-
Majster Bieda!
A gdzie słuchajcie moi mili mieszka obecnie Majster Bieda? Niektórzy mówili tak o Zdzichu Radosie, ale on już niestety na zawsze na ciśnieńskim cmentarzu. A ten drugi (a może pierwszy Bieda?...). Gdzieś w Wetlinie ponoć, ale skąd przychodzi, kto go zna?... Ja z Łodzi, ale nawet Lucek w "Bazie" mówił, że Bieda to Rados? Jak to jest?...
Barszczyk
-
Re: Majster Bieda!
Drogi Barszczyku,
ponieważ mnie poparłeś w przypadkowo rozwiniętej (przez Aleksandrę) dyskusji o biesach i czadach (ktorą ciągnąć jestem w stanie dalej i mam nadzieję, że to wyzwanie podejmiesz...), powiem Tobie w tajemnicy, że Majster Bieda, to żyjący wciąż Włodek Nadobta z Wetliny, o którym Lucek z Bazy z pewnością słyszał nie raz. Słyszała też o Nim Asia, przemiła żona Gienka spod Hona, w Której słowa radziłbym, wierzyć, gdyż ona Bieszczadzianką jest z serca...
Pozdrawiam Cię po bieszczadzku...
Duszewoj.
-
Re: Majster Bieda!
A JA WAM POWIEM,ŻE MAJSTER BIEDA (JEŚLI PRZYJMIECIE,ŻE JEST TO WŁADEK - NIE WŁODEK),NIE JEST Z WETLINY.JEGO POCHODZENIA TRZEBA SZUKAĆ ZA WSCHODNIĄ GRANICĄ - WE LWOWIE.NIE BĘDĘ TUTAJ PRZYTACZAŁ BLIŻEJ HISTORII JEGO ŻYCIA.JAK KOGOŚ INTERESUJE,ZAPRASZAM POD RAWKĘ.ZA JAKIŚ MIESIĄC POWINIEN ZNOWU SIĘ U NAS POJAWIĆ.JAK CO ROKU,CZEKA AŻ POJAWIĄ SIĘ GRZYBY I JAGODY.
WRACAJĄC JESZCZE DO TEGO CZY TO FAKTYCZNIE ON,TO OPCJI JEST KILKA.NMIE OSOBIŚCIE WŁADEK MÓWI,ŻE TO ON I JA MU WIERZĘ.MA NAWET SWOJĄ PIECZĄTKĘ FIRMOWĄ.KONIEC.
WIDZIMY SIĘ POD RAWKĄ?
-
Re: Rawki
A JA NIE WIEM, CZY BARSZCZYK CZERWONY CO NAJLEPIEJ SMAKUJE, JEST RÓWNIE MILE WIDZIANY W KILKU OSOBACH ZRESZTĄ, JAK POD BLIŹNIACZYM HONEM I TRZECIM Z RODZEŃSTWA (CHOĆ STARSZYM O LAT 10) JAWORCEM. I TO MNIE BOLI.....
-
Re: Rawki
Barszczyk, jak Ty możesz się inaczej tego dowiedziec, jeśli nie idąc pod Rawki? Pozdrawiam i polecam się na przewodnika. Duszewoj:-)
-
Re: Rawki
Duszewoj, kiedy ruszamy?
Ja pod Rawki trafię chyba, ale z przewodnikiem zawsze milej! A gdyby jeszcze jakaś przewodniczka się trafiła.... Mogę wtedy nawet prowadzić! Nawet pod Rawki!
-
Re: Rawki
Duszewoj, kiedy ruszamy?
Ja pod Rawki trafię chyba, ale z przewodnikiem zawsze milej! A gdyby jeszcze jakaś przewodniczka się trafiła.... Mogę wtedy nawet prowadzić! Nawet pod Rawki!
-
Re: Rawki
Już ja wam się trafie....zobaczycie!
-
Rawki z Oleńką!
Jej, Oleńka przebojowa niczym pan Kmicic! Już ja Cię będę za słowo trzymał Aleksandro!!! A nie pożałujesz towarzystwa, nieskromnie powiem, szlachetnego naszego! Ja Cię zaczarowaną dorożką, choć na piechotę w góry zawiodę a duszewoj, nie wątpię, że szlachetny to woj :-)) również towarzyszem wypraw przesympatycznym się okaże! I może nawet naleśniki postawi pod Rawkami? A może lepiej pierogi ruskie u Stenki?...
-
Re: Rawki z Oleńką!
Oj Ty, Barszczyku ładnie czarować umiesz...sam nie doceniacz sympatycznego określenia, którego z dobrego serca się wyrwało...a tu mnie do pana Kmicica porównujesz, człek ten zacnął fantazję miał i szalone serce, a z i odwagą u niego dobrze było... Skoro mnie jeszcze nikt do niego nie porównywał, wiec określenie te z radością przyjmuje...
Naleśniki czy pierogi...trudny wybór.