Ustrzyki Górne 15 - NIE POLECAMY!!!

Z grupą znajomych (9 osób) zaplaniowaliśmy pobyt w Ustrzykach Górnych w dniach 27.12.05-01.01.06. Juz w październiku zarezerwowaliśmy noclegi u Państwa Wrzyszcz. Dojechaliśmy na miejsce późno w nocy i nic nie zapowiadało rozczarowania jakie nas spotkało po wejściu do budynku. Powiem krótko, takiego nieporządku (by nie powiedzieć brudu) w życiu nie widzieliśmy, a troche już przeżyliśmy :) (Rumunia, Bułgaria, Ukraina). Trudno opisywać jakie doznania zapachowe nas dopadły, ale myślę, że warto ostrzec innych przed korzystaniem z tej kwatery. Co prawda właściciele na stronie internetowej reklamują głównie swój domek letni, jednakże bez zająknięcia przyjeli nas zimą i musimy stwierdzić, że warunki sanitarne i higieniczne były straszne. W konsekwencji zmieniliśmy miejsce pobytu, po tym jak Pani gospodyni wykazała pełne zdziwienie naszym niezadowoleniem.

ciekawe czy znow sie rozpeta wojna... ehhh

a ja i tak uwazam, ze dobrze ze pojawiaja sie takie posty (choc te w ktorych polecamy jakis nocleg bo bylo extra tez sa dobre)

Pozdrawiam jeszcze troche noworocznie

KaHa

Ustrzyki Górne chyba wychodzą na prowadzenie w tym niechlubnym rankingu :wink:

Może nie nawyjazd w maju, ale na upartego....
Parę lat temu miałem okazję przebywaćw UG z Kapucynami. Mieszkałem w hmmm przerobionej stodole. Dwa poziomy wyłożone super materacami! Przy stodole zimna woda, i wychodek jakiś. Tak... to było jakieś 5 może 6 lat temu w letnie wakacje. Właściciele mili i symatyczni. Bardzo miło to wspominam i gorąco polecam, zwłaszcza tym, którzy bardziej niż zwykle liczą się z pieniędzmi (za 10 dniowy pobyt i własne wyżywienie zapłaciłem łącznie 50zł)

Idąc drogą do kościoła, jest to ostatnia chata po lewej stronie (po prawej nie ma żadnej bo jest potok). Miejsce tym fajniejsze, ze latem, kiedy w "centrum" jest tłok i gwar, w proponowanym miejscu jest w miarę spokój....

zawsze warto miec jakies tajne lokum... i do tego jeszcze tanie :)

Hehehehe. Nie nalezy kombinować, szukać reklam tylko pytać tych co juz w Bieszczadach byli, a jeszcze lepiej którzy je kochają. W UG genaralnie nie ma dobrego "z duszą" miejsca na nocleg. Tam po prostu nie można budować :mrgreen: To teren parku narodowego. Wybrednym polecam Hotel Górski z tym że raklamują basen.... który nie bywa raczej czynny. Nocowalem tam raz ( :oops: przyznaję ze wstydem) i odradzam śnieadnie (nędne resztki). Lepiej mieszkać jak już w wynajętym domu (bogaci) lub najlepiej w schronisku (wielbiciele atrakcji pt. brak prądu, śmierdząca toaleta i zaje.....ste widoki).

Kiedyś u Lacha było pole namiotowe pod warunkiem że się kupiło u niego piwo. Hmmm teraz Lach kręci biznes w Solinie, i mogło się tam (w UG) sporo zmienić. Swoją drogą byłem raz u niego (w UG dwa lata temu zimą) i hmmmm zostawiłem u niego majątek (pierog jedne, drugie, piwo itd) a on jeszcze mi kazał bulić za naładowanie komórki. Co za koleś, trudno go wyczuć.
A te pierogi.... jak by mi "w ryj szczelił" człowiek głodny a on sobie policzył nie lada kwote za 4 pierogi!!! Jeszcze żeby jakoś podane, to nie - w plastiku!!! To juz Siekiery są gastronomicznie ciekawsze, tlyko za daleko miałem hyhy