Muczne - rowery, Sokoliki, Litmirz - pozwolenia
Witam!!!
Chciałbym się dowiedzieć czy w Mucznem albo w Tarnawie istnieje możliwość wypożyczenia roweru.
Interesuje mnie także czy żeby dojść do Sokolik i rezerwatu "Litmirz" trzeba mieć jakieś pozwolenia od Straży Granicznej bądź BdPN-u, o ile oczywiście w ogóle można tam chodzić. Bo w necie znalazłem informację, że drogę do Sokolik zagradza szlaban i nie można dalej iść. Jeżeli jakieś pozwolenia są wymagane to czy można załatwić je na miejscu czy też trzeba to zrobić z wyprzedzeniem.
Pozdrawiam
Michał
Odp: Muczne - rowery, Sokoliki, Litmirz - pozwolenia
pozwolenie??? do sokolik??? mnie tam kiedys legitymowali panowie z SG, prawie przy samym sanie i nic nie mowili ze wlazlam tam bezprawnie.(natomiast nie polecam wycieczek przez san do ruin cerkwi na ukrainie- teraz jak jest unia to pewnie zle by sie skonczylo ;) Nie wiem czy na rower nie trzeba wykupic jakis biletow. Szlaban tam byl- ale chyba po to zeby zaden pojazd tam sie nie krecil
Odp: Muczne - rowery, Sokoliki, Litmirz - pozwolenia
Pani w sklepie w Mucznem wynajmowała... ale to nie był sprzęt na którym możlna było pokulać się troche- no chyba ze świetnie balansujesz ciałem i władasz kierownicą.
Odp: Muczne - rowery, Sokoliki, Litmirz - pozwolenia
wiesz, takie wypozyczalnie sprzetu sa najlepsze! kiedys z kumplem "wypozyczylismy" rowery na stebniku u smolarza bo chcielismy pojechac do ustrzyk do sklepu. Bardzo chetnie nam je pozyczyl pod warunkiem ze wzamian kupimy mu winko ;) nigdy rower na ktorym jechalam nie wydawal takich odglosow! i wreszcie moglam siedziec na rowerze w takiej pozycji jak na fotelu a nie jak na tych nowych ze tylek mam prawie wyzej niz glowe...calkiem niezle sie jechalo, tylko pod jedna gorke trzeba bylo wepchac :D
Odp: Muczne - rowery, Sokoliki, Litmirz - pozwolenia
Dzięki za info :)
Ale niestety coś mi się wydaje, że chyba, pomimo wielkich chęci, się nie wybiorę. No chyba, że jakoś we wrześniu.
Pozdrawiam
Michał
Odp: Muczne - rowery, Sokoliki, Litmirz - pozwolenia
A jeśli chodzi o rower to też kiedyś taki miałem i trzeba przyznać, że był dziesięć razy wygodniejszy niż dzisiejsze górale :)
Pozdrawiam
Michał
Odp: Muczne - rowery, Sokoliki, Litmirz - pozwolenia
eee to kwestia podejścia.... i przeznaczenia roweru.... na rowerowym chopperze, może i jest wygodniej, jednak Buba sama przyznała że jak trzeba było sunąć wbrew grawitacji- to łatwiej pchać... ano już taka rola tych rowerów... do sklepu tak- w góry nie. Sam od dawna śmigam na góralu, i poczuwam się by wyjaśnić jedną, poruszoną tu (przez Bubę) kwestię.... Mianowicie rower górski w domyśle (profesjonalny) służy do wjazdu, a jak jest stromo, to kierownica jest wyżej, i tyłek wtedy nie jest wcale tak bardzo wysoko.... Przeciwieństwem roweru górskiego jest rower do downhillu- czyli zjazdu w dół - taki ma wydłużone amortyzatory- i jeśli stoi na równym kierownicę ma ciut wyżej od siodełka.... Rower do wszystkiego tzw góral to jak już się sam przekonałem że jest tylw wart co każdy inny przedmiot "do wszystkiego"
Odp: Muczne - rowery, Sokoliki, Litmirz - pozwolenia
Koledzy widze nieco odbiegli od tematu jednak pomineli jedną ważną kwestię. Poruszanie się po parku narodowym może odbywać się jedynie po wyznaczonych szlakach. W tym wypadku rezerwat "Torfowisko Litmirz" znajduje się w granichach BdPN i nie prowadzi nań żadna ściezka rowerowa, w związku z tym poruszanie się po szlaku pieszym rowerem nie jest dobrze postrzegane. Oczywiście można nieoficjalnie się tam wybrać, ale nalezy liczyć się w przypadku kontroli z mandatem za łamanie przepisów BdPN.
Wszystko zatem pozostaje w rękach szczęścia i osoby, która przyłapie Cię na łamaniu przepisów.
Odp: Muczne - rowery, Sokoliki, Litmirz - pozwolenia
Ta, w ogóle jak się jedzie w Bieszczady to trzeba mnieć dużo szczęścia, tak żeby nie podpaść parkowcom i sg
Odp: Muczne - rowery, Sokoliki, Litmirz - pozwolenia
Cytat:
Zamieszczone przez Barnaba
Ta, w ogóle jak się jedzie w Bieszczady to trzeba mnieć dużo szczęścia, tak żeby nie podpaść parkowcom i sg
Albo sie dobrze ukrywać :P
P.S.
Zwolniło się 1 miejsce w aucie na Ukrainę, więc jakbyś zmienił decyzję, to wiesz... ;-)