadając na Pana e-mail Nadleśnictwo Komańcza informuje, że kilkanaście lat temu po wejściu w życie Rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 19 sierpnia 2004 r. w sprawie obiektów hotelarskich i innych obiektów, w których są świadczone usługi hotelarskie, wszystkie pola biwakowe ówcześnie należące do nadleśnictwa zostały wyrejestrowane z gminnej ewidencji obiektów turystycznych i zlikwidowane, jako nie spełniające wyśrubowanych nowych norm, wymogów i wyposażenia nawet dla bardziej „prymitywnego” obiektu jakim jest pole namiotowe. Już wcześniej po kontroli NIK nadleśnictwo otrzymało polecenie likwidacji tych obiektów z powodu ponoszonych strat Skarbu Państwa, gdyż wykazane nakłady (wykaszanie, sprzątanie śmieci, naprawa ciągle niszczonych lub palonych koszy, ławo-stołów, żerdzi z ogrodzenia, ubikacji itp.) na utrzymanie trzech pół biwakowych, kilkakrotnie przewyższały dochody z pobieranych jeszcze wtedy opłat za pobyt na obiektach. Odstępstwa od tego są tolerowane jedynie w nadleśnictwach wchodzących do Leśnych Kompleksów Promocyjnych, które na obiekty turystyczne otrzymują znaczne środki z Funduszu Leśnego. Od 2004 r. do tego roku nadleśnictwo „nie ścigało” turystów rozbijających namioty w miejscach dawnych pól namiotowych w Duszatynie, Prełukach i N. Łupkowie, ale po ostatnich kontrolach inspektorów jednostki nadrzędnej, wykazano zły stan dawnego i jeszcze stojącego wyposażenia pól namiotowych, w niektórych przypadkach stwarzającego zagrożenie dla bezpieczeństwa powszechnego. Dlatego nadleśnictwo niezwłocznie przystąpiło do wykonania zaleceń, w tym likwidacji wiaty.
Pozdrawiam
Edward Orłowski
Nadleśnictwo Komańcza
Są również plany zmiany przebiegu szlaku. Zamiast drogą, będzie przebiegał polem, przecinał Olchowaty i dalej grzbietami w kierunku Jeziorek.
Pięknie. Tylko jak ktoś po 8 -9 godzinach marszu z Cisnej dojdzie do Olchowatego i zobaczy, że po deszczu przybrał 1 - 1,5 m, to ... wróci do Rabego??? Zbudują nowy most? Się "opłaca", będzie myto?, kładka dotychczasowa już padła, a i ona w czasie ulewy była za nisko i wierzchem woda się przelewała.
Podobno jest też plan muzeum wypału na miejscu pola. Też będzie rentowne?
A nie mogło być tam miejsce postoju, odpoczynku, nie podlegające surowej klasyfikacji Rozporządzenia, jak setki wiat przydrożnych na świecie ???
bartolomeo
19-12-2020, 15:54
Oj, długi, to Ty nie wiesz, że największym złem w górach są turyści, którzy noszą dom ze sobą? Nie ma gorszego gatunku odwiedzających góry - śpią pod namiotem, żarcie gotują sobie sami, mają czelność zaglądać tam gdzie z auta może być zbyt daleko.
Niestety, od wielu lat to widać - plecak, namiot i własna kuchenka to zaraza. Gorsza niż motocykle crossowe, gorsza niż quady, gorsza niż samochody terenowe, gorsza niż setki i tysiące letników na jednym szlaku. Najgorsza.
Dlaczego spłonęły chatki pod Obnogą i na Dydiowej? Dlaczego nie ma schronu w Negrylowem i schroniska w Suchych Rzekach? Dlaczego znikają pola namiotowe, choćby to w Duszatynie? Jesteśmy dla lasów i dla parku najgorszymi szkodnikami: nie dajemy im zarobić. I zasłania się to mniej lub bardziej gładkimi argumentami, próbkę zamieściłeś powyżej.
Wydawanie grubych pieniędzy na tablice "Witamy w lesie", tych z kamienną podmurówką i gontowym daszkiem, jest OK. Naprawienie kibelka czy kładki na polu namiotowym w Duszatynie to niegospodarność wytknięta przez NIK? Ludzie, gdzie my żyjemy? :sad:
Nie rozumiem, dlaczego można postawić schron z bali i parking dla rowerów na drodze do Łopienki, o kibelku nie wspomnę? Dlaczego można postawić wieżę widokową na Korbani i nie pobierać biletów? Dlaczego może być schron w dolinie Rabego, a nie może być kibelka i kawałka łąki dla wszystkich w Duszatynie?
Wojtek Pysz
19-12-2020, 19:34
Nie rozumiem, dlaczego można postawić schron z bali i parking dla rowerów na drodze do Łopienki, ...
Schron z bali jest potrzebny, żeby wędrowcy, jadący samochodem zobaczyć cerkiew mieli gdzie zjeść drugie śniadanie. A parking dla rowerów - nie wiem.
Gdyby natomiast ów pan/pani z NIK-u poszedł/poszła kilometr dalej na teren bazy namiotowej, pewnie nakazaliby teren splantować, ogrodzić drutem kolczastym, postawić strażnika z psem i inne takie rzeczy uczynić. Przecież pobyt tam zagraża śmiercią lub kalectwem!
Powtarzam się ....Bieszczady kompletnie nie są przygotowane na turystów .Ciągle w miare możliwości jadę w Bieszczady i zawsze towarzyszy mi dreszczyk emocji czy znajde miejsce wolne na jakims skrawku przy rzece /skrót z Polańczyka do Cisnej/ z reguły zawsze zajęte .Moje wymagania nie sa wygórowane chciałbym aby bez stresowo można było zatrzymać się i np zjeść jakies kanapki.Obserwuje masowe "rąbanie" lasu w Bieszczadach tak więc gospodarz tego terenu posiada środki na przygotowanie infrastruktury dla tak mało wymagających jak np ja.Jak narazie wydawane są duże środki na wszelkiego typu znaki zakazu, nakazu, zielone rury itp.Zyjemy w czasach ograniczonych możliwości przemieszaczania się ale gdy to minie i spragnieni wyjazdów ludzie ruszą np w Bieszczady zostanie w sposób drastyczny obnażony fakt braku przygotowania przez odpowiedzilnych ludzi miejsc dla przyjezdnych.Moj wpis nic nie zmieni ale może da impuls innym którzy mysla podobnie
kulczyk1
19-12-2020, 21:14
Wydawanie grubych pieniędzy na tablice "Witamy w lesie", tych z kamienną podmurówką i gontowym daszkiem, jest OK.
Nie wiem jak LP ale sprawdzałem niedawno na Parkowej stronie z przetargami. Tablica ogłoszeniowa zakosztowała 5 tysiecy.
Tu pewnie podobnie. Wydawanie publicznych nie boli.
Kiedyś znajomy porównał namiotowych do klientów banków , którzy maja ROR ale nie debetują, nie chcą pożyczek a jeszcze o zgrozo! wysyłają za free przelewy.:-D No jak takich obsługiwać.
Piotr Niedziela
26-12-2020, 00:21
Na Boże Narodzenie życzę pokoju serca, zaufania Bogu i nadziei, że Jezus Książę Pokoju przeprowadzi nas przez ten trudny czas. Piotr
a ten post to chyba nie tutaj...
"Bramownica utrudnia organizację turystyki w kilku miejscowościach nad Osławą. Konstrukcja stoi na drodze powiatowej w Wysoczanach. Powstała, by ograniczyć ruch ciężarówek na moście przez potok Płonka. Przeprawa ma nośność 10 ton, a jeździły po niej nawet 40 - tonowe ciężarówki.
Jak jednak mówi Mariusz Janik z biura podróży Bieszczader wymuszone ograniczenie wysokości pojazdów powoduje, że nie mogą tam przejeżdżać autokary, ani większe busy z klimatyzacją na dachu. Z powodu utrudnień, nie można organizować wycieczek Szlakiem Ikon, ani też zakwaterować większej grupy turystów w okolicy w tamtejszych obiektach noclegowych, bo wycieczka w Bieszczady, a nawet pobliskiej Komańczy wymagają długiego objazdu. Janik dodaje, że to też droga alternatywna dla głównej w okolicy trasy Zagórz Komańcza, ważna w przypadku zimowych utrudnień.
Wojciech Naparła — dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Sanoku twierdzi, że utrudnienie jest nieznaczne — dowodem mają być przejeżdżające tam pługopiaskarki. Tymczasem brama ogranicza wysokość do 2 m 60 cm a autobusy mają ok. 3 metrów wysokości."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci/38313/za-mala-brama-w-bieszczady
Wojciech Naparła — dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Sanoku twierdzi, że utrudnienie jest nieznaczne — dowodem mają być przejeżdżające tam pługopiaskarki. Tymczasem brama ogranicza wysokość do 2 m 60 cm a autobusy mają ok. 3 metrów wysokości."
Ktoś się nieźle zatrzymał w rozwoju. Obecnie autokary turystyczne nie schodzą poniżej 3,5 m. Najczęściej jest to wysokości ok. 3,6 - 3,8 m.
Uważajcie przy włóczędze :-)
https://esanok.pl/2021/komandos-jak-janosik-grabi-na-polsko-slowackim-pograniczu-mierzyl-bronia-do-czlowieka-00e4dm.html (https://esanok.pl/2021/komandos-jak-janosik-grabi-na-polsko-slowackim-pograniczu-mierzyl-bronia-do-czlowieka-00e4dm.html?fbclid=IwAR0kAAzqSok54fQ0KN3DRVdko9y1t lPQk21BsLz5gvx4pOLr8LjA-3TvIi8)
Tytuł dali trochę z czapy bo Janosik wedle legendy miał łupić bogatych i wspomagać biednych a ten łupi jak leci i o działalności charytatywnej z jego strony ni słychu...
don Enrico
19-01-2021, 19:55
Mnie zaintrygował szczegół opisu
zaadaptował na lokum jedną z ziemianek, które pozostały po wysiedlonych łemkowskich wsiach.
Jeszcze czegoś takiego nie słyszałem o ziemiankach, a może chodzi o piwnicę ? (nazywaną przez miejscowych sklepem)
Już można wędrować na luzie, choć wcześniej też pewnie obawy były by płonne...
https://podkarpacie24.pl/komandos-zatrzymany-przy-pomocy-antyterrorystow-384/
don Enrico
22-01-2021, 19:43
Znaczy się będzie bezpieczniej w Bieszczadach dzięki antyterrorystom ...?
Pewnikiem wkrótce powstanie nowy film o tem ... jakaś wataha lub coś ... na granicy
"Ze względów bezpieczeństwa Nadleśnictwo Stuposiany czasowo zamknęło popularną wśród turystów wieżę widokową na Jeleniowatym. Powodem tej decyzji jest niesprzyjająca pogoda, deszcz i silny wiatr, które mogą być zagrożeniem dla odwiedzających to miejsce.
[...]
Oprócz wieży widokowej nadleśnictwo Stuposiany zamyka od poniedziałku do końca marca część szlaku żółtego rozpoczynającego się w Mucznem, a prowadzącego na Bukowe Berdo. Powodem są planowane w tym miejscu prace związane z pozyskiwaniem drewna. Dla turystów udostępniony zostanie szlak zastępczy."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci/38685/wieza-na-jeleniowatym-tymczasowo-zamknieta
Bieszczadzkie morsy w akcji!
"Dwóch panów z nagimi torsami, wędrowało dziś z Ustrzyk Górnych na Tarnicę w Bieszczadach. Uniknęli większych problemów, dzięki pomocy żołnierzy.
Rozebrani mężczyźni dołączyli do maszerujących po górach wojskowych z 18-go Batalionu Powietrznodesantowego z Bielska Białej. Jak podaje bieszczadzki GOPR, kiedy wyszli na na połoniny i okazało się, że wieje silny wiatr, a widoczność jest bardzo ograniczona, żołnierze zachęcali ich by się ubrali i zawrócili. Ci jednak szli dalej.
Na szczycie Tarnicy, mężczyźni nie byli już w stanie samodzielnie założyć puchówek, które mieli w plecaku. Pomogli im żołnierze, którzy postanowili zmienić trasę i sprowadzili amatorów "morsowania" do Wołosatego.
GOPR apeluje o dużą dawkę rozsądku. W historii, podobnej do dzisiejszej, granica między bezpieczeństwem, a poważnymi problemami, jest bardzo cienka."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomosci/38881/polnago-zdobywali-tarnice
włóczykij
30-01-2021, 11:42
Bieszczadzkie morsy w akcji!
W historii, podobnej do dzisiejszej, granica między bezpieczeństwem, a poważnymi problemami, jest bardzo cienka."
Dla niektórych granica między rozsądkiem, a głupotą jest nie do pokonania . . .
Moja znajoma też "morsuje" . . . Rozmawialiśmy niedawno o głośnym przypadku tej Pani, którą zwieziono z gór w ciężkim stanie. Tłumaczyłem, że czymś innym jest kilka minut pomoczyć 4 litery w lodowatej wodzie, gdy masz możliwość w każdej chwili wyskoczyć i wypić gorący napój, a czymś zupełnie innym jest wielogodzinny marsz po górach w mroźnym wietrze. Tu nie ma gdzie "wyskoczyć" . . .
Pomogli im żołnierze, którzy postanowili zmienić trasę i sprowadzili amatorów "morsowania" do Wołosatego.
Widzisz, don Enrico, jednak w Bieszczadach jest bezpieczniej dzięki wojsku ;)
Już można wędrować na luzie, choć wcześniej też pewnie obawy były by płonne...
https://podkarpacie24.pl/komandos-zatrzymany-przy-pomocy-antyterrorystow-384/
"Komandosowi" właśnie postawiono zarzuty
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-02-04/komandos-z-zarzutami-przez-dwa-lata-ukrywal-sie-przed-policja-w-bieszczadach/?ref=aside_najnowsze
"Na co najmniej 2 dni zamknięte zostały szlaki turystyczne w wysokich Bieszczadach. Taką decyzję podjął Bieszczadzki Park Narodowy po konsultacjach z Górskim Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym. Przyczyną jest oblodzenie po marznących opadach deszczu.
Jak mówi zastępca dyrektora parku dr Przemysław Wasiak:
- Powierzchnia śniegu pokryła się 2-3 centymetrową warstwą lodu. Wędrówki są bardzo trudne bo załamuje się on pod ciężarem człowieka. Są też poważne kłopoty z dojazdem w wiele miejsc i ewentualne akcje ratownicze które miałoby podejmować GOPR – byłyby bardzo trudne do przeprowadzenia."
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/bieszczadzki-park-narodowy-zamyka-szlaki-2
don Enrico
11-02-2021, 19:25
Jak podaje na swojej stronie Bieszczadzki Park
Przyrodę naszego Parku najlepiej poznawać bezpośrednio w jej otoczeniu. Na "wyciągnięcie ręki" jest ona dostępna w oparciu o nasze Terenowe Stacje Edukacji Ekologiczne w Wołosatem i Suchych Rzekach, znajdujące się na terenie Parku. Natomiast dla osób planujących wyprawy po Bieszczadach dogodnym obiektem na nocleg jest Ośrodek Informacji i Edukacji Turystycznej w Lutowiskach. Cieszymy się, że będziemy mogli je z dniem 12 lutego ponownie otworzyć.
Ja też się cieszę (na razie teoretycznie)
Czy ktoś posiada praktyczną wiedzę jak w tych wymienionych obiektach zarezerwować nocleg ?
Heniu, pod tym linkiem są numery telefonów do obiektów: https://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=30&Itemid=57
Łatwiej będzie nocować na dziko (http://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/aktualnosci/latwiej-zanocujesz-na-dziko-w-lasach-panstwowych-1), choć nie wydaje mi się, żeby forumowiczom było kiedykolwiek trudno ;-)
"Symboliczny cmentarz upamiętniający ofiary walk w czasie I wojny światowej powstanie w sąsiedztwie szczytu Manyłowa w Bieszczadach. Spotkali się tam miłośnicy historii, przewodnicy i leśnicy, wspominając krwawy atak sprzed 106 lat. Na Manyłowej znajdowały się wtedy wojska rosyjskie i żołnierze armii austro węgierskiej wykonali podkop, podkładając pod ich pozycje materiały wybuchowe. 12 marca 1915 r.w eksplozji i walkach zginęły setki żołnierzy. W leju po wybuchu pochowano ok tysiąca osób — w tym także ofiary wcześniejszych starć.
Kolejne tysiące ofiar pochłonęły walki na sąsiednich grzbietach górskich. Tych poległych także chowano naprędce w zbiorowych mogiłach. O ich upamiętnienie zabiegają od kilku lat społecznicy, również spoza naszego kraju. To m.in. potomkowie walczących tu węgierskich honwedów. Nadleśnictwo Baligród uzyskało już zgodę na utworzenie symbolicznego cmentarza. Przeznaczony na to teren przed rokiem uporządkowano.
Równocześnie planowane jest postawienie tablic przypominających o wydarzeniach z I wojny światowej. Staną w kilkunastu miejscach na terenie Bieszczadów."
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/cmentarz-na-manylowej
- - - Updated - - -
Jeszcze jedna wiadomość, tym razem dotycząca nadchodzącego sezonu letniego
"Jeśli plan samorządowców się powiedzie, to podczas wakacji łatwiej będzie poruszać się po Bieszczadach. Jak informuje burmistrz Leska Adam Snarski, trwają rozmowy na temat rozwinięcia transportu publicznego na terenie od Sanoka po Ustrzyki Górne.
Rozważane są dwa pomysły na współpracę samorządów w tym zakresie: powołanie w tym celu związku międzygminnego lub ogłoszenie wspólnego przetargu na usługi. Chodzi m.in. o to by samorządy miały wpływ na ceny biletów. Adam Snarski dodaje, że planowane jest też wystąpienie do wojewody o przyznanie pieniędzy na połączenia autobusowe.
W przyszłym tygodniu ma się odbyć spotkanie zainteresowanych samorządów w tej sprawie."
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/transport-publiczny-w-bieszczadach
don Enrico
25-03-2021, 19:23
Przypomnę , że tytuł postu to " Różne wieści związane z Bieszczadmi
http://www.bieszczadzka24.pl/upload/gallery/news_item/7561/79645/variants/250_150_0__newsIndex_crop_data_79645.jpg?fmt=16165 75432fot. EDK"> (http://www.bieszczadzka24.pl/upload/gallery/news_item/7561/79645/variants/1800_1000_0__imageFull_fit_data_79645.jpg?fmt=1616 575440) fot. EDK
Wiele kilometrów przemyśleń, zmęczenie i zdanie się wyłącznie na własne siły. Już po raz kolejny z Polany wyruszy Ekstremalna Droga Krzyżowa. Organizatorzy przygotowali trasę ok. 35 km.
Ekstremalna Droga Krzyżowa odbędzie się w najbliższy piątek 26 marca. Rozpocznie się ona mszą świętą o godzinie 17:00 w kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Polanie. Następnie każdy w swoim tempie, indywidualnie i w milczeniu wyruszy w drogę.
Piszę tego posta 25.03.2021 - może ktoś się wypowie przed startem ?
Piotr Niedziela
25-03-2021, 21:48
Gdybym mógł być tam i ruszyć na Drogę Krzyżową, to jestem tam całym sercem.
Dziwne, na stronie EDK nie ma żadnych tras w Bieszczadach, chciałem choć przebieg zobaczyć.
Wybieram trasy w formie pętelki, by nikogo nie angażować, w zeszłym roku musiałem odpuścić z innych względów. Założeniem początkowym EDK było to, że trasa powinna mieć 40km - na całą noc. Później pojawiły się inne warianty - krótsze, dłuższe. Dziś się waham nad wyborem jednej z 2 tras 31 czy 45 - opuściłem się w kondycji i nie wiem, czy podołam. Choć w sumie o to chodzi, by łatwo nie było.
Niestety, coraz bardziej daje się zauważyć hejt na takie inicjatywy jak i na ich uczestników, jakby komuś to przeszkadzało...
Kolejny dzień z rekordem zakażeń. Ponad 400 ofiar
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/koronawirus-w-polsce-najnowsze-dane-o-zakazeniach-26032021/3svnqr2,79cfc278
Rzeczywiście ekstremalna
A świstak...
Czy kościoły były zamknięte i ich otwarcie spowodowało wzrost zachorowań?
Czy to raczej inne działania rządu...
bartolomeo
26-03-2021, 17:28
OT alert!
:wink:
don Enrico
26-03-2021, 20:42
Są nowe wiadomości
Po czteromiesięcznej przerwie zimowej wznowiono pobieranie opłat za wstęp do Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
Od 21 marca bilet można kupić w formie elektronicznej poprzez platformę e-parki. Począwszy od 15 kwietnia ruszą punkty informacyjne parku, w których można będzie nabyć między innymi pamiątki.
W całym kraju stan wyjątkowy, a w Bieszczadach ..... przygotowania do najazdu turystów
don Enrico
10-04-2021, 18:22
Jak podaje e-Sanok jest postęp
Z centrum Leska zniknął pomnik wdzięczności Armii Czerwonej nazywany również pomnikiem Żołnierzy Radzieckich. Został wyburzony wczoraj. Na Placu Kościuszki stał od lipca 1945 roku. Na postumencie, który przez ponad 75 lat był nieodłączną częścią centrum Leska widniały symbole i napisy upamiętniające obecność na tych terenach żołnierzy Armii Czerwonej. Była między innymi tabliczka z napisem w języku rosyjskim”Chwała bohaterom”. Był sierp i młot umieszczony w wieńcu laurowym. Pomnik, jak wiele podobnych w różnych miejscowościach kraju, miał być pomnikiem wdzięczności za wyzwolenie Leska przez Armię Czerwoną. W pierwszych latach po odsłonięciu postumentu (1945), w pobliżu chowano poległych żołnierzy, którzy toczyli walki z Niemcami i banderowcami na terenie Bieszczadów.
don Enrico
15-04-2021, 19:56
Sporo miłośników Bieszczadów przyjeżdża w te tereny okazjonalnie myśląc że lansowane "Dzikie Bieszczady" to teren swobody.
Niestety , prawda jest inna .
Bieszczady właściwe są pod patronatem policjantów z Ustrzyk Dolnych ( tu pasowało by stworzyć osobny wątek )
ale zanim ktoś podejmie ten temat, parę njusów
Podczas minionego weekendu ustrzyccy policjanci zatrzymali osiem uprawnień do kierowania pojazdem. We wszystkich przypadkach powód był ten sam – nadmierna prędkość w terenie zabudowanym.
Funkcjonariusze na prośbę mieszkańców udali się na patrol do Czarnej, gdzie bardzo często dochodzi do przekraczania dozwolonej prędkości. Właśnie w tej miejscowości aż pięciu kierowców straciło na 3 miesiące uprawnienia do kierowania pojazdem. Rekordzistą okazał się kierowca opla, który jechał z prędkością 113 km/h. Do kolejnych trzech zatrzymań doszło w Wojtkowej.
Podczas minionego tygodnia ruch na bieszczadzkich drogach był minimalny (turystów - zero) , czyli spokój i nuda ... ale
Ale właśnie w takich okolicznościach nikt nie ostrzeże mrugnięciem , bo mijamy pojazd co 10 minut
To dobra okazja aby służby policyjne wykazały swoją aktywność na pustych bieszczadzkich drogach
Na pewno dostaną nagrody za wzorową służbę , bo przecież nie pochwalamy łamania przepisów.
DROGI TURYSTO !!!! jeśli jedziesz w dzikie Bieszczady pamiętaj że ograniczenia prędkości tu też obowiązują , nawet gdy nie ma żadnego ruchu
http://www.bieszczadzka24.pl/aktualnosci/osmiu-kierowcow-w-powiecie-bieszczadzkim-stracilo-prawo-jazdy/6919
niżej podpisany uwielbiał pomykać lokalnymi , pełnymi zakrętów drogami w Bieszczadzie do momentu aż zza kolejnego zobaczyłem dwie panie jeleniowe , które właśnie na drugą stronę przeskakiwały. Dobrze ,że robiły to trochę 1- 2 sek wcześniej niż ja nadjechałem. Byłyby wspomnienia z urlopu...
don Enrico
16-04-2021, 20:08
niżej podpisany uwielbiał pomykać lokalnymi , pełnymi zakrętów drogami w Bieszczadzie do momentu aż zza kolejnego zobaczyłem dwie panie jeleniowe , które właśnie na drugą stronę przeskakiwały. Dobrze ,że robiły to trochę 1- 2 sek wcześniej niż ja nadjechałem. Byłyby wspomnienia z urlopu...
...I to jest dobra sugestia dla kierowców pomykających bieszczadzkimi traktami
Nie dość że zaspana policja będzie czychać i chciała się wykazać , ...to w dodatku te lelenie nie ustępują pierwszeństwa przejazdu.:evil:
Sam miałem w Beskidzie sytuację gdy wymusiły na mojej drogowej trajektorii - raptem 20 jeleńowatych które miały kierunek prostopadły ....
Kto zna szlak czerwony z Komańczy ten wie, że przy dojściu do Prełuk wychodzi on z lasu na drogę. Ileż to razy wybiegają znienacka z krzaków (jest dość pochyło) nie łanie, nie jelenie, ale za to z plecakami, nie do zatrzymania. Innych takich "niespodzianek" jest w Bieszczadach więcej, ... dzieci, dorośli, zwierzęta dzikie i gospodarskie i pupile bez smyczy, bo urlop i swoboda. I dlaczego jazda samochodem ma być zabawą w ciuciubabkę z policją? Znam inne sposoby zabawy
"8 punktów na Podkarpaciu znalazło się w na interaktywnej mapie National Geographic w akcji #JestTyleDoOdkrycia.
Mapa, stworzona z pomocą ekspertów, podróżników i lokalnych odkrywców, wskazuje lokalizacje zaskakujących i często nieoczywistych punktów wartych odwiedzenia.
W naszym regionie wyróżniono:
Synagogę w Łańcucie,
Rezerwat przyrody Mójka w Kąkolówce w powiecie rzeszowskim,
Skansen naftowy w Bóbrce koło Krosna,
Kamień Leski,
Bieszczadzkie Drezyny Rowerowe,
Cerkiew w bieszczadzkiej Łopience,
Tarnicę,
Punkt widokowy na granicę Polsko-Ukraińską w drodze na Rozsypaniec.
Mapę i opis nieoczywistych atrakcji w całej Polsce można znaleźć pod adresem jesttyledoodkrycia.pl (https://jesttyledoodkrycia.pl)."
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/podkarpacie-na-mapie-national-geogrphic
"Utrudnienie na głównym dojeździe w Bieszczady – moście przez San w Huzelach koło Leska. Rozpoczyna się jego generalny remont i wprowadzono tam ruch wahadłowy. Prace mają potrwać do października. Prowadzący inwestycję Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich informuje, że wspólnie z wykonawcą, będzie się starał minimalizować problemy z przejazdem.
Już w tym tygodniu – w okresie święta Bożego Ciała, czyli od 3 do 6 czerwca, kiedy spodziewane jest nasilenie ruchu turystycznego, ruch wahadłowy będzie czasowo zlikwidowany. Zostanie przywrócony za tydzień – 7 czerwca.
Zakończenie remontu planowane jest w październiku br. Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich oraz Wykonawca remontu dołoży wszelkich starań, aby zminimalizować utrudnienia w ruchu."
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/utrudnienie-na-glownym-dojezdzie-w-bieszczady
Zmiana trasy szlaku w rejonie Duszatyna jest faktem.
Całość informacji na stronie Nadleśnictwa Komańcza
włóczykij
05-06-2021, 23:57
O jakie względy bezpieczeństwa może tu chodzić?
Byłem w maju. Na odcinku zmiany szlaku Leśnictwo ciągnie drzewo. Długie pnie, ciężki sprzęt, w rejonie kaskady błoto do kolan. Dla turysty bar - Jeziorka - bar to trudne i niebezpieczne. Dla Nadleśnictwa ryzyko odpowiedzialności karnej, cywilnej, finansowej w razie .... W maju jeszcze trwała dyskusja PTTK-Nadleśnictwo: jak bezpiecznie przejść potok, szczególnie po małym, a intensywnym deszczu (potrafi przybrać 1 - 1,5m w pół godziny).
"Uwaga utrudnienia!
13.07.2021.
Informujemy, że w dniach 19-20.07.2021 r. most znajdujący się przed miejscowością Tarnawa Niżna zostanie zamknięty w związku z prowadzonymi pracami remontowymi. Oznacza to, że w wyznaczonym terminie, dojazd do ścieżek przyrodniczych w Tarnawie Niżnej oraz Bukowcu będzie niemożliwy. Zgodnie z informacją przekazaną przez Nadleśnictwo Stuposiany termin ten może ulec zmianie w przypadku wystąpienia trudnych warunków atmosferycznych lub innych nieprzewidzianych sytuacji. Poza wymienionymi dniami obowiązuje ograniczenie przy wjeździe do 3,5 t. "
Źródło: https://www.bdpn.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=3248&Itemid=1
"Jest szansa na poprawę stanu dróg wojewódzkich w Bieszczadach. Pieniądze na niezbędne remonty władze Podkarpacia chcą pozyskać z Programu Inwestycji Strategicznych w ramach Rządowego Funduszu Polski Ład. Tej tematyce było poświęcone wyjazdowe posiedzenie zarządu województwa w Polańczyku.
Marszałek Władysław Ortyl podkreślił, że drogi w Bieszczadach wymagają gruntownej przebudowy, gdyż ich standard i jakość nie odpowiadają już na potrzeby zwiększonego ruchu turystycznego. Zarząd województwa chce się skupić głównie na inwestycjach poprawiających warunki ruchu na Małej Pętli. Dlatego do rządowego programu w pierwszej kolejności mają być zgłoszone do rozbudowy droga wojewódzka 895 na odcinku Uherce Mineralne-Solina oraz droga wojewódzka 894 Polańczyk-Czarna Górna.
Szacunkowy koszt obu inwestycji to 285 milionów złotych.
O konieczności szybkich remontów bieszczadzkich dróg mówił także obecny na posiedzeniu zarządu województwa wójt Gminy Solina Adam Piątkowski, który podkreślił, że w ubiegłym roku w Bieszczady przyjechały 2 miliony turystów. W tym roku może ich być jeszcze więcej.
W ramach modernizacji bieszczadzkich dróg zakłada się poprawę ich parametrów geometrycznych, w tym korekty łuków, poszerzenie jezdni, rozbudowę skrzyżowań, budowę zatok przystankowych i postojowych, budowę chodników, ścieżek rowerowych, przebudowę zjazdów oraz montaż lub wymianę urządzeń bezpieczeństwa i sterowania ruchem drogowym.
Efektem inwestycji będzie również dostosowanie drogi i obiektów inżynierskich do obowiązujących wymagań nośności."
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/przebudowa-bieszczadzkich-drog
"Blisko 1,7 km liczy trasa turystyczna prowadząca z Cisnej na górę Hon w Bieszczadach. Otwarty kilka dni temu szlak przygotowali miejscowi leśnicy i samorządowcy.
Jak zaznaczył w środę rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edwarda Marszałek, ścieżka o nazwie „Dziki Hon” jest „okazją do poznania przyrodniczo-historycznych atrakcji terenu Nadleśnictwa Cisna”.
Licząca 1,7 km trasa przebiega przez teren leśnictwa Habkowce. Zaczyna się przy szlaku czerwonym powyżej schroniska „Bacówka Pod Honem”. Później biegnie granią i stokami góry Hon (820 m. n.pm.), a następnie schodzi w kierunku Cisnej.
- Jest to kolejny przykład dobrej współpracy leśników z samorządem gminy Cisna, gdzie lesistość przekracza 90 proc. Las jest jedną z głównych atrakcji dla szukających tutaj wypoczynku – powiedział Marszałek.
Nowa ścieżka turystyczna powstała z inicjatywy Gminnego Centrum Kultury i Ekologii w Cisnej oraz miejscowego nadleśnictwa.
Trasę oznaczyli pracownicy centrum kultury i ekologii. Z kolei leśnicy zajęli się m.in. odkrzaczeniem i usunięciem niebezpiecznych drzew."
https://regiony.tvp.pl/54963777/nowa-trasa-turystyczna-w-bieszczadach
"17-latek utonął w Jeziorze Solińskim. Jak ustalił portal nowiny24 - wczoraj przed południem chłopak skoczył do wody z roweru wodnego i zniknął pod wodą. Ciało nastolatka znaleziono po godzinie 19:00 na głębokości ponad 40 metrów. To mieszkaniec powiatu strzyżowskiego.
Poszukiwania prowadzili ratownicy WOPR, strażacy z Jasła i Polańczyka oraz policja."
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/17-latek-utonal-w-jeziorze-solinski
"W Cisnej rozpoczyna się dziś 13. festiwal Natchnieni Bieszczadem. To przede wszystkim koncerty, ale też promocja utalentowanych mieszkańców regionu, Już teraz rozpoczyna się jarmark lokalnych twórców, będzie też wystawa fotografii Inki Wieczeńskiej. W programie są także m.in. konkursy, a w nocy Watra Poetycka.
Natchnieni Bieszczadem to dwudniowa impreza - dziś gwiazdą jest obchodząca 50-lecie Wolna Grupa Bukowina. Jutro zespół KSU występujący z muzykami Matragony. W trakcie festiwalu prowadzona będzie zbiórka na rzecz Kuby Cieleckiego. Młodego Rzeszowianina, który walczy o powrót do zdrowia po wypadku na szybowcu".
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/festiwal-natchnieni-bieszczadem
Program
https://natchnienibieszczadem.pl/2021/08/07/xiii-festiwal-natchnieni-bieszczadem-w-cisnej/
Wyniki Konkursu Biwakowego z anteny Radia Rzeszów
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/wyniki-biwakowego-konkursu
Za Bieszczady pierwsze miejsce, bo „To tu wypoczywają Anioły” :wink:
"Przeszło milion 200 tysięcy turystów obejrzało istniejącą od ponad dziewięciu lat zagrodę żubrów w Mucznem w Bieszczadach. W tym roku było tam już prawie 170 tysięcy osób."
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/przeszlo-1-2-mln-turystow-obejrzalo-zagrode-zubrow
Cudo pt. "Drzwi ze skrzydłami" stanęło w Wołosatem.
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/w-wolosatem-postawiono-nietypowy-pomnik
Oficjalne odsłonięcie za dwa tygodnie. Ktoś wie, ile toto kosztowało?
O Panie, to nie są tanie rzeczy. Sądząc po ilości zaangażowanego sprzętu i ludzi to dziesiątki, albo i setki tysięcy. Przez kilka dni krążyły tu koparki, betoniarki, wywrotki i inny ciężki sprzęt.
Mi tam się "Miś" przypomina. Nikt nie wie po co to jest i nikt nie spyta. Jako konsultanci dostajemy 20% kosztów. I to nie jest nasze ostatnie słowo.
Witaj Hero
Powoli z powodu wieku coraz mniej mnie dziwi. Taki powrót do niewinności -jak za komuny. Ale to chyba jeszcze teren Parku Narodowego? Co na to prawo?
No chyba, że niby skrzydła to Anieli Bieszczadzkich. I tam koncerty muzyki bieszczadzkiej i kultur tam od dawien tam byłych?
Nie byłem tam od 2011 roku i chyba mnie tam nie będzie. W necie widzę jak robi się zakopiańska tandeta. I to w mojej ulubionych...
Martwię sie, że to forum niby bieszczadzkie nim nie jest. Ale dlaczego? Dzisiaj net jest wszędzie i info szuka się u pewnego wujka. Oj, a jak to było po założeniu tego forum. Piotrek już dawno zrezygnował i słusznie.
Każde forum górskie tematycznie spada z założenia. Panta rei.
Ile zostało na tym forum z tego pierwotnego? Nic.
I tylko smutek po to tych co odeszli z tego forum - niekoniecznie na połoniny.
Tak jak ja zię zastanawiam gdzie w końcu w jakich górach można jeszcze spokojnie jak za lat 70-tych wzdychnąć.
A tak w temacie - ochrona środowiska to pic a samowolka ....
"Adrian Czech wygrał polsko słowacki konkurs fotograficzny pn.: „Wokół Kremenarosa – CZŁOWIEK - PRZYRODA - KULTURA”. Jego zdjęcie przedstawia 5 jeleni biegnących w letniej mgle.
Konkurs pod patronatem Polskiego Radia Rzeszów zorganizował Bieszczadzki Park Narodowy. Nadesłano kilkadziesiąt prac. Głównym celem było pokazanie piękna unikalnego dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego sąsiadujących z sobą dwóch parków narodowych –Bieszczadzkiego i słowackiego Parku Narodowego Połoniny. Finał odbył się w Wołosatem. W tamtejszej terenowej stacji Edukacji Ekologicznej można obejrzeć nagrodzone prace. Będą one prezentowane także w innych ośrodkach Bieszczadzkiego Parku - wystawa zawędruje też na Słowację.
Konkurs fotograficzny zorganizowano dzięki wsparciu funduszy unijnych."
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/konkurs-fotograficzny-bieszczadzkiego-parku-narodowego
Pomnik w Wołosatem, o którym wspominałem 2 tygodnie temu, został dziś oficjalnie odsłonięty. Nosi dumną nazwę: „W Hołdzie Ludziom Wolności i Solidarności z Bieszczadów – Walczącym o Wolność, Godność i Suwerenną Polskę”. To tak krótko, żeby łatwo było zapamiętać :mrgreen: Trochę zdjęć i informacje o "wszystkich świętych", których można dziś było spotkać na uroczystości
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/w-wolosatem-w-wysokich-bieszczadach-odslonieto-pomnik
don Enrico
25-09-2021, 21:01
(...)
Mi tam się "Miś" przypomina. Nikt nie wie po co to jest i nikt nie spyta. Jako konsultanci dostajemy 20% kosztów. I to nie jest nasze ostatnie słowo.
Zawsze w Biesach miałem obawę przed misiem , ale do głowy mi nie przyszło "że to se wrati"
Jakiś abstrakcyjny absurd wraca do życia w środku Parku Narodowego
-- w hołdzie ludziom wolności i solidarności ---
mój mentalny mentor (don Kichot) ruszyłby śpiesznie zaatakować tego demona, wszak walczył z wiatrakami może poradziłby sobie ze skrzydłami ?
no, niestety, bez martyrologii żyć nie potrafimy, to nasz wkład w kulturę światową :)
bartolomeo
26-09-2021, 11:07
Drzwi wskazują na gościnność, skrzydła na wolność a wiodące doń stopnie to: wiara, nadzieja i miłość.Ja mam inne skojarzenia: do naszej gościnności jest pod górkę ale to i tak bez znaczenia bo odleciała. Ciekawe, czy taką interpretację by mi na maturze uznali? :evil:
Ja mam inne skojarzenia: do naszej gościnności jest pod górkę ale to i tak bez znaczenia bo odleciała. Ciekawe, czy taką interpretację by mi na maturze uznali? :evil:
Nie wstrzeliłeś się w klucz, 0 punktów :|
Piotr Niedziela
26-09-2021, 20:55
Nie wstrzeliłeś się w klucz, 0 punktów :|
Gościnność to nie coś ulotnego lub sformalizowanego, ale zależy ode mnie, od mojej postawy, od Twojej postawy
i tworzy się oddolnie, więc....co tu mówić...
bartolomeo
26-09-2021, 21:21
Gościnność to nie coś ulotnego lub sformalizowanego, ale zależy ode mnie, od mojej postawy, od Twojej postawy
i tworzy się oddolnie, więc....co tu mówić...
Kiedyś dawno oglądałem radziecki film o humorze. W przerwach między naukowymi wątkami pojawiała się dwójka bohaterów; na początku jeden opowiedział kawał o bandażu, który zsunął mu się z głowy na kolano, a potem w kolejnych wejściach drugi przekonywał, że to nie możliwe. Z głowy na kolano?!?
Czuję się teraz właśnie tak, jakby mnie ktoś przekonywał, że bandaż z głowy nie może się zsunąć na kolano.
No bo nie może, prawda? :wink:
Gościnność to nie coś ulotnego lub sformalizowanego, ale zależy ode mnie, od mojej postawy, od Twojej postawy
i tworzy się oddolnie, więc....co tu mówić...
Ech Piotrze... Moja wypowiedź dotyczyła drugiej części posta bartolomeo. Zapytaj pierwszego z brzegu maturzystę o interpretację wiersza na maturze z języka polskiego. Każdy może i ma prawo odczytywać wiersz na swój własny, unikalny sposób, nie ma (najczęściej) jednej jedynie słusznej wykładni. Jednakże dla oceniającego tą analizę nauczyciela jest tylko jedna poprawna odpowiedź - zawarta w tak zwanym kluczu. Jeśli maturzysta się w nią nie wstrzeli ze swoimi przemyśleniami, dostaje zero punktów. I to miałem na myśli komentując post bartolomeo.
PS To była wypowiedź "co poeta miał na myśli" pisząc to, co napisałem :mrgreen:
Wojtek Pysz
27-09-2021, 13:16
„W Hołdzie Ludziom Wolności i Solidarności z Bieszczadów – Walczącym o Wolność, Godność i Suwerenną Polskę”.
Jako "Ludź Wolności" (od urodzenia) i "Ludź Solidarności" (od lipca 1980 r. do jakiegoś tam czasu), chcę powiedzieć, że ja nie chce takiego pomnika!!! Tylko nie wiem, komu to powiedzieć....
Jako "Ludź Wolności" (od urodzenia) i "Ludź Solidarności" (od lipca 1980 r. do jakiegoś tam czasu), chcę powiedzieć, że ja nie chce takiego pomnika!!! Tylko nie wiem, komu to powiedzieć....
Może przekaż to inicjatorowi jego powstania?
Namiary znajdziesz w linku poniżej
https://mamprawowiedziec.pl/polityk/2130_marek_kuchcinski
"W lasach Podkarpacia, m.in. w Bieszczadach, Beskidzie Niskim oraz na pogórzach karpackich, przed Wszystkimi Świętymi trwa porządkowanie mogił i miejsc pamięci na leśnych cmentarzach.
Jak zaznaczył rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek, „w lesie zawsze byliśmy wolni”.
– Las zawsze dawał schronienie, np. partyzantom. Toczyły się tam krwawe bitwy i potyczki. Chowano też w lasach ofiary wielkich epidemii – powiedział rzecznik.
Przypomniał, że w lasach zarządzanych przez nadleśnictwa krośnieńskiej RDLP znajdują się 52 cmentarze wojenne z obu wojen światowych.
Na ich terenie zlokalizowano również cztery cmentarze rzymskokatolickie, 27 cmentarzy obrządku wschodniego, cztery kirkuty, 15 cmentarzy cholerycznych. Jest też 96 mogił zbiorowych i pojedynczych.
W tym roku rozpoczęto urządzanie cmentarza wojennego na górze Manyłowa koło Baligrodu w Bieszczadach. Zimą 1914/1915 r. toczyły się tam krwawe walki między wojskami rosyjskimi i austro-węgierskimi."
https://naszdziennik.pl/polska/245112,lesnicy-porzadkuja-mogily-i-cmentarze.html
Jak się urządza cmentarz po 106 latach od bitki?
Wojtek Pysz
20-10-2021, 18:20
Jak się urządza cmentarz po 106 latach od bitki?
Spokojnie, bez pośpiechu.
Jak się urządza cmentarz po 106 latach od bitki?
Tak:
https://www.zwiadowcahistorii.pl/poszukuja-poleglych-w-bieszczadach-i-ekshumuja-ich-na-nowy-cmentarz/?fbclid=IwAR2dd0F1v79KcmKCwKRMafYLoSJAMmwXGPeRqqhw 2wAZXpjWZtWLZxjr5H0
"Na dwóch trasach turystycznych w Bieszczadach prowadzone są prace remontowe. Dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego prosi o zachowanie ostrożności oraz poruszanie się szlakiem zgodnie z oznakowaniem.
Od piątku na odcinku szlaku czerwonego z Wołosatego na Rozsypaniec trwają prace remontowe. W związku z tym w miejscach, gdzie są one wykonywane, wyznaczone zostały punktowe obejścia. Zamknięty jest także fragment ścieżki przyrodniczo-historycznej „W dolinie górnego Sanu”. Utrudnienia dotyczą tam odcinka prowadzącego z Bukowca do cmentarza w Beniowej.
Jak zaznaczył zastępca dyrektora BdNP:
- Dojście do Beniowej możliwe jest obejściem wyznaczonym po istniejącej trasie rowerowej."
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/prace-remontowe-na-bieszczadzkich-trasach-turystycznych
Likwidacja schroniska w Kalnic"Z końcem wakacji przyszłego roku zlikwidowane będzie schronisko w Kalnicy niedaleko Wetliny w Bieszczadach. Taką decyzję podjęli radni gminy Cisna. Głównym powodem jest jego przestarzała infrastruktura i związane z tym niewielkie obłożenie. Nie ma wielu chętnych na nocowanie w wieloosobowych salach z piętrowymi łóżkami.
Schronisko w Kalnicy powstało w połowie latach 80. w budynku dawnej szkoły po jej likwidacji. To obiekt działający w ramach Polskiego Towarzystwa Schronisk Młodzieżowych. Może w nim nocować ok. 50 osób. Dysponuje też placem na namioty i wiatą z miejscem na ognisko.
Jak mówi wójt gminy Cisna Renata Szczepańska: - Budynek mają kupić mieszkające w nim rodziny nauczycielskie."
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/likwidacja-schroniska-w-kalnicy-niedaleko-wetliny-w-bieszczadach
I tak oto ten kultowy obiekt noclegowy odejdzie w przeszłość :cry: Pamiętam, jak przechodząc bieszczadzki odcinek GSB latem 2008 r. nocowaliśmy w ogrodzie tego schroniska w namiocie ze znajomą. Pamiętam długą i ciekawą rozmowę z Moniką z Poznania w sali jadalnej. Jak to się mówi: "zapamiętam i opowiem wnukom". Bo one już tego nie zobaczą anie nie doświadczą. Te stare Bieszczady odchodzą...
Około 100 tysięcy turystów weszło do tej pory na wieżę widokową na grzbiecie Jeleniowatego w wysokich Bieszczadach
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/ok-100-tysiecy-turystow-odwiedzilo-wieze-widokowa-w-wysokich-bieszczadach
"Żołnierze 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej zwyciężyli w zawodach użyteczno-bojowych w Bieszczadach pokonując wszystkie zespoły przyjezdne w Mistrzostwach Wojsk Obrony Terytorialnej."
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/zolnierze-z-podkarpackiej-brygady-ot-niepokonani-na-swoim-terenie
Przeczytałem ów homerycki opis zmagań godny "Iliady" i nie do końca jestem przekonany, czy autor tego eposu wie w ogóle, gdzie leżą Bieszczady, bo co najmniej kilka opisanych miejsc leży co prawda na Podkarpaciu, ale zdecydowanie z dala od tego pasma górskiego. Że parę innych detali pominę milczeniem...
no, niestety, a kiedyś Muczne to był symbol uroczego "zadupia bieszczadzkiego". Ale to se ne vrati...Podczas pierwszego pobytu w hotelu telefon był na korbkę ( chyba Lutowiska 112), pod hotelem 3 samochody w tym nasz..
"Na przełomie roku powinna ruszyć nowa, największa na Podkarpaciu stacja narciarska – budowana w bieszczadzkiej gminie Olszanica. W „Biezczad-ski” w Wańkowej do dyspozycji narciarzy będzie najdłuższy na Podkarpaciu, blisko kilometrowy wyciąg krzesełkowy, a dla słabiej jeżdżących dwa taśmowe i jeden talerzykowy. Powstaje też duży budynek, który pomieści m.in. restaurację i wypożyczalnię sprzętu.
Inwestycja kosztuje blisko 25 mln zł, z czego 18 mln gmina pozyskała z różnych programów – unijnych i rządowych. Jak podkreśla wójt Olszanicy Krzysztof Zapała, budowa stacji dla narciarzy nie była głównym celem samorządu. Chodzi przede wszystkim o rozwój gospodarczy i stworzenie miejsc pracy w po PGRowskim terenie. Stacja jeszcze nie ruszyła, a już widać efekty – budowane są całoroczne domki dla turystów i przygotowywane pokoje w odnawianych starszych budynkach. Inwestują w nie m.in. młodzi ludzie, którzy wyjechali z Wańkowej za granicę w poszukiwaniu pracy.
Stacja jeszcze przypomniana plac budowy, ale już wczoraj uruchamiano naśnieżanie. Gmina podkreśla, że pierwsze tygodnie działania będą rodzajem testu, bo nie wszystko będzie w 100 procentach gotowe. Liczy na wyrozumiałość narciarzy i będzie czekać na ich uwagi."
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/najwieksza-na-podkarpaciu-stacja-narciarska-biezczad-ski
"W Bieszczadach Wschodnich na Ukrainie dobiega końca budowa ośrodka ratownictwa górskiego, powstającego przy wsparciu polskiego Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego."
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/krzysztof-szczurek
Wywiad z Agnieszką Gancarz, wiceprezesem Studenckiego Koła Przewodników Sudeckich w Rzeszowie, z okazji 50-lecia koła (obchody odbyły się wczoraj w Polańczyku)
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/agnieszka-gancarz-o-studenckim-kole-przewodnikow-beskidzkich
Do odsłuchania 12-minutowa rozmowa.
Wspomniano m.in. o zeszłorocznej akcji "50 ławek z okazji 50-lecia SKPB Rzeszów". Warto zaznaczyć, że z tej pięćdziesiątki 18 ławek znajduje się w Bieszczadach, a najwyżej n.p.m. zlokalizowaną ławkę ustawiono na Dziurkowcu (1188 m). [dokładny ich wykaz wraz z lokalizacją
http://www.skpb.rzeszow.pl/o-nas/50-lawek/ ]
Jako uczestnik kursu przewodnickiego SKPS we Wrocławiu przesyłam pozdrowienia i gratulacje z okazji złotego jubileuszu bratniej organizacji ze stolicy Podkarpacia :-)
Wojtek Pysz
12-12-2021, 14:20
Wywiad z Agnieszką Gancarz, wiceprezesem Studenckiego Koła Przewodników Sudeckich w Rzeszowie, ....
O, w Rzeszowie nowe Koło Przewodników mają???
O, w Rzeszowie nowe Koło Przewodników mają???
Oczywiście SKPB, a nie SKPS. Dziękuję za zwrócenie uwagi ;)
"Policjanci wyjaśniają przyczyny pożaru, do którego doszło ostatniej nocy w Baligrodzie koło Leska (Podkarpackie). Po ugaszeniu ognia w jednym z pomieszczeń domku letniskowego znaleziono ciało kobiety."
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-12-26/baligrod-pozar-domku-letniskowego-znaleziono-zweglone-zwloki/?ref=1491573
"Plan budowy obwodnicy Leska wzbudza protesty mieszkańców 2 wsi: Huzele i Łączki. Tuż przed świętami samorząd województwa zaprezentował koncepcję drogi ułatwiającej przejazd na Polańczyk i Cisną. Ma się zacząć w na wjeździe od Sanoka przy granicy z Postołowem - przejść San i dochodzić do trasy w Bieszczady.
[...]
Mieszkańcy proponują by obwodnica omijała Lesko od północy, a potem miała łącznik z drogą w Bieszczady. To jednak ciąg innej trasy - krajowej, a nie wojewódzkiej i pieniądze jakie dostał samorząd na budowę nie mogą być na nią przeznaczone".
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/kontrowersje-wokol-planu-obwodnicy-leska
"Niedźwiedzie w Bieszczadach, mimo zimy nadal są aktywne. W poniedziałek leśnicy musieli złapać młodocianego rannego niedźwiadka, którego tropiły wilki – trafił do przemyskiego ośrodka leczącego dzikie zwierzęta.
Zdjęcia śladów niedźwiedzi pojawiają się wciąż na wielu profilach internetowych poświęconych Bieszczadom. Jak mówi Bartosz Pirga, tropiący drapieżniki w Bieszczadzkim Parku Narodowym, taka aktywność nie jest czymś nadzwyczajnym – zwłaszcza że tej zimy jest mało śniegu. W gawrach przebywają głównie niedźwiedzice oczekujące potomstwa. Wyjdą z młodymi na wiosnę. Stare samce czy młodociane osobniki buszują po lasach.
Jak dodaje Bartosz Pirga, drapieżniki np. wilki mają w tym roku poważny problem. Jelenie czy sarny, na którepolują są w świetnej kondycji, bo przed zimą mogły korzystać z wyjątkowo obfitych nasion buków. Polowania na nie są bardzo trudne."
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/niedzwiedzie-w-bieszczadach-mimo-zimy-nadal-sa-aktywne
Sprzed 2 dni - coś o rządowych pieniądzach na wsparcie turystyki w Bieszczadach
https://rzeszow.tvp.pl/58000179/szansa-na-rzadowe-wsparcie-turystyki-w-bieszczadach
Przebiłem się przez ten polityczno-urzędniczy bełkot. Konkrety są pod koniec:
"Roman Bzdyk, wójt Gminy Komańcza - W ramach tych funduszy byłaby możliwość modernizacji między innymi w Komańczy Górnego [tak w oryginale! Nie Główny, ale "Górny" - przy. Leuthena] Szlaku Beskidzkiego poprzez budowę wiat chroniących przed deszczem czy słońcem ale również miejsc widokowych poprzez punkty widokowe czy wieże widokowe."
To co, budujemy te wiaty po 25 tysięcy sztuka, o których była mowa w wątku o chatce Puchatka? ;)
Wójt może wspierać turystykę w Bieszczadach, ale szlak przebiega przez tereny w administracji Lasów Państwowych. A lasy rozebrały wiatę i kibelek w Duszatynie, zlikwidowały formalnie pole jako nie spełniające wymogów bezpieczeństwa (kibelek i wiata) oraz wymogów Rozporządzenia Ministra..(Pole). Po tej rozbiórce LP nie zamierzają postawienia czegokolwiek i inwestowania w turystykę, to się nie opłaca; koszty duże, a zysk żaden. Na terenie Nadleśnictwa Komańcza nie ma żadnej infrastruktury turystycznej. Z inwestycji "na szlaku" powstał jedynie mostek nad Olchowatym, bo Nadleśnictwo wymusiło zmianę trasy szlaku (ze względów bezpieczeństwa).
"Koleją ze słowackich Medzilaborców, przez polskie Ustrzyki Dolne, do Chyrowa na Ukrainie. Takie połączenie na potrzeby branży turystycznej marzy się bieszczadzkim samorządom. Ideę wspierają organizacje pozarządowe oraz samorządy ze Słowacja i Ukrainy"
Więcej szczegółów
https://rzeszow.tvp.pl/58308789/koleja-z-medzilaborcow-przez-ustrzyki-dolne-do-chyrowa-na-ukrainie
Wiadomość częściowo związana z Bieszczadami (jako że chodzi tu o niebieski Szlak Graniczny):
"Pochodzący z Krasnego Paweł Pabian w 12 dni i 4 godziny przeszedł Niebieski Szlak Karpacki - drugi co do długości w Polsce i jeden z najtrudniejszych. Było to pierwsze w historii zimowe przejście tą trasą w tak krótkim czasie.
Magura Stuposiańska i Bukowe Berdo były dla Pawła Pabiana prawdziwą drogą przez mękę. 34 km przeszedł w 12 godzin w dramatycznych warunkach atmosferycznych.
Paweł Pabian nazywany jest przez znajomych "zimowym wojownikiem". Podczas wszystkich dotychczasowych wypraw powtarzał jednak, że do gór trzeba podchodzić z respektem i pokorą. Planów na bicie kolejnych rekordów w przyszłości nie brakuje.
Wszystkim wyzwaniom mieszkańca Krasnego przyświeca jeden cel - propagowanie polskich gór."
https://rzeszow.tvp.pl/58653581/kolejny-rekord-pawla-pabiana-z-krasnego
(https://rzeszow.tvp.pl/58653581/kolejny-rekord-pawla-pabiana-z-krasnego)PS Pamiętam jak przed laty zarejestrowałem się na tym forum, właśnie w związku z wędrówką wymienionym w powyższym materiale szlakiem (latem) i ktoś ze Starej Gwardii napisał mi, że nie ma sensu się spieszyć wędrując niebieskim, bo "na mecie nikt nie będzie czekał ze stoperem i medalem". I to były mądre słowa.
Oglądałem codzienne relacje na facebooku. Przyznam, że byłem pod wrażeniem dziennego kilometraża w tak ciężkich warunkach. Co prawda miał skitury, ale to i tak nie zawsze pomagało.
don Enrico
19-04-2022, 21:24
Może ktoś byłby zainteresowany ?
Jest nowy kamping w Bieszczadach , ładnie położony, na połoninie, zresztą zobaczcie sami
48716
.
więcej informacji wraz z lokalizacją jest pod linkiem (https://polskicaravaning.pl/kempingi/kemping-gorna-wetlinka-i-agroturystyka-u-szeryfa,4001)
Wojtek Pysz
20-04-2022, 06:59
Jest nowy kamping w Bieszczadach , ładnie położony, na połoninie, zresztą zobaczcie sami
48716
Heniu, można w ciągu pięciu sekund umieścić na takiej mapce dowolny obiekt w dowolnym miejscu na świecie, np. na szczycie Everestu. Jeśli coś takiego potrzebujesz, daj znać:-)
don Enrico
21-04-2022, 19:12
Heniu, można w ciągu pięciu sekund umieścić na takiej mapce dowolny obiekt w dowolnym miejscu na świecie, np. na szczycie Everestu. Jeśli coś takiego potrzebujesz, daj znać:-)
Po przeczytaniu wpisu Wojtka naszła mnie taka refleksja :
...... jeśli w ciągu 5 sekund można tworzyć (dowolnie) informacje , to rodzi się pytanie : jak je można zweryfikować.
Czy turysta wybierający się pierwszy raz w Bieszczady ( w tym przypadku z przyczepą kampingową) będzie rozczarowany że jego baza nie jest na połoninie jak wskazuje mapa ?
Które informacje w tym wątku ( Różne wieści związane z Bieszczadami) są prawdziwe , a które nie ...?
Czy informacje związane z historią tego rejonu są prawdziwe ? jeśli tak to które ? a które zostały stworzone w ciągu 5 sekund ?
....
Ostatnio usłyszałem informację związaną z Bieszczadami : na granicy UA/PL zanotowano wzmożony ruch osób (mężczyzn) przekraczających nielegalnie granicę w stronę Polski.
Osoby takie są dzielone przez SG na dwie grupy :
1. ci z bliskiego wschodu (w uproszczeniu Muzułmanie) są po złapaniu odsyłani z powrotem na Ukrainę
2. ci którzy są obywatelami naszego sąsiada - są traktowani jako uchodźcy wojenni i trafiają do ośrodków rządowych finansowanych przez nas (odsyłka groziła im karą za dezercję)
Prawda ? czy fałsz ?
a... a może to putinowska propaganda ?
Wobec tak wielu niewiadomych, wstrzymuję się od przekazywania jakichkolwiek informacji związanych z Bieszczadami, bo nie wiem które zostały zmanipulowane , a które nie.
Ostatnio usłyszałem informację związaną z Bieszczadami : na granicy UA/PL zanotowano wzmożony ruch osób (mężczyzn) przekraczających nielegalnie granicę w stronę Polski.
Osoby takie są dzielone przez SG na dwie grupy :
1. ci z bliskiego wschodu (w uproszczeniu Muzułmanie) są po złapaniu odsyłani z powrotem na Ukrainę
2. ci którzy są obywatelami naszego sąsiada - są traktowani jako uchodźcy wojenni i trafiają do ośrodków rządowych finansowanych przez nas (odsyłka groziła im karą za dezercję)
Prawda ? czy fałsz ?
a... a może to putinowska propaganda ?
Wobec tak wielu niewiadomych, wstrzymuję się od przekazywania jakichkolwiek informacji związanych z Bieszczadami, bo nie wiem które zostały zmanipulowane , a które nie.
Uprzejmie donoszę, jako osoba będąca niemal na granicy, że:
Ad. 1. O tej grupie nie słyszałem nic i nikogo nie widziałem, w ostatnim czasie. Nikt też o nich nie wspominał (za klientów mam także funkcjonariuszy Straży Granicznej). Poza tym, że takie osoby trafiają się co jakiś czas rutynowo.
Ad. 2. Tak, są takie osoby i ich ruch był wzmożony, bo już trochę ustał. Już kilka razy mieliśmy takich gości, którzy po przejściu granicy trafiali do naszego lokalu, jako pierwszego oświetlonego miejsca, w dodatku gastronomicznego. Natomiast nie jest prawdą, że trafiają do ośrodków rządowych i grozi im odsyłka. Owszem, są zatrzymywani, sprawdzani, przewożeni do placówki SG, w której pobierane są im odciski palców (nie w każdej placówce to jest), wypełniają odpowiednie papiery i są wypuszczani, a czasem nawet podwożeni do punktów recepcyjnych. Jako, że trwa wojna nie są odsyłani do siebie, a co im grozi jeśli wrócą to już pewnie inna historia. Z moich obserwacji wynika, a także z rozmów z tymi ludźmi, że są to osoby młode, dobrze, lub nawet bardzo dobrze sytuowane i raczej ze wschodu Ukrainy.
Poza tym widać, że coś jest na rzeczy, bo poprzednio śmigłowiec SG nad moim rejonem widziałem w 2013 roku, a przez ostatni miesiąc już kilka razy, a ostatnio nawet słyszałem w nocy.
Mogę tu podać dwa przykłady. Pierwsza grupka, czterech mężczyzn, dobrze ubranych, ale jak na spacer po krakowskim rynku (a śniegu jeszcze w górach po pas. Płynnie mówiący po angielsku. Zmarznięci, przemoczeni, ale zamówili picie, jedzenie. Zjedli wypili, zamówili busa i dojechali do Ustrzyk Górnych, gdzie ich podróż zakończyła kontrola SG.
Drugi przypadek to dwaj młodzi panowie, już bardziej przygotowani do górskich wędrówek, bo chociaż mieli gumofilce. Nie mieli natomiast ani czapek, ani rękawiczek, a na zewnątrz było wtedy w nocy -10. Preferowali do rozmowy język rosyjski, którego w sumie nie znam, ale po ukraińsku też szło się dogadać, bo tu mam większy zasób słów. Nie mieli też akurat czym zapłacić, ale dostali jeść i pić i też sobie poszli, lecz zaraz zostali zatrzymani przez SG. Jeden z nich dwa dni później przyjechał do nas z dziewczyną na pizzę, stąd wiem jaka dalej jest procedura.
kulczyk1
20-06-2022, 18:24
Taki nius:
https://nowiny24.pl/zapadla-sie-droga-miedzy-wetlina-a-brzegami-gornymi-trwaja-prace-przygotowawcze-do-przebudowy/ar/c4-16443249
Tak mi się przypomniało jak w czasach gdy nie było A4 a Nowy Sącz był ciągle zakorkowany jeździłem w Tatry lub Pieniny przez Słowację.
Pewnego razu po powodziach obsunęła sie połowa jezdni gdzieś miedzy Bardejowem a Plawcem. Wracając po 5 -ciu dniach droga była naprawiona a tu pół roku - zgroza.
don Enrico
03-09-2022, 19:14
Jeśli ta wiadomość okaże się prawdziwa ...?
To jej decydent powinien dostać NAGRODĘ
otóż w/g serwisu nowiny24
Czarne chmury nad drezynami w Bieszczadach. W przyszłym roku mogą przestać jeździć
Spółka „Debies” Janusza Demkowicza, właściciela Bieszczadzkich Drezyn Rowerowych, jeszcze nie otrzymała pisemnego wypowiedzenia umowy na użytkowanie linii 108, ale wszystko wskazuje, że klamka już zapadła.
W przyszłym roku pociągi mają całkowicie wyprzeć drezyny z tej trasy.
Robert Petka, z-ca wójta w gminie Olszanica, gdzie drezyny mają swoją bazę, jest tym zbulwersowany.
– Jeżeli wycina się produkt turystyczny (https://malbork.naszemiasto.pl/magic-malbork-na-21-miejscu-w-polsce-w-opinii-internautow/ar/c8-1128337#utm_medium=alz&utm_source=polskatimes.pl&utm_campaign=artykul), z którego korzysta 60 – 65 tysięcy turystów rocznie, a zamiast tego puszcza się na tory jakieś puszki po sardynkach, z których nikt nie korzysta, to trzeba być niespełna rozumu – zastępca wójta nie przebiera w słowach.
BDR są laureatem wielu nagród takich jak: Najlepszy Produkt Turystyczny Podkarpacia 2015 r., najlepszy Produkt Turystyczny Polski 2015 r., Sposób na Sukces (konkurs pod patronatem Prezydenta Polski Andrzeja Dudy) i Ambasador Wschodu.
Na linii 108 kursują obecnie dwaj przewoźnicy kolejowi. Jeden to Polregio, który jeździ w ramach przewozów zamówionych przez Urząd Marszałkowski w Rzeszowie. Pociąg kursuje tylko w weekendy i nie stanowią dla drezyn przeszkody. Inaczej jest w przypadku drugiego przewoźnika, czyli SKPL, który weekendowo jeździ na trasie Sanok – Ustrzyki Dolne, ale w godzinach, które kolidują z drezynami. Z tego powodu te ostatnie w weekendy musiały wynieś się do Ustrzyk Dolnych i jeździć w stronę Krościenka.
....................
Kolejny raz okazuje się że nie rozumiem ?
..a może to tylko "fałszywa wiadomość" jakich wiele rozsiewanych jest wokół ?
Po co więc powielać na forum takie wiadomości , jak nie mam możliwości sprawdzenia ich ?
Jaki więc jest sens istnienia naszego forum ?
"W bieszczadzkich lasach jest coraz więcej oznak zbliżającej się wiosny. Zakwitła śnieżyca wiosenna i cebulica dwulistna, wyrastają sasanki wielkokwiatowe i ciemiernik purpurowy.-Cebulica dwulistna i śnieżyca wiosenna. Nic piękniejszego nie może nam się przytrafić w czasie tego szarego przedwiośnia – przekonuje Kazimierz Nóżka, leśniczy Nadleśnictwa Baligród. Na profilu fb nadleśnictwa można zobaczyć zdjęcia i nagrania z kwitnącymi roślinami w roli głównej. Śnieżyca wiosenna to około 30-centymetrowa roślina, ma drobne, dzwonkowate, białe kwiaty z żółtymi plamkami na końcu płatków. Cebulica dwulistna wyrasta do ok. 25 cm, ma niebieskie kwiaty, zebrane w grono przypominają hiacynt.
Leśnicy dodają, że z każdym dniem będzie przybywać kolorów. -Będą kwitnąć następne rośliny, ale takich okazów jak śnieżyce wiosenne w przyrodzie nie spotkacie – zapewnia Kazimierz Nóżka. Już nieśmiało spod liści wyrastają sasanki wielkokwiatowe z owłosionymi listkami i filetowo-karmazynowymi płatkami oraz ciemiernik purpurowy."
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/11-w-bieszczadach-przedwiosnie-mozna-juz-podziwiac-biale-kobierce-dzwoneczkow-sniezycy-wiosennej
don Enrico
21-03-2023, 17:44
Cytuję za Gazetą Bieszczadzką
Według informacji, które opublikował Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych, elektrycznymi autobusami pojedziemy w drugiej połowie 2024 roku. Elektryki zamienią dotychczasową flotę spalinowych pojazdów.
...
Brak informacji jakie trasy miałyby obsługiwać te autobusy?
bo o ile mi wiadomo Ustrzyki nie posiadają komunikacji miejskiej ...?
więc może będzie szansa na dojazd w górki ?
wątpię :mrgreen:
Powstanie bieszczadzka brygada RR
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/bezpieczniej-w-bieszczadach-samorzad-powola-grupe-interwencyjna
W Wetlinie z udziałem ponad setki miłośników Bieszczadów odsłonięta została Ławeczka Majstra Biedy
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/laweczka-pamiatkowa-majstra-biedy-w-bieszczadach
Powstała nowa ścieżka przyrodnicza "Stary Majdan"
https://radio.rzeszow.pl/wiadomosci/w-bieszczadach-powstala-nowa-sciezka-przyrodnicza-stary-majdan
"Władze Bieszczadzkiego Parku Narodowego przypominają o remoncie nawierzchni szlaku czerwonego z Wołosatego w kierunku Przełęczy Bukowskiej. Szlak pozostaje otwarty, trzeba jednak zachować ostrożność i stosować się do zaleceń służb porządkowych."
https://radio.rzeszow.pl/24161/pracowite-dni-bieszczadzkich-ratownikow/
"Za kilkanaście dni ma być udostępniona wieża widokowa, którą zbudowano na szczycie Holicy koło Ustrzyk Dolnych. Stalowo-drewniana konstrukcja ma ponad 170 schodów i dwa tarasy obserwacyjne. Turyści na razie oglądają ją głównie z dołu, chociaż są tacy, którzy wykorzystują ciasne przejście w uszkodzonym tymczasowym ogrodzeniu.Burmistrz Ustrzyk Bartosz Romowicz uważa, że wieża będzie drugą największą atrakcją regionu, po kolejce gondolowej nad Soliną. Przy dobrej pogodzie można z niej podziwiać nie tylko wysokie Bieszczady, Ustrzyki, Jezioro Solińskie, ale także odległe Tatry. Przed wojną Holicę wykorzystywali szybownicy, dziś m.in. udziela się tutaj ślubów.Gmina Ustrzyki Dolne zbudowała wieżę z pieniędzy Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych i środków własnych. Z powodu wzrostu cen kosztowała 2,5 mln zł, a nie jak pierwotnie zakładano 1 mln 200 tys zł.Na górę można wejść z kilku stron, a w przyszłości być może dojechać elektrycznym busem."
https://radio.rzeszow.pl/26270/wieza-na-szczycie-holicy-prawie-gotowa/
kulczyk1
26-07-2023, 21:16
Tego chyba jeszcze nie było:
https://nowiny24.pl/10letnia-dziewczynka-samotnie-wedrowala-w-bieszczadach-gdzie-byli-rodzice/ar/c7-17751389
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.