Kijki teleskopowe i nie tylko
Nie wiem jak Was, ale mnie niewieke rzeczy irytuje tak bardzo jak widok "turysty" dziarsko wędrującego po górach z kijkiem teleskopowym w łapie :evil: Czy w lesie naprawdę nie można znaleźć sobie jakiegoś patyka?
Podobnie sprawa ma się z różnym supernowoczesnym sprzętem turystycznym jak kosmiczne plecaki czy buty wykonane z materiałów, o których normalny człowiek nawet nie słyszał. Szkoda, że nie mogą wrócić te pionierskie czasy "turystyki z siekierą", gdy ludzie nosili ze sobą całe skrzynki chleba. Nie mówiąc o ówczesnym obuwiu...
Góry dziś pełne są niedzielnych turystów :cry: A ja chodzę już trochę po Bieszczadach i wiem, że najwspanialisi ludzie to zazwyczaj ci, ktorzy noszą "spodnie wytarte i buty stare".
Pozdrowienia z Beskidu Niskiego!
Re: Kijki teleskopowe i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez Herme$
Nie wiem jak Was, ale mnie niewieke rzeczy irytuje tak bardzo jak widok "turysty" dziarsko wędrującego po górach z kijkiem
Dziwną miarą Waść ludzi mierzysz, może to prowokacja, może kompleksy. Osobiście nie rozumiem dlaczego mialoby mi przeszkadzać, że ktoś ma lepszy/inny sprzęt. Idzie z kijkami to widocznie mu tak wygodnie i tyle. Za samo to że ma kijki dajesz cudzysłów przy slowie "turysta" - nieładnie. Ma buciory za 1500zł? Niech ma, mnie by to nie obchodzilo, nawet nie patrze innym na ubiór, bo i po co. Gdyby kijki drewniane były lepsze, to byłyby w sklepach, możesz byc pewny - te ktore są w sprzedaży przewyższają drewniane pod kilkoma względami. Jeśli chodzisz po Bieszczadach i BN juz długo, to zapewne pamiętasz,że turyści np. z końca lat 70-tych tez wygladali dla ogółu dośc abstrakcyjnie. Czyli kwestia perspektywy. Taki turysta, owszem we flaneli, ale buty miał zazwyczaj porzadne odpowiednie w góry, porządne skarpety, ochraniacze i wyladowany róznymi (dziś zbędnymi) bajerami plecak - nieraz 1m nad głowę ;) Kijki tez miał owszem, leszczynowe - taka moda wtedy była, a w sklepach nic w zamian. Wycinali na tych kijach różne wzory, szlaczki i tak łazili - niektórzy z jednym kijem cały miesiąc sie nie rozstawali, inni brali na pamiatkę do domu. Ale wszystko ma plusy i minusy - turyści z siekierami zostawaiali po sobie wyrabane co wpadnie w rekę (co akurat potrzeba) - dziś tego nie ma - bo i mało kto siekierę nosi, a nawet nóż dobry.
Patrzmy na siebie. Jak sie ktoś wstydzi wyjśc w białych adidasach na Tarnice,to jego problem. Jak sie nie wstydzi - też.
Re: Kijki teleskopowe i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez Piotr
Gdyby kijki drewniane były lepsze, to byłyby w sklepach, możesz byc pewny - te ktore są w sprzedaży przewyższają drewniane pod kilkoma względami.
Wbrew pozorom drewniane kijki kupić można. Ale to nie to samo: znam ludzi (mój Tata), którzy potrafią się naprawdę przywiązać do leśnych patyków :D
Po Bieszczadach w latach 70. nie chodziłem (mama jeszcze tatynie znała :wink: ) a żałuję baaardzo. Tamte czasy znam (trochę) z opowieści
Faktycznie, nie stać mnie na buty za 1500 zł, ale kompleksy mam na innych punktach :cry: Góry kocham za to, że chodzić po nich może naprawdę KAŻDY, a jeśli już chodzi to jest KIMŚ. Masz rację: nie wygląd, nie sprzęt i nie kijki :), ale to co we wnętrzu człowieka decyduje o byciu turystą
Góry mam w sercu
A serce mam w górach
Re: Kijki teleskopowe i nie tylko
Proponuje Ci przespać się w namiocie w którym po 15 minutach deszczu wszystko jest zupełnie mokre, spać owinięty nędznym kocem (i dygotać z zimna o 4 nad ranem) , czekać pół godziny na zagotowanie kubka wody na maszynce spirytusowej, medytować jak spakowć plecak co by jakaś puszka nie wchodziła w plecy.
Później możemy podyskutować.
A propo niedzielnych turystów:
W góry jeżdżę obecnie stosunkowo rzadko, raczej po to "żeby się wyciszyć", wieikich przejść nie robię, śpię czasami w "przyzwoitych" warunkach i mam niezły ubaw z prawdziwych turystów jak traktują mnie jako istotę 2 kategorii. Jesczcze jedna rzecz. Dlaczego czysta, jasna bawełniana koszula powoduje dziwne uśmieszki?
Pozdrawiam, Tomek.
Re: Kijki teleskopowe i nie tylko
Cytat:
Zamieszczone przez tomekpu
W góry jeżdżę obecnie stosunkowo rzadko, raczej po to "żeby się wyciszyć", wieikich przejść nie robię, śpię czasami w "przyzwoitych" warunkach i mam niezły ubaw z prawdziwych turystów jak traktują mnie jako istotę 2 kategorii. Jesczcze jedna rzecz. Dlaczego czysta, jasna bawełniana koszula powoduje dziwne uśmieszki?
Pozdrawiam, Tomek.
Tomek a żebys widzial miny niektorych gdy na jednym z KIMB-ow sie prowokacyjnie wystroilam pol-wieczorowo... :> ale jak mowi Krzysiu - podziwiajmy gory a nie kurtki :)