-
Chata Socjologa
Mam przyjemność poinformować kochanych Biesołazów, że udało mi się "zwerbować" do naszego gronka nowego forumowicza, pasjonata Biesów. Już się tu zarejestrował i na pewno na rejestracji samej nie poprzestanie...
Ale dlaczego to piszę?
Otóż Julek pochłoniety jest odbudową Chatki Socjologa i pewnie będzie potrzebna nasza pomoc.
I pewnie sam o tę pomoc się do nas zwróci. Ja tylko sygnalizuję, że jest taki temat.
Pozdrawiam
Kriss40
-
planuje poczatkiem lipca wybrac sie pomoc, zobacze jeszcze jak mi sie plany wakacyjne uloza.
-
Odbudowa Chaty Socjologa
Julo niestety zajęty bardzo poszukiwaniem sponsorów na Odbudowę Chaty Socjologa przegapił maila aktywujacego jego konto. Upoważnił zatem mnie do poinformowania Szanownych Forumowiczów o obozie budowlanym.
Obóz odbędzie się w dniach 19.VI - 4.VII.2004. W dwa tygodnie chcemy postawić drewnianą konstrukcję Chaty. Julo przekonał nas, że możemy to zrobić własnymi siłami, a on nam powie jak. Także jeśli chcecie pomóc grupie rasowych mieszczuchów w stawianiu drewnianej Chaty na szczycie góry - to serdecznie zapraszamy. Może być wesoło :) A na pewno będzie co wspominać. Dodam jeszcze, że specjalnie na Odbudowę przylatuje z USA młody człowiek, który przyleciał do Polski za namową swojego kolegi studenta i tak się zakochał w Otrycie, że stwierdził że nie może przepuścić takiej rzeczy jak odbudowa Chaty Socjologa. :)
Szczegóły na stronie http://www.otryt.bieszczady.pl. Wkrótce zamieścimy tam szczegółowy plan obozu oraz opracowany przez Jula słowniczek terminologii budowlanej.
Pozdrawiam serdecznie!
-
Chata na Otrycie
Dzięki Krzysztof za wprowadzenie do szacownego grona
i za dobre słowo o odbudowie chaty na Otrycie.
Członkowie Klubu Otryckiego działają ostro, żeby załatwić agregat, zgromadzić niezbędne materiały (najchętniej od sponsorów - markowych firm produkujących materiały budowlane, no i jakąś kasę oczywiście.
Niedługo (27-go) mamy Walne "budowlane".
Zbieramy "siły i środki", a czasu zostało niewiele:
TURNUS BUDOWLANY na OTRYCIE jest: 19 VI do 04 VII 04.
Przez 13 dni mamy POSTAWIĆ KONSTRUKCJĘ CHATY.
Chata jest "namiotowcem" - ma przekrój trójkąta równobocznego, połacie dachu schodzą do ziemi, będzie miała w sumie ok. 300 m.kw.powierzchni podłóg na 3 poziomach.
Zabawa polega (oprócz braku prądu) na tym, że ów trójkąt ma boki o dł. 11m.,
a na górę da się wtargać belki 8-mio metrowe,
więc trzeba je będzie łączyć na długości.
Wszystkie belki będziemy łączyć na styk ZŁĄCZAMI do DREWNA SIMPSON STRONG-TIE.
Wszystkich ciekawych zapraszamy,
tylko prośba:
zanim wejdziecie na Otryt,
weźcie coś z dołu,
żeby wnieść na górę.
Dzwońcie:
Julo (602) 346 780
Igor (504) 018 205
-
A gdzie zapowiadany słownik terminologii ciesielskiej? Hihihi...
Bo tu rąbać każdy potrafi, ale wiedzy teoretycznej trochę liznąć przydałoby się...
Pozdrawiam
Kriss40
-
-
A Siostrzyczka załatwia wełnę mineralną. Tylko coś bardzo dużo tej wełny według Twoich obliczeń wyszło...Ale szuka sponsora, szuka intensywnie, bo nie ma innego wyjścia (siedzę Jej cały czas na karku...).
Nie udało mi sie wyjechać na KIMB, żałuję, ale cóż - taki widać był układ gwiazd...
Natomiast bardzo chętnie na kilka dni wybiorę się w Biesy w celu odbudowy Chatki.
A po odbudowie - i to w trybie natychmiastowym - parapetówa !!!!
Pozdrawiam
Kriss40
-
Krzysztof,
Dzięki za wspomaganie motywacyjne siostry, choć ona wygląda mi na osobę solidną i jeśli coć obiecuje, to stara się dotrzymać słowa (rzadka dziś cecha).
Chata ma 300 metrów kwadr. powierzchni podłogi + 350 m.kw. dachu, dlatego tyle wełny.
A może byś wpadł na Walne budowlane: klub "U Boryny" Bracka 1 godz 19.00 czwartek 27-go? Zobaczyłbyś ludzi (ostatnio bardziej "biesopije", niż "biesołazy", ale fajni).
Rozumiem, że masz nowe mieszkanie albo dom?
Julo
-
Ten termin nawet mi odpowiada, a biuro mam jakieś 200m od miejsca spotkania... hihi..
No, a ze to powoli bardziej Biesopije niz Biesołazy... też ogólnie rzecz biorąc jest przeze mnie akceptowalne... Postaram sie być, to sobie pogadamy. Martwi mnie tylko słaby odzew Bieszczadnikówn a Twój apel o pomoc przy odbudowie. No, ale jest jeszcze trochę czasu i myślę, że przynajmniej parę osób podchwyci temat.
-
Mam nadzieję, że to jest tak, jak u nas w Klubie - wiem o kilku osobach, że przyjadą, a nie wpisały się na listę.
Cóż -polska specyfika, musimy pouczyć się takich rzeczy od Niemców albo Dunów.
Julo