Wersja do druku
czy spotkam tam kogoś z forumowiczów? :D
licze na to, że jeszcze nie będzie wtedy dużo ludzi. jak sadzicie? - mam rację? bo to przecież przed sezonem chyba troche..
już sie ni moge doczekać :D :D :D
----------------------------------
~~ sesja nie zając, nie ucieknie ~~
Oj :!: , to mozesz sie troche przeliczyc, bo tak wlasciwie to sezon juz kipi w Wetlinie od maja. A procz "prywatnych" turystow to bedzie nawal wycieczek szkolnych.
Powodzenia :)
Połowa czerca to prawie sezon w pełni. Napewno na miejscu będą juz ci co kupili tam ziemie i wystawili domy (ale tylko co 3 pójdzie na szlaki), sporo wycieczek szkolnych (ale raczej do 15 czerwca nie pózniej), no i sporo wiary bieszczadzkiej. Nie bedzie jeszcze tych najbardziej upierdliwych wczasowiczów bo tym zwylke jeszcze za zimno. Ja proponuje ci osobiście albo ostatni weekend kwietnie (tylko broń boze majowy), lub początek góra połowa października (wtedy jest najpiekniej i kazdy ci to powie). Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.
W zeszłym roku byłem w Bieszczadzie (ale nie w Wetlinie) od 15 do 20 czerwca.Ludzi nie było prawie wcale.Na trasie Tarnawa N.-Bukowiec-Sianki spotkałem 3 turystów i kilku pracowników leśnych (koło Negrylowa).No ale w Wetlinie,przez którą przejeżdzałem wracając do domu ruch (sezonowy) już się zaczynał. A więc wszystko zależy od tego jakie trasy sobie obierzesz ( ja wole te na których mogę spotkac...spokój). :)Cytat:
Zamieszczone przez KKKrzychoo
Turystów spotkac się nie obawiam, bardziej się boję tych pseudo-turystów, którzy zalewają najpiękniejsze miejsca w pełni sezonu... Marzę o Bieszczadach w październiku, ale póki co oranizacja roku akademickiego nie przewiduje takiej opcji :wink: , z tego samego powodu odpada kwiecień...Cytat:
Zamieszczone przez KKKrzychoo
No to chyba wybieramy te same szlaki.. oprócz spokoju cenie sobie jeszcze brak. Ludzi brak. :wink:Cytat:
Zamieszczone przez robines
Pozdrawiam i do zobaczenia :)
Hmmm... Tak zupełnie ludzi brak niekoniecznie jest najlepszy. kocham ciszę, spokój, pustkę, ale lubie też i ludzi.... Na Bieszczadzkich szlakach poznałem już wiele ciekawych, interesujących i naprawdę wartościowych osób, też kochających te góry. Lubie z takimi ludźmi dzielić przeżycia na szlaku, zwyczajnie pogadać o rzeczach innych niż praca i nawet pomilczeć. Człowiek to stadne zwierze. Poza tym wieczorem trzeba sie z kims napić piwa :P
Tak, jasne, tych spotkanych na szlaku.. hmm.. najprościej można ich chyba podzielić na ludzi i Ludzi :wink: Więc ja miałam na myśli tych pierwszych brak..Cytat:
Zamieszczone przez KKKrzychoo