Re: Wakacje w Bieszczadach
Taaaak, na pewno karkolomne - w sierpniu to tlum was moze rozdeptac. :P
Re: Wakacje w Bieszczadach
ale ja sie tak na serio pytam... :D... a z tym tlumem to chyba przesadzalas... tak...
Re: Wakacje w Bieszczadach
Pytam? Ale jakie jest Twoje pytanie?
A mowiac serio, przesadzam - ale niewiele. W miejscach, gdzie rozpoczynają sie najbardziej znane szlaki, trudno jest w tym czasie zaparkowac samochod, a jesli chcialabys powiedziec "czesc" wszystkim spotkanym na szlaku turystom, to musialabys wyrzucac z siebie te slowa z szybkościa karabinu maszynowego...
Dlaczego uwazasz, ze spędzenie sierpnia w Bieszczadach to karkolomne przedsięwzięcie? Chyba nie dalas sie nabrac na mit "dzikiej i niedostepnej gluszy z dala od cywilizacji"? Spoznilas sie...co najmniej 20 lat....
Re: Wakacje w Bieszczadach
no niestety, chyba masz racje z tym nabraniem sie... ale tak patrzac sie na rozklady jazdy pociagow i pksow, to trudno jakos realnie dobrac to wszystko, zeby spokojnie z wrocka dojechac w bieszczady...
no dobrze, bardziej konkretne pytanie...
skad najlepiej zaczac podroz po bieszczadach... i skonczyc... zeby to wszystko pasowalo... mam na mysli sensowny dojazd...
Re: Wakacje w Bieszczadach
Ja bym zaczął od Ratnawicy - serca Bieszczadów, a skończył w Wojtkówce.
Re: Wakacje w Bieszczadach
Witaj Płomyczku!
No cóż - trafiłaś na jajcarzy.
Dojazd w Bieszczady masz super - tak samo jak ja z Opulcia. Walisz do Gliwic, stamtąd bezpośrednio do Zagórza. W Zagórzu masz busy, które dowiozą Cię w każdy praktycznie zakątek.
Ale właśnie - co chcesz zobaczyć?
Jeżeli dzikie jeszcze zakątki - to odpuść sobie całe to badziewie kojarzone z Bieszczadami. Rzeczywiście zadepczą Cię tam, a mordka boli od ciągłego kłapania.
Podaj szcegóły, a napewno Ci żartownisie z forum zasugerują co i jak.
Pozdra
Re: Wakacje w Bieszczadach
no mam zriobiona liste, co chcialabym zobaczyc... a najwazniejsze punkty to chyba...
Obie Rawki, Kinczyk Bukowski, Tarnica, Halicz, Bukowe Berdo, Poloniny carynska i wetlinska, Rozsypaniec, Krzemien, Dwernik Kamien, Krzemienna, Smerek, Jeziorka Duszatynskie, Otryt...
no i cerkwie...
jeszcze cosm powinnam uwzglednic...
Re: Wakacje w Bieszczadach
Witam!
Czy naprawdę jaka jesteś nie wie nikt?
Pozdrowienia
Geronimo
Re: Wakacje w Bieszczadach
Jakbym był pierwszy raz w Bieszczadach to:
Taszczenie ze sobą namiotów jest moim zdaniem masochizmem. Możesz tanio przespać się w owiele tańszych i bardziej funkcjonalnych (bez rozkładania namiotu) miejscach.
Najlepiej zacząć od Komańczy(nie zapomnieć o cerkiewce), dojść czerwonym do Cisnej (nocleg. spanie na sianie po około 5zł). W Cisnej warto zwiedzić Siekierezade i cmentarz z najstarszym nagrobkiem w Bieszczadach. Z Cisnej busem do Smereka (albo kolejką wąskotorową do Przysłupia, z tamtąd łapać stopa do Smereka) z tamtąd szlakiem czerwonym na Smerek - szczyt i dalej polecam dojść do schroniska na Połoninie Wetlińskiej (omijaj Wetline w szczycie turystycznym)- nocleg cena - 16zł (ale warto - jedno z podstawowych miejsc do zwiedzenia). Zejście czerwonym do Berechów i znowu pod góre na Caryńską. Z Caryńskiej zejść zielonym do Schroniska pod Małą Rawką. Tam nocleg cena 15zł (jedna z trzech obowiązkowych bacówek). Dalej zielonym na Rawki - zejście do Ustrzyk Górnych tam jednodniowy przystanek - oczywiście spanie na sianie. Z Ustrzyk na Szeroki Wierch czerwonym, Tarnica, przeł. Goprowska, Rozsypaniec, Halicz, Wołosate - nocleg w bazie namiotowej Kieleckiego Hufca (są namioty Bazowe). Rano na wschód słońca na Krzeminia i Bukowym Berdem do widełek (leśnictwo) z tamtąd PKSem do domku (lub stopem). Obiecuje będziesz miała dość. A jeżeli chodzi o cerkiewki To lepiej pojechać w Beskid Niski. Jakbyś chciała zwiedzić tak dokładnie te Bieszczady musiałabyś mieć własny transport i sporo wolnego czasu, ale znudziło by ci się to po tygodniu. Ta trasa którą ci przedstawiłem to są tzw "Bieszczady na pokaz" Co wcale nie znaczy że jest w jakiś sposób gorsza, ale potraktuj to przejście jako preludium do głębszego poznawania "Krainy wilka" :)
Jeżeli zrobisz ten plan co ci zaproponowałem będziesz zawiedziona... Bo najleprze wyprawy w Bieszczady to te nie planowane... Byc może spotkasz na szlaku lub w barze jakiś fajnych ludzi którzy zaproponują ci inną możliwość... Zgódź się....Daje ci słowo - będziesz z tego zadowolona.